Discussion:
Rowerem na cmentarz,
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
a***@gmail.com
2018-11-03 11:20:41 UTC
Permalink
Też jeździliście rowerem na cmentarze? W Krakowie byłem jednym z nielicznych. Samochodowa większość stała w korkach dojazdowych albo krążyła w poszukiwaniu na miejsce parkingowe klaksonując od czasu do czasu. Mam trzy krakowskie cmentarze do odwiedzenia, każdy odległy ode mnie o kilka km., a ten w Grębałowie (Nowa Huta) o 12 km. Piękny dzień, ciepło, słoneczko świeci. Przy okazji niezła wycieczka. Na bagażniku znicze, wiązanki kupowałem na miejscu. Rower to naprawdę genialny wynalazek.
z***@gmail.com
2018-11-03 11:58:31 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Też jeździliście rowerem na cmentarze? W Krakowie byłem jednym z nielicznych. Samochodowa większość stała w korkach dojazdowych albo krążyła w poszukiwaniu na miejsce parkingowe klaksonując od czasu do czasu. Mam trzy krakowskie cmentarze do odwiedzenia, każdy odległy ode mnie o kilka km., a ten w Grębałowie (Nowa Huta) o 12 km. Piękny dzień, ciepło, słoneczko świeci. Przy okazji niezła wycieczka. Na bagażniku znicze, wiązanki kupowałem na miejscu. Rower to naprawdę genialny wynalazek.
Od lat tak robię. Ostatnio rok temu:

https://groups.google.com/forum/?nomobile=true#!searchin/pl.rec.rowery/zbrochaty$20cmentarz%7Csort:date/pl.rec.rowery/s7bFEi6BtlM/mi66lk_nCAAJ

W tym roku pojechalem w poprzedni weekend juz mocno po zmroku, ale tym razem bylo sucho.
Czasami bralem rower do auta na "ostatnia mile", co czesto oznacza, ze kilka kilometrow przed cmentarzem jest juz korek - trzeba zaparkowac, w 40 sek zmontowac rower (p. kolo) i dalej juz rowerem.
Nie widzialem ludzi na rowerach, mimo ze zadnych zakazow nie ma i spokojnie mozna rowerem jechac na terenie cmentarza.
Robert Kownacki
2018-11-06 21:56:22 UTC
Permalink
(...)
Post by z***@gmail.com
Nie widzialem ludzi na rowerach, mimo ze zadnych zakazow nie ma i spokojnie mozna rowerem jechac na terenie cmentarza.
Bo każdy wie, że cmentarz to miejsce święte. Tak jak kościół, też tam
nie ma umieszczonego zakazu wjazdu rowerami, tak jak nie ma też tam
umieszczonego zakazu wjazdu wierzchem lub furmankami.

Czy już to zrozumiałeś misiu o małym rozumku?

P.S.
Czy wszyscy rowerzyści to takie "tępaki"?

Dzołączam różne wyrazy,
Robert
z***@gmail.com
2018-11-06 22:27:45 UTC
Permalink
Post by Robert Kownacki
Bo każdy wie, że cmentarz to miejsce święte. Tak jak kościół, też tam
nie ma umieszczonego zakazu wjazdu rowerami, tak jak nie ma też tam
umieszczonego zakazu wjazdu wierzchem lub furmankami.
Czy już to zrozumiałeś misiu o małym rozumku?
P.S.
Czy wszyscy rowerzyści to takie "tępaki"?
Dzołączam różne wyrazy,
Robert
Robert, czy masz pożyczyć sto rubli do konca tygodnia?
Olivander
2018-11-07 12:27:24 UTC
Permalink
Post by z***@gmail.com
Post by Robert Kownacki
Bo każdy wie, że cmentarz to miejsce święte. Tak jak kościół, też tam
nie ma umieszczonego zakazu wjazdu rowerami, tak jak nie ma też tam
umieszczonego zakazu wjazdu wierzchem lub furmankami.
Czy już to zrozumiałeś misiu o małym rozumku?
Robert, czy masz pożyczyć sto rubli do konca tygodnia?
touché ;-)

Ech, załączył bym focię ale tu się nie da, a wyklejanki mnie nie interesują.

(Cmentarze gdańskie już omówiłem) Na foci kościół św.Brygidy na gdańskim Osieku z rowerami po horyzont i od ściany do ściany. To przygotowania do Rajdu Niepodległości 11.11 sprzed paru lat. Dominicantes (nieliczni) w 100% w obciślakach, a ksiądz odprawia w kasku i różowych obciślakach. Stare czasy. Dziś w dobie wzmożenia motobuce grasują nawet po usenecie rowerowym, to czeko to toszło, panocku?

Chyba przyłączę się do separatystów, coraz nam dalej do reszty kraju...
ń
2018-11-09 12:11:56 UTC
Permalink
Z 15 lat temu spokojnie jeździłem po Wojskowym (jeszcze wtedy Komunalnym?) rowerem, w dni powszednie, nie było żywego ducha poza
firmami grabarskim (zresztą też jeździli), później coś komuś widocznie zaczęło przeszkadzać.
Wojskowy z buta to jeszcze da radę , ale Północny to tragedia te odległości od bram.
Powinni dopuścić ruch rowerów głównymi alejami, czy nawet wyznaczyć drogi rowerowe.


-----
Post by Olivander
Stare czasy.
Robert Kownacki
2018-11-09 21:31:35 UTC
Permalink
Post by z***@gmail.com
Post by Robert Kownacki
Bo każdy wie, że cmentarz to miejsce święte. Tak jak kościół, też tam
(...)
Post by z***@gmail.com
Robert, czy masz pożyczyć sto rubli do konca tygodnia?
Chcesz pożyczyć ruble - jak widzę, pewnie dlatego, że zabrakło innych
argumentów w dyskusji.

Wyjaśniam - przed tobą już probowali wjeżdżać do miejsc świetych jakieś
Kałmuki, Araby, nawet w pewnym miejscu obniżono/zamurowano drzwi/wejście
- (kto zgadnie, gdzie?) - aby nie można było wjeżdżać tam konno i na
wielbłądzie... rowerów wtedy nie było.

Z mojego punktu widzenia prezentujesz mentalność prymitywa...

P.S.
Wstydziłbym się zadawać takie odpowiedzi jak twoje....

Dołączam różne wyrazy,
Robert
cytawa
2018-11-09 21:52:58 UTC
Permalink
Post by Robert Kownacki
Wyjaśniam - przed tobą już probowali wjeżdżać do miejsc świetych jakieś
Kałmuki, Araby, nawet w pewnym miejscu obniżono/zamurowano drzwi/wejście
- (kto zgadnie, gdzie?) - aby nie można było wjeżdżać tam konno i na
wielbłądzie... rowerów wtedy nie było.
Rozne sa cmentarze i rozne zwyczaje. Po malych cmentarzach nigdy nie
jezdze rowerem. Czasem go prowadze, gdy wejscie jest w zasiegu wzroku.
Na duzym cmentarzu, gdzie sa alejki asfaltowe nie widze argumentu dla
ktorego jest zakaz. W Lublinie na Majdanku spokojnie da sie podjechac
pod kwatere a tam juz miedzy groby na piechote. Nikogo to nie dziwi.
Meleksem tez tam mozna dojechac. Cmentarz jest duzy. W Szczecinie tez
jest cmentarz jeden z najwiekszych w Europie i tam nawet samochody
wjezdzaja. Mysmy go objechali rowerami, bo na piechote dnia by nie
starczylo.

Jan Cytawa
p***@gmail.com
2018-11-12 07:50:01 UTC
Permalink
--W Lublinie na Majdanku spokojnie da sie podjechac pod kwatere a tam juz miedzy groby na piechote.

ja dojezdzam MTB spokojnie pod sam grob czasami wasko i trzeba po plytach ciagnac ale nikogo to juz nie dziwi :-)

--W Szczecinie tez jest cmentarz jeden z najwiekszych w Europie i tam nawet samochody wjezdzaja.

jak jest tlok to szlachta zapierdala SUV-ami po asfalcie a Kowalski w blocie z kapcia, no rewelka ale czego nie zrobi sie za 45 zeta od auta ?

--Mysmy go objechali rowerami, bo na piechote dnia by nie starczylo.

wzruszajace problemy rowerowych nekroturystow ... zenada i tyle
cytawa
2018-11-13 08:27:35 UTC
Permalink
Post by p***@gmail.com
--Mysmy go objechali rowerami, bo na piechote dnia by nie starczylo.
wzruszajace problemy rowerowych nekroturystow ... zenada i tyle
Co masz przeciwko zwiedzaniu cmentarzy? Kawal historii i to
autentycznej. Mnostwo ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec o ludziach
kiedys zyjacych. Trzeba tylko umiec to czytac.

Jan Cytawa

a***@gmail.com
2018-11-07 07:58:37 UTC
Permalink
Post by Robert Kownacki
Bo każdy wie, że cmentarz to miejsce święte. Tak jak kościół, też tam
nie ma umieszczonego zakazu wjazdu rowerami, tak jak nie ma też tam
umieszczonego zakazu wjazdu wierzchem lub furmankami.
Ale na niektóre cmentarze autem już można. Oczywiście po uiszczeniu odpowiedniej opłaty.
Ignac
2018-11-07 09:35:00 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Post by Robert Kownacki
Bo każdy wie, że cmentarz to miejsce święte. Tak jak kościół, też tam
nie ma umieszczonego zakazu wjazdu rowerami, tak jak nie ma też tam
umieszczonego zakazu wjazdu wierzchem lub furmankami.
Ale na niektóre cmentarze autem już można. Oczywiście po uiszczeniu odpowiedniej opłaty.
Dokładnie, albowiem świętość dewaluuje się podobnie jak "piniądz".

Oto przykład: w kościele pod wezwaniem św. Floriana, który to stanął
na drodze JPII ksiądz proboszcz wybudował wokół niego parking dla wiernych,
gdyż, lenie, chcą na niedzielną mszę podjeżdżać autkami.
Ale cóż, ach cóż zrobić z tak pięknie urządzonym parkingiem w samym
centrum Krakowa-przy placu Matejki, przecież nie może stać po próżnicy
przez pozostałe długie dni tygodnia, zwłaszcza, że Majcher zrobił w koło
płatną strefę parkowania. Urządzono więc, parking dla biznesu.
Na pytanie: ależ księże proboszczu, czyż nie ma tu jakiegoś dysonansu
religijnego? Wielebny kapłan odpowiada: zaprawdę powiadam Wam, nie ma,
albowiem to wszystko w zbożnym celu! Amen.
n
2018-11-07 09:53:21 UTC
Permalink
I przedstawieniu kwita o inwalidztwie.


-----
Ale na niektóre cmentarze autem juz mozna.
Oczywiscie po uiszczeniu odpowiedniej oplaty.
Maciek
2018-11-03 12:05:08 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Też jeździliście rowerem na cmentarze? W Krakowie byłem jednym z nielicznych. Samochodowa większość stała w korkach dojazdowych albo krążyła w poszukiwaniu na miejsce parkingowe klaksonując od czasu do czasu. Mam trzy krakowskie cmentarze do odwiedzenia, każdy odległy ode mnie o kilka km., a ten w Grębałowie (Nowa Huta) o 12 km. Piękny dzień, ciepło, słoneczko świeci. Przy okazji niezła wycieczka. Na bagażniku znicze, wiązanki kupowałem na miejscu. Rower to naprawdę genialny wynalazek.
Też o tym myślałem jednak starszą osobę musiałem zabrać.
U nas prościej bo jeden cmentarz. Pojechaliśmy samochodem po 6. Co
prawda na parkingu nie zaparkowałem (Borek Fałęcki) ale przy ulicy było
luźno i bezproblemowo. Ładnie słońce wschodziło.

Za to potem strzała na rowerach z żoną za Kraków i wpadła leniwa 80tka.
Trochę osób jeździło.
Dzisiaj też mnie coś ciągnie, choćby Tyniec zrobić ;D nosz... ta cykloza ;)
JDX
2018-11-03 13:00:24 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Też jeździliście rowerem na cmentarze?
Jeździliśmy. Jeździmy od lat. Pełno grupek pieszych tępaków, które na
miejsce do pogawędki wybrały środek cmentarnej drogi tak, że nawet inny
pieszy ma problemy z ich ominięciem, o rowerzyście nie wspominając.
Drogi, na której normalnie mieści się ciężarówka dojeżdżająca do
kontenerów na śmieci.
Prot Ogenes
2018-11-03 15:06:04 UTC
Permalink
Post by JDX
Post by a***@gmail.com
Też jeździliście rowerem na cmentarze?
Jeździliśmy. Jeździmy od lat. Pełno grupek pieszych tępaków, które na
miejsce do pogawędki wybrały środek cmentarnej drogi [...]
I minutę po tym jak w myślach ich zbluzgałeś stałeś pogrążony w zadumie
nad grobem bliskiej osoby, co nie?

Może tego nie wiecie, ale po niektórych cmentarzach jeżdzić rowerem nie
wolno. Tu akurat Cmentarz Grabiszyński we Wrocławiu:

https://www.google.pl/maps/@51.0899779,16.9762722,3a,18.3y,262.03h,86.96t/data=!3m6!1e1!3m4!1sPg9JVx26GP_7umt5w0Zxyg!2e0!7i13312!8i6656

Inna sprawa, że 1-go listopada wybieranie się tam rowerem to
nieporozumienie. Ze względu na ilość odwiedzających nawet prowadzenie
(ze względu na zakaz) mija się z celem. W inne dni OK, ale nie w okolicy
1-go listopada.

Prot

PS I potem się dziwić, że jest taki hejt na rowerzystów.
z***@gmail.com
2018-11-03 15:34:10 UTC
Permalink
Post by Prot Ogenes
Inna sprawa, że 1-go listopada wybieranie się tam rowerem to
nieporozumienie. Ze względu na ilość odwiedzających nawet prowadzenie
(ze względu na zakaz) mija się z celem. W inne dni OK, ale nie w okolicy
1-go listopada.
Prot
PS I potem się dziwić, że jest taki hejt na rowerzystów.
Nie martw sie, uzywamy rozumu. Np. na Powązkach jest taki scisk, ze nikomu by nie przyszlo do glowy nawet w p r o w a d z a c rower, ale podjechac w i przypiac do znaku na ulicy, czemu nie?
Inaczej jest na Cm. Północnym, ktory jest ogromny, ma puste kwartaly od bramy do pierwszych nagrobkow i nawet 1 listopada w poludnie mozesz sobie powoli jechac.

A tak jak pisalem, bylem tydzien temu i to po zmroku, widzialem moze ze trzy, cztery osoby na terenie.

Także spoko :)
borsuk
2018-11-03 16:56:06 UTC
Permalink
Post by z***@gmail.com
Inaczej jest na Cm. Północnym, ktory jest ogromny, ma puste kwartaly od bramy do pierwszych nagrobkow i nawet 1 listopada w poludnie mozesz sobie powoli jechac.
Ignorując zakaz wprowadzania rowerów, który wisi na bramie od kilku lat,
w dodatku portier wykazuje przy bramie północnej dużą czujność.
n
2018-11-03 21:56:13 UTC
Permalink
Na Pólnocny mozna wjechac rowerem (nie ma zakazu?)?


-----
Inaczej jest na Cm. Pólnocnym, ktory jest ogromny, ma puste kwartaly od bramy do pierwszych nagrobkow i nawet 1 listopada w
poludnie mozesz sobie powoli jechac.
z***@gmail.com
2018-11-03 23:50:43 UTC
Permalink
Post by n
Na Pólnocny mozna wjechac rowerem (nie ma zakazu?)?
Od ok. 10 lat tam wjezdzam rowerem, przez głowna brame od Wojcickiego. Nie zauwazyle zadnego zakazu, zreszta tam jest pustawo, zwlaszcza w porownaniu do Powązek...
komandir
2018-11-04 17:21:50 UTC
Permalink
Post by z***@gmail.com
Post by n
Na Pólnocny mozna wjechac rowerem (nie ma zakazu?)?
Od ok. 10 lat tam wjezdzam rowerem, przez głowna brame od Wojcickiego. Nie zauwazyle zadnego zakazu, zreszta tam jest pustawo, zwlaszcza w porownaniu do Powązek...
Na Cmentarzu Północnym (Wólka Węglowa) nie wolno jeździć rowerem
(stosowne zakazy), ale za to w dzień powszedni samochodem już tak (po
wykupieniu przepustki).

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
Krzysiek
2018-11-06 09:32:46 UTC
Permalink
Post by z***@gmail.com
Inaczej jest na Cm. Północnym, ktory jest ogromny, ma puste kwartaly od bramy do pierwszych nagrobkow i nawet 1 listopada w poludnie mozesz sobie powoli jechac.
A tak jak pisalem, bylem tydzien temu i to po zmroku, widzialem moze ze trzy, cztery osoby na terenie.
Także spoko :)
Tyle że na cm. Północnym jest jawny zakaz jazdy a nawet wprowadzania rowerów na teren cmentarza. Za to przy każdej bramie jest stojak na rowery, z monitoringiem i pod okiem ochrony.
Widziałem też zakaz używania różnych elektrycznych jeżdzidełek jak howerboardy, które akurat tam miałyby sens ze względu na odległości.
Żeby było weselej po tym cmentarzu w pewnie dni tygodnia można jeździć samochodem.
a***@gmail.com
2018-11-03 16:15:47 UTC
Permalink
Post by Prot Ogenes
Może tego nie wiecie, ale po niektórych cmentarzach jeżdzić rowerem nie
Dlatego w tytule nie napisałem "Rowerem po cmentarzach", ale "Rowerem na cmentarze". :) Fakt, w niektórych miejscach nawet prowadzenie roweru jest bardzo utrudnione i przeszkadzające. Dlatego po cmentarzach nie jeździłem, choć chyba formalnego zakazu nie ma, może z wyjątkiem Rakowic. Chodziło mi bardziej o dojechanie do cmentarza.
Prot Ogenes
2018-11-03 20:04:44 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Post by Prot Ogenes
Może tego nie wiecie, ale po niektórych cmentarzach jeżdzić rowerem nie
Dlatego w tytule nie napisałem "Rowerem po cmentarzach", ale "Rowerem na cmentarze". :) Fakt, w niektórych miejscach nawet prowadzenie roweru jest bardzo utrudnione i przeszkadzające. Dlatego po cmentarzach nie jeździłem, choć chyba formalnego zakazu nie ma, może z wyjątkiem Rakowic. Chodziło mi bardziej o dojechanie do cmentarza.
Domyślam się, że tak abyła Twoja intencja, ale jak widzę od razu obelgi
w stronę pieszych, bo ośmielili zatrzymać się na chodniku czy ścieżce
bynajmnienie nie rowerowej, to budzi to mój sprzeciw.

Prot
Olivander
2018-11-04 00:04:38 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
nie napisałem "Rowerem po cmentarzach", ale "Rowerem na cmentarze". :)
Od trzech lat regularnie wożę mojego ojca na grób mamy na cmentarzu w Oliwie, prawie od początku wyłącznie rowerem, który zrobiłem specjalnie w tym celu. Nawet w tak tłoczne dni jak teraz - jeździmy. Tego roku jest łatwiej, bo sucho, a ten cmentarz ma wyłącznie drogi gruntowe. Piesi w Gdańsku dobrze reagują na migające oświetlenie naszej rikszy. W normalne dni sporo ludzi przyjeżdża rowerami. Chyba nie ma zakazu i to tu jest przyjęte.

Za to jest zakaz jazdy rowerem w miejskim Parku Oliwskim, który mamy po drodze, ale rowerzyści są tolerowani prawie zawsze i na prawie całym terenie, z wyjątkiem części udostępnionej przez developera Doraco. Na nas z ojcem nikt nigdy nie marudził, ani spacerowicze, ani obsługa. Nawet w czasie Mozartian i innych festiwali, gdy w parku dziki tłum i od groma strażników, obcesowo traktujących wszelkie "błędy i wypaczenia", np. każą zsiadać ze zwykłych rowerów, riksza jest tolerowana.
cytawa
2018-11-05 07:45:41 UTC
Permalink
Post by Prot Ogenes
Inna sprawa, że 1-go listopada wybieranie się tam rowerem to
nieporozumienie. Ze względu na ilość odwiedzających nawet prowadzenie
(ze względu na zakaz) mija się z celem. W inne dni OK, ale nie w okolicy
1-go listopada.
Jest zakaz wprowadzania??
Jazdy to jeszcze rozumien ale wprowadzania? Obskoczylismy rowerami
wszystkie cmentarze w Lublinie. Gdy byl zakaz to tylko prowadzilismy
rowery, gdy planowalismy wejscie jedna brama a wyjscie inna. Gdy
planowalismy powrot, to prosciej bylo przypiac rower przy wejsciu.
Na Majdanku nie ma zakazu i zrobilem rowerem 3 km. Nikomu to nie
przeszkadzalo i takich jak ja bylo wiecej.

Zakaz wprowadzania bylby bez sensu, bo trzeba by zakazac tez
wprowadzania wozkow dzieciecych.


Jan Cytawa
Prot Ogenes
2018-11-05 08:05:31 UTC
Permalink
Post by cytawa
Jest zakaz wprowadzania??
Jazdy to jeszcze rozumien ale wprowadzania? Obskoczylismy rowerami
wszystkie cmentarze w Lublinie.[...]
Zakaz jazdy oczywiście. W dużych miastach w okresie 1-go listopada nawet
prowadzenie roweru to nieporozumienie. Podobnie zresztą z wózkami.

Mnie zastanawia coś innego. Wiekszość zabierających głos zainteresował
wyłącznie wątek rowerowy (co też jest znamienne). Jest zakaz czy go nie?
Kompletnie zaś pomijając wątek postawy rowerzysty, który publicznie
określa pieszych na cmentarnych ścieżkach mianem "tępaków". Szczerze
wątpię czy paszczowo również wyraził te opinię na miejscu.

Prot
borsuk
2018-11-05 08:21:35 UTC
Permalink
Post by cytawa
Jest zakaz wprowadzania??
Tak, na Cmentarzu Północnym w Warszawie portier przy bramie północnej
nie wpuszcza z rowerem na teren cmentarza. Spotkało mnie to kilkakrotnie
mimo zapewnień, ze rower będę prowadził i, niestety, jest zgodne z
regulaminem cmentarza.
cytawa
2018-11-06 07:59:23 UTC
Permalink
Post by borsuk
Post by cytawa
Jest zakaz wprowadzania??
Tak, na Cmentarzu Północnym w Warszawie portier przy bramie północnej
nie wpuszcza z rowerem na teren cmentarza. Spotkało mnie to kilkakrotnie
mimo zapewnień, ze rower będę prowadził i, niestety, jest zgodne z
regulaminem cmentarza.
Jaki ja jestem szczesliwy, ze mieszkam w Lublinie. U nas nie ma
portierow, a jesli nawet to madrzejsi.

Jan Cytawa
komandir
2018-11-06 09:42:17 UTC
Permalink
Post by borsuk
Post by cytawa
Jest zakaz wprowadzania??
Tak, na Cmentarzu Północnym w Warszawie portier przy bramie północnej
nie wpuszcza z rowerem na teren cmentarza. Spotkało mnie to kilkakrotnie
mimo zapewnień, ze rower będę prowadził i, niestety, jest zgodne z
regulaminem cmentarza.
Tak właśnie jest, rowerów nie można wprowadzać, a samochodem wolno
wjechać :-(

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
Loading...