Discussion:
Jak odkręcić kasetę...
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
muk
2006-02-25 00:27:50 UTC
Permalink
... bez pomocy "bacika" ? :) No właśnie, jak? Mam do dyspozycji klucz do
kaset, stary łancuch, dwa młotki, srubokręty ze cztery, klucze różnego
formatu. Nie posiadam: imadła, czegoś zastępczego zamiast "bacika" Z
przykręceniem - wiadomo, jest kontra więc idzie łatwo, gorzej w drugą
stronę. A może dać sobie na wstrzymanie i skoczyć do jakiegoś warsztatu?

Pozdrawiam
forresty
2006-02-25 06:18:26 UTC
Permalink
zależy jaką kasetę. ja odkręcam bez batów. stare kasety shimano ug
po wielokrotnym rzucie o ściane tajwańskim bacikiem odkręciłem
kluczem hydraulicznym i żabką. dobry jest klucz do filtrów oleju.
bat można zrobić samemu.
a kasety z lockringiem to można odkręcić szczypcami nastawnymi jak
sie klucza nie ma. szczypce muszą mieć odpowiednio cienkie
końcówki, warunek: dobrze skropić pierścień , zębatki w
odpowiednich miejscach jakimś rzadkim smarem co by spenetrował gwinty
bo jak zapieczone to można szkód narobić
kosik
2006-02-25 07:36:22 UTC
Permalink
Post by muk
... bez pomocy "bacika" ? :) No właśnie, jak? Mam do dyspozycji klucz do
kaset, stary łancuch, dwa młotki, srubokręty ze cztery, klucze różnego
formatu. Nie posiadam: imadła, czegoś zastępczego zamiast "bacika" Z
przykręceniem - wiadomo, jest kontra więc idzie łatwo, gorzej w drugą
stronę. A może dać sobie na wstrzymanie i skoczyć do jakiegoś warsztatu?
Weź grubą szmate, owiń kasete i użyj rączek :) Są szanse że sie uda, z
kumplami często tak robiliśmy :) Wadą jest to, że to metoda dwuosobowa.

Pozdrawiam
kosik
HeHe
2006-02-25 08:22:29 UTC
Permalink
Metoda łatwa i sprawdzona. Wykorzystaj łańcuch z roweru. owiń go o grzejnik
lub jakis slupek czy cos z reszte na kasete. dziala jak bacik.
Post by muk
... bez pomocy "bacika" ? :) No właśnie, jak? Mam do dyspozycji klucz do
kaset, stary łancuch, dwa młotki, srubokręty ze cztery, klucze różnego
formatu. Nie posiadam: imadła, czegoś zastępczego zamiast "bacika" Z
przykręceniem - wiadomo, jest kontra więc idzie łatwo, gorzej w drugą
stronę. A może dać sobie na wstrzymanie i skoczyć do jakiegoś warsztatu?
Pozdrawiam
pianagol[LUB]
2006-02-25 09:48:16 UTC
Permalink
Post by HeHe
Metoda łatwa i sprawdzona. Wykorzystaj łańcuch z roweru. owiń go o grzejnik
lub jakis slupek czy cos z reszte na kasete. dziala jak bacik.
ja też wykorzystałem grzejnik...
tylko w połowie tego odkręcania (a szło naprawdę ciężko) uświadomiłem sobie,
co by było, gdyby grzejniczek uległ perforacji...
dlatego polecam raczej inne elementy konstrukcyjne, zwłaszcza w środku
sezonu grzewczego...
;)

zdrowia życzę,
pianagol
Michał Krawczyk
2006-02-25 08:48:09 UTC
Permalink
Post by muk
... bez pomocy "bacika" ? :) No właśnie, jak? Mam do dyspozycji klucz do
kaset, stary łancuch, dwa młotki, srubokręty ze cztery, klucze różnego
formatu. Nie posiadam: imadła, czegoś zastępczego zamiast "bacika" Z
przykręceniem - wiadomo, jest kontra więc idzie łatwo, gorzej w drugą
stronę. A może dać sobie na wstrzymanie i skoczyć do jakiegoś warsztatu?
Ja odkręcałem kasete xt za pomocą starego łańcucha od roweru typu Reksio
albo Pelikan ;) i kawałka sklejki (10x20 cm). Zakładasz łańcuch na
którąś z zębatek, deskę wkładasz w łańcuch i pod opone, tak żeby łańcuch
blokował kasete. Musi siedzieć ciasno. Potem odkręcisz kasete łatwo.
Warunek łańcuch musi być zamnknięty, rozmiar deski musi zależeć od
długości łańcucha lub odwrotnie.

Michał
unknown
2006-02-25 10:50:58 UTC
Permalink
Post by muk
... bez pomocy "bacika" ? :) No właśnie, jak? Mam do dyspozycji klucz do
kaset, stary łancuch, dwa młotki, srubokręty ze cztery, klucze różnego
formatu. Nie posiadam: imadła, czegoś zastępczego zamiast "bacika" Z
przykręceniem - wiadomo, jest kontra więc idzie łatwo, gorzej w drugą
stronę. A może dać sobie na wstrzymanie i skoczyć do jakiegoś warsztatu?
jak nie mam bacika pod reka, to wkladam imbus 8 od tyłu kasety tak, by
opieral sie o szprychy
metoda nie jest przyjazna dla fetyszystów rowerowych ;)


Raist
Adampio
2006-02-27 23:12:30 UTC
Permalink
Post by unknown
jak nie mam bacika pod reka, to wkladam imbus 8 od tyłu kasety tak, by
opieral sie o szprychy
metoda nie jest przyjazna dla fetyszystów rowerowych ;)
Raist
I dla szprych! Odradzam!
Robi sie bledne kolo, okrecasz kasete nadwyrezajac szpryche, szprycha szybko
peka, odkrecasz kasete zeby wymienic szpryche nadwyrezajac nastepna itd.
Ja po 4 szprychach zrezygnowalem i kupilem bacik ;-)

Adampio
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
mysh
2006-02-25 13:58:47 UTC
Permalink
Post by muk
... bez pomocy "bacika" ? :) No właśnie, jak? Mam do dyspozycji klucz do
kaset, stary łancuch, dwa młotki, srubokręty ze cztery, klucze różnego
formatu.
ja na szybko zrobilem bacik z lacucha i kawalka rurki. lancuch przepuscilem
srodkiem przez rurke, po jednej stronie zablokowalem go jakas srubka czy
gwozdziem. Jest cakiem niezly i ma dluga raczke co wydatnie ulatwia
odkrecanie kasety.

pzdr
mysh
Jan Cytawa
2006-02-27 08:12:48 UTC
Permalink
Post by muk
formatu. Nie posiadam: imadła, czegoś zastępczego zamiast "bacika" Z
przykręceniem - wiadomo, jest kontra więc idzie łatwo, gorzej w drugą
stronę. A może dać sobie na wstrzymanie i skoczyć do jakiegoś warsztatu?
Jak masz stary lancuh to juz masz polowe bacika. Droga polowe zrob z
kawalka preta, rurki czy katownika. Przewierc to na koncu i zanituj
lancuch. Bacik fertig.

Jan Cytawa
Przemak <""przemak\"@">
2006-02-27 08:36:42 UTC
Permalink
Post by Jan Cytawa
Jak masz stary lancuh to juz masz polowe bacika. Droga polowe zrob z
kawalka preta, rurki czy katownika. Przewierc to na koncu i zanituj
lancuch. Bacik fertig.
To skomplikowane strasznie jest - lancuch przybity gwozdziem do kawalka
deski sprawdza sie doskonale, kaseta wrzyna sie zebami w deske co
ulatwia prace ;-)
--
Przemek.
http://www.mmstudio.com.pl
unknown
2006-02-27 22:40:17 UTC
Permalink
Post by Przemak <""przemak\"@">
To skomplikowane strasznie jest - lancuch przybity gwozdziem do kawalka
deski sprawdza sie doskonale, kaseta wrzyna sie zebami w deske co
ulatwia prace ;-)
az sobie normalnie taki bacik zrobie :]

Raist
piet
2006-05-05 08:50:44 UTC
Permalink
Post by Jan Cytawa
Jak masz stary lancuh to juz masz polowe bacika. Droga polowe zrob z
kawalka preta, rurki czy katownika. Przewierc to na koncu i zanituj
lancuch. Bacik fertig.
W tesco lub innych takich syfach mozan kupic tanio klucz do sciagania
filtrow samochodowych - kosztuje to chyba polowe oryginalnego klucza do
sciaagania kasetki w decathlonie
py¶
2006-05-05 09:12:28 UTC
Permalink
Post by piet
W tesco lub innych takich syfach mozan kupic tanio klucz do sciagania
filtrow samochodowych - kosztuje to chyba polowe oryginalnego klucza do
sciaagania kasetki w decathlonie
I łamie ząbki koronek
arturro
2006-05-05 09:18:57 UTC
Permalink
Post by py¶
Post by piet
W tesco lub innych takich syfach mozan kupic tanio klucz do sciagania
filtrow samochodowych - kosztuje to chyba polowe oryginalnego klucza do
sciaagania kasetki w decathlonie
I łamie ząbki koronek
Nie stwierdzono. Może źle złapałeś za koronki?

a.
py¶
2006-05-05 09:43:33 UTC
Permalink
Post by arturro
Post by py¶
Post by piet
W tesco lub innych takich syfach mozan kupic tanio klucz do sciagania
filtrow samochodowych - kosztuje to chyba polowe oryginalnego klucza do
sciaagania kasetki w decathlonie
I łamie ząbki koronek
Nie stwierdzono. Może źle złapałeś za koronki?
Stwierdzono, klucz do filtrów nie jest przystosowany do odkręcania koronek,
tylko zaciskania walca filtra. Tak samo możesz zacząć zdejmować pierścień
zabezpieczjący koronki przecinakiem i młotkiem, nie stwierdzono żeby się nie
dało zdjąć.
a jeżeli to przytrafi się pytającemu Koledze, tutaj dzielę się wiedzą i
spostrzeżeniami.
arturro
2006-05-05 10:13:59 UTC
Permalink
Post by py¶
Post by arturro
Post by py¶
Post by piet
W tesco lub innych takich syfach mozan kupic tanio klucz do sciagania
filtrow samochodowych - kosztuje to chyba polowe oryginalnego klucza do
sciaagania kasetki w decathlonie
I łamie ząbki koronek
Nie stwierdzono. Może źle złapałeś za koronki?
Stwierdzono, klucz do filtrów nie jest przystosowany do odkręcania koronek,
tylko zaciskania walca filtra.
I tylko dlatego nie nadaje się do zdejmowania kasety? Kiepski argument.
Pewnie po prostu podparłeś płaską część klucza o kasetę i ułamałeś
ząbek. Innej możliwośći nie widzę, jeśli trzymałeś całą kasetę
łańcuchem no to nie ma zanczenia czy jest to klucz taki czy siaki.
A źle posługując się bacikiem też można połamać ząbki w koronkach.

a.
piet
2006-05-05 14:39:58 UTC
Permalink
Post by py¶
Post by py¶
I łamie ząbki koronek
Stwierdzono, klucz do filtrów nie jest przystosowany do odkręcania koronek,
tylko zaciskania walca filtra. Tak samo możesz zacząć zdejmować pierścień
zabezpieczjący koronki przecinakiem i młotkiem, nie stwierdzono żeby się nie
dało zdjąć.
a jeżeli to przytrafi się pytającemu Koledze, tutaj dzielę się wiedzą i
spostrzeżeniami.
Robilem to dziesiątki razy, w dodatku ma ten klucz do filtrów wspólny z
kilkom kumplami wiec jest stale w użytku i cos takiego nam sie nie zdazyło.
MOze jest tak jak pisze arturro ze nie wlasciwie go zastosowales. Jak
złapiesz za jeden zabek to nawet bacik z Park Toola nie pomoze.
Shivman
2006-05-05 11:06:12 UTC
Permalink
Ale czy taki klucz mam zabierać w daleką trasę ze sobą?
W na trasie może się przydać kiedy jakie szprychy "pójdą"
Nie ma co mniejszego i lżejszego :-)
--
Pozdrawiam
Shivman
Desoft
2006-05-05 15:35:55 UTC
Permalink
Post by Shivman
Ale czy taki klucz mam zabierać w daleką trasę ze sobą?
W na trasie może się przydać kiedy jakie szprychy "pójdą"
Nie ma co mniejszego i lżejszego :-)
Nigdy tak nie robiłem w trasie, ale:
rozkuwasz łańcuch, owijasz wokół drzewa, koniec nakładasz na kasetę
opierasz koło o drzewo.
Robię tak w domu, tylko zamiast drzewa używam imadła i oczywiście starego
łańcucha.

Desoft
Shivman
2006-05-06 06:33:16 UTC
Permalink
Post by Desoft
Post by Shivman
Ale czy taki klucz mam zabierać w daleką trasę ze sobą?
W na trasie może się przydać kiedy jakie szprychy "pójdą"
Nie ma co mniejszego i lżejszego :-)
rozkuwasz łańcuch, owijasz wokół drzewa, koniec nakładasz na kasetę
opierasz koło o drzewo.................
No dobry pomysł, ale "pracochłonny".
Żałuję teraz że zrezygnowałem z wolnobiegu do którego wystarczył tylko jeden
mały klucz.
--
Pozdrawiam
Shivman
Tomek Banach
2006-05-06 09:14:21 UTC
Permalink
Post by Shivman
No dobry pomysł, ale "pracochłonny".
Żałuję teraz że zrezygnowałem z wolnobiegu do którego wystarczył
tylko jeden mały klucz.
kasete zdejmuje sie "od swieta" wiec to raczej slaby argument aby
trzymac sie sprzetu do ktorego ciezko z czesciami
--
Pozdrawiam Tomek
Shivman
2006-05-07 05:58:42 UTC
Permalink
Post by Tomek Banach
Post by Shivman
No dobry pomysł, ale "pracochłonny".
Żałuję teraz że zrezygnowałem z wolnobiegu do którego wystarczył
tylko jeden mały klucz.
kasete zdejmuje sie "od swieta" wiec to raczej slaby argument aby
trzymac sie sprzetu do ktorego ciezko z czesciami
Od jakiego święta?
Mówię o trasce, kiedy masz wielokilogramowy bagaż i "pójdą" sprychy to aby
wymienić te od strony kasety trzeba ją odkręcić.
--
Pozdrawiam
Shivman
Tomek Banach
2006-05-07 13:23:19 UTC
Permalink
Post by Shivman
Post by Tomek Banach
kasete zdejmuje sie "od swieta" wiec to raczej slaby argument aby
trzymac sie sprzetu do ktorego ciezko z czesciami
Od jakiego święta?
Mówię o trasce, kiedy masz wielokilogramowy bagaż i "pójdą" sprychy
to aby wymienić te od strony kasety trzeba ją odkręcić.
okreslenie od swieta oznacza bardzo zadki przypadek. To co opisales
zdaza sie stosunkowo zadko a jak juz sie zdazy to 5 min wiecej
kombinowania z owinieciem lancucha wokol drzewa/lawki nie jest
specjalnym problemem.
--
Pozdrawiam Tomek
Desoft
2006-05-07 15:34:32 UTC
Permalink
Post by Shivman
Post by Desoft
Post by Shivman
Ale czy taki klucz mam zabierać w daleką trasę ze sobą?
W na trasie może się przydać kiedy jakie szprychy "pójdą"
Nie ma co mniejszego i lżejszego :-)
rozkuwasz łańcuch, owijasz wokół drzewa, koniec nakładasz na kasetę
opierasz koło o drzewo.................
No dobry pomysł, ale "pracochłonny".
Żałuję teraz że zrezygnowałem z wolnobiegu do którego wystarczył tylko jeden
mały klucz.
Jak pracochłonny???
Nigdy tego nie robiłem. To gdzie ta pracochłonność?
To jest w sumie zaleta kasety. Masz dobrą kasetę, to też masz dobre
szprychy.
Jak jedna się sypnie, to przy odrobinie wprawy można
włożyć bez zdejmownia kasety. Raz tak robiłem.
Też robię długie trasy. Dobry rower to podstawa bezstresowej jazdy.

Desoft

Loading...