_Master_ <***@z.pl>
Wątek zabrnął w kolczaste maliny, ale taki (psa) urok usenetu.
Może faXtycznie lepiej, zamiast tworzyć nowy wątek brnijmy w tym, to się
przyszli czytelnicy (etnografowie) będą z nas chachać do łez.
Master, szacun za obronę pozycji wobec przeważających sił. Nie jesteśmy tu
wcale odmiennego zdania, choć, pewnie wyrazili byśmy to inaczej. Ja zawsze
wolał bym lekki rower, by w razie draki/lenia móc go wlec pubkomem, raczej
niż cięższy elektryk, z którym tam nie wpuszczą, a który dla mnie zawsze
pozostanie rodzajem motocykla, ale tu mi opinię usztywnia Pesel €-;
Miałem taką fazę w życiu, że pokonywałem (zimą! rowerem wyłowionym z
rzeki!) podobne odległości, bo musiałem i miałem z tego moc frajdy. Więc...
obiecaj, że faktycznie za jakiś czas opowiesz jak się z tą jazdą
zorganizowałeś.
Natomiast jak już filozujemy... (brrr, mamo, a on pierszy zaczou!)
Post by _Master_Prędzej będzie fuzja. Założysz się?
.. o takich rzeczach często nie decydują inżynierowie, technikalia, tylko
politycy, zwł. ci od podatków, oraz oszołomiona opinia publiczna, jak było
u nas (nie Żarnowiec, nie program Wisła, nie bo nie) jak ostatnio było w
Niemczech (zamykanie elektrowni atomowych, a otwieranie takich na ruski
gaz i rodzimy wungiel brunatny; cóż, Niemców historycznie ciągnie do
wszelkiego brunatnego).
AFAIK odpadożerne reaktory torowe to natenczas jedyny nie-sci-fi pomysł na
pozbywanie się co trefniejszych odpadów promieniotwórczych, więc jak w/w
quasi-religijne/nie-całkiem-racjonalne przyczyny zadziałają, to będą tory,
a nie tokamaki. W każdym razie obecna cywilizacja jest chora, jej z
elektrowniami atomowymi służącymi do produkcji broni, odpadów, ciepła, a
dopiero na końcu elektryczności, z dominującą formą komunikacji masowej
służącą do wożenia pojazdu, a nie pasażera (kierowca to kiedyś było >20%
masy samochodu, obecnie poniżej 10% i nadal szybko spada) i objawów
leczenia tego syfa pudrem jest więcej. Rower elektryczny jest wynaturzeniem
nie przez jego elektryczność przecież, tylko przez jego status prawny i
nazwę. To nie jest rower przecież. Taka marchewka owocowa, prosty banan czy
ślimak rybny, jak wiele. Nie musi nam się ta semantyka podobać, ale tak
jest. Więc powstrzymajmy się z zakładami, bo coś dupnie. Np ze wschodu.
ale ciekawe, ciekawe. idę po chrupki i piwo.
--
Google news kończy feed pl.rec.rowery bo INNE grupy to binaria+spam.
Tak jak by burzyć wszystkie uczelnie USA bo T.Kaczynski był z Berkeley.
Kij im w szprychy! (I ♥ NewsTap + news.chmurka.net)