Discussion:
V-break a klamkomanetki szosowe
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Michał Wolff
2006-12-17 11:09:42 UTC
Permalink
W swoim rowerze właśnie próbuję zaadoptować taką dość nietypową kombinację.
Ale ponieważ uciąg linki w klamkomanetkach szosowych jest krótszy niż w
klamkach do V-breaków mam efekt "miękkiej" klamki - długo nic, a po tym
rower staje w miejscu. Przy bardzo dokładnym ustawieniu hamulca jest w miarę
OK, tylko jest jeden warunek - koło musi być idealnie nacentrowane (poza tym
klocki zjeżdżają się bardzo szybko, ale to już chyba raczej sprawa ich
jakości - model dołączany firmowo do hamulców Deore). W domu to nie problem,
ale na wyprawie już tak - trzeba by się codziennie bawić w poprawianie
hamulca i centrowanie. Dotąd starczały mi cantilevery, ale w 2007 roku
chciałbym się wybrać na Islandię, a na drogi szutrowe (szczególnie na
zjazdach) to jednak za słaba kombinacja (testowałem to w tym roku na
Rallarvegen). Przy cantileverach, by dysponować pełną siłą hamowania trzeba
jechać cały czas w tzw. dolnym chwycie, przy V-breakach wystarcza górny. Czy
macie jakieś patenty na zmianę uciągu linki? W sieci znalazłem coś takiego:
http://www.webcyclery.com/product.php?productid=17814&cat=469&page=1
ale w Polsce chyba tego dostać nie sposób, poza tym cena "z księżyca",
więcej niż same hamulce. Tzw. "krótkie" V-breaki też raczej odpadają - bo
chcę założyć opony coś koło 622-50. Może jakiś inny rodzaj hamulców?

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
h***@neostrada.pl
2006-12-17 14:36:05 UTC
Permalink
Witaj . Mam te same problemy .Można kupić Shimano Buster / coś
wielkości baterii AA /ja to mam ale działa marnie.Super rozwiązanie
to hamulec BB7 w wersji Road -/ Ale to oznacza teleskop przedni z moc.
hamulca lub sztywniak z powyższym mocowanie , piasta na tarczę i
przeplecenie koła Koszt hamulca 300 zł minimum piasta 100 tarcza 50
przeplecenie 30 zł może szprychy inne , ale masz wtedy super
hamulec.Pozdrawiam ZR
Post by Michał Wolff
W swoim rowerze właśnie próbuję zaadoptować taką dość nietypową kombinację.
Ale ponieważ uciąg linki w klamkomanetkach szosowych jest krótszy niż w
klamkach do V-breaków mam efekt "miękkiej" klamki - długo nic, a po tym
rower staje w miejscu. Przy bardzo dokładnym ustawieniu hamulca jest w miarę
OK, tylko jest jeden warunek - koło musi być idealnie nacentrowane (poza tym
klocki zjeżdżają się bardzo szybko, ale to już chyba raczej sprawa ich
jakości - model dołączany firmowo do hamulców Deore). W domu to nie problem,
ale na wyprawie już tak - trzeba by się codziennie bawić w poprawianie
hamulca i centrowanie. Dotąd starczały mi cantilevery, ale w 2007 roku
chciałbym się wybrać na Islandię, a na drogi szutrowe (szczególnie na
zjazdach) to jednak za słaba kombinacja (testowałem to w tym roku na
Rallarvegen). Przy cantileverach, by dysponować pełną siłą hamowania trzeba
jechać cały czas w tzw. dolnym chwycie, przy V-breakach wystarcza górny. Czy
http://www.webcyclery.com/product.php?productid=17814&cat=469&page=1
ale w Polsce chyba tego dostać nie sposób, poza tym cena "z księżyca",
więcej niż same hamulce. Tzw. "krótkie" V-breaki też raczej odpadają - bo
chcę założyć opony coś koło 622-50. Może jakiś inny rodzaj hamulców?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Michał Wolff
2006-12-17 17:24:33 UTC
Permalink
Witaj . Mam te same problemy .Mo=BFna kupi=E6 Shimano Buster / co=B6
wielko=B6ci baterii AA /ja to mam ale dzia=B3a marnie.Super rozwi=B1zanie
to hamulec BB7 w wersji Road -/ Ale to oznacza teleskop przedni z moc.
hamulca lub sztywniak z powy=BFszym mocowanie , piasta na tarcz=EA i
przeplecenie ko=B3a Koszt hamulca 300 z=B3 minimum piasta 100 tarcza 50
przeplecenie 30 z=B3 mo=BFe szprychy inne , ale masz wtedy super
hamulec.Pozdrawiam ZR
Może i niezłe rozwiązanie, tylko te koszty... Także i wagowo byłby to zwrot
w tył - dotąd wraz z przypływem kasy starałem się "odchudzać" rower, a przy
hamulcu tarczowym byłoby to więcej przynajmniej o jakieś 200-300g na koło -
a to już coś znaczy. Poza tym, żeby założyć hamulec też na tył (jeśli nie ma
jakichś adaptorów do hamulców) to musiałbym wymienić ramę.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
h***@neostrada.pl
2006-12-17 18:35:09 UTC
Permalink
Witaj.
Liczy się bardziej przedni hamulec i słyszałem że jakieś 60-70%
hamowania przypada na przód .Ja w jednym z rowerów mam z przodu
taki hamulec -rewelacja .A z tyłu normalny canti np XTR srebrny i
dobre klocki bajka. Mogę pomóc w przełeżeniu koła i na tył bym
coś znalazł.Bo piasty na przód to od 50 zł -multum.Może być
problem z tym zaciskiem bo sprowadzają do nas tylko wersje
MTB.Pozdrawiam
Post by Michał Wolff
Witaj . Mam te same problemy .Mo=BFna kupi=E6 Shimano Buster / co=B6
wielko=B6ci baterii AA /ja to mam ale dzia=B3a marnie.Super rozwi=B1zanie
to hamulec BB7 w wersji Road -/ Ale to oznacza teleskop przedni z moc.
hamulca lub sztywniak z powy=BFszym mocowanie , piasta na tarcz=EA i
przeplecenie ko=B3a Koszt hamulca 300 z=B3 minimum piasta 100 tarcza 50
przeplecenie 30 z=B3 mo=BFe szprychy inne , ale masz wtedy super
hamulec.Pozdrawiam ZR
Może i niezłe rozwiązanie, tylko te koszty... Także i wagowo byłby to zwrot
w tył - dotąd wraz z przypływem kasy starałem się "odchudzać" rower, a przy
hamulcu tarczowym byłoby to więcej przynajmniej o jakieś 200-300g na koło -
a to już coś znaczy. Poza tym, żeby założyć hamulec też na tył (jeśli nie ma
jakichś adaptorów do hamulców) to musiałbym wymienić ramę.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Michał Wolff
2006-12-17 20:06:51 UTC
Permalink
Rzeczywiście przednim hamuje się chyba częściej, a siłę ma z pewnością
większą. Tylko, że nawet wariant z tylko jedną tarczówką to niemal 500zł, a
z tego co widzę, to w polskich sklepach internetowych nie bardzo są wersje
szosowe BB7, więc pewnie trzeba by to ściągać z zagranicy, a to nie bardzo
mi się uśmiecha (od czasu jak mi dosolili 500zł cła po sprowadzeniu manetek,
korby i wkładu - choć to nie dotyczy krajów UE). Spory problem byłby też z
zakupem sztywnego widelca (28cali 1i1/8 a-head) z mocowaniem pod tarczówkę.
Jednym słowem trochę za dużo zawracania głowy i za wysokie koszty by się to
opłacało, lepiej już ściągnąc tego "Travel Agenta" - podobno z nim hamulce V
z klamkami od szosy chodzą całkiem nieźle.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
h***@neostrada.pl
2006-12-17 20:13:54 UTC
Permalink
Masz racje .Jakbyś ściągał to dwa ,bo ja się na to "piszę"
Post by Michał Wolff
Rzeczywiście przednim hamuje się chyba częściej, a siłę ma z pewnością
większą. Tylko, że nawet wariant z tylko jedną tarczówką to niemal 500zł, a
z tego co widzę, to w polskich sklepach internetowych nie bardzo są wersje
szosowe BB7, więc pewnie trzeba by to ściągać z zagranicy, a to nie bardzo
mi się uśmiecha (od czasu jak mi dosolili 500zł cła po sprowadzeniu manetek,
korby i wkładu - choć to nie dotyczy krajów UE). Spory problem byłby też z
zakupem sztywnego widelca (28cali 1i1/8 a-head) z mocowaniem pod tarczówkę.
Jednym słowem trochę za dużo zawracania głowy i za wysokie koszty by się to
opłacało, lepiej już ściągnąc tego "Travel Agenta" - podobno z nim hamulce V
z klamkami od szosy chodzą całkiem nieźle.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jan Cytawa
2006-12-18 08:28:46 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
W swoim rowerze właśnie próbuję zaadoptować taką dość nietypową kombinację.
Ale ponieważ uciąg linki w klamkomanetkach szosowych jest krótszy niż w
klamkach do V-breaków mam efekt "miękkiej" klamki - długo nic, a po tym
rower staje w miejscu. Przy bardzo dokładnym ustawieniu hamulca jest w miarę
mozesz smialo zastosowac hamulce typu canti. Jak je ustawisz prawidlowo,
to beda idealnie hamowac i modulacje bedziesz mial dobra.


Jan Cytawa
Michał Wolff
2006-12-18 11:19:23 UTC
Permalink
Post by Jan Cytawa
mozesz smialo zastosowac hamulce typu canti. Jak je ustawisz prawidlowo,
to beda idealnie hamowac i modulacje bedziesz mial dobra
Hamulce cantilever mam już od dawna. Co do ich jakości jak dotąd nie miałem
większych zastrzeżeń - dokąd w tym roku nie przejechałem z sakwami terenowego
szlaku Rallarvegen. Wniosek - na szosę to wystarczający patent, ale na
terenowe zjazdy z sakwami ponad 30kg już nie bardzo (a takich na Islandii
gdzie chcę się wybrać jest dużo więcej). By zatrzymać rower na bardzo
ponachylanych drogach trzeba cały czas jechać w dolnym chwycie, a to w
terenie strasznie niewygodne - zjazd z aeorodynamiczną sylwetką fajnie jedzie
się na asfalcie, na szutrze raczej cieniutko. A żeby nie wiem jak ustawiać
cantilevery, to nigdy nie będą tak dobre jak V-breaki. Wiem co mówię bo mam w
rowerze drogi model cantileverów (za ponad 200zł) i nawet świetnie ustawione
hamują wyraźnie gorzej niż proste i tanie V-breaki Deore (poniżej 100zł) -
choć są oczywiście problemy z modulacją.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Rado bladteth Rzeznicki
2006-12-26 20:26:50 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
A żeby nie wiem jak ustawiać
cantilevery, to nigdy nie będą tak dobre jak V-breaki. Wiem co mówię bo mam w
rowerze drogi model cantileverów (za ponad 200zł) i nawet świetnie ustawione
hamują wyraźnie gorzej niż proste i tanie V-breaki Deore (poniżej 100zł) -
choć są oczywiście problemy z modulacją.
Wyciągnąłeś błędny wniosek z obserwacji. Właściwy brzmi: drogie nie
zawsze znaczy dobre. Może zmiana klocków pomoże? Na szczęście ten model
ma obecnie stosowane mocowanie (jak w v-kach), więc nie powinno być
problemu z instalacją lepszych okładzin.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeźnicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
http://coogee.republika.pl/masy - sprawdź zanim kupisz odważnik
Michał Wolff
2006-12-27 07:32:20 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wyciągnąłeś błędny wniosek z obserwacji. Właściwy brzmi: drogie nie
zawsze znaczy dobre. Może zmiana klocków pomoże? Na szczęście ten model
ma obecnie stosowane mocowanie (jak w v-kach), więc nie powinno być
problemu z instalacją lepszych okładzin.
Nie zawsze, ale prawie zawsze, a na pewno w moim przypadku - model BR-R550
jest trochę mocniejszy i wygodniejszy od stosowanych przeze mnie wcześniej
Alivio. Cantilever to jednak cantilever - i nawet wybitnie ustawiony, nie
będzie miał tej siły, co kiepski V-break. Z tego właśnie powodu hamulce V
zaraz po wprowadzeniu błyskawicznie wyparły z rynku rowerów górskich canti,
które teraz stosuje się tylko w bardzo tanich makrokeszach (a i to już
bardzo rzadko), albo właśnie w rowerach z barankiem i za grubymi na hamulce
szosowe oponami (bądź bez mocowań na ramie do takich hamulców) - jak np. w
dość niszowej grupie rowerów przełajowych.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Rado bladteth Rzeznicki
2006-12-31 15:01:10 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wyciągnąłeś błędny wniosek z obserwacji. Właściwy brzmi: drogie nie
zawsze znaczy dobre. Może zmiana klocków pomoże? Na szczęście ten model
ma obecnie stosowane mocowanie (jak w v-kach), więc nie powinno być
problemu z instalacją lepszych okładzin.
Nie zawsze, ale prawie zawsze, a na pewno w moim przypadku - model BR-R550
jest trochę mocniejszy i wygodniejszy od stosowanych przeze mnie wcześniej
Alivio. Cantilever to jednak cantilever - i nawet wybitnie ustawiony, nie
będzie miał tej siły, co kiepski V-break.
Będzie miał. Układ hamulcowy roweru to prosty system dźwigni, które
zwiększają przełożenie siły. Bez większych problemów (choć nie zawsze)
da się się ustawić canti tak, by miały takie samo (lub nawet większe)
przełożenie niż v-ki. Możliwość tej regulacji jest zaletą w stosunku
do tych ostatnich, które się tylko instaluje a nie reguluje.
Post by Michał Wolff
Z tego właśnie powodu hamulce V
zaraz po wprowadzeniu błyskawicznie wyparły z rynku rowerów górskich canti,
które teraz stosuje się tylko w bardzo tanich makrokeszach (a i to już
bardzo rzadko), albo właśnie w rowerach z barankiem i za grubymi na hamulce
szosowe oponami (bądź bez mocowań na ramie do takich hamulców) - jak np. w
dość niszowej grupie rowerów przełajowych.
Wyparły, bo są prostsze zarówno w konkstrukcji jak i montażu a poza tym
umożliwiają stosowanie grubszych opon. Właśnie sprawiłem sobie kolejny
rower - stary angielski Fusion z początku lat 90. - wyposażony w canti
Shimano. Po regulacji w miarę spokojnie hamuję jednym palcem, nawet mimo
brudnych pancerzy i nierówno startych klocków. Jedynie miękkość klamki
jest większa, co nie każdy lubi.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeźnicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
http://coogee.republika.pl/masy - sprawdź zanim kupisz odważnik
Michał Wolff
2007-01-01 12:23:46 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Będzie miał. Układ hamulcowy roweru to prosty system dźwigni, które
zwiększają przełożenie siły. Bez większych problemów (choć nie zawsze)
da się się ustawić canti tak, by miały takie samo (lub nawet większe)
przełożenie niż v-ki. Możliwość tej regulacji jest zaletą w stosunku
do tych ostatnich, które się tylko instaluje a nie reguluje.
Ja mam trochę inne doświadczenia, canti udawało mi się dobrze ustawić, ale
zawsze po długiej "walce", a i tak nie była to ta siła co w hamulcach V (choć
zadowalająca)
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wyparły, bo są prostsze zarówno w konkstrukcji jak i montażu a poza tym
umożliwiają stosowanie grubszych opon. Właśnie sprawiłem sobie kolejny
rower - stary angielski Fusion z początku lat 90. - wyposażony w canti
Shimano. Po regulacji w miarę spokojnie hamuję jednym palcem, nawet mimo
brudnych pancerzy i nierówno startych klocków. Jedynie miękkość klamki
jest większa, co nie każdy lubi.
Ale Ty ciągle mówisz o rowerach z prostą kierownicą, a mi chodzi o baranka,
którego klamki nie pozwalają na hamowanie jednym palcem. A po kilku
tygodniach jazdy z hamulcami V i manetkami STI powoli zaczynam się
przyzwyczajać. Wbrew pozorom kiepska modulacja (długo nic, potem bardzo
mocno) do takiego zestawu jest całkiem dobra - bo pozwala na bardzo silne
hamowanie w górnym chwycie (ponieważ przy takiej modulacji wystarczy lekki
docisk klamki) - a o to właśnie mi chodziło. Inna sprawa, jak taki zestaw
będzie się sprawował na tak ekstremalnej trasie jak Islandia, gdzie na sporej
części tras brakuje asfaltu i o rozcentrowanie koła dużo łatwiej niż
na "tradycyjnych" wyprawach po szosie. Ale drugim wielkim plusem "fałek" jest
ich bardzo prosta regulacja - dużo łatwiejsza niż canti, choć trzeba
przyznać, że na silnie rozcentrowane koło lepsze już nie będą.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Rado bladteth Rzeznicki
2007-01-02 19:01:41 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wyparły, bo są prostsze zarówno w konkstrukcji jak i montażu a poza tym
umożliwiają stosowanie grubszych opon. Właśnie sprawiłem sobie kolejny
rower - stary angielski Fusion z początku lat 90. - wyposażony w canti
Shimano. Po regulacji w miarę spokojnie hamuję jednym palcem, nawet mimo
brudnych pancerzy i nierówno startych klocków. Jedynie miękkość klamki
jest większa, co nie każdy lubi.
Ale Ty ciągle mówisz o rowerach z prostą kierownicą, a mi chodzi o baranka,
którego klamki nie pozwalają na hamowanie jednym palcem.
Pozwalają - w dolnym chwycie :-)
Post by Michał Wolff
Ale drugim wielkim plusem "fałek" jest
ich bardzo prosta regulacja - dużo łatwiejsza niż canti,
Jak już pisałem, v-ek nie da się regulować (nie tak, jak canti).

Tysiące, o ile nie miliony ludzi na świecie używa zwykłej kombinacji
bez problemu. Być może powinieneś poćwiczyć mięśnie palców? ;-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeźnicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
http://coogee.republika.pl/masy - sprawdź zanim kupisz odważnik
Michał Wolff
2007-01-03 09:03:13 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Pozwalają - w dolnym chwycie :-)
Tylko ja od kilku postów piszę, że chodzi mi o górny chwyt!
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Jak już pisałem, v-ek nie da się regulować (nie tak, jak canti).
A to niby dlaczego? Reguluje się je zdecydownanie prościej niż canti, chyba
że chodzi Ci o to, że ich regulacja jest aż tak prosta, że uznajesz to za
faktyczny jej brak.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Tysiące, o ile nie miliony ludzi na świecie używa zwykłej kombinacji
bez problemu. Być może powinieneś poćwiczyć mięśnie palców? ;-)
Miliony używają manetek STI i canti - dobry żart! O to właśnie chodzi, że z
canti w górnym chwycie dobrze się hamować nie da - a V-break'i na to
pozwalają - choć taka kombinacja ma i swoje minusy (większa wrażliwość na
rozcentrowanie, gorsza modulacja) to jednak siła jest zdecydowanie większa.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Rado bladteth Rzeznicki
2007-01-03 21:45:06 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Pozwalają - w dolnym chwycie :-)
Tylko ja od kilku postów piszę, że chodzi mi o górny chwyt!
Wiem, droczę się :-)
Post by Michał Wolff
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Jak już pisałem, v-ek nie da się regulować (nie tak, jak canti).
A to niby dlaczego? Reguluje się je zdecydownanie prościej niż canti, chyba
że chodzi Ci o to, że ich regulacja jest aż tak prosta, że uznajesz to za
faktyczny jej brak.
V-ki da się zainstalować i tyle. W canti można jeszcze regulować
przełożenie mechaniczne.
Post by Michał Wolff
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Tysiące, o ile nie miliony ludzi na świecie używa zwykłej kombinacji
bez problemu. Być może powinieneś poćwiczyć mięśnie palców? ;-)
Miliony używają manetek STI i canti - dobry żart!
Miliony używają kombinacji o identycznym przełożeniu mechanicznym, bo
szczęki szosowe mają takie samo, jak canti (w domyślnym ustawieniu).
Post by Michał Wolff
O to właśnie chodzi, że z
canti w górnym chwycie dobrze się hamować nie da
Nie da się hamować awaryjnie, ale skutecznie - owszem.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeźnicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
http://coogee.republika.pl/masy - sprawdź zanim kupisz odważnik
Akarm
2006-12-18 22:22:00 UTC
Permalink
Michał Wolff napisał(a)
Post by Michał Wolff
W swoim rowerze właśnie próbuję zaadoptować taką dość nietypową kombinację.
A co na to sąd adopcyjny? ;)
Może chodziło Ci o zaadaptowanie? Ale chyba nie, no bo przecież każdy zna
różnicę między adopcją a adaptacją, czyli to taki żart z Twojej strony
był...
Post by Michał Wolff
Ale ponieważ uciąg linki w klamkomanetkach szosowych jest krótszy niż w
klamkach do V-breaków
W klamkach do czego? Może zanim zaczniesz zadawać pytania, zapoznaj się z
nazwami.
Post by Michał Wolff
mam efekt "miękkiej" klamki - długo nic, a po tym
rower staje w miejscu. Przy bardzo dokładnym ustawieniu hamulca jest w
miarę OK, tylko jest jeden warunek - koło musi być idealnie
nacentrowane
I tak powinno być zawsze.
Post by Michał Wolff
(poza tym klocki zjeżdżają się bardzo szybko, ale to już
chyba raczej sprawa ich jakości - model dołączany firmowo do hamulców
Deore). W domu to nie problem, ale na wyprawie już tak - trzeba by się
codziennie bawić w poprawianie hamulca i centrowanie.
Odnoszę wrażenie, że to duża przesada. Nie wierzę, że nie można dobrze
zapleść kół. Ja nie dotykałem się do swoich przez 10kkm i nadal nie mają
praktycznie żadnych odchyłek.
Post by Michał Wolff
Dotąd starczały
mi cantilevery, ale w 2007 roku chciałbym się wybrać na Islandię, a na
drogi szutrowe (szczególnie na zjazdach) to jednak za słaba kombinacja
(testowałem to w tym roku na Rallarvegen). Przy cantileverach, by
dysponować pełną siłą hamowania trzeba jechać cały czas w tzw. dolnym
chwycie, przy V-breakach wystarcza górny. Czy macie jakieś patenty na
zmianę uciągu linki?
Niezłym patentem są klamki lub klamkomanetki do hamulców typu v-brake. A
osprzęt szosowy, według mnie, należy używać w rowerach szosowych.
Przypuszczam, ze gdyby baranek był dobry do trekinga, to na pewno osprzęt
do v-brake'ów dla niego byłby czymś często spotykanym.
Ja bym zmienił kierownicę.
--
Pozdrawiam
Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl
Maciej Ostaszewski
2006-12-18 23:32:14 UTC
Permalink
Post by Akarm
Niezłym patentem są klamki lub klamkomanetki do hamulców typu v-brake. A
osprzęt szosowy, według mnie, należy używać w rowerach szosowych.
Przypuszczam, ze gdyby baranek był dobry do trekinga, to na pewno osprzęt
do v-brake'ów dla niego byłby czymś często spotykanym.
To są rowery trekingowe (właściwie touringowe) z barankami:

http://www.fujibikes.com/2007/bikes.asp?id=290&subcat=2
http://www2.trekbikes.com/bikes/bike.php?bikeid=1432000&f=6
http://www.cannondale.com/bikes/07/cusa/specialty/touring/index.html

A to jest galeria rowerów wyprawowych:

http://www.pbase.com/canyonlands/fullyloaded

Duża część z nich to rowery z barankami. Są wśród nich także
rowery z barankami i hamulcami V-brake.

maciek
Michał Wolff
2006-12-19 10:25:10 UTC
Permalink
Post by Maciej Ostaszewski
http://www.pbase.com/canyonlands/fullyloaded
Fajna galeria - bez wątpienia "panuje" tu ten model:
http://www.pbase.com/canyonlands/image/59771333

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Michał Wolff
2006-12-19 10:14:26 UTC
Permalink
Post by Akarm
A co na to sąd adopcyjny? ;)
Może chodziło Ci o zaadaptowanie? Ale chyba nie, no bo przecież każdy zna
różnicę między adopcją a adaptacją, czyli to taki żart z Twojej strony
był...
Jak nie chcesz (lub nie potrafisz) odpowiedzieć na problem. który zgłosiłem
to nie odpowiadaj - a nie czepiasz się do literówek
Post by Akarm
W klamkach do czego? Może zanim zaczniesz zadawać pytania, zapoznaj się z
nazwami.
Jak wyżej. Jeśli nazwa, której użyłem aż tak różni się od terminologii
stosowanej przez Ciebie, że nie jesteś w stanie zrozumieć o co mi chodziło -
to nie odpisuj w ogóle, zamiast popisywać się paroma złośliwościami.
Post by Akarm
I tak powinno być zawsze.
To Ci się tylko tak wydaje.
Post by Akarm
Odnoszę wrażenie, że to duża przesada. Nie wierzę, że nie można dobrze
zapleść kół. Ja nie dotykałem się do swoich przez 10kkm i nadal nie mają
praktycznie żadnych odchyłek.
To, że w Twoim rowerze nie ma takich problemów, nie znaczy, że w innych jest
to samo. Wiele zależy od tego w jakim terenie się jeździ i przede wszystkim
z jakim obciążeniem, a ja na wyprawie mam minimum 30kg bagażu. Nie raz np.
pękały mi szprychy - wtedy koło automatycznie się rozcentrowuje, co przy
stosowaniu bardzo dopasowanych hamulców stwarza konieczność bardzo dokładnej
regulacji, a ta w warunkach polowych stwarza czasem sporo problemów.
Post by Akarm
Niezłym patentem są klamki lub klamkomanetki do hamulców typu v-brake.
Nie słyszałem o klamkomanetkach do hamulców V, z tego co wiem są dostępne
jedynie oddzielne klamki (bez manetek) - i trzeba by stosować bardzo
niewygodne manetki na ramie.
Post by Akarm
osprzęt szosowy, według mnie, należy używać w rowerach szosowych.
Przypuszczam, ze gdyby baranek był dobry do trekinga, to na pewno osprzęt
do v-brake'ów dla niego byłby czymś często spotykanym.
Ja bym zmienił kierownicę.
Jak nie wiesz co odpowiedzieć na problem, który zgłosiłem to piszesz tego
typu mądrości. O tym, że jest to kombinacja dość rzadko spotykana wiem
doskonale. Ale to wcale nie oznacza, że pojedynczym osobom nie może
odpowiadać. Ja przeszedłem rowerową ewolucję w odwrotnym kierunku -
zaczynałem od roweru górskiego, potem treking, a wreszcie
teraz "uszosowiony" treking - i uważam, że taki zestaw do jazdy z sakwami po
asfalcie jest najwygodniejszy, w tym roku przejechałem na nim trasę na
Nordkapp i byłem bardzo zadowolony - lepiej sprawuje się w górach, pozwala
na bardziej aeorodynamiczną sylwetkę (co przy jeżdzie na zjazdach czy pod
wiatr jest bardzo istotne). Poza tym jest lżejszy i szybszy od tradycyjnego
trekinga i dlatego uważam, że warto pochylić się nad kilkoma problemami
techniczymi związanymi z połączeniem komponentów szosowych z górskimi.
Oczywiście, na w sporej części szutrową Islandię od "górala"już lepszy nie
będzie, ale na jedną wyprawę nie zamierzam specjalnie kupować roweru
górskiego. Za taki rower dobrej klasy trzeba by dać ok.3000zł, a uważam, że
lepiej jechać na moim trekingu, niż na tanim góralu za powiedzmy 1000zł.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Zachu
2006-12-19 21:18:51 UTC
Permalink
Michał Wolff napisał(a):

Coś takiego było by idealne dla Ciebie ;)
Loading Image...

Tego "travel agenta" to wydaje mi sie że widziałem gdzieś w wawie. Tylko
nie jestem pewien czy już w gotowym rowerze.
--
Zachu
GG#4133159
Michał Wolff
2006-12-19 21:56:48 UTC
Permalink
Tylko, że z tego zdjęcia wygląda na to, że hamulce wymagają stosowania
specjalnych klamek hamulcowych (w końcu to hydrauliki), a to uniemożliwiłoby
założenie klamkomanetek. Ale patent ciekawy, nie wiedziałem, że są szosowe
wersje hamulców Magury.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Rado bladteth Rzeznicki
2006-12-26 20:40:14 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Tylko, że z tego zdjęcia wygląda na to, że hamulce wymagają stosowania
specjalnych klamek hamulcowych (w końcu to hydrauliki), a to uniemożliwiłoby
założenie klamkomanetek. Ale patent ciekawy, nie wiedziałem, że są szosowe
wersje hamulców Magury.
To model HS66, którego produkcję Magura zakończyła w 2003 roku.
Przełożenie siły miał takie, jak HS11, czyli zbliżone do canti.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeźnicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
http://coogee.republika.pl/masy - sprawdź zanim kupisz odważnik
Zachu
2006-12-19 21:13:24 UTC
Permalink
Post by Akarm
Niezłym patentem są klamki lub klamkomanetki do hamulców typu v-brake. A
osprzęt szosowy, według mnie, należy używać w rowerach szosowych.
Przypuszczam, ze gdyby baranek był dobry do trekinga, to na pewno
osprzęt do v-brake'ów dla niego byłby czymś często spotykanym.
Ja bym zmienił kierownicę.
Taka ciekawostka dla kolegi:
Loading Image....
--
Zachu
GG#4133159
Rado bladteth Rzeznicki
2006-12-24 13:16:23 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Dotąd starczały mi cantilevery, ale w 2007 roku
chciałbym się wybrać na Islandię, a na drogi szutrowe (szczególnie na
zjazdach) to jednak za słaba kombinacja (testowałem to w tym roku na
Rallarvegen). Przy cantileverach, by dysponować pełną siłą hamowania trzeba
jechać cały czas w tzw. dolnym chwycie, przy V-breakach wystarcza górny.
Jaki to model canti? Próbowałeś je regulować? Obniżenie strzemiączka
(skrócenie linki łączącej ramiona) skutkuje zwiększeniem przełożenia
mechanicznego szczęk. Moja żona miała w rowerze zestaw canti Alivio
i bez większego problemu można było hamować bardzo silnie jednym palcem.
Musiałem przerobić oryginalny zestaw, w którym Shimano daje standardowe
strzemiączko/linkę o ustalonej długości, bez możliwości zmiany (koszt
groszowy).
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeźnicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
http://coogee.republika.pl/masy - sprawdź zanim kupisz odważnik
Michał Wolff
2006-12-24 14:05:27 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Jaki to model canti? Próbowałeś je regulować? Obniżenie strzemiączka
(skrócenie linki łączącej ramiona) skutkuje zwiększeniem przełożenia
mechanicznego szczęk. Moja żona miała w rowerze zestaw canti Alivio
i bez większego problemu można było hamować bardzo silnie jednym palcem.
Musiałem przerobić oryginalny zestaw, w którym Shimano daje standardowe
strzemiączko/linkę o ustalonej długości, bez możliwości zmiany (koszt
groszowy).
Mój model cantileverów to BR-R550:
http://cycle.shimano-eu.com/catalog/cycle/products/component.jsp?PRODUCT%3C%
3Eprd_id=845524441762488&FOLDER%3C%3Efolder_id=2534374302049899&ASSORTMENT%3C%
3East_id=1408474395181667&bmUID=1166967249353
Próbowałem już zastąpić tzw. wieszak takim elementem z możliwością regulacji
linki ściskającej szczęki i niewiele to dało. W rowerze Twojej żony, z tego
co piszesz wynika, że są zamontowane klasyczne klamkomanetki lub klamki - do
prostej kierownicy. Ja natomiast mam klamkomanetki szosowe STI - z bardzo
długimi klamkami do hamulców - i jak pisałem hamować dobrze da się - ale w
dolnym chwycie - gdy dłońmi trzyma się za końce dźwigni - a to na zjazdach
terenowych, gdzie nieźle trzęsie jest dość niewygodne. Ale przez ostatnich
parę dni trochę poeksperymentowałem - i z tych cantileverów przełożyłem do V-
brake'ów Deore klocki hamulcowe z wymiennymi okładzinami (zamiast seryjnych,
bardzo badziewnych na bolec - przez dwa dni w deszczu starły się niemal do
połowy) - i jest poprawa, choć z poważniejszymi wnioskami trzeba jeszcze
zaczekać - szczególnie ciekaw jestem jak będą się sprawować w poważnym
deszczu. Ale w każdym razie, póki co w górnym chwycie bez najmniejszego
problemu zatrzymuję rower, a do dość nietypowej modulacji zaczynam się
przyzwyczajać. Choć trzeba przyznać, że na wyprawie, gdy np. pęknie szprycha
mogą być z tym spore kłopoty. Ale z drugiej strony do przedniego koła nie
dotykałem się przez ponad 2 lata - i ciągle jest w idealnym stanie, a przedni
hamulec używa się częściej, jest też trochę mocniejszy.
A przy okazji - Wesołych Świąt dla wszystkich rowerzystów! (ja jeszcze do 17
siedzę w robocie, a że pogoda dziś nie rozpieszcza, więc może w drodze
powrotnej będę miał okazję wypróbować moje "fałki" na deszczu)

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Rado bladteth Rzeznicki
2006-12-26 20:32:23 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Choć trzeba przyznać, że na wyprawie, gdy np. pęknie szprycha
mogą być z tym spore kłopoty.
Do tego zestaw o sporym przełożeniu mechanicznym - taki jak Twój -
będzie wymagał częstszej regulacji. Ja nie lubię przesadnie miękkiej
klamki i na szczęście przeważnie (pomijając makrokeszowy złom) udawało
mi się porządnie ustawić canti, by hamowały dobrze. Jeśli zaś chodzi
o baranka, to z natury z górnego chwytu nie da się silnie/awaryjnie
hamować, niestety.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeźnicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
http://coogee.republika.pl/masy - sprawdź zanim kupisz odważnik
Jan Cytawa
2006-12-27 11:00:17 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
http://cycle.shimano-eu.com/catalog/cycle/products/component.jsp?PRODUCT%3C%
3Eprd_id=845524441762488&FOLDER%3C%3Efolder_id=2534374302049899&ASSORTMENT%3C%
3East_id=1408474395181667&bmUID=1166967249353
Nie moge tam wejsc :) za dlugi link

sprobuj moze tego

http://tinyurl.com/
Jan Cytawa
2006-12-27 11:05:18 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Próbowałem już zastąpić tzw. wieszak takim elementem z możliwością regulacji
linki ściskającej szczęki i niewiele to dało. W rowerze Twojej żony, z tego
co piszesz wynika, że są zamontowane klasyczne klamkomanetki lub klamki - do
prostej kierownicy.
Canti daja sie niemal w sposob ciagly regulowac. Od prawie zerowej sily
do bardzo duzej. Oczywiscie sa takie, ktore sa fatalne ale sa i takie,
gdzie sila hamowania nie jest gorsza niz w V-kach.

Jan Cytawa
Michał Wolff
2006-12-28 15:42:03 UTC
Permalink
Post by Jan Cytawa
Canti daja sie niemal w sposob ciagly regulowac. Od prawie zerowej sily
do bardzo duzej. Oczywiscie sa takie, ktore sa fatalne ale sa i takie,
gdzie sila hamowania nie jest gorsza niz w V-kach.
Z taką tezą się nie zgodzę. Miałem ze 4-5 różnych modelów cantileverów i
wszystkie ustawiało się kiepsko (a mam spore doświadczenie w naprawach
rowerów). To jeszcze jeden plus hamulców V - dzięki lince poprowadzonej
prostopadle do szczęk ustawia się je o wiele prościej - kilka obrotów śrubą
regulacyjną i śrubkami przy szczękach i gotowe! Także i w istnienie canti o
sile V-brake'ów jakoś mi ciężko uwierzyć - gdyby takie były to nie zostałyby
tak błyskawicznie wyparte z rynku przez "fałki"; teraz, jak to już pisałem,
cantilevery to raczej hamulce "niszowe" stosowane właściwie tylko w
przełajówkach, bądź hybrydach.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jan Cytawa
2006-12-29 07:56:37 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by Jan Cytawa
Canti daja sie niemal w sposob ciagly regulowac. Od prawie zerowej sily
do bardzo duzej. Oczywiscie sa takie, ktore sa fatalne ale sa i takie,
gdzie sila hamowania nie jest gorsza niz w V-kach.
Z taką tezą się nie zgodzę. Miałem ze 4-5 różnych modelów cantileverów i
wszystkie ustawiało się kiepsko (a mam spore doświadczenie w naprawach
rowerów). To jeszcze jeden plus hamulców V - dzięki lince poprowadzonej
prostopadle do szczęk ustawia się je o wiele prościej - kilka obrotów śrubą
regulacyjną i śrubkami przy szczękach i gotowe! Także i w istnienie canti o
sile V-brake'ów jakoś mi ciężko uwierzyć - gdyby takie były to nie zostałyby
tak błyskawicznie wyparte z rynku przez "fałki"; teraz
Z jaka teza?. Ze da sie w sposob ciagly regulowac?. A moze nie da sie?
Ja nie chwale cantileverow ponad V-ki, bo chyba bym zglupial. Sa duzo
trudniejsze w regulacji i to jest fakt.
Ale naprawde sa takie canti, gdzie sila hamowania jest duza.
Wystarczajaco duza, by zablokowac kola.
I przewrotnie powiem, ze sa sytuacje, w ktorych jedynym sensownym
rozwiazaniem jest zastosowanie hamulcow canti w polaczeniu z klamkami od
V-ek. Oczywiscie troche kosztem mniejszej sily hamowania.

Jan Cytawa
Grzesiek
2007-01-01 14:33:15 UTC
Permalink
Post by Jan Cytawa
I przewrotnie powiem, ze sa sytuacje, w ktorych jedynym sensownym
rozwiazaniem jest zastosowanie hamulcow canti w polaczeniu z klamkami od
V-ek. Oczywiscie troche kosztem mniejszej sily hamowania.
Jakie to sytuacje?
--
Pozdrawiam,
Grzesiek
Jan Cytawa
2007-01-02 08:17:38 UTC
Permalink
Post by Grzesiek
Post by Jan Cytawa
I przewrotnie powiem, ze sa sytuacje, w ktorych jedynym sensownym
rozwiazaniem jest zastosowanie hamulcow canti w polaczeniu z klamkami od
V-ek. Oczywiscie troche kosztem mniejszej sily hamowania.
Jakie to sytuacje?
Zbyt wysoko przyspawane piwoty, przez to klocki poruszaja sie po luku o
malym promieniu. I duzy uciag linki daje maly ruch klocka. Nie mozna ich
wtedy za bardzo odsunac od obreczy, bo nie hamuja wcale. Tylko canti z
klamkami V-ek daje mozliwosc ustawienia.

Jan Cytawa
Rado bladteth Rzeznicki
2007-01-02 19:13:42 UTC
Permalink
Post by Jan Cytawa
Post by Grzesiek
Post by Jan Cytawa
I przewrotnie powiem, ze sa sytuacje, w ktorych jedynym sensownym
rozwiazaniem jest zastosowanie hamulcow canti w polaczeniu z klamkami od
V-ek. Oczywiscie troche kosztem mniejszej sily hamowania.
Jakie to sytuacje?
Zbyt wysoko przyspawane piwoty, przez to klocki poruszaja sie po luku o
malym promieniu. I duzy uciag linki daje maly ruch klocka. Nie mozna ich
wtedy za bardzo odsunac od obreczy, bo nie hamuja wcale. Tylko canti z
klamkami V-ek daje mozliwosc ustawienia.
Masz na myśli ramy spawane w poniedziałek w ruskiej fabryce? ;-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeźnicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
http://coogee.republika.pl/masy - sprawdź zanim kupisz odważnik
Jan Cytawa
2007-01-03 07:50:35 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Masz na myśli ramy spawane w poniedziałek w ruskiej fabryce? ;-)
Np. :)

Jan Cytawa
Tomasz Piasecki
2006-12-26 23:33:46 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
W swoim rowerze właśnie próbuję zaadoptować taką dość nietypową kombinację.
Ale ponieważ uciąg linki w klamkomanetkach szosowych jest krótszy niż w
klamkach do V-breaków mam efekt "miękkiej" klamki<cut>
bry!
Jeśli dobrze rozumiem, chodzi Ci o to, żeby mieć w górnym chwycie dobrą
modulację. Jeśli tak, to może spróbuj założyć zwykłe klamki do górnego chwytu
a w dolnym zostawić klamkomanetki? I linki spiąć w którymś miejscu..Widziałem
takie rozwiązanie w nowzm pojedzie, więc totalnie z księżyca nie jest
(chwilowo nie mam jak podpatrzeć jak było rozwiązane łączenie linek, ale za
dwa tygodnie spoko)

ze świątecznymi wyrazami
piachoo
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Michał Wolff
2006-12-27 07:48:58 UTC
Permalink
Post by Tomasz Piasecki
bry!
Jeśli dobrze rozumiem, chodzi Ci o to, żeby mieć w górnym chwycie dobrą
modulację. Jeśli tak, to może spróbuj założyć zwykłe klamki do górnego chwytu
a w dolnym zostawić klamkomanetki? I linki spiąć w którymś miejscu..Widziałem
takie rozwiązanie w nowzm pojedzie, więc totalnie z księżyca nie jest
(chwilowo nie mam jak podpatrzeć jak było rozwiązane łączenie linek, ale za
dwa tygodnie spoko)
ze świątecznymi wyrazami
piachoo
Wiem o jakie rozwiązanie Ci chodzi:
http://www.nashbar.com/profile.cfm?sku=10888
Przez pierwsze klamki linka po prostu przechodzi dalej - pod owijkę i do
klamkomanetek. Jest to niezłe rozwiązanie, ale ma też pewne minusy - trochę
psuje chwyt kierownicy tuż przy wsporniku, a w takim chyba najczęściej
jeżdżę. Poza tym hamuje się w bardzo wąskim chwycie - a to podczas ostrego
terenowego zjazdu na rowerze z ciężkim bagażem może zakończyć się utratą
stabilności i w efekcie wywrotką (choć to akurat łatwo wyeliminować - na
takim zjeździe trzeba przerzucić na "główne" hamulce). Ale najważniejszy
problem to dostępność - w Polsce tego typu urządzenie widziałem tylko raz -
w nowym rowerze szosowym, sprzedawanym w salonie Gianta, dostać to osobno
nie sposób. Trzebaby sprowadzać z zagranicy - i w efekcie za głupie klamki da
się ze 200zł.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Maciej Ostaszewski
2006-12-27 07:55:03 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
http://www.nashbar.com/profile.cfm?sku=10888
Przez pierwsze klamki linka po prostu przechodzi dalej - pod owijkę i do
klamkomanetek. Jest to niezłe rozwiązanie, ale ma też pewne minusy - trochę
psuje chwyt kierownicy tuż przy wsporniku, a w takim chyba najczęściej
jeżdżę. Poza tym hamuje się w bardzo wąskim chwycie - a to podczas ostrego
terenowego zjazdu na rowerze z ciężkim bagażem może zakończyć się utratą
stabilności i w efekcie wywrotką (choć to akurat łatwo wyeliminować - na
takim zjeździe trzeba przerzucić na "główne" hamulce).
takich hamulców nie trzeba montować przy samym mostku:

http://www.parktool.com/repair/readhowto.asp?id=146
Michał Wolff
2006-12-27 08:16:35 UTC
Permalink
Post by Maciej Ostaszewski
http://www.parktool.com/repair/readhowto.asp?id=146
To rzeczywiście ciekawe rozwiązanie, tylko byłby spory problem z doborem
średnicy tych dźwigni, jak w artykule jest napisane z reguły średnica
węższej częsci wynosi 23.4mm, a te dźwignie z reguły są robione pod szerszą
część koło wspornika, poza tym na fragmencie kierownicy nie możnaby założyć
owijki.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Piasecki
2007-01-23 18:12:24 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Ale najważniejszy
problem to dostępność - w Polsce tego typu urządzenie widziałem tylko raz -
w nowym rowerze szosowym, sprzedawanym w salonie Gianta, dostać to osobno
nie sposób. Trzebaby sprowadzać z zagranicy - i w efekcie za głupie klamki da
się ze 200zł.
E, http://www.bikom.pl/product_info.php?cPath=74&products_id=413

piachoo
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Loading...