Discussion:
Pytanie o U-locka: Trelock vs Kryptonite
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
a***@gmail.com
2008-06-25 21:50:46 UTC
Permalink
Witam
Zastanawiam się nad kupnem U-locka do roweru.
Rower wart co prawda tylko 1000 zł, ale nie chce go stracić, z drugiej
strony nie chce mieć zapięcia wartego połowy wartości roweru.
A więc do rzeczy:
co byście wybrali:
Kryptonite Keeper 12 LS
http://lemonbike.eu/product_info.php?products_id=348
czy
Trelock BS 300
http://www.rowersi.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,1079/category_id,/option,com_virtuemart/Itemid,1/
Oba mogę kupić za 75 zł
Na pierwszy rzut oka trelock wygląda solidniej i bezpieczniej, ale
Kryptonite jest dłuższy i będzie mi go łatwiej przypiąć do podpórki w
pracy (spora odległość od ramy). Z drugiej strony to tylko 12 mm
kontra 15 mm(w przypadku Trelocka)
Co byście polecali? Miał ktoś do czynienia z tymi zapięciami?
Pozdrawiam
Adam
a***@gmail.com
2008-06-25 21:54:54 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Witam
Zastanawiam się nad kupnem U-locka do roweru.
Rower wart co prawda tylko 1000 zł, ale nie chce go stracić, z drugiej
strony nie chce mieć zapięcia wartego połowy wartości roweru.
Kryptonite Keeper 12 LShttp://lemonbike.eu/product_info.php?products_id=348
czy
Trelock BS 300http://www.rowersi.pl/component/page,shop.product_details/flypage,sho...
Oba mogę kupić za 75 zł
Na pierwszy rzut oka trelock wygląda solidniej i bezpieczniej, ale
Kryptonite jest dłuższy i będzie mi go łatwiej przypiąć do podpórki w
pracy (spora odległość od ramy). Z drugiej strony to tylko 12 mm
kontra 15 mm(w przypadku Trelocka)
Co byście polecali? Miał ktoś do czynienia z tymi zapięciami?
Pozdrawiam
Adam
Acha i zapomniałem dodać, że Trelock BS 300 w sklepie ma jednak 23 cm
długości, a nie jak podają 26 cm.
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-25 23:37:51 UTC
Permalink
In article
Post by a***@gmail.com
Witam
Zastanawiam się nad kupnem U-locka do roweru.
Rower wart co prawda tylko 1000 zł, ale nie chce go stracić, z drugiej
strony nie chce mieć zapięcia wartego połowy wartości roweru.
A dlaczego?
Wybor jest prosty: albo kupujesz porzadny U-lock ( i taki kosztuje ok.
300zl) i sa duze szanse, ze bedziesz miec tego Ulocka przez najblizsze
15 lat. I rower tez.

Albo kombinujesz zeby kupic cos co uspokoi twoje sumienie i wtedy sa
duze szanse, ze nie bedziesz miec ani roweru ani tego ulocka.

TA
kenubi
2008-06-26 07:35:13 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
In article
Post by a***@gmail.com
Witam
Zastanawiam się nad kupnem U-locka do roweru.
Rower wart co prawda tylko 1000 zł, ale nie chce go stracić, z drugiej
strony nie chce mieć zapięcia wartego połowy wartości roweru.
A dlaczego?
Wybor jest prosty: albo kupujesz porzadny U-lock ( i taki kosztuje ok.
300zl) i sa duze szanse, ze bedziesz miec tego Ulocka przez najblizsze
15 lat. I rower tez.
Albo kombinujesz zeby kupic cos co uspokoi twoje sumienie i wtedy sa
duze szanse, ze nie bedziesz miec ani roweru ani tego ulocka.
TA
Dobrze prawi.
Jak idzie banda nastolatków z nożycami i szuka na prytę to tylko dwie
możliwości:
- biorą wszystko co da się przeciąć (sprawdz ceny tańszych nożyc - grosze!)
- to co się nie da zostawiaja (albo tną ramę i biorą na części haHaha)

Ja bym nie na grubość patrzył a na hartowanie stali i dodatki wzmacniające.
m.
Mamut
2008-06-26 14:57:45 UTC
Permalink
Post by kenubi
Dobrze prawi.
Jak idzie banda nastolatków z nożycami i szuka na prytę to tylko dwie
- biorą wszystko co da się przeciąć (sprawdz ceny tańszych nożyc - grosze!)
- to co się nie da zostawiaja (albo tną ramę i biorą na części haHaha)
Ja bym nie na grubość patrzył a na hartowanie stali i dodatki wzmacniające.
Ja widziałem w markecie jak wyglądają nożyce do cięcia łańcucha 8mm. Są
naprawde wielkie, prawie 1m długości, a gościu żeby przeciąć łańcuch (zwykły
hartowany) musi sie namęczyć. Tak więc nozyce do przecięcia 12mm pręta w
u-locku to trzeba by chyba samochodem wozić.
kenubi
2008-06-27 10:27:48 UTC
Permalink
Post by Mamut
Post by kenubi
Dobrze prawi.
Jak idzie banda nastolatków z nożycami i szuka na prytę to tylko dwie
- biorą wszystko co da się przeciąć (sprawdz ceny tańszych nożyc - grosze!)
- to co się nie da zostawiaja (albo tną ramę i biorą na części haHaha)
Ja bym nie na grubość patrzył a na hartowanie stali i dodatki wzmacniające.
Ja widziałem w markecie jak wyglądają nożyce do cięcia łańcucha 8mm. Są
naprawde wielkie, prawie 1m długości, a gościu żeby przeciąć łańcuch
(zwykły hartowany) musi sie namęczyć. Tak więc nozyce do przecięcia 12mm
pręta w u-locku to trzeba by chyba samochodem wozić.
nie przesadzaj
Gdzies tu z miesiac temu podawałem linka do tanich nożyc i tam nozyce do
12mm miały chyba 650mm-750mm a zawsze można sobie obciąć stałe rączki i
nałożyć rurke (suwaną/składaną) do zwiększenia ramienia działania siły.
Wszystko zależy od pomysłowości i ilości zainwestowanej kasy w "sprzęt".
Zakładam, że jak ktoś kupuje nożyce do wiadomego celu to się postara aby
działały trochę lepiej niż standardowo.
mariusz
Mamut
2008-06-27 12:22:34 UTC
Permalink
Post by kenubi
Post by Mamut
Ja widziałem w markecie jak wyglądają nożyce do cięcia łańcucha 8mm. Są
naprawde wielkie, prawie 1m długości, a gościu żeby przeciąć łańcuch
(zwykły hartowany) musi sie namęczyć. Tak więc nozyce do przecięcia 12mm
pręta w u-locku to trzeba by chyba samochodem wozić.
nie przesadzaj
Gdzies tu z miesiac temu podawałem linka do tanich nożyc i tam nozyce do
12mm miały chyba 650mm-750mm a zawsze można sobie obciąć stałe rączki i
nałożyć rurke (suwaną/składaną) do zwiększenia ramienia działania siły.
Wszystko zależy od pomysłowości i ilości zainwestowanej kasy w "sprzęt".
Zakładam, że jak ktoś kupuje nożyce do wiadomego celu to się postara aby
działały trochę lepiej niż standardowo.
Niby tak, ale jak się okazuje (po lekturze
http://www.slate.com:80/id/2140083) to nie nozyce sa zagrożeniem dla ulocka
tylko zwykły łom :)
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-27 12:55:12 UTC
Permalink
Post by Mamut
Post by kenubi
Post by Mamut
Ja widziałem w markecie jak wyglądają nożyce do cięcia łańcucha 8mm. Są
naprawde wielkie, prawie 1m długości, a gościu żeby przeciąć łańcuch
(zwykły hartowany) musi sie namęczyć. Tak więc nozyce do przecięcia 12mm
pręta w u-locku to trzeba by chyba samochodem wozić.
nie przesadzaj
Gdzies tu z miesiac temu podawałem linka do tanich nożyc i tam nozyce do
12mm miały chyba 650mm-750mm a zawsze można sobie obciąć stałe rączki i
nałożyć rurke (suwaną/składaną) do zwiększenia ramienia działania siły.
Wszystko zależy od pomysłowości i ilości zainwestowanej kasy w "sprzęt".
Zakładam, że jak ktoś kupuje nożyce do wiadomego celu to się postara aby
działały trochę lepiej niż standardowo.
Niby tak, ale jak się okazuje (po lekturze
http://www.slate.com:80/id/2140083) to nie nozyce sa zagrożeniem dla ulocka
tylko zwykły łom :)
No, ale w tym tescie widac roznice miedzy tanim Ulockiem/lancuchem a
topowymi.

Przy okazji proponuje taka lekture:

http://www.kryptonitelock.com/OurStory/Legendary.aspx

TA
deepblue
2008-06-27 16:35:33 UTC
Permalink
Użytkownik <***@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości
news:Titus_Atomicus-
Post by T***@somewhere.in.the.world
http://www.kryptonitelock.com/OurStory/Legendary.aspx
Może nie mieli łomu? ;)

BTW
Niezły jest film reklamowy angielskiej firmy Almax. Niezależnie od tego czy
film jest zrobiony uczciwie jeśli chodzi o ich produkt ładnie pokazane jak
relatywnie łatwo przeciąć przynajmniej niektóre topowe łańcuchy.
--
deepblue
deepblue
2008-06-27 17:01:09 UTC
Permalink
Tu fimiki w lepszej jakości z podziałem na firmy.
http://www.almax-security-chains.co.uk/index.asp?pg=19
--
deepblue
amrac
2008-06-28 07:55:23 UTC
Permalink
Post by deepblue
news:Titus_Atomicus-
Post by T***@somewhere.in.the.world
http://www.kryptonitelock.com/OurStory/Legendary.aspx
Może nie mieli łomu? ;)
BTW
Niezły jest film reklamowy angielskiej firmy Almax. Niezależnie od tego
czy film jest zrobiony uczciwie jeśli chodzi o ich produkt ładnie
pokazane jak relatywnie łatwo przeciąć przynajmniej niektóre topowe
łańcuchy.
kiedyś był taki film i kolo nie ciął łańcucha tylko wkładał łom i
skręcał, żadne się nie ostał.
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-28 12:00:52 UTC
Permalink
Post by amrac
Post by deepblue
news:Titus_Atomicus-
Post by T***@somewhere.in.the.world
http://www.kryptonitelock.com/OurStory/Legendary.aspx
Może nie mieli łomu? ;)
BTW
Niezły jest film reklamowy angielskiej firmy Almax. Niezależnie od tego
czy film jest zrobiony uczciwie jeśli chodzi o ich produkt ładnie
pokazane jak relatywnie łatwo przeciąć przynajmniej niektóre topowe
łańcuchy.
kiedyś był taki film i kolo nie ciął łańcucha tylko wkładał łom i
skręcał, żadne się nie ostał.
He, he. Film.
A Indiana Jones to w lodowce przezyl wybuch bomby atomowej...

TA
Romuald Szcześniak
2008-06-28 22:01:11 UTC
Permalink
Post by Mamut
Niby tak, ale jak się okazuje (po lekturze
http://www.slate.com:80/id/2140083) to nie nozyce sa zagrożeniem dla ulocka
tylko zwykły łom :)
naprawdę nie wiem po co zamykać nawias _w linku_?
--
RomekSz __________ http://www.geocities.com/romeksz/ __________ ICQ 38248653
MusIQ: Dire Straits - Once Upon A Time In The West

"May you be in heaven half an hour... before the devil knows you're dead."
Alfer_z_pracy
2008-06-26 07:33:04 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Rower wart co prawda tylko 1000 zł, ale nie chce go stracić, z drugiej
strony nie chce mieć zapięcia wartego połowy wartości roweru.
Ja to tak po chłopsku sobie liczę:

Wariant oszczędny:
rower 1000 + zapięcie 75 + drugi rower (bo pierwszy ukradną) 1000 + zapięcie
300 (żeby drugiego nie ukradli) = 2375 zł

Wariant rozsądny:
rower 1000 + zapięcie 300 (żeby nie ukradli) = 1300 zł

Wybór należy do Ciebie :-)

Pozdrawiam
A.
Loading Image...
player
2008-06-26 09:03:54 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
rower 1000 + zapięcie 75 + drugi rower (bo pierwszy ukradną) 1000 + zapięcie
300 (żeby drugiego nie ukradli) = 2375 zł
rower 1000 + zapięcie 300 (żeby nie ukradli) = 1300 zł
Można jeszcze wybrać wariant pośredni i kupić ulock za 150 - 200 pln.
Np. kryptonite evolution który od new yorka ( cena powyzej 300 ) rózni
sie OIDP tylko
grubością pręta. No i lżejszy co na pewno na plus jest.

--
pozdr.
jay
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-26 12:52:02 UTC
Permalink
In article
Post by player
Post by Alfer_z_pracy
rower 1000 + zapięcie 75 + drugi rower (bo pierwszy ukradną) 1000 + zapięcie
300 (żeby drugiego nie ukradli) = 2375 zł
rower 1000 + zapięcie 300 (żeby nie ukradli) = 1300 zł
Można jeszcze wybrać wariant pośredni i kupić ulock za 150 - 200 pln.
Np. kryptonite evolution który od new yorka ( cena powyzej 300 ) rózni
sie OIDP tylko
grubością pręta. No i lżejszy co na pewno na plus jest.
Tylko, ze New York jest w warunkach terenowych nie do otwarcia.
A Evolution owszem.
Wiec to jest jest wariant oszczedny... inaczej.
rower 1000 + zapięcie 150 + drugi rower (bo pierwszy ukradną) 1000 +
zapięcie 300 (żeby drugiego nie ukradli) = 2450 zł

TA
player
2008-06-26 13:56:39 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Tylko, ze New York jest w warunkach terenowych nie do otwarcia.
A Evolution owszem.
Prawdopodobnie to wszystko jest do otwarcia. Masz jakieś konkretne
przykłady na tą teorię?
No i czy New York rózni sie czymś od Evo oprócz grubości pręta bo ze
strony dystrybutora tylko taką różnicę widze.

--
jay
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-26 14:29:21 UTC
Permalink
In article
Post by player
Post by T***@somewhere.in.the.world
Tylko, ze New York jest w warunkach terenowych nie do otwarcia.
A Evolution owszem.
Prawdopodobnie to wszystko jest do otwarcia. Masz jakieś konkretne
przykłady na tą teorię?
Moze tak: nie ma udokumentowanych przykladow otwarcia New Yorka ani
Abusa GranitXplusa w warunkach terenowych.
Post by player
No i czy New York rózni sie czymś od Evo oprócz grubości pręta bo ze
strony dystrybutora tylko taką różnicę widze.
Nie wiem, jak z New Yorkiem, ale np. Abus, ktorego mam, ma jakas tam
sprawdzonan odpornosc na lamanie, scinanie, rowniez polewaniem azotem i
takie tam. Dotyczy to i preta i zamka. Na zdjeciu tego faktycznie nie
widac.

Ponadto na NewYorka jest taka specjalna gwarancja. Jesli ukrada ci rower
zabezpieczony NewYorkiem firma zwraca cene roweru.
Gwarancja dziala tylko w USA i Kanadzie (chyba), ale gdyby nie byli
przekonani o niezawodnosci tego NewYorka, to chybaby by takiej gwarancji
w ogole nie dawali?

TA
Mikołaj "Miki" Menke
2008-06-27 11:01:47 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
In article
Post by player
Post by T***@somewhere.in.the.world
Tylko, ze New York jest w warunkach terenowych nie do otwarcia.
A Evolution owszem.
Prawdopodobnie to wszystko jest do otwarcia. Masz jakieś konkretne
przykłady na tą teorię?
Moze tak: nie ma udokumentowanych przykladow otwarcia New Yorka ani
Abusa GranitXplusa w warunkach terenowych.
A są udokumentowane przykłady "zneutralizowania" Evolutiona? OIDP swego
czasu furorę zrobił tu film, na którym przecięto właśnie New York.
Post by T***@somewhere.in.the.world
Ponadto na NewYorka jest taka specjalna gwarancja. Jesli ukrada ci rower
zabezpieczony NewYorkiem firma zwraca cene roweru.
Gwarancja dziala tylko w USA i Kanadzie (chyba), ale gdyby nie byli
przekonani o niezawodnosci tego NewYorka, to chybaby by takiej gwarancji
w ogole nie dawali?
To nie jest gwarancja, tylko ubezpieczenie i nie jest tylko dla NY,
również dla Evo i innych, różni się tylko kwota ubezpieczenia, która
dodatkowo wcale nie musi być wyższa niż wartość roweru.
--
http://miki.menek.one.pl ***@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-27 12:59:12 UTC
Permalink
Post by Mikołaj "Miki" Menke
Post by T***@somewhere.in.the.world
In article
Post by player
Post by T***@somewhere.in.the.world
Tylko, ze New York jest w warunkach terenowych nie do otwarcia.
A Evolution owszem.
Prawdopodobnie to wszystko jest do otwarcia. Masz jakieś konkretne
przykłady na tą teorię?
Moze tak: nie ma udokumentowanych przykladow otwarcia New Yorka ani
Abusa GranitXplusa w warunkach terenowych.
A są udokumentowane przykłady "zneutralizowania" Evolutiona? OIDP swego
czasu furorę zrobił tu film, na którym przecięto właśnie New York.
Czy to byl na pewno NewYork czy jakis tanszy Kryptonite?
A przy okazji:
http://www.kryptonitelock.com/OurStory/Legendary.aspx
:-)
Post by Mikołaj "Miki" Menke
Post by T***@somewhere.in.the.world
Ponadto na NewYorka jest taka specjalna gwarancja. Jesli ukrada ci rower
zabezpieczony NewYorkiem firma zwraca cene roweru.
Gwarancja dziala tylko w USA i Kanadzie (chyba), ale gdyby nie byli
przekonani o niezawodnosci tego NewYorka, to chybaby by takiej gwarancji
w ogole nie dawali?
To nie jest gwarancja, tylko ubezpieczenie i nie jest tylko dla NY,
również dla Evo i innych, różni się tylko kwota ubezpieczenia, która
dodatkowo wcale nie musi być wyższa niż wartość roweru.
Gwarancja/ubezpieczenie - chyba bez znaczenia? Tak czy siak jest to w
cenie zapiec. Fakt, Evolution tez. Ale roznice w wysokosci
polisy/wartosci roweru sa znaczne. NY to do 4500$.

TA
...::QRT::...
2008-06-26 07:52:03 UTC
Permalink
Dnia Wed, 25 Jun 2008 14:50:46 -0700 (PDT), ***@gmail.com
napisał(a):


A na jak długo chcesz zostawiac rower? I gdzie? To sa najwazniejsze
kwestie.
--
www.warszawski.info
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-26 08:14:49 UTC
Permalink
Post by ...::QRT::...
A na jak długo chcesz zostawiac rower? I gdzie? To sa najwazniejsze
kwestie.
A to tak mozna przewidziec na jak dlugo sie bedzie zostawialo rower w
ciagu najblizszych 5 lat?
I na kazde dluzsze zostawienie kupowac kolejnego ulocka?

TA
...::QRT::...
2008-06-26 15:35:01 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Post by ...::QRT::...
A na jak długo chcesz zostawiac rower? I gdzie? To sa najwazniejsze
kwestie.
A to tak mozna przewidziec na jak dlugo sie bedzie zostawialo rower w
ciagu najblizszych 5 lat?
I na kazde dluzsze zostawienie kupowac kolejnego ulocka?
poprostu mozna przewidziec/zalozyc czy dany rower sie zostawia pod
prac/szkołą/marketem czy tylko na czas wejscia do sklepu np. po wode.
Tyle.
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-26 17:06:28 UTC
Permalink
Post by ...::QRT::...
poprostu mozna przewidziec/zalozyc czy dany rower sie zostawia pod
prac/szkołą/marketem czy tylko na czas wejscia do sklepu np. po wode.
Tyle.
No tak, ale jak za miesiac/rok bedziesz mial zyczenie pojechac do kina
czy zatrzymac sie pod supermarketem, to co?

TA
...::QRT::...
2008-06-26 17:16:08 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Post by ...::QRT::...
poprostu mozna przewidziec/zalozyc czy dany rower sie zostawia pod
prac/szkołą/marketem czy tylko na czas wejscia do sklepu np. po wode.
Tyle.
No tak, ale jak za miesiac/rok bedziesz mial zyczenie pojechac do kina
czy zatrzymac sie pod supermarketem, to co?
lipa :)

Ja swego flagowego roweru nie zostawiłbym na dłużej nawet gdyby był
przypięty zapięciem za 300 zł. Poprostu jesli wiem ze roweru ne bede mógł
miec na oku to wybieram inny pojazd.

A rowery miejskie nie wymagają zapięć o wartości roweru i wadze 3 kg - i to
jest moim zdaniem najlepsza opcja.
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-26 18:51:27 UTC
Permalink
Post by ...::QRT::...
A rowery miejskie nie wymagają zapięć o wartości roweru i wadze 3 kg - i to
jest moim zdaniem najlepsza opcja.
Ale dlaczego zakladasz, ze dla menela z nozycami rower za 500 zlotych
nie bedzie atrakcyjny? Ja rozumujac w ten sposob stracilem zdezelowanego
waganta, potem makrokesza.

TA
...::QRT::...
2008-06-26 19:45:59 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Post by ...::QRT::...
A rowery miejskie nie wymagają zapięć o wartości roweru i wadze 3 kg - i to
jest moim zdaniem najlepsza opcja.
Ale dlaczego zakladasz, ze dla menela z nozycami rower za 500 zlotych
nie bedzie atrakcyjny? Ja rozumujac w ten sposob stracilem zdezelowanego
waganta, potem makrokesza.
A czym je przypinałeś? Bo IMO nawet taniego ulocka (np.keeper) nozycami nie
sforsujesz.
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-26 20:34:57 UTC
Permalink
Post by ...::QRT::...
Post by T***@somewhere.in.the.world
Post by ...::QRT::...
A rowery miejskie nie wymagają zapięć o wartości roweru i wadze 3 kg - i to
jest moim zdaniem najlepsza opcja.
Ale dlaczego zakladasz, ze dla menela z nozycami rower za 500 zlotych
nie bedzie atrakcyjny? Ja rozumujac w ten sposob stracilem zdezelowanego
waganta, potem makrokesza.
A czym je przypinałeś? Bo IMO nawet taniego ulocka (np.keeper) nozycami nie
sforsujesz.
No coz. Wagant zdematerializowal sie, podczas wprowadzania samochodu do
garazu. A makrokesz zniknal jak zostawilem 'na chwile' przypietego
'solidna linka' do balustrady na klatce schodowej.

TA
a***@gmail.com
2008-06-26 19:57:56 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
A rowery miejskie nie wymagają zapięćowartości roweru i wadze 3 kg - i to
jest moim zdaniem najlepsza opcja.  
Ale dlaczego zakladasz, ze dla menela z nozycami rower za 500 zlotych
nie bedzie atrakcyjny? Ja rozumujac w ten sposob stracilem zdezelowanego
waganta, potem makrokesza.
TA
Może trochę wyjaśnię:
Koło pracy mam zamykany parking na rowery. Klucz pobiera się od
ochroniarza i po zamknięciu klatki klucz się oddaje. Więc ew złodziej
musiałby przeskoczyć przez siatkę, a potem przełożyć przez nią rower.
Oczywiście zostaje kwestia rozcięcia klatki. Klatka jest monitorowana
(teoretycznie :) )
Dlatego myślę że do codziennego przypinania tam nie muszę mieć ulocka
za 300 zł, a wystarczy mi za 75. Wybrałem w końcu Trelocka, bo wydaje
się trudniejszy do zniszczenia. Roweru poza pracą na dłużej nie
zostawiam. Co najwyżej powiedzmy na 1/2 h przed marketem. Wydaje mi
się, że to też zmniejsza szanse na kradzież, gdyż takiego u-locka nie
zaatakujesz w 5 sekund. Nie zamierzam zostawiać go w piwnicach, czy na
dłużej przed mieszkaniami przyjaciół (wprowadzę go do środka). W moim
mniemaniu mój rower także za specjalnie nie wygląda, więc nie kusi tak
bardzo złodziei. Większość ludzi i tak ma linki za 5 zł i to nakręca
spiralę kradzieży.
Pozdrawiam!
Michał Wolff
2008-06-28 12:28:44 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Ale dlaczego zakladasz, ze dla menela z nozycami rower za 500 zlotych
nie bedzie atrakcyjny? Ja rozumujac w ten sposob stracilem zdezelowanego
waganta, potem makrokesza.
Tylko warto przeprowadzić bilans zysków i strat. Jaki jest sens
kupowania u-locka za 300zł do roweru wartego 500zł? Do malucha nie
kupuje się super wyposażenia, podobnie jest i z rowerem. Ja zostawiam
rower od ponad 10 lat, często na wiele godzin i nigdy w życiu nie
używałem u-locka. Starciłem co prawda dwa rowery, ale tylko przez
własną głupotę, nie miało to nic wspólnego z jakością linki - jeden
nie był przypięty w ogóle, w drugim spięte było koło względem roweru.
Nie stwarzajmy pozorów, że solidną linkę to ci przetną w 5sek. Rowerów
nie kradną super-wykwalifikowani złodzieje tylko drobne cwaniaczki, a
większość kradzieży odbywa się w sposób taki jak straciłem swoje dwa
rowery - tylko przez nieuwagę właścicieli. To, że gdzieś jest film
ukazujący jak przecina się i super-zabezpieczenie - ma się
niespecjalnie do naszej polskiej sytuacji, gdzie 99% złodziei ma co
najwyżej nożyce z Castoramy, którymi i solidniejszej linki nie ruszy.

I druga sprawa o której tu nikt nie mówi - a mianowicie użytkowość u-
locka. Jak dla mnie to totalny minus - miałem dziesiątki sytuacji,
gdzie zasięg u-locka okazałby się za mały na przypięcie roweru, a w
okolicy nie było jak inaczej przypiąć, zasięg linki, ponad dwa razy
większy niż u-locka ledwo starczał.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-28 13:13:09 UTC
Permalink
In article
Post by Michał Wolff
Post by T***@somewhere.in.the.world
Ale dlaczego zakladasz, ze dla menela z nozycami rower za 500 zlotych
nie bedzie atrakcyjny? Ja rozumujac w ten sposob stracilem zdezelowanego
waganta, potem makrokesza.
Tylko warto przeprowadzić bilans zysków i strat. Jaki jest sens
kupowania u-locka za 300zł do roweru wartego 500zł?
No taki jaki wykazal Alfer.
Albo inwestujesz 800zl i masz i rower i zapiecie (jak
spprzedasz/wyrzucisz rower to i tyak zostaje ci zapiecie do nastepnego).
Albo inwestujesz 550 i po pewnym czasie nie masz nic.
Post by Michał Wolff
Do malucha nie
kupuje się super wyposażenia, podobnie jest i z rowerem.
Ale nie chodzi o wyposazenie, a o zabezpieczenie.
I wieksze sa szanse, ze ukradna zle zabezpieczonego makrokesza, niz
zdezelowanego malucha. Bo latwiej ukrasc. Zaraz po kradziezy zlodziej
jest praktycznie bezkarny (w przypadku malucha jest cos takiego, jak
dokumenty, dowod rejestracyjny), i latwiej sprzedac (chocby na zlom,
albo innemu menelowi za flaszke).
Post by Michał Wolff
Ja zostawiam
rower od ponad 10 lat, często na wiele godzin i nigdy w życiu nie
używałem u-locka. Starciłem co prawda dwa rowery, ale tylko przez
własną głupotę, nie miało to nic wspólnego z jakością linki - jeden
nie był przypięty w ogóle, w drugim spięte było koło względem roweru.
No to akurat nie jest zaden argument.
Post by Michał Wolff
Nie stwarzajmy pozorów, że solidną linkę to ci przetną w 5sek.
Owszem, przetna.
Post by Michał Wolff
Rowerów
nie kradną super-wykwalifikowani złodzieje tylko drobne cwaniaczki, a
większość kradzieży odbywa się w sposób taki jak straciłem swoje dwa
rowery - tylko przez nieuwagę właścicieli.
Fakt, trzeba uwazac. Nie przecze, ze tego pierwszego waganta stracilem
wlasnie przez nieuwage.
Post by Michał Wolff
To, że gdzieś jest film
ukazujący jak przecina się i super-zabezpieczenie - ma się
niespecjalnie do naszej polskiej sytuacji, gdzie 99% złodziei ma co
najwyżej nożyce z Castoramy, którymi i solidniejszej linki nie ruszy.
Nie doceniasz nozyc z Castoramy.
Post by Michał Wolff
I druga sprawa o której tu nikt nie mówi - a mianowicie użytkowość u-
locka. Jak dla mnie to totalny minus - miałem dziesiątki sytuacji,
gdzie zasięg u-locka okazałby się za mały na przypięcie roweru, a w
okolicy nie było jak inaczej przypiąć, zasięg linki, ponad dwa razy
większy niż u-locka ledwo starczał.
Fakt. Nawet w przypadku lansowanych powszechnie stojakow do rowerow
uzycie ulocka jest problematyczne.
Dlatego lepiej miec dluzszy, niz krotszy (co tutaj ktos kwestionowal).

Ja zreszta swoj rower miejski zabezpieczam lancuchem nie ulockiem.
TA
Michał Wolff
2008-06-28 14:56:38 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
No taki jaki wykazal Alfer.
Albo inwestujesz 800zl i masz i rower i zapiecie (jak
spprzedasz/wyrzucisz rower to i tyak zostaje ci zapiecie do nastepnego).
Albo inwestujesz 550 i po pewnym czasie nie masz nic.
A to co Alfer powie jest święte? Żeby stwierdzić coś takiego to trzeba
mieć poważną statystykę, nie opinie paru rowerzystów. Ja mam całkiem
porządny rower, wartości ze 3000zł, od ponad 10 lat używam linek - i
nie straciłem z tego powodu ani złotówki, natomiast miałem dziesiątki
sytuacji, gdzie u-lockiem nie byłbym w stanie w ogóle przypiąć. Masz
przykład człowieka który nie zainwestował w porządne zapięcie - i
nadal mu dobrego roweru nie ukradli mimo częstego zostawiania na wiele
godzin (praca, szkoła itd)
Post by T***@somewhere.in.the.world
Ale nie chodzi o wyposazenie, a o zabezpieczenie.
To jedno i to samo, tylko inna nazwa
Post by T***@somewhere.in.the.world
I wieksze sa szanse, ze ukradna zle zabezpieczonego makrokesza, niz
zdezelowanego malucha. Bo latwiej ukrasc. Zaraz po kradziezy zlodziej
jest praktycznie bezkarny (w przypadku malucha jest cos takiego, jak
dokumenty, dowod rejestracyjny), i latwiej sprzedac (chocby na zlom,
albo innemu menelowi za flaszke).
Łatwiej tak, ale kupując jakąkolwiek linkę zmniejszasz szanse
kradzieży o 70-90%, nadpłatą 250-300zł (różnica ceny pomiędzy topowym
a zwykłym zabezpieczeniem) zmniejszasz szanse kradzieży w niewielkim
zakresie.
Post by T***@somewhere.in.the.world
No to akurat nie jest zaden argument.
No weź nie żartuj! Piszesz cyt." Albo inwestujesz 800zl i masz i rower
i zapiecie (jak
spprzedasz/wyrzucisz rower to i tyak zostaje ci zapiecie do
nastepnego).
Albo inwestujesz 550 i po pewnym czasie nie masz nic." - i to ma być
ten poważny argument? Dla mnie tak samo dobry jak i mój, wielu moich
kolegów używa "tylko" linek i ich rowery mają się doskonale, tak więc
nie rozsiewaj tu jakiś katastroficznych wizji.
Post by T***@somewhere.in.the.world
Owszem, przetna.
Bajka. Są linki i linki, ja nie mówię o takich za 5zł. Używam tańszej
wersji tego:
http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/278
Nikt tego bez sprzętu za kilkaset złotych tego w 5sek nie przetnie, a
w istnienie polskich złodziei rowerów z takim sprzętem nie wierzę, u
nas najczęściej kradną rowery rozmaici menele, nie zawodowcy.
Post by T***@somewhere.in.the.world
Nie doceniasz nozyc z Castoramy.
Ty za to je znacznie przeceniasz.
Post by T***@somewhere.in.the.world
Fakt. Nawet w przypadku lansowanych powszechnie stojakow do rowerow
uzycie ulocka jest problematyczne.
Dlatego lepiej miec dluzszy, niz krotszy (co tutaj ktos kwestionowal).
U-lock o takim zasięgu jak linka musiałby ważyć z 5kg, wożenie tego
rowerem ważącym 10kg zakrawa na komedię, to jak w tym starym kawale o
ruskim super-zegarku, do którego trzeba było nieść dwie walizki
baterii :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
amrac
2008-06-28 22:43:30 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Ja mam całkiem
porządny rower, wartości ze 3000zł, od ponad 10 lat używam linek - i
nie straciłem z tego powodu ani złotówki, natomiast miałem dziesiątki
sytuacji, gdzie u-lockiem nie byłbym w stanie w ogóle przypiąć.
wiesz, ja wieleset godzin przejeździłem i kask mi się nie przydawał to
po co było wozić? Aż tu razu pewnego i trach.
Coaster
2008-06-29 06:53:50 UTC
Permalink
Post by amrac
Post by Michał Wolff
Ja mam całkiem
porządny rower, wartości ze 3000zł, od ponad 10 lat używam linek - i
nie straciłem z tego powodu ani złotówki, natomiast miałem dziesiątki
sytuacji, gdzie u-lockiem nie byłbym w stanie w ogóle przypiąć.
wiesz, ja wieleset godzin przejeździłem i kask mi się nie przydawał to
po co było wozić? Aż tu razu pewnego i trach.
Bo trzeba bylo hamowac 'z glowa' a nie bez :-P
--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
zbig
2008-06-29 07:09:13 UTC
Permalink
Post by Coaster
Post by amrac
Post by Michał Wolff
Ja mam całkiem
porządny rower, wartości ze 3000zł, od ponad 10 lat używam linek - i
nie straciłem z tego powodu ani złotówki, natomiast miałem dziesiątki
sytuacji, gdzie u-lockiem nie byłbym w stanie w ogóle przypiąć.
wiesz, ja wieleset godzin przejeździłem i kask mi się nie przydawał to
po co było wozić? Aż tu razu pewnego i trach.
Bo trzeba bylo hamowac 'z glowa' a nie bez :-P
Szkoda komentować.
A wracając do tematu, ciekawi co to były za sytuacje że nie dało się
przypiąć roweru ulockiem.
Michał Wolff
2008-06-29 07:55:29 UTC
Permalink
Post by zbig
Post by Coaster
Post by amrac
wiesz, ja wieleset godzin przejeździłem i kask mi się nie przydawał to
po co było wozić? Aż tu razu pewnego i trach.
Bo trzeba bylo hamowac 'z glowa' a nie bez :-P
Szkoda komentować.
Co szkoda komentować? Byłeś kiedyś w Alpach? Jeździłeś na 20-30km
zjazdach? Ja jeździłem i widziałem, że w kaskach jeździ MNIEJSZOŚĆ,
nie większość rowerzystów (mowa o zjazdach asfaltowych), więc z takich
tekstów typu "szkoda komentować" wygłaszanych przez tego typu
"fachowców" to się mogę tylko pośmiać. Szansa wywrotki przy uważnej
jeździe na asfalcie nie przekracza ułamków promila ( a szansa akurat
na uraz głowy przy wywrotce to też pewnie ze 20%), jeśli ktoś nie
przekracza granicy bezpieczeństwa (czyli jedzie "z głową jak napisał
Coaster) nie ma się czego bać. Oczywiście są ludzie, którzy dmuchają
na zimne i jeżdżą w kasku cały czas - ale do tego baaardzo daleko do
twierdzenia, że jazda bez kasku to proszenie się o wypadek
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
zbig
2008-06-29 08:14:47 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by zbig
Post by Coaster
Post by amrac
wiesz, ja wieleset godzin przejeździłem i kask mi się nie przydawał to
po co było wozić? Aż tu razu pewnego i trach.
Bo trzeba bylo hamowac 'z glowa' a nie bez :-P
Szkoda komentować.
Co szkoda komentować? Byłeś kiedyś w Alpach? Jeździłeś na 20-30km
zjazdach? Ja jeździłem i widziałem, że w kaskach jeździ MNIEJSZOŚĆ,
nie większość rowerzystów (mowa o zjazdach asfaltowych), więc z takich
tekstów typu "szkoda komentować" wygłaszanych przez tego typu
"fachowców" to się mogę tylko pośmiać. Szansa wywrotki przy uważnej
jeździe na asfalcie nie przekracza ułamków promila ( a szansa akurat
na uraz głowy przy wywrotce to też pewnie ze 20%), jeśli ktoś nie
przekracza granicy bezpieczeństwa (czyli jedzie "z głową jak napisał
Coaster) nie ma się czego bać. Oczywiście są ludzie, którzy dmuchają
na zimne i jeżdżą w kasku cały czas - ale do tego baaardzo daleko do
twierdzenia, że jazda bez kasku to proszenie się o wypadek
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Panie "fachowco", nie odbiegajmy od tematu. Życzę Panu, żeby nigdy nie
przytrafił się Panu wypadek. Mi na snowboardzie w alpach kask też
przydał się "tylko" raz. Koniec OT.
Michał Wolff
2008-06-29 09:03:12 UTC
Permalink
Post by zbig
Panie "fachowco", nie odbiegajmy od tematu. Życzę Panu, żeby nigdy nie
przytrafił się Panu wypadek. Mi na snowboardzie w alpach kask też
przydał się "tylko" raz. Koniec OT.
I co za głupawe porównanie!
Co ma snowboard do roweru??? To tak jakby porównywać kask do np. pasów
w samochodzie. Nikt nie kwestionuje, że jazda w kasku jest
bezpieczniejsza od jazdy bez, ale to do twierdzenia, że jazda bez
kasku to głupota czy nieodpowiedzialność droga równie daleka jak do
twierdzenia, że rower z linką prędzej czy później ukradną.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Michał Wolff
2008-06-29 07:17:12 UTC
Permalink
Post by amrac
wiesz, ja wieleset godzin przejeździłem i kask mi się nie przydawał to
po co było wozić? Aż tu razu pewnego i trach.
Statystyka Mości Panie, statystyka!
A ja byłem trzy razy w Alpach na wielodniowych wyjazdach, jechałem z
pełnym bagażem 80km/h i kasku nie miałem - i nic!
Wiesz ilu kolarzy miało urazy głowy dopóki nie wprowadzono obowiązku
jazdy w kaskach? Góra kilkunastu, w statystyce oznacza to wartości
poniżej promila - a gdzie porównywać zawodowców jeżdżących ciągle na
granicy ryzyka, nawet i ponad 100km/h - do zwykłych rowerzystów. Takie
jest statystyczne ryzyko jazdy bez kasku i niewiele większa jest
szansa, że Ci ukradną rower z dobrą linką. Trzeba sobie z tego zdawać
sprawę zanim się zacznie siać katastroficzne wizje jak robią tu co
poniektórzy stawiając znak równości pomiędzy posiadaniem linki i
pewnością straty roweru.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Mamut
2008-06-28 15:13:04 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Post by Michał Wolff
I druga sprawa o której tu nikt nie mówi - a mianowicie użytkowość u-
locka. Jak dla mnie to totalny minus - miałem dziesiątki sytuacji,
gdzie zasięg u-locka okazałby się za mały na przypięcie roweru, a w
okolicy nie było jak inaczej przypiąć, zasięg linki, ponad dwa razy
większy niż u-locka ledwo starczał.
Fakt. Nawet w przypadku lansowanych powszechnie stojakow do rowerow
uzycie ulocka jest problematyczne.
Dlatego lepiej miec dluzszy, niz krotszy (co tutaj ktos kwestionowal).
Ja zreszta swoj rower miejski zabezpieczam lancuchem nie ulockiem.
Jest trzecie rozwiazanie.
http://www.trelock.de/trelock/t2/en/produktdetails.php?id=fs401&pfad=schliess
Abus tez ma cos takiego, tzle, ze b. drogie
Laczy uniwersalnosc lancucha z niska waga ulocka
amrac
2008-06-28 22:41:52 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Dlatego lepiej miec dluzszy, niz krotszy (co tutaj ktos kwestionowal).
ta, ja kwestionowałem. Zwykłym Evoluszynem spinam 2 rowery do stojaka
(uprzedzając: za ramy oczywiście, nie za koła).
Po co długi? Zwykły:
a) mniej waży
b) łatwiej nim operować
c) dwa rowery PRZYPNIESZ
d)im mniej luzu tym lepiej dlatego
ja zawsze zapinam tak żeby było go jak najmniej (przez tylne widły i
koło, nie po prostu za ramo) a otwór zamka był jak najgorzej dostępny do
majstrowania.
amrac
2008-06-28 23:08:58 UTC
Permalink
Post by amrac
d)im mniej luzu tym lepiej dlatego
ja zawsze zapinam tak żeby było go jak najmniej (przez tylne widły i
koło, nie po prostu za ramo) a otwór zamka był jak najgorzej dostępny do
majstrowania.
http://picasaweb.google.pl/bonozekker/PrzejazdRowerowyIPiknikPo/photo#5207236210411683490

kom:"Dopiero po oparciu ramienia o ziemię i naparciu całym ciężarem stal
ustąpiła. Trzeba podkreślić, że nie zawsze złodziej może się zaprzeć o
ziemię. Sforsowanie tego zamka zajęło zdecydowanie najwięcej czasu."

właśnie o tym mówie, kolejny argumetn 'za' długimi wersjami
mg
2008-06-28 15:11:21 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Tylko warto przeprowadzić bilans zysków i strat.
Nie, nie warto.
Mam abusa za 300 zł.
Co za różnica jaki mam rower ?
Mam zapięcie, którego nie da się złamać, które starczy przynajmniej na
10 lat.
mg
2008-06-28 15:20:47 UTC
Permalink
PS

http://www.almax-security-chains.co.uk/index.asp?pg=19

Żarty sobie robią ...
Michał Wolff
2008-06-28 15:32:45 UTC
Permalink
Post by mg
Post by Michał Wolff
Tylko warto przeprowadzić bilans zysków i strat.
Nie, nie warto.
Mam abusa za 300 zł.
Mów za siebie. Ja mam i swój rower i 250zł w kieszeni więcej.
Kupowanie zabezpieczenia do roweru wartego 300-500zł po prostu mija
się z celem. Bo po co ktoś kupuje rower za takie pieniądze? Bo jest
taki dobry? Nie - są dwie możliwości. Pierwsza - nie stać go na
lepszy. Druga - kupuje rower tak tani by nie przejmować się kwestią
kradzieży. W jednym i drugim przypadku kupowanie łańcucha za 300zł
mija się z celem. W pierwszej sytuacji - łańcuch będzie warty tyle co
rower i osoba nie mająca kasy na dobry rower tym bardziej nie kupi tak
drogiego zapięcia. W drugiej - osoba kupująca tani rower na miasto
jest gotowa zaryzykować stratę roweru, bo to kupiła tak tani rower, a
żadnemu zabezpieczeniu nie dowierza na tyle by je stosować.
Post by mg
Co za różnica jaki mam rower ?
Mam zapięcie, którego nie da się złamać, które starczy przynajmniej na
10 lat.
Nie rozśmieszaj mnie! A odkąd to łańcuch za 300zł daje Ci jakąkolwiek
pewność? A co to - nie można odkręcić z roweru kół, siodełek, jednym
słowem dokładnie całego osprzętu. Skoro ci złodzieje są tak
wykwalifikowani jak twierdzicie - to myślicie, że nie mogą kraść na
części? Co za problem wrzucić używaną przerzutkę XTR na Allegro?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
mg
2008-06-28 15:56:46 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by mg
Post by Michał Wolff
Tylko warto przeprowadzić bilans zysków i strat.
Nie, nie warto.
Mam abusa za 300 zł.
Mów za siebie. Ja mam i swój rower i 250zł w kieszeni więcej.
Mówię za siebie :)
I mówię ci że jak się przypinam to zapominam o moim "Stalowym
Druchu" ;)
Post by Michał Wolff
Post by mg
Mam zapięcie, którego nie da się złamać, które starczy przynajmniej na
10 lat.
Nie rozśmieszaj mnie! A odkąd to łańcuch za 300zł daje Ci jakąkolwiek
pewność? A co to - nie można odkręcić z roweru kół, siodełek, jednym
słowem dokładnie całego osprzętu.
Jak się boisz o części to nie ma takiego zapięcia.
Albo ci alu ramę przetną w 5 sekund, żeby zwinąć dobre tarcze.
mg
2008-06-28 16:28:04 UTC
Permalink
Post by mg
I mówię ci że jak się przypinam to zapominam o moim "Stalowym
Druchu" ;)
Wróć !

druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh
druh druh druh druh druh druh druh druh druh druh

:p
Michał Wolff
2008-06-28 16:32:42 UTC
Permalink
Post by mg
mówię ci że jak się przypinam to zapominam o moim "Stalowym
Druchu" ;)
Tak samo jak ja z linką za 80zł. Rower stoi przed moją pracą po 7-8h i
zero problemów
Post by mg
Jak się boisz o części to nie ma takiego zapięcia.
I dlatego do roweru wartego 500zł kupowanie zamka za 300zł jest
bezsensowne, po to się kupuje tani rower by się o niego nie bać, by
nie musieć wozić łańcuchów ważących 3kg. A co do drogich rowerów - Co
Ci z tego, że będziesz zamknięcie za 300zł jak Ci zwiną koła? Nie ma
zabezpieczeń 100%, a różnica pomiędzy linką za 80zł a u-lockiem za
300zł jest taka jak pomiędzy przerzutką LX a XTR. Natomiast duża
różnica jest pomiędzy linką za 5zł a taką z przedziału 50-100zł, bo
tych to typowy polski złodziej w 5sek nożycami z Castoramy na pewno
nie przetnie. A nawet i linka za 5zł robi ogromną różnicę - bo
większość kradzieży odbywa się na zasadzie nieuwagi czy głupoty -
zostawienia na chwilkę nieprzypiętego roweru, a nie przez przecinanie
linek.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
mg
2008-06-28 16:41:33 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Tak samo jak ja z linką za 80zł. Rower stoi przed moją pracą po 7-8h i
zero problemów
Nie tak samo.
Ty zakładasz, że nikt twojego roweru nie chce ukraść.
Mojego po prostu się nie da ukraść.
Post by Michał Wolff
Post by mg
Jak się boisz o części to nie ma takiego zapięcia.
I dlatego do roweru wartego 500zł kupowanie zamka za 300zł jest
bezsensowne, po to się kupuje tani rower by się o niego nie bać, by
nie musieć wozić łańcuchów ważących 3kg.
Ja się o swojego nie boję.
Co do wagi to ulok waży 1,5 kg i przy masie roweru 17kg to bez
znaczenia.

A co do porównania ceny roweru z ceną zapięcia. Już pisałem ja tego
porównania nie robię. Mam zapięcie nie do przejścia i tyle.
zbig
2008-06-28 17:01:20 UTC
Permalink
Post by mg
Post by Michał Wolff
Tak samo jak ja z linką za 80zł. Rower stoi przed moją pracą po 7-8h i
zero problemów
Nie tak samo.
Ty zakładasz, że nikt twojego roweru nie chce ukraść.
Mojego po prostu się nie da ukraść.
Post by Michał Wolff
Post by mg
Jak się boisz o części to nie ma takiego zapięcia.
I dlatego do roweru wartego 500zł kupowanie zamka za 300zł jest
bezsensowne, po to się kupuje tani rower by się o niego nie bać, by
nie musieć wozić łańcuchów ważących 3kg.
Ja się o swojego nie boję.
Co do wagi to ulok waży 1,5 kg i przy masie roweru 17kg to bez
znaczenia.
A co do porównania ceny roweru z ceną zapięcia. Już pisałem ja tego
porównania nie robię. Mam zapięcie nie do przejścia i tyle.
A ja na przykład mam jeden dobry rower, bo nie mam gdzie trzymać dwóch.
I właśnie kupuję New Yorka, bo chce sobie tym rowerem spokojnie pojechać
po ziemniaki do supermarketu bez obawy, że będę wracał pieszo.
Już raz zostawiłem "na chwilę" rower przypięty "solidną" linką znanej
firmy i po miesiącu dostałem powiadomienie o anulowaniu śledztwa...

Wariant "ekonomiczny" nie ma sensu. Jak kolegę skroją to się przekona.
Michał Wolff
2008-06-28 18:46:10 UTC
Permalink
Post by zbig
Wariant "ekonomiczny" nie ma sensu. Jak kolegę skroją to się przekona.
Zapomniałeś tylko napisać "dla mnie" nie ma sensu. Zdaj sobie sprawę,
że jesteś w zupełnej mniejszości. Dla miażdżącej większości
rowerzystów ten wariant ma wiele sensu, zapięcia za 300zł ma zupełny
ułamek ludzi jeżdżących na rowerach
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
zbig
2008-06-28 20:00:24 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by zbig
Wariant "ekonomiczny" nie ma sensu. Jak kolegę skroją to się przekona.
Zapomniałeś tylko napisać "dla mnie" nie ma sensu. Zdaj sobie sprawę,
że jesteś w zupełnej mniejszości. Dla miażdżącej większości
rowerzystów ten wariant ma wiele sensu, zapięcia za 300zł ma zupełny
ułamek ludzi jeżdżących na rowerach
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
No już dajmy spokój tym 300 zł.
W każdym razie broń Boże nie linka. Ani za 100 ani za 500 zł. Każdy kto
stracił teoretycznie zabezpieczony rower Ci to powie.
Do roweru za 500 też bym pewnie niu jorka nie kupił, ale evolutiona na
pewno.
Mamut
2008-06-28 22:22:39 UTC
Permalink
A ja na przykład mam jeden dobry rower, bo nie mam gdzie trzymać dwóch. I
właśnie kupuję New Yorka, bo chce sobie tym rowerem spokojnie pojechać po
ziemniaki do supermarketu bez obawy, że będę wracał pieszo.
Już raz zostawiłem "na chwilę" rower przypięty "solidną" linką znanej
firmy i po miesiącu dostałem powiadomienie o anulowaniu śledztwa...
Wariant "ekonomiczny" nie ma sensu. Jak kolegę skroją to się przekona.
To napisz dla przestrogi, co to była za linka. Bo rozumiem, że przecieli
linke a nie to do czego rower byl przypiety.

Co do linek to nie tyle sie liczy jej producent co solidnosc. Np. nie ma
sensu sie uskarżać, że firma X robi kiepskie linki, jak sie ma taką
http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/775 (i została przecieta)
zamiast np. takiej http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/279 :)
amrac
2008-06-28 22:51:57 UTC
Permalink
Post by Mamut
Post by zbig
A ja na przykład mam jeden dobry rower, bo nie mam gdzie trzymać
dwóch. I właśnie kupuję New Yorka, bo chce sobie tym rowerem spokojnie
pojechać po ziemniaki do supermarketu bez obawy, że będę wracał pieszo.
Już raz zostawiłem "na chwilę" rower przypięty "solidną" linką znanej
firmy i po miesiącu dostałem powiadomienie o anulowaniu śledztwa...
Wariant "ekonomiczny" nie ma sensu. Jak kolegę skroją to się przekona.
To napisz dla przestrogi, co to była za linka. Bo rozumiem, że przecieli
linke a nie to do czego rower byl przypiety.
Co do linek to nie tyle sie liczy jej producent co solidnosc. Np. nie ma
sensu sie uskarżać, że firma X robi kiepskie linki, jak sie ma taką
http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/775 (i została
przecieta) zamiast np. takiej
http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/279 :)
ale pokmina... za 70 proc tej ceny masz evo chyba nawet o większym
'zasięgu', na siłę kupujecie te linki, zresztą jaka różnica jakiej firmy
linka? Linka to linka i koniec kropka. Wczoraj gadałem z kumplem co miał
linkę, teraz ani roweru ani linki.
Mamut
2008-06-28 23:04:09 UTC
Permalink
Post by amrac
Post by Mamut
Co do linek to nie tyle sie liczy jej producent co solidnosc. Np. nie ma
sensu sie uskarżać, że firma X robi kiepskie linki, jak sie ma taką
http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/775 (i została
przecieta) zamiast np. takiej
http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/279 :)
ale pokmina... za 70 proc tej ceny masz evo chyba nawet o większym
'zasięgu', na siłę kupujecie te linki, zresztą jaka różnica jakiej firmy
linka? Linka to linka i koniec kropka. Wczoraj gadałem z kumplem co miał
linkę, teraz ani roweru ani linki.
Ta linka trelocka kosztuje co new york ulock więc powinna być coś warta.
Linki mają tę zaletę, że są uniwersalne ale wygląda na to (przynajmnej te do
ok. 80zł), że to szajs. Na zdjęciach była chyba też przecięta kryptonite
gorgon, gruba chyba na dwa palce, ponad 20mm.
Michał Wolff
2008-06-28 18:50:40 UTC
Permalink
Post by mg
Ja się o swojego nie boję.
Co do wagi to ulok waży 1,5 kg i przy masie roweru 17kg to bez
znaczenia.
Do roweru ważącego 17kg kupować zapięcie za 300zł to jak sypać perły
przed wieprze :))
Post by mg
A co do porównania ceny roweru z ceną zapięcia. Już pisałem ja tego
porównania nie robię. Mam zapięcie nie do przejścia i tyle.
Ty nie robisz, ale tysiące ludzi robi, nie każdego stać na szastanie
pieniędzmi na prawo i lewo. A wydanie 50-100zł ABSOLUTNIE nie jest
równoznaczne z tym że rower stracisz. Masz na to tylko trochę większą
szansę, wcale nie drastycznie większą
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
zbig
2008-06-28 19:56:26 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Do roweru ważącego 17kg kupować zapięcie za 300zł to jak sypać perły
przed wieprze :))
Mój rower też mniej więcej tyle waży bo ma takie zbędne i nietypowe
wyposażenie jak rogi, mocne oświetlenie, stopkę, bagażnik, sakwy, pompkę
i podstawowe narzędzia.
Czy to znaczy że jest kiepski i nie powinienem go dobrze zabezpieczać?
local maiden
2008-06-28 22:44:09 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by mg
Ja się o swojego nie boję.
Co do wagi to ulok waży 1,5 kg i przy masie roweru 17kg to bez
znaczenia.
Jak to nie ma? Ja czuję różnicę, dlatego u-locka targam ze sobą kiedy
jadę np. do sklepu. Chociaż częściej biorę ze sobą psa - to chyba
najskuteczniejsze zabezpieczenie.
Linki używam do zabezpieczenia przed kradzieżą w stylu "przechodził to
se wziął", starem się wtedy nie spuszczac go z oka.
Post by Michał Wolff
Do roweru ważącego 17kg kupować zapięcie za 300zł to jak sypać perły
przed wieprze :))
Oczywiście wg. praw owczego pędu: Tylko lekki rower może byc drogi.
Jest trochę rowerów ważących w tych granicach i co ciekawe - są
droższe od twojego, nawet 3x. Mowa o prawdziwych wyprawówkach,
zjazdówkach i paru dziwolągach (wide: Surly pugsley, big dummy) Sam z
resztą mam rower o wiele droższy o twojego, a waży właśnie 17kg (no,
da się odchudzic bez znaczących zmian w jego idei do 16kg)
Michał Wolff
2008-06-29 07:27:38 UTC
Permalink
Post by local maiden
Oczywiście wg. praw owczego pędu: Tylko lekki rower może byc drogi.
Jest trochę rowerów ważących w tych granicach i co ciekawe - są
droższe od twojego, nawet 3x. Mowa o prawdziwych wyprawówkach,
zjazdówkach i paru dziwolągach (wide: Surly pugsley, big dummy)
Tak są, tylko jak myślisz ile ich jest w Polsce? I czy na rowerze do
DH (bo to chyba jedyna kategoria ciężkich dobrych rowerów obecna w
jakimś stopniu w Polsce) jeździ się po mieście?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
zbig
2008-06-29 07:34:57 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by local maiden
Oczywiście wg. praw owczego pędu: Tylko lekki rower może byc drogi.
Jest trochę rowerów ważących w tych granicach i co ciekawe - są
droższe od twojego, nawet 3x. Mowa o prawdziwych wyprawówkach,
zjazdówkach i paru dziwolągach (wide: Surly pugsley, big dummy)
Tak są, tylko jak myślisz ile ich jest w Polsce? I czy na rowerze do
DH (bo to chyba jedyna kategoria ciężkich dobrych rowerów obecna w
jakimś stopniu w Polsce) jeździ się po mieście?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Kurde, a ja mam ciężki rower nie do DH. Ale ze mnie lamus. I w dodatku
po mieście nim jeżdżę!
Michał Wolff
2008-06-29 07:47:29 UTC
Permalink
Post by zbig
Kurde, a ja mam ciężki rower nie do DH. Ale ze mnie lamus. I w dodatku
po mieście nim jeżdżę!
Czytaj ze zrozumieniem bo widzę, że masz z tym problemy. Chodziło o
kategorię BARDZO DROGICH (pow. 5000zł) i jednocześnie ciężkich rowerów
(17kg i więcej). Takim jeździsz po mieście?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
zbig
2008-06-29 07:53:49 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by zbig
Kurde, a ja mam ciężki rower nie do DH. Ale ze mnie lamus. I w dodatku
po mieście nim jeżdżę!
Czytaj ze zrozumieniem bo widzę, że masz z tym problemy. Chodziło o
kategorię BARDZO DROGICH (pow. 5000zł) i jednocześnie ciężkich rowerów
(17kg i więcej). Takim jeździsz po mieście?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Sam czytaj ze zrozumieniem. Mowa była o wypadówkach i zjazdówkach. Mój
to właśnie taka wypadówka i uwierz mi, że sporo takich jeździ po mieście.
Michał Wolff
2008-06-29 08:11:52 UTC
Permalink
Post by zbig
Sam czytaj ze zrozumieniem. Mowa była o wypadówkach i zjazdówkach. Mój
to właśnie taka wypadówka i uwierz mi, że sporo takich jeździ po mieście.
Kolejny raz apeluję o czytanie ze zrozumieniem, to naprawdę nie jest
takie trudne. Ja polemizuję z opinią kolegi "local maiden" o obecności
w polskich warunkach jednocześnie drogich i ciężkich rowerach. A Ty na
to wylatujesz ze stwierdzeniem, że to nieprawda bo Ty jeździsz na
ciężkim rowerze :)) I chwała Ci za to, tylko do tego wątku dyskusji to
się ma nijak. Ja nie piszę, że w Polsce nie ma ciężkich rowerów (bo
takich jest oczywiście najwięcej) tylko że prawie nie ma ciężkich i
bardzo drogich rowerów.
Tak więc jeśli się już wcinasz do dyskusji dwóch osób - to zadaj sobie
trud przeczytania o czym dyskutują :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
mg
2008-06-28 22:54:22 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by mg
A co do porównania ceny roweru z ceną zapięcia. Już pisałem ja tego
porównania nie robię. Mam zapięcie nie do przejścia i tyle.
Ty nie robisz, ale tysiące ludzi robi, nie każdego stać na szastanie
pieniędzmi na prawo i lewo.
Mocno się wyżyłowałem na te 300 zł.
Ale po 3 latach, na uloku nie ma odrobiny rdzy a zamek chodzi jak w
dniu zakupu.
To zapięcie starczy przynajmniej 10 lat i jest nie do złamania.
amrac
2008-06-28 23:10:44 UTC
Permalink
Post by mg
Ale po 3 latach, na uloku nie ma odrobiny rdzy a zamek chodzi jak w
dniu zakupu.
akurat mój evo rdzewieje :(
mg
2008-06-28 22:56:08 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by mg
A co do porównania ceny roweru z ceną zapięcia. Już pisałem ja tego
porównania nie robię. Mam zapięcie nie do przejścia i tyle.
Ty nie robisz, ale tysiące ludzi robi, nie każdego stać na szastanie
pieniędzmi na prawo i lewo.
Mocno się wyżyłowałem na te 300 zł.
Ale po 3 latach, na uloku nie ma odrobiny rdzy a zamek chodzi jak w
dniu zakupu.
To zapięcie starczy przynajmniej 10 lat i jest nie do złamania.
amrac
2008-06-28 22:48:02 UTC
Permalink
Post by mg
Post by Michał Wolff
Tak samo jak ja z linką za 80zł. Rower stoi przed moją pracą po 7-8h i
zero problemów
Nie tak samo.
Ty zakładasz, że nikt twojego roweru nie chce ukraść.
Mojego po prostu się nie da ukraść.
Post by Michał Wolff
Post by mg
Jak się boisz o części to nie ma takiego zapięcia.
I dlatego do roweru wartego 500zł kupowanie zamka za 300zł jest
bezsensowne, po to się kupuje tani rower by się o niego nie bać, by
nie musieć wozić łańcuchów ważących 3kg.
Ja się o swojego nie boję.
Co do wagi to ulok waży 1,5 kg i przy masie roweru 17kg to bez
znaczenia.
evo jakieś 1.2, zważone
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-28 18:34:51 UTC
Permalink
In article
Post by Michał Wolff
Post by mg
mówię ci że jak się przypinam to zapominam o moim "Stalowym
Druchu" ;)
Tak samo jak ja z linką za 80zł. Rower stoi przed moją pracą po 7-8h i
zero problemów
Masz widocznie sczescie.
Post by Michał Wolff
Post by mg
Jak się boisz o części to nie ma takiego zapięcia.
A co do drogich rowerów - Co
Ci z tego, że będziesz zamknięcie za 300zł jak Ci zwiną koła?
Zostanie reszta.
Post by Michał Wolff
Nie ma
zabezpieczeń 100%, a różnica pomiędzy linką za 80zł a u-lockiem za
300zł jest taka jak pomiędzy przerzutką LX a XTR.
IMHO raczej wieksza. Ulock za 300zl jest skuteczny. Linka za 80zl - nie.

TA
Michał Wolff
2008-06-28 19:01:35 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Masz widocznie sczescie.
A na jakiej podstawie twierdzisz, że mam szczęście?
Może po prostu mam wystarczające zabezpieczenie na polskie warunki?
Znam niejedną osobę z linką dużo gorszą od mojej i wcale imm tych
rowerów nie kradną. Masz statystykę kradzieży rowerów? Wiesz jaki
odstek kradzieży to kradzieże przez przecięcie linki? Wiesz jaki
odsetek to dobre linki z przedziału 50-100zł? Jak nie masz - to nie
wygłaszaj teorii o tym, że mam szczęście, lepiej się zastanów czy sam
masz w pełni realistyczne spojrzenie na rzeczywistość, czy aby nie
wyolbrzymiasz znaczenia jakości zabezpieczenia?
Post by T***@somewhere.in.the.world
IMHO raczej wieksza. Ulock za 300zl jest skuteczny. Linka za 80zl - nie.
W Twojej opinii - nie. W mojej linka do jakiej dałem linka jest nie do
przecięcia w krótkim czasie w warunkach ulicznych sprzętem z
Castoramy. Złodziej w 90% sytuacji nie ma czasu na zabawę z linką -
musi to zrobić w bardzo krótkim czasie, jeśli tego nie zrobi w minutęt
to po sprawie, a minutę dobra linka wytrzyma.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
zbig
2008-06-28 19:51:46 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
W Twojej opinii - nie. W mojej linka do jakiej dałem linka jest nie do
przecięcia w krótkim czasie w warunkach ulicznych sprzętem z
Castoramy. Złodziej w 90% sytuacji nie ma czasu na zabawę z linką -
musi to zrobić w bardzo krótkim czasie, jeśli tego nie zrobi w minutęt
to po sprawie, a minutę dobra linka wytrzyma.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Proszzz....
http://picasaweb.google.pl/bonozekker/PrzejazdRowerowyIPiknikPo/photo#5207236008548220514

Obejrzyj te i inne zdjęcia.
Mamut
2008-06-28 22:43:42 UTC
Permalink
Post by zbig
Post by Michał Wolff
W Twojej opinii - nie. W mojej linka do jakiej dałem linka jest nie do
przecięcia w krótkim czasie w warunkach ulicznych sprzętem z
Castoramy. Złodziej w 90% sytuacji nie ma czasu na zabawę z linką -
musi to zrobić w bardzo krótkim czasie, jeśli tego nie zrobi w minutęt
to po sprawie, a minutę dobra linka wytrzyma.
Proszzz....
http://picasaweb.google.pl/bonozekker/PrzejazdRowerowyIPiknikPo/photo#5207236008548220514
Obejrzyj te i inne zdjęcia.
O kurcze, dają do myślenia, nawet krypto evolution wymięka. Dopiero jak się
go o coś wysoko przypnie to jest szansa.
Ciekawe jakby sie sprawowały linki trelocka co to droższe sa od ulocków.
amrac
2008-06-28 22:56:32 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Masz statystykę kradzieży rowerów? Wiesz jaki
odstek kradzieży to kradzieże przez przecięcie linki?
Wystarczy popytać kumpli. Nie słyszałem, żeby komuś zwineli rower
przpięty ulokiem, same linki, nawet niekiepskie.
Kwestia tylko tego co stoi obok. Jeśli obok twojego rumaka stoi coś
przypięte linką za 5taka to twój sie ostanie. Jeśli twój jest jedyny na
parkingu złodziej zada sobie trud i poświęci nie 5 a 10 sekund na
przecięcie twojej liny okrętowej. Siła x ramie?
Michał Wolff
2008-06-29 07:40:55 UTC
Permalink
Post by amrac
Wystarczy popytać kumpli. Nie słyszałem, żeby komuś zwineli rower
przpięty ulokiem, same linki, nawet niekiepskie.
No widzisz jakoś tak się dziwnie składa, że moim kumplom w ogóle
rowerów nie kradną, mimo że mają "tylko" linki. Jak pisałem samo
posiadanie linki zmniejsza szanse kradzieży w sposób drastyczny.
Różnica pomiędzy u-lockiem a linką zwiększa je tylko w sposób
nieznaczny. I znowu zapominacie o FATALNYM zasięgu u-locka. Co z tego,
że jest nie do przecięcia, skoro nie dasz rady nim roweru przypiąć?
Dziesiątki razy miałem sytuacje, gdy długa linka się ledwo wyrabiała.
Używając u-locka możesz zostawić rower jedynie w miejscach, gdzie się
go da zamocować, linka jest o wiele bardziej uniwersalna. Ja nie
polemizuję z tezą, że u-lock jest lepszy, ale denerwuje mnie głupie
gadanie prezentowane przez wielu uczestników tej dyskusji w stylu
"posiadanie linki = pewność straty roweru". Do tego to bardzo daleka
droga.
Post by amrac
Kwestia tylko tego co stoi obok. Jeśli obok twojego rumaka stoi coś
przypięte linką za 5taka to twój sie ostanie. Jeśli twój jest jedyny na
parkingu złodziej zada sobie trud i poświęci nie 5 a 10 sekund na
przecięcie twojej liny okrętowej. Siła x ramie?
zbig
2008-06-29 07:58:05 UTC
Permalink
(...)I znowu zapominacie o FATALNYM zasięgu u-locka. Co z tego,
że jest nie do przecięcia, skoro nie dasz rady nim roweru przypiąć?
Dziesiątki razy miałem sytuacje, gdy długa linka się ledwo wyrabiała.
A co to za sytuacje? Przypinasz rower do drzewa, czy co? Zgadzam się, że
ulock jest bardziej problematyczny, ale jeśli nie mogę przypiąć roweru w
jednym miejscu to na 100% w promieniu 20 m jest jakiś słupek/barierka do
której przypiąć się da. No chyba że te 20 m to zbyt duże poświęcenie...
Michał Wolff
2008-06-29 08:05:06 UTC
Permalink
Post by zbig
A co to za sytuacje? Przypinasz rower do drzewa, czy co? Zgadzam się, że
ulock jest bardziej problematyczny, ale jeśli nie mogę przypiąć roweru w
jednym miejscu to na 100% w promieniu 20 m jest jakiś słupek/barierka do
której przypiąć się da. No chyba że te 20 m to zbyt duże poświęcenie...
Dziesiątki sytuacji, gdy nie ma barierek, stojaków itd. Do latarni nie
przypniesz, do drzewa nie przypniesz itd. Jeśli nigdy nie miałeś
takiej sytuacji, że Ci u-lock nie starczał - to gdzie ty na tym
rowerze jeździsz?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Mikołaj "Miki" Menke
2008-06-29 15:52:34 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by zbig
A co to za sytuacje? Przypinasz rower do drzewa, czy co? Zgadzam się, że
ulock jest bardziej problematyczny, ale jeśli nie mogę przypiąć roweru w
jednym miejscu to na 100% w promieniu 20 m jest jakiś słupek/barierka do
której przypiąć się da. No chyba że te 20 m to zbyt duże poświęcenie...
Dziesiątki sytuacji, gdy nie ma barierek, stojaków itd. Do latarni nie
przypniesz, do drzewa nie przypniesz itd. Jeśli nigdy nie miałeś
takiej sytuacji, że Ci u-lock nie starczał - to gdzie ty na tym
rowerze jeździsz?
Kraków.
--
http://miki.menek.one.pl ***@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
Alfer
2008-06-29 09:35:26 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Dziesiątki razy miałem sytuacje, gdy długa linka się ledwo wyrabiała.
Używając u-locka możesz zostawić rower jedynie w miejscach, gdzie się
go da zamocować, linka jest o wiele bardziej uniwersalna.

Chyba masz uprzedzenie do uloka. Oczywiście zgadzam się z tezą, że ulok nie
pozwala na przypięcie roweru w pewnych sytuacjach. Niemniej _mi_ _nigdy_ nie
zdarzyło się jeszcze, abym zrezygnował z zostawienia roweru ze względu na
brak mozliwości spięcia ulokiem. Co najwyżej, co ktoś tu już napisał, trzeba
odrobinę bardziej pokombinować, czytaj: zapiąć rower na przykład 30 metrów
dalej, gdzie jest barierka, słupek, łotewer. W Warszawie "wszędzie" są
barierki, kraty etc. Ale dzięki temu mam spokój psychiczny.

Dlatego też argument o słabej przypinalności roweru ulokiem vs linką jest
imho czysto teoretyczny bo w praktyce da się bez większych problemów rowerek
zapiąć. Ino z głową.

Ba, przyznaję że uloki sa niwygodne w transporcie, jak mogę unikam wożenia
go. Albo zapinam na mieście wiedząc, że jutro tam bede parkował. No, ale coś
za coś.

Odnośnie dyskusji o porównaniu linek za 80 zł i uloków za 300 zł: myślę że
dyskusja na ten temat będzie równie teoretyczna do momentu, aż Tobie lub
Twoim kolegom, tym którym od lat nikt roweru zalinkowanego nie ukradł, w
końcu ktoś jednak ukradnie.

Albo kiedy spotkasz na asfaltowym zjeździe szosowca, któremu właśnie głowa
pękła na pół, bo jak "większośc" jechał bez kasku i miał pecha.

Albo kiedy przez rok będziesz spłacał 2 dni hospitalizacji w austriackim
hotelu, bo trafi Ci się ów "promilowy" wypadek na rowerze.

Albo kiedy zostaniesz tatą bo użyłeś tanich prezerwatyw noname z kiosku u
pani Hani.

Itp., itd. "PZU" - znasz popularne rozwinięcie tego skrótu? Jednemu przez
całe życie nic sie nie dzieje, inny ma pecha, najgorsze w tym wszystkim jest
to że nie jesteś w stanie przewidzieć wypadków losowych.

Pozdrawiam
A.
Michał Wolff
2008-06-29 10:05:35 UTC
Permalink
Post by Alfer
Itp., itd. "PZU" - znasz popularne rozwinięcie tego skrótu? Jednemu przez
całe życie nic sie nie dzieje, inny ma pecha, najgorsze w tym wszystkim jest
to że nie jesteś w stanie przewidzieć wypadków losowych.
Nie jesteś w stanie, ale gdyby poszerzyć taki styl rozumowania - to
człowiek nie ruszałby się z domu. Ryzyko potrącenia Cię przez samochód
jest dużo większe niż to że Ci ukradną rower przypięty linką. Ryzyko,
że Cię ciężko pobiją pijani młodzieńcy bo im nie przypadnie do gustu
Twoja fizjonomia jest dużo większe niż to, że kask uratuje Ci życie. I
tego typu porównań można dodać jeszcze wiele, takie jest życie - a
statystyczne prawdopodobieństwo wymienionych przez Ciebie sytuacji -
minimalne, więc nie widzę większego problemu, by akurat nimi sobie
specjalnie zaprzątać głowę. Są ludzie tacy jak Ty, którzy obawiają się
wielu rzeczy i tacy kupują u-locki za 3 stówy, kaski i najdroższe
ubezpieczenia, wierząc że to wszystko drastycznie podnosi ich poziom
bezpieczeństwa, są tacy jak ja dla których to nie ma sensu, którzy
uważają, że za podniesienie poziomu bezpieczeństwa o parę procent nie
warto ponosić tak wysokich kosztów. Tylko, że ta druga grupa jest o
niebo większa, a byłaby jeszcze większa, gdyby nie masa przymusowych
ubezpieczeń (jak ten sztandarowy, komiczny przypadek ubezpieczenia
przy organizacji wycieczek dookoła Ursynowa)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Alfer
2008-06-29 13:33:43 UTC
Permalink
Są ludzie tacy jak Ty, którzy obawiają się wielu rzeczy
Źle to określiłeś, nie obawiają, a przewidują.
i tacy kupują u-locki za 3 stówy, kaski i najdroższe ubezpieczenia
wierząc że to wszystko drastycznie podnosi ich poziom bezpieczeństwa,
Masz rację, ulok za 300 zł drastycznie podnosi poziom bezpieczeństwa mojego
przypiętego roweru. Zwłaszcza przy rowerach zapiętych obok linkami za 5 i za
80 zł :)
są tacy jak ja dla których to nie ma sensu, którzy
uważają, że za podniesienie poziomu bezpieczeństwa o parę procent nie
warto ponosić tak wysokich kosztów.
Owszem, i właśnie tacy ludzie plują sobie w brodę, kiedy ogladają rachunek
za szpital za granicą ("-Dlaczego nie wydałem tych 30 zł!").

Poza tym bez jaj, ulock za 300 zł w rozłożeniu na 10 lat to niecałe 3 zł. 20
zł za tygodniowe ubezpieczenie (właśnie wydałem na Włochy 17, 5 zł) to też
śmieszna wartość w porównaniu z kosztami całego wyjazdu. Jak dla mnie koszty
pomijalne, wystarczy policzyć ile wydaje się mądrze lub mniej mądrze na
wyjeździe za granicą na pierdoły (pamiątka, pocztówka, zimna cola).

Pzdr
A.
Michał Wolff
2008-06-29 15:37:50 UTC
Permalink
Post by Alfer
Masz rację, ulok za 300 zł drastycznie podnosi poziom bezpieczeństwa mojego
przypiętego roweru. Zwłaszcza przy rowerach zapiętych obok linkami za 5 i za
80 zł :)
To Ty tak uważasz
Post by Alfer
Owszem, i właśnie tacy ludzie plują sobie w brodę, kiedy ogladają rachunek
za szpital za granicą ("-Dlaczego nie wydałem tych 30 zł!")
Ilu znasz takich ludzi? Wiesz z czego żyją towarzystwa
ubezpieczeniowe? Wiesz dlaczego tak doskonale prosperują? Nie z tych
paru, którzy nie mieli szczęścia, tylko z milionów, którym nic się nie
stało. Jak myślisz czy to są intystutucje charytatywne? Nie - czerpią
ogromne zyski z ludzi, którzy boją się nawet po Warszawie jeździć bez
ubezpieczenia, znacznie więcej zarabiają niż wydają, prosty rachunek
prawdopodobieństwa.
A co mówi prawdopodobieństwo - że szansa na wylądowanie w szpitalu w
zachodzie jest minimalna, że szansa na wypadek przy jeździe bez kasku
jest minimalna, że szansa kradzieży roweru z linką wcale nie jest
drastycznie większa niż tego z u-lockiem.
I pora kończyć tą dyskusję bo do niczego nie prowadzi, po prostu
reprezentujemy zupełnie inne podejście do sprawy - Ty potrzebujesz
pełni bezpieczeństwa, ja nie. Ciebie stać na u-locki za 300zł,
ubezpieczenia itd., mnie nie, zamiast wyrzucać pieniądze na
ubezpieczenie wolę kupić coś co mi się przyda. A kwestia finansowa ma
tu duże znaczenie. Ktoś kto ma nadmiar gotówki może sobie pozwolić na
takie luksusy, ktoś kto nie ma - liczy się z każdym groszem i nie
będzie wyrzucał pieniędzy na ubezpieczenia, dawałem już w tamtej
dyskusji przykłady miesięcznych wypraw za 400-500zł. A jak ktoś ma
tyle do dyspozycji - to nie będzie marnował pieniędzy na wydumane
problemy, nie będzie sobie kupował spokoju psychicznego za kolejne
100zł tylko kupi sobie rzeczy niezbędne na wyjeździe.
Post by Alfer
Poza tym bez jaj, ulock za 300 zł w rozłożeniu na 10 lat to niecałe 3 zł. 20
zł za tygodniowe ubezpieczenie (właśnie wydałem na Włochy 17, 5 zł) to też
śmieszna wartość w porównaniu z kosztami całego wyjazdu.
Dla Ciebie śmieszna, ale dla kogoś innego wcale nie. Nie oceniaj ludzi
na podstawie swojego pułapu finansowego. Tygodniowe ubezpieczenie na
miesiąc da 80zł, a to już dla niektórych niemal 1/4 kosztu wyjazdu,
wyjazdu podczas którego są w stanie objechać pół Europy.
Post by Alfer
Jak dla mnie koszty
pomijalne, wystarczy policzyć ile wydaje się mądrze lub mniej mądrze na
wyjeździe za granicą na pierdoły (pamiątka, pocztówka, zimna cola).
Widać, że nigdy nie jeździłeś na wyprawy realizowane naprawdę niskim
kosztem, gdy trzeba przycisnąć pasa i nie wydawać pieniędzy na nic
poza jedzeniem - a to ma niemałe znaczenie na Twoje spojrzenie na
całość problemu bezpieczeństwo a kasa
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
T***@somewhere.in.the.world
2008-06-28 18:44:26 UTC
Permalink
In article
Post by Michał Wolff
Post by mg
Post by Michał Wolff
Tylko warto przeprowadzić bilans zysków i strat.
Nie, nie warto.
Mam abusa za 300 zł.
Mów za siebie. Ja mam i swój rower i 250zł w kieszeni więcej.
Kupowanie zabezpieczenia do roweru wartego 300-500zł po prostu mija
się z celem. Bo po co ktoś kupuje rower za takie pieniądze? Bo jest
taki dobry? Nie - są dwie możliwości. Pierwsza - nie stać go na
lepszy.
Druga - kupuje rower tak tani by nie przejmować się kwestią
kradzieży. W jednym i drugim przypadku kupowanie łańcucha za 300zł
mija się z celem. W pierwszej sytuacji - łańcuch będzie warty tyle co
rower i osoba nie mająca kasy na dobry rower tym bardziej nie kupi tak
drogiego zapięcia. W drugiej - osoba kupująca tani rower na miasto
jest gotowa zaryzykować stratę roweru, bo to kupiła tak tani rower, a
żadnemu zabezpieczeniu nie dowierza na tyle by je stosować.
Jak kupilem kiedys swojego makrokesza, mialem jeden z tych swoich
kilkuletnich kryzysow finansowych. Strata tego rowera za 400zl bolala
mnie tak jak np. teraz strata roweru za 2000zl..
Post by Michał Wolff
Post by mg
Co za różnica jaki mam rower ?
Mam zapięcie, którego nie da się złamać, które starczy przynajmniej na
10 lat.
Nie rozśmieszaj mnie! A odkąd to łańcuch za 300zł daje Ci jakąkolwiek
pewność? A co to - nie można odkręcić z roweru kół, siodełek, jednym
słowem dokładnie całego osprzętu. Skoro ci złodzieje są tak
wykwalifikowani jak twierdzicie - to myślicie, że nie mogą kraść na
części? Co za problem wrzucić używaną przerzutkę XTR na Allegro?
Ale ja nie twierdze, ze ci zlodzieje sa wykwalifikowani. Ja twierdze, ze
wszelkie linki za 20 czy 50zl mozna przeciac nozycami z Castoramy za 50
czy 100zl nie majac zadnych specjalnych zlodziejskich kwalifikacji.
Poza tym - siodelko zabieram ze soba do sklepu, a zlodzieje wola zajac
sie stojacymi obok rowerami przypietymi linkami.

TA
Michał Wolff
2008-06-28 19:10:42 UTC
Permalink
Post by T***@somewhere.in.the.world
Jak kupilem kiedys swojego makrokesza, mialem jeden z tych swoich
kilkuletnich kryzysow finansowych. Strata tego rowera za 400zl bolala
mnie tak jak np. teraz strata roweru za 2000zl..
Ale to jest bardzo specyficzny przykład i do tego dość absurdalny.
Jeśli ktoś jest w takiej sytuacji finansowej, że rower za 400zł to dla
niego bardzo istotny wydatek - to myślisz, że ilu ludzi w takiej
sytuacji zdecyduje się jeszcze na zakup zabezpieczenia za 300zł?
Przecież to zupełnie nierealne.
Post by T***@somewhere.in.the.world
Ale ja nie twierdze, ze ci zlodzieje sa wykwalifikowani. Ja twierdze, ze
wszelkie linki za 20 czy 50zl mozna przeciac nozycami z Castoramy za 50
czy 100zl nie majac zadnych specjalnych zlodziejskich kwalifikacji.
Linki z przedziału 50-100zł o jakich mówiłem to już zupełnie co innego
i bez wyraźnego dowodu na pewno z taką teorią się nie zgodzę.
Post by T***@somewhere.in.the.world
Poza tym - siodelko zabieram ze soba do sklepu, a zlodzieje wola zajac
sie stojacymi obok rowerami przypietymi linkami.
Na tej zasadzie - to można do sklepu brać ze sobą i rower, są osoby
które żadnemu zabezpieczeniu swojego sprzętu nie powierzą i niogdy go
nie spuszczą z oka - a to tak naprawdę jest jedyna 100% skuteczna
metoda.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
zbig
2008-06-28 19:53:21 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Linki z przedziału 50-100zł o jakich mówiłem to już zupełnie co innego
i bez wyraźnego dowodu na pewno z taką teorią się nie zgodzę.
Oto i dowód...
http://picasaweb.google.pl/bonozekker/PrzejazdRowerowyIPiknikPo/photo#5207236008548220514
amrac
2008-06-28 22:46:05 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Druga - kupuje rower tak tani by nie przejmować się kwestią
kradzieży.
to po co w ogóle zapinać? Zapinanie linką daje taki sam efekt.
a***@gmail.com
2008-06-29 14:40:41 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Tylko warto przeprowadzić bilans zysków i strat. Jaki jest sens
kupowania u-locka za 300zł do roweru wartego 500zł? Do malucha nie
kupuje się super wyposażenia, podobnie jest i z rowerem. Ja zostawiam
rower od ponad 10 lat, często na wiele godzin i nigdy w życiu nie
używałem u-locka.
To zaden argument, ja przez rok zapinalem rower za 500 zlotych tanim u-
lockiem (z zasady i tak mocniejszym niż linka) i mi go zajumali. To,
ze cie do tej spory nie okradli moze byc kwestia szczescia.
Post by Michał Wolff
I druga sprawa o której tu nikt nie mówi - a mianowicie użytkowość u-
locka. Jak dla mnie to totalny minus - miałem dziesiątki sytuacji,
gdzie zasięg u-locka okazałby się za mały na przypięcie roweru, a w
okolicy nie było jak inaczej przypiąć, zasięg linki, ponad dwa razy
większy niż u-locka ledwo starczał.
A ja od ponad roku uzywam evolution mini i tylko raz mialem sytuacje,
ze w promieniu 50m nie bylo do czego sie przypiac.
Michał Wolff
2008-06-29 15:41:28 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
To zaden argument, ja przez rok zapinalem rower za 500 zlotych tanim u-
lockiem (z zasady i tak mocniejszym niż linka) i mi go zajumali. To,
ze cie do tej spory nie okradli moze byc kwestia szczescia.
Ale tak samo żadnym argumentem są Wasze teksty, że rower z linką to
niemal 100% szansy na kradzież. Przedsawcie statystykę ile rowerów się
kradnie, jaki odsetek to kradzieże przy przecięciu linki, jakie przy u-
locku itd - to będzie rzeczowa dyskusja, bo tak to mamy tylko opinie
paru rowerzystów przywiązanych do swojego sposóbu zabezpieczenia, nic
więcej
Post by a***@gmail.com
A ja od ponad roku uzywam evolution mini i tylko raz mialem sytuacje,
ze w promieniu 50m nie bylo do czego sie przypiac.
Widać, że rzadko podrózujesz za pomocą PKP :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
a***@gmail.com
2008-06-29 16:06:56 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Ale tak samo żadnym argumentem są Wasze teksty, że rower z linką to
niemal 100% szansy na kradzież. Przedsawcie statystykę ile rowerów się
kradnie, jaki odsetek to kradzieże przy przecięciu linki, jakie przy u-
locku itd.
Wlasnie, nie ma statystyki. Wiec twoje twierdzenie, ze linka == u-lock
w kwestii bezpieczenstwa, jest bezpodstawne.
Post by Michał Wolff
Widać, że rzadko podrózujesz za pomocą PKP :))
Owszem, jezdze.

deepblue
2008-06-26 10:14:52 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Kryptonite Keeper 12 LS
http://lemonbike.eu/product_info.php?products_id=348
czy
Trelock BS 300
http://www.rowersi.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,1079/category_id,/option,com_virtuemart/Itemid,1/

Kryptonite w wersji (cenie) niższej niż Evolution są dość kiepskie (materiał
szekli).
Tu masz jedną z opinii:
http://www.slate.com/id/2140083
--
deepblue
amrac
2008-06-26 15:04:02 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Kryptonite Keeper 12 LS
po co ludzie biorą wersje LS to ja nie wiem...
Marek Witbrot
2008-06-28 14:44:24 UTC
Permalink
Post by a***@gmail.com
Witam
Zastanawiam się nad kupnem U-locka do roweru.
Pozwolę sobie się podłączyć pod ten temat.
Czy U-Locki mają zabezpieczenie przed Lock Bumpingiem?

Film ilustruje o co chodzi:

--
Marek Witbrot
mg
2008-06-28 15:30:08 UTC
Permalink
Post by Marek Witbrot
Czy U-Locki mają zabezpieczenie przed Lock Bumpingiem?
Granit 54 Abusa ma zamek dyskowy i nie da się go otworzyć bez klucza.
Zniszczenie zamka powoduje trwałe zablokowanie zapięcia.
Mamut
2008-06-28 15:46:53 UTC
Permalink
Post by Marek Witbrot
Pozwolę sobie się podłączyć pod ten temat.
Czy U-Locki mają zabezpieczenie przed Lock Bumpingiem?
http://youtu.be/kUJWc7rIj8I
O kurcze, chyba zrobie sobie taki bump-key i przetestuje swoje zamki.
Producenci piszą tylko, że zamki sa zabezpieczone przeciwko wytrychom, ale
nie wiadomo czy to dotyczy bumpingu.
deepblue
2008-06-28 16:17:35 UTC
Permalink
Post by Marek Witbrot
Pozwolę sobie się podłączyć pod ten temat.
Czy U-Locki mają zabezpieczenie przed Lock Bumpingiem?
http://youtu.be/kUJWc7rIj8I
Na pewno nie wszystkie, zresztą większość wkładek w zamkach polskich
mieszkań ich nie ma.
Patrząc na takie narzędzia dla ślusarzy (i nie tylko)
http://www.multipick-service.cc/htdocs/pl/werkzeug/picksets/verspick/
czy na takie forum dla "domorosłych ślusarzy":
www.lockpicking.pl/forum/viewforum.php?f=8
mam poważne obawy, nie tylko o zamek zapięcia rowerowego.
--
deepblue
Mamut
2008-06-28 22:52:07 UTC
Permalink
Post by deepblue
Na pewno nie wszystkie, zresztą większość wkładek w zamkach polskich
mieszkań ich nie ma.
Patrząc na takie narzędzia dla ślusarzy (i nie tylko)
http://www.multipick-service.cc/htdocs/pl/werkzeug/picksets/verspick/
www.lockpicking.pl/forum/viewforum.php?f=8
mam poważne obawy, nie tylko o zamek zapięcia rowerowego.
Na pocieszenie napiszzę, ze takie narz edzia będą mieli profesjonalisci. Oni
bez dobrego wywiadu wlamywac sie nie bedą, a to jjuz zalezy od tego co masz
w mieszkaniu ;)
deepblue
2008-06-29 00:28:38 UTC
Permalink
Post by Mamut
Na pocieszenie napiszzę, ze takie narz edzia będą mieli profesjonalisci.
Oni bez dobrego wywiadu wlamywac sie nie bedą, a to jjuz zalezy od tego co
masz w mieszkaniu ;)
Z tego sobie zdaję sprawę :) Ale jak poczytasz to polskie forum to
znajdziesz porady, zdjęcia jak samemu wykonać podobne ;)
Przynajmniej dzięki tej lekturze zabezpieczyłem lepiej piwnicę(blok) w
której muszę trzymać rower - porządny skobel, lepsza kłódka i zabezpieczenie
przeciw ukręceniu. Może dorzucę jeszcze jakąś czujkę ruchu z alarmem.
--
deepblue
Mikołaj "Miki" Menke
2008-06-28 17:40:38 UTC
Permalink
Post by Marek Witbrot
Post by a***@gmail.com
Witam
Zastanawiam się nad kupnem U-locka do roweru.
Pozwolę sobie się podłączyć pod ten temat.
Czy U-Locki mają zabezpieczenie przed Lock Bumpingiem?
http://youtu.be/kUJWc7rIj8I
Zależy które. Kryptonite Evolution jest nie do otwarcia tą metodą, New
York zapewne też i wszystkie pozostałe z podobną konstrukcją zamka.
--
http://miki.menek.one.pl ***@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
Marek Witbrot
2008-06-28 18:40:53 UTC
Permalink
Marek Witbrot pisze:

Jeszcze filmik z Kryptonite w roli głównej:


Na YouTube.com można znaleźć wiele ciekawych filmików :)
--
Marek Witbrot
Mikołaj "Miki" Menke
2008-06-28 21:18:41 UTC
Permalink
Post by Marek Witbrot
http://youtu.be/Ka1jgWRPbN4
Na YouTube.com można znaleźć wiele ciekawych filmików :)
Stare jak świat. Oczywiście wiesz, że obecne nie mają tej wady?
--
http://miki.menek.one.pl ***@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
...::QRT::...
2008-06-29 07:25:05 UTC
Permalink
Post by Marek Witbrot
http://youtu.be/Ka1jgWRPbN4
Na YouTube.com można znaleźć wiele ciekawych filmików :)
al;e to chyba chodzi o ten słynny zamek z kluczem rurkowym
Marek Witbrot
2008-06-29 11:56:00 UTC
Permalink
Post by ...::QRT::...
al;e to chyba chodzi o ten słynny zamek z kluczem rurkowym
Tak.

Zastanawiam się, czy na inne zamki też już znaleziono sposób. Jeśli tak,
to całe przekonywanie o wyższości D-Locka (U-Locka) nad linką jest mało
warte.
--
Marek Witbrot
Loading...