Maciek Grochowski
2003-11-29 14:21:15 UTC
Witam
Mam problem z klockami hamulcowymi w tarczy. Mianowicie jakis czas temu
porzadnie ja cala zasyfilem blotkiem. Postanowilem wiec wyczyscic zacisk i
tarcze. Wo wyczyszczeniu brat poradzil mi to odtluscic acetonem. Wyczyscilem
nim tarcze i klocki, zostawilem zeby spokojnie odparowalo. Po godzince
poskladalem do kupy i test. No i szkok. Sila hamulca drastycznie zmalala.
Pomyslalem ze pojezdze troche klocki sie znowu dotra i bedzie spoko. Ale to
juz kilkaset kilometrow temu bylo, a meczylem je po chamsku np. jezdzac z
zacsnietym hamulcem. Jest minimalnie lepiej, ale bez porownania do tego co
bylo. I tu moje pytanie. Da sie cos z tymi klockami cos zrobic??? Bo klocki
sa malo starte i nie bardzo mi sie chce wykladac kase na nowe. Prosze
poradzcie mi cos.
Pozdrawiam
Maciek Grochowski
Mam problem z klockami hamulcowymi w tarczy. Mianowicie jakis czas temu
porzadnie ja cala zasyfilem blotkiem. Postanowilem wiec wyczyscic zacisk i
tarcze. Wo wyczyszczeniu brat poradzil mi to odtluscic acetonem. Wyczyscilem
nim tarcze i klocki, zostawilem zeby spokojnie odparowalo. Po godzince
poskladalem do kupy i test. No i szkok. Sila hamulca drastycznie zmalala.
Pomyslalem ze pojezdze troche klocki sie znowu dotra i bedzie spoko. Ale to
juz kilkaset kilometrow temu bylo, a meczylem je po chamsku np. jezdzac z
zacsnietym hamulcem. Jest minimalnie lepiej, ale bez porownania do tego co
bylo. I tu moje pytanie. Da sie cos z tymi klockami cos zrobic??? Bo klocki
sa malo starte i nie bardzo mi sie chce wykladac kase na nowe. Prosze
poradzcie mi cos.
Pozdrawiam
Maciek Grochowski