Post by SaurusAle praktycznie nie ma czegoś takiego jak zbyt krótka korba,
mogą być co najwyżej inne przełożenia potrzebne, a od zbyt długich
korb już niejedne kolana wysiadły ;)
IMHO, z tymi kolanami, to zazwyczaj scenariusz jest następujacy:
1. Iksiński ma sprzęt X1 ustawiony wg zasad X2 i nabawia sie problemów
z kolanami
2. Idzie do lekarza, czyta precla lub inne grupy, lamentuje, wnerwia
się, miota, łyka pastylki, chodzi na rehabilitacje, kupuje sprzęt Y1
(inne korby lub inne pedaly, ocieplacze lub cokolwiek innego), ustawia
go wg zasad Y2 (siodełko wyzej, nizej, do przodu, do tyłu, inaczej
pedały, itp) - a co najwazniejsze robi sobie przerwę, bo przecież z
bólem nie da się jeździc, a jeśli wzawia jazde to powoli i bez
szaleństw, zaczyna bardziej sluchac swojego organizmu, po czym
stwierdza że problemy mijają i wychwala wniebogłosy zmienne Y1 i Y2...
Wg mnie zmienne Y1 i Y2 mogą nie miec tu zadnego znaczenia, bo
zasadniczym czynnikiem leczniczym były: wspomniana przerwa,
rehabilitacja, oraz stopniowe zwiększanie obciazen od dość niskiego
pułapu i lepsze wyczucie wlasnego organizmu - te czynniki powodują
stopniowe wzmacnianie stawów, co w późniejszym okresie procentuje
praktycznie całkowitym wyleczeniem...
Pozdr-
-Rowerex