Discussion:
Trenazer czy rower stacjonarny???
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Maciej Zacharski
2005-12-10 12:49:49 UTC
Permalink
Witam, zamierzam (razem za tata) kupić "coś" co pozwoliło by nam ćwiczyć w
zimie. Poniewaz oboje nie lubimy jazdy w zimie postanowilismy zainteresowac
sie kupnem trenażera lub rewerku stacjonarnego. Ja jezdze na rowerze
górskim, tata na trekingowym. W sezonie jezdze ok 4 tys. , tata troche mnie.
Nie jestesmy zawodowcami, mamy do wydania ok 500 - 600zł.

Co polecacie??
Po wspólnych rozmowach nie udalo nam sie dojsc co kompromisu - tata jest za
rowerem stacjonarnym (uwaza ze trenażer bedzie robil wiecej syfu, trzeba go
bedzie nosic rower z piwnicy) ja natomista jestem za trenażerem (myśle ze
jesli naprawde mamy podtrzymywac forme to najbardziej konfortowym ( i
bardziej profesjonalnym)rozwiazaniem bedzie trenażer.

W związku z tym prosze o rady i pomoc w wyborze.
Czy da sie za taka kwote kupic trenażer ktory bedzie mozna dostosowac do 2
rożnych wielkosci kół (i czy to sie sprawdza), ktore rozwiazanie bedzie
lepsze??

Z góry dziękuje za udzielone porady i poświecenia swojego czasu.
Pozdrawiam
lukmar51
2005-12-10 12:57:04 UTC
Permalink
Witam Macieju,
Jak najbardziej trenazer i jeszcze raz trenazer! Za te pieniazki na
Allegro mozna zakupic np:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74454335


Oczywiscie mozna dostosowac 2 róznych wielkosci kól.
pozdrawiam,
Marcin
Leon
2005-12-10 15:20:34 UTC
Permalink
Chciałem nieśmiało zauważyć, że trenażery Tacxa co prawda
umożliwiają montaż rowerów z rożną średnicą kół ale nie
bardzo pozwalają na to, żeby te rowery montować naprzemiennie.

Tzn. albo jeden rower albo drugi. Przy zmianie roweru 28' na 26' trzeba
odkręcić kilka śrub w trenażerze i przełożyć zespół koła
zamachowego w inne dziury co zdecydowanie nie ułatwia sprawy, a na
pewno uniemożliwia zabawę typu "ja już skończyłem jeździć, teraz
twoja kolej tato".
No chyba, że tato wskoczy na ten sam rower.


Natomiast co do pytania czy rower stacjonarny czy trenażer to
oczywiście tylko trenażer. HOWG.


--
pzdr
Leon
crazysport.pl
2005-12-10 13:37:12 UTC
Permalink
Post by Maciej Zacharski
Witam, zamierzam (razem za tata) kupić "coś" co pozwoliło by nam ćwiczyć w
zimie. Poniewaz oboje nie lubimy jazdy w zimie postanowilismy
zainteresowac sie kupnem trenażera lub rewerku stacjonarnego. Ja jezdze na
rowerze górskim, tata na trekingowym. W sezonie jezdze ok 4 tys. , tata
troche mnie. Nie jestesmy zawodowcami, mamy do wydania ok 500 - 600zł.
Co polecacie??
Po wspólnych rozmowach nie udalo nam sie dojsc co kompromisu - tata jest
za rowerem stacjonarnym (uwaza ze trenażer bedzie robil wiecej syfu,
trzeba go bedzie nosic rower z piwnicy) ja natomista jestem za trenażerem
(myśle ze jesli naprawde mamy podtrzymywac forme to najbardziej
konfortowym ( i bardziej profesjonalnym)rozwiazaniem bedzie trenażer.
W związku z tym prosze o rady i pomoc w wyborze.
Czy da sie za taka kwote kupic trenażer ktory bedzie mozna dostosowac do 2
rożnych wielkosci kół (i czy to sie sprawdza), ktore rozwiazanie bedzie
lepsze??
Z góry dziękuje za udzielone porady i poświecenia swojego czasu.
Pozdrawiam
W tej cenie wyłącznie trenażer. Rowerki stacjonarne do tej kwoty nie dadzą
odpowiednio dużegi i płynnego obciążenia, z reguły maja pasek naciągnięty na
kole zamachowych - im mocniej się go naciągnie tym większe będą problemy z
utzrymaniem równego tempa. Do 600zł możecie kupic przyzwoity trenażer z
oporem magnetycznym. Poza tym zajmuje mniej miejsca latem niż rower
stacjonarny.A syfu nie będzie robił jesli nie jeździcie zimą na dworze.
Tomo
Zygmunt M. Zarzecki
2005-12-10 13:38:41 UTC
Permalink
Post by Maciej Zacharski
Co polecacie??
Po wspólnych rozmowach nie udalo nam sie dojsc co kompromisu - tata jest za
rowerem stacjonarnym (uwaza ze trenażer bedzie robil wiecej syfu, trzeba go
bedzie nosic rower z piwnicy) ja natomista jestem za trenażerem (myśle ze
jesli naprawde mamy podtrzymywac forme to najbardziej konfortowym ( i
bardziej profesjonalnym)rozwiazaniem bedzie trenażer.
najtańszy rower stacjonarny kosztuje 300zł

zyga
Marcin
2005-12-10 13:46:43 UTC
Permalink
Post by Zygmunt M. Zarzecki
najtańszy rower stacjonarny kosztuje 300zł
Mówisz o tym, który jest teraz w Biedronce? :/ Ma nawet wbudowany
pulsometr i kosztuje mniej niż 3 stówy... :-]
--
Marcin [Zamość] Egoist ~ Crossway ~ Peugeot
alfisti(at)post(kropka)pl http://bikezone.pl
Zygmunt M. Zarzecki
2005-12-10 14:19:56 UTC
Permalink
Post by Marcin
Post by Zygmunt M. Zarzecki
najtańszy rower stacjonarny kosztuje 300zł
Mówisz o tym, który jest teraz w Biedronce? :/ Ma nawet wbudowany
pulsometr i kosztuje mniej niż 3 stówy... :-]
nie, akurat w karaluchu dawno nie byłem

zyga
Kapsel
2005-12-10 21:33:49 UTC
Permalink
Sat, 10 Dec 2005 15:19:56 +0100, na pl.rec.rowery, Zygmunt M. Zarzecki
Post by Zygmunt M. Zarzecki
Post by Marcin
Mówisz o tym, który jest teraz w Biedronce? :/ Ma nawet wbudowany
pulsometr i kosztuje mniej niż 3 stówy... :-]
nie, akurat w karaluchu dawno nie byłem
ROTFL
dawno sie tak nie usmialem! karaluch...
--
Kapsel
kapsel(malpka)op.pl
Tomek Banach
2005-12-10 21:36:36 UTC
Permalink
Post by Zygmunt M. Zarzecki
najtańszy rower stacjonarny kosztuje 300zł
tylko ze najtansze rowery stacjonarne nie maja nawet kola zamachowego -
czyli nie jestes w stanie na czyms takim plynnie pedalowac.
Przemak
2005-12-10 14:17:02 UTC
Permalink
Post by Maciej Zacharski
Co polecacie??
Rower stacjonarny to najlepsza droga do wyrzucenia pieniedzy.
Szczegolnie tanie rowery do niczego sie nie nadaja - maja glupia
geometrie, dziadowskie siodlo, krotkie i szeroko rozstawione korby,
klopoty moga byc z przykreceniem pedalow, a te, co sa, to lepiej nie
mowic. Najwazniejsza jednak ich wada (wlaczajac nawet te nieco drozsze
modele) jest calkowity brak "realizmu" w postaci kola zamachowego.
Utrzymanie normalnej kadencji to spory klopot. W dodatku te rowery
stacjonarne, z ktorymi sie spotykalem, nawet z oporem magnetycznym, nie
sa przeznaczone do treningu tylko do rehabilitacji i obciazenia, jakie
mozna tam ustawic, sa male.
W odroznieniu od roweru stacjonarnego trenazer umozliwia "jazde" na
swoim rowerze z cala zwiazana z tym infrastruktura - siodlo, pedaly (i
buty), kierownica, przerzutki, licznik (na tylne kolo!), pulsometr,
kadencjomierz. W dodatku juz drugi z gory model Tacxa (zolty, taki mam
i polecam) umozliwia ustawienie rozsadnego obciazenia. Dodatkowo lepiej
jest kupic wlasnie model trenazera z mozliwoscia ustawienia wiekszego
oporu, bo wiaze sie to z wiekszym kolem zamachowym i wieksza
bezwladnoscia ukladu - choc i tak pedalowac trzeba ciagle.
--
Przemek
www.mmstudio.com.pl
kolarz
2005-12-10 14:40:45 UTC
Permalink
EE są tez bardzo fajne rowery stacjonarne mają spory zakres regulacji...
fakt że korby szeroko rozstawione sa ale nie jest tak źle. Tylko Rower z
magnetycznym oporem sterowanym elektronicznie jest strasznie drogi :/ bo ze
3000 - 4000 zł :/
Michallx
2005-12-10 18:43:59 UTC
Permalink
Post by Maciej Zacharski
Czy da sie za taka kwote kupic trenażer ktory bedzie mozna dostosowac do 2
rożnych wielkosci kół (i czy to sie sprawdza), ktore rozwiazanie bedzie
lepsze??
Z góry dziękuje za udzielone porady i poświecenia swojego czasu.
Pozdrawiam
Jerzeli macie różne rozmiary kół to nadać się mogą tylko rolki ! Trenażer na
tylne koło trzeba najpierw zmontować do odpowiedniego rozmiaru koła (np.
Tacx swing ma podkładki, które po zamontowaniu umożliwiają jazde na kołach
26" i niestety trzeba je będzie zdejmować za każdym razem kiedy ojciec
bedzie chciał pojeździć a takie zdejmowanie jest kłopotliwe i zabiera dużo
czasu). Czyli proponuję rolki.
matb
2005-12-10 19:12:14 UTC
Permalink
Post <dnf7l6$b1f$***@sunflower.man.poznan.pl>, który dnia 2005-12-10
*Michallx* wysłał(a) na grupe pl.rec.rowery google na wieki zapamiętały,
Post by Michallx
Jerzeli macie różne rozmiary kół to nadać się mogą tylko rolki !
Trenażer na tylne koło trzeba najpierw zmontować do odpowiedniego
rozmiaru koła (np. Tacx swing ma podkładki, które po zamontowaniu
umożliwiają jazde na kołach 26" i niestety trzeba je będzie zdejmować
za każdym razem kiedy ojciec bedzie chciał pojeździć a takie
zdejmowanie jest kłopotliwe i zabiera dużo czasu). Czyli proponuję
rolki.
Ja sie na Tacxsach nie znam, ale w moim ELite Magu nie ma takiego
problemu. Sie dokreca odpowiednim pokretlem i po klopocie.
--
pozdrawiam _ _
_ __ __ _ _| |_| |_ [wro] [MuShellka]
| ' ` / _` |_ _| _ \ Cieniarka Sport Exage
|_|_|_|\__,_| |_| |___/ matb(at)mushellka(dot)org
http://matb.cyklista.pl
Pawe³ Kacprowicz
2005-12-10 20:18:24 UTC
Permalink
Post by matb
Ja sie na Tacxsach nie znam, ale w moim ELite Magu nie ma takiego
problemu. Sie dokreca odpowiednim pokretlem i po klopocie.
ja mam tacxa cycle force one'a (czerwony szybki)
i tez nie ma potrzeby stosowania tych podkladek ktore
byly w komplecie, wystarczy dokrecic srube ktora
podnosi badz opuszcza ten mechanizm magnetyczny
Przemak
2005-12-10 20:26:16 UTC
Permalink
Post by Michallx
Jerzeli macie różne rozmiary kół to nadać się mogą tylko rolki
Rolki wymagaja obu gladkich opon, co przy dwoch rowerach daje cztery
nikomu niepotrzebne opony. Ja mysle, ze i dla ojca i dla pytajacego
najlepszym rozwiazaniem bedzie jeden rower na trenazerze - a niech nawet
"szosowka" z alegro za 250PLN, np. taki:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=76414245
(nie moja aukcja)
--
Przemek.
www.mmstudio.com.pl
Hektor
2005-12-10 21:00:05 UTC
Permalink
Post by Michallx
Jerzeli
Sluchaj..ja jestem wzrokowcem i staraj sie nie robic bykow bo potem
zapamietam i bedzie mi glupio ;)
--
Pozdr. Hektor
Ania W.
2005-12-11 13:39:06 UTC
Permalink
A ciekawe rzeczy kolega opowiada. Ja uzywam Tacx Force Swing i jedyne
co trzeba zrobic, zeby obnizyc rolke dla kola 28" to podniesienie
dzwigni która sie pod nia znajduje.

Notabene trenazer jest cacy i jesli juz naprawde nie da sie na dworze
to polecam.
Leon
2005-12-11 15:15:28 UTC
Permalink
Aniu, RTFM niestety.

Ta dźwignia, o której mówisz nie służy do dostosowywania
trenażera do innej średnicy koła, np. z 26' na 28. Ona służy do
celów następujących:
1. Po podniesieniu dźwigni czyli opuszczeniu rolki możesz po prostu
wyjąć rower z trenażera.
2. Jeśli przez dłuższy czas nie zamierzasz korzystać z trenażera
to podnosisz rolkę dzięki czemu nie dociska ona niepotrzebnie i nie
odkształca opony w jednym i tym samym miejscu.

Przystosowanie trenażera Tacx do innej średnicy koła odbywa się
przez zmianę położenia zespołu oporowego, przy kołach 28 calowych
stosuje się dodatkowo podkładki, o których wspomniano tu wcześniej.
Również wspomniane wcześniej dokręcanie śruby przy rolce ma na
celu dopasowanie siły docisku do danej opony. Przecież są opony o
różnym profilu (od 18 do 42 na przykład), a do każdej opony musi
się dać dobrać odpowiedni docisk rolki. To, że czasami przy
"sprzyjających okolicznościach" da się dzięki temu dostosować
trenażer do dwóch różnych rowerów nie znaczy wcale, że akurat da
się zawsze i że to jest szczególnie polecany sposób (zwłaszcza
przez producenta).


--
pzdr
Leon

Maciek
2005-12-10 19:34:52 UTC
Permalink
Post by Maciej Zacharski
zimie. Poniewaz oboje nie lubimy jazdy w zimie postanowilismy zainteresowac
sie kupnem trenażera lub rewerku stacjonarnego. Ja jezdze na rowerze
Szczerze odradzam zakup roweru stacjonarnego..
Jesli chodzi o rozmiary kol, to sa takie trenazery, w ktorych nie stanowi
to problemu i nie trzeba nic wielkiego rozkrecac (Elite).
Jestem wlascicielem takiego stacjonarnego zlomu (cos w stylu
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=75994504) za ~900zl
i nie posiada to doslownie zadnych zalet w porownaniu do trenazera.
Byla podobna sytuacja - chcielismy z ojcem pokrecic troche przez zime.
Jest miedzy nami spora roznica wzrostu, a rower stacjonarny
mial niby dawac jakas tam mozliwosc regulacji, wiec wydal sie byc OK.
Okazalo sie jednak, ze byla to najwieksza wtopa i zmarnowane
pieniadze+czas! Rower stacjonarny ponizej 3-4 tysiecy to plastikowa
chinszczyzna i rozpadajacy sie szajs. Zaczelo sie od niezlego
wiercenia/ciecia i spawania tego sprzetu, zeby bylo mozliwe zajecie
bardziej wyciagnietej, pochylonej pozycji i zamontowanie
zwyklego siodelka.Pozniej usprawnianie mechanizmu odpowiedzialnego
za opor(kolo zamachowe i ruchomy magnes) ktory byl tak spasowany,
ze podczas obracania sie te 2 czesci zahaczaly o siebie!! Normalnie
bylo to rzezbienie w gownie. Pozniej tylko przyprawilem mu zwykle
korby 175mm i pedaly z noskami i mozna prawie normalnie trenowac.
Aha, i jeszcze problemy z paskiem wieloklinowym, ktory strzepi sie
i rwie (i nie mysl, ze gdziesz dopasujesz zamiennik!)
Lepiej zrezygnowac z takiego zakupu, albo samemu zbudowac ten
rower od podstaw. Jesli chodzi natomiast plynnosc oborotu, to
teraz(po wszystkich naprawach i modyfikacjach) nie widze specjalnej
roznicy pomiedzy tym gratem a trenazerem magnetycznym.
pozdr.
Loading...