Nie jest tak, że ubranie zależy tylko od temperatury.
Ogromny wpływ na to co założyć ma też wiatr, a duży wpływ
pora dnia i roku (mimo tej samej temperatury). Jak wiadomo temperature
poprawnie mierzy się od północy w cieniu, co w wielu przypadkach
nie daje dokładnego poglądu o panujących warunkach atmosferycznych.
Zdarza się, że przy 15 st C jade w krótkich spodenkach i jest mi
gorąco, a czasem przy 15 st C jest mi chłodno w nogi w spodniach z
windstoppera (wczoraj tego doświadczyłem momentami).
Ja mam kilka ciuchów rowerowych i w zależności od temperatury stosuje
ich mix :).
1) koszulka kolarska castelli z krótkim rękawkiem,
2) koszulka "bieliźniana" z długim rękawem z powerdry'a (sztuk 3),
3) bluzka kolarska castelli z długim rękawem (nie wiem jaki to
materiał ale cienki a ciepły - coś sztucznego),
4) bluza z windstoppera biemme,
5) polar 100 z kołnierzem ala golf,
6) krótkie spodenki na szelkach z pampersem,
7) długie spodnie biemme z windstopperem tylko z przodu (co za dupek
to wymyślił),
8) gacie długie z powerdry'a,
9) gacie długie z polaru 100 (ala kalesony :)).
10) bandana z bawełny (w misie :)),
11) czepek "kosmita" biemme z windstoppera
12) rękawiczki noname bez palców, z siatką na górze,
13) rękawiczki biemme z A-texu,
14) ochraniacze na buty z windstoppera chyba :).
15) skarpetki z coolmaxu - cieniutkie,
16) skarpetki grubsze, jakieś trekingowe czy coś :),
I to chyba na tyle :). Powyższe ubrania mogę miksować tak, że w każdej
temperaturze da się uzyskać komfort termiczny, czasem trzeba którąś z
części zabrać do plecaka jeśli przewiduje się załamanie pogody, lub
wypogodzenie. Ogólnie najrzadziej korzystam z bluzy castelli z długim
rękawe, bo trudno o pogodę w której się ona sprawdza (zero wiatru i
temp 10-15 st C).
Jestem ciepłolubny dlatego stosuje takie oto miksy:
20 st C i powyżej:
1+6+12+15
15 do 20 st C:
jak póżna wiosna, lato czy wczesna jesień to:
1+2+6+12+15
jak bardziej wieje to jeszcze na nogi nr 8.
W lecie pod kask nic, w innych porach roku nr 10.
Jak jest krótki dzień to trzeba wziąć 4, bo szybko się robi zimno
wieczorem.
10 do 15 st C:
nr 2 prawie zawsze, do tego na wierzch 4 lub 3 (gdy nie ma wiatru),
ale preferuje 4 ;))
na nogi 7+16, do tego 13 i jak bliżej 10st C to 14
10 pod kask.
5 do 10 st C:
2+4+11 pod kask,
na nogi 7+8+16+14
do tego 13 ;)
0 do 5 st C
Jak wyżej, ale do plecaka przydaje się wziąć nr 5,
bo przy dłuższej jeździe traci się za dużo ciepła i trzeba się
dogrzać.
-5 do 0 st C
Tutaj jak jazda powyżej godziny to to samo co wyżej, ale polar 100 (5)
od razu włożony. Gdy jeżdżę w nocy, to zawsze gatki polar100 (9)
między powerdry'owymi a spodniami z windstoppera, bo w nocy chłód jest
DUŻO bardziej dokuczliwy.
poniżej -5 st C:
Tutaj zawsze:
2+5+4+8+9+7+11+13+14.
Minimalna temp przy jakiej jeździłem to coś koło -20.
Już tak wielkiej różnicy nie ma, ale dłużej niż 3 godziny bym chyba
nie wytrzymał takiej jazdy, bo zmęczenie w takim chłodzie dużo
szybciej przychodzi :(. I jak wieje to marzy się o spodniach z
windstoppera na całej powierzchni ...
Dla mnie podstawą jest właśnie windstopper, mi zapewnia konfort
termiczny w dużym zakresie temperatur, a jak jest już za zimno to
dokładam kolejną warstwę z polaru 100 i jestem szczęśliwy. Nie muszę
mieć kilku kurtek, bo jedna spełnia świetnie swoje zadanie od -20 do
+15, najwyżej można się szczelniej zapiąć lub lekko odpiąć. Dodatkowo
w bluzie z windstoppera można biegać i konfort jest wysoki :)).
To tyle nudzenia o modzie rowerowej :)).
pzdr,
Dentarg
--
Moje CV online - http://dentarg.it64.com
Warcraft2 - http://warcraft2.it64.com