Discussion:
Wymiana suportu - smarować ?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Piotr D.
2008-04-23 09:55:20 UTC
Permalink
Wymieniam suport, robię to pierwszy raz, więc chcę się upewnić ze mam
wszystko co potrzeba.
A teraz pytanie - czy wkręcając suport na gwint misek należy zastosować
jakiś smar lub uszczelniacz ?

Piotrek
kosik
2008-04-23 10:00:21 UTC
Permalink
Post by Piotr D.
Wymieniam suport, robię to pierwszy raz, więc chcę się upewnić ze mam
wszystko co potrzeba.
A teraz pytanie - czy wkręcając suport na gwint misek należy zastosować
jakiś smar lub uszczelniacz ?
Ja zawsze smaruje, zawsze mniejsze ryzyko zapieczenia.

Pozdrawiam
kosik
Krees
2008-04-23 10:10:26 UTC
Permalink
Post by Piotr D.
Wymieniam suport, robię to pierwszy raz, więc chcę się upewnić ze mam
wszystko co potrzeba.
A teraz pytanie - czy wkręcając suport na gwint misek należy zastosować
jakiś smar lub uszczelniacz ?
Piotrek
Smarować. Nie tylko same gwinty misek, ale i gwinty w mufie suportowej ramy.
Możesz dać np. smar plastyczny do łożysk Motorlife. Do kupienia za kilka zł w
dowolnym markecie.



--
Pozdrawiam,
Krees
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
M_X
2008-04-23 11:41:38 UTC
Permalink
Wystarczy przesmarować gwinty zwykłym towotem i to cała filozofia.

POZDRAV
M_X
Piotr D.
2008-04-23 11:44:26 UTC
Permalink
Dzięki, głównie chodziło mi czy nie jest do tego jakiś specjalny smar
potrzebny.
Dominik Mirowski
2008-04-23 12:02:33 UTC
Permalink
Post by Piotr D.
Dzięki, głównie chodziło mi czy nie jest do tego jakiś specjalny smar
potrzebny.
No dobry moze być - wszystko zależy jak łatwo ma się toto potem wykręcić :).
Np. po najbardziej popularnym SŁT-5 wykręcenie supportu po roku bywa
problematyczne, a przy zastosowaniu smaru Exusa (taki zielony) wykręca się
bez najmniejszego problemu, z pedałami podobnie.
--
Dominik
Coaster
2008-04-23 12:42:27 UTC
Permalink
Wymieniam suport, robiê to pierwszy raz, wiêc chcê siê upewniæ ze mam
wszystko co potrzeba.
A teraz pytanie - czy wkrêcaj±c suport na gwint misek nale¿y zastosowaæ
jaki¶ smar lub uszczelniacz ?
Wskazane uzycie smaru - mniejsze niebezpieczenstwo zapieczenia gwintu.
Najlepszy jest smar z miedzia - do dostania np. w Norauto. Czasteczki
miedzi pozostaja na gwincie nawet jak smar juz troche 'wyschnie' ;-)
--
PoZdR
----
"Wolnosc jest stanem umyslu"
local maiden
2008-04-23 14:39:45 UTC
Permalink
Post by Coaster
Najlepszy jest smar z miedzia - do dostania np. w Norauto. Czasteczki
miedzi pozostaja na gwincie nawet jak smar juz troche 'wyschnie' ;-)
Tak samo działa grafitowy.
Coaster
2008-04-23 14:56:08 UTC
Permalink
Post by local maiden
Post by Coaster
Najlepszy jest smar z miedzia - do dostania np. w Norauto. Czasteczki
miedzi pozostaja na gwincie nawet jak smar juz troche 'wyschnie' ;-)
Tak samo działa grafitowy.
OK, tak tez moze dzialac litoponowy (z dodatkiem dwusiarczku molibdenu)
ale lepszy jest miedziowy-Anti-seize (przeciw-zapiekaniu sie gwintow)
jest on specjalnie dedykowany do tego celu i ma zakres stosowania zakres
od - 30°C do + 1.100°C.

Mieszanka grafitowego pol na pol z parafina (na cieplo) to stara
sprawdzona mikstura do smarowania lancucha - do goracego roztworu
(podgzrewanego na lazni wodnej) zanurzamy lancuch, pozwlamy coby
obciekl, jeszcze jak jest cieply wycieramy bardzo dokladnie z zewnatrz
lancuch do czysta i gotowe!
--
PoZdR
----
"Wolnosc jest stanem umyslu"
local maiden
2008-04-23 15:37:07 UTC
Permalink
Post by Coaster
Post by local maiden
Tak samo działa grafitowy.
OK, tak tez moze dzialac litoponowy (z dodatkiem dwusiarczku molibdenu)
ale lepszy jest miedziowy-Anti-seize (przeciw-zapiekaniu sie gwintow)
jest on specjalnie dedykowany do tego celu i ma zakres stosowania zakres
od - 30°C do + 1.100°C.
OK, tak tylko sobie odszczekłem, bo grafitowy i tańszy i bardziej
dostępny. Z resztą po co do suportu -30 - 1.100*C?
Dariusz K. Ładziak
2008-07-04 02:29:37 UTC
Permalink
Post by local maiden
OK, tak tylko sobie odszczekłem, bo grafitowy i tańszy i bardziej
dostępny. Z resztą po co do suportu -30 - 1.100*C?
"Smar" miedziany nie jest tak naprawdę smarem a mazidłem
przeciwzapieczeniowym - proszek miedzi zmniejsza ogólny poślizg na
gwincie ale nie pozwala na radykalne zapieczenie się gwintu. A smar
stały jakim jest smar grafitowy (bo mazidło to tylko nośnik - czynnikiem
smarującym jest ciało stałe - grafit) poślizg gwintu zmniejsza. Jeszcze
bardziej zmniejsza poślizg smar stały pod postacią dwusiarczku molibdenu
- a śrub stalowych fosforanowanych to w ogóle nie idzie na miejscu
utrzymać, odkręcają się same z siebie. Jeśli więc nie chcesz żeby ci się
rower rozkręcał - nie smaruj gwintów smarem grafitowym ani molibdenowym.
Czysty towot nie ma nośności statycznej dającej poślizg gwintowi (a
antykorozyjnie działa), smar miedziany ma własności samohamowne i
zapiekaniu zapobiega - pozostańmy więc przy tych smarach.

Dariusz K. Ładziak
2008-07-04 02:23:29 UTC
Permalink
Wymieniam suport, robie^ to pierwszy raz, wie^c chce^ sie^ upewni? ze mam
wszystko co potrzeba.
A teraz pytanie - czy wkre^caj?c suport na gwint misek nale?y zastosowa?
jaki? smar lub uszczelniacz ?
Lekko wszystkie gwinty posmarować co najmniej towotem - zabezpieczy to
je przed korozja i zapieczeniem się. Nie smarować smarem grafitowym a
tym bardziej molibdenowym bo będą miały tendencje do rozkręcania się. A
jak dasz radę zdobyć - najlepszy jest smar z proszkiem miedzi -
radykalnie hamuje poślizg gwintu ale jednocześnie bardzo skutecznie
zabezpiecza przed zapieczeniem się (nawet na gorąco).
--
Darek
Loading...