Marek
11 lat temu
Witam Was,
Wątek nosi w tytule "cz. 2" gdyż nawiązuję w ten sposób do poprzedniego
wątku o tym tytule ale innego etapu przygody rowerowej - zanim jeszcze
zdecydowałem się na zafundowanie sobie SPD.
Właśnie odbyłem pierwszą przejażdżkę w SPD, w której skupiłem się na
wypinaniu. Szczerze mówiąc po tych próbach jestem mocno przerażony. Z
jednej strony rewelacyjnie przyspiesza się w SPD i podjeżdża pod górkę,
ale wypięcie się, a już w szczególności w sytuacji awaryjnej widzę
krucho. Bez problemu wypinam się gdy noga na pedale jest z przodu lub na
dole. Wtedy piętą na zewnątrz łatwo oswobadzam stopę. Gdy natomiast
pedał jest szczególnie w górnej pozycji, nie potrafię się wypiąć jak
tylko skręcając nogę w drugą stronę - piętą do wewnątrz. Wtedy o coś
mogę boleśnie zahaczyć w konstrukcji roweru. Chodzi o to, że większy
zakres skrętu stopy piętą na zewnątrz jestem w stanie wykonać gdy stopę
mam przed sobą lub na dole niż w u góry lub z tyłu.
Komicznie to wyglądało: jechałem powoli, planowałem z dużym
wyprzedzeniem zatrzymać się, uwolniłem jedną stopę a drugiej nie
potrafiłem. Mimo iż miałem z 15s do zatrzymania, to już kalkulowałem
przyglebienie jakby co :-D
Czy to tak ma być? Używam M780.
Wątek nosi w tytule "cz. 2" gdyż nawiązuję w ten sposób do poprzedniego
wątku o tym tytule ale innego etapu przygody rowerowej - zanim jeszcze
zdecydowałem się na zafundowanie sobie SPD.
Właśnie odbyłem pierwszą przejażdżkę w SPD, w której skupiłem się na
wypinaniu. Szczerze mówiąc po tych próbach jestem mocno przerażony. Z
jednej strony rewelacyjnie przyspiesza się w SPD i podjeżdża pod górkę,
ale wypięcie się, a już w szczególności w sytuacji awaryjnej widzę
krucho. Bez problemu wypinam się gdy noga na pedale jest z przodu lub na
dole. Wtedy piętą na zewnątrz łatwo oswobadzam stopę. Gdy natomiast
pedał jest szczególnie w górnej pozycji, nie potrafię się wypiąć jak
tylko skręcając nogę w drugą stronę - piętą do wewnątrz. Wtedy o coś
mogę boleśnie zahaczyć w konstrukcji roweru. Chodzi o to, że większy
zakres skrętu stopy piętą na zewnątrz jestem w stanie wykonać gdy stopę
mam przed sobą lub na dole niż w u góry lub z tyłu.
Komicznie to wyglądało: jechałem powoli, planowałem z dużym
wyprzedzeniem zatrzymać się, uwolniłem jedną stopę a drugiej nie
potrafiłem. Mimo iż miałem z 15s do zatrzymania, to już kalkulowałem
przyglebienie jakby co :-D
Czy to tak ma być? Używam M780.
--
Pozdrawiam
Marek
Pozdrawiam
Marek