Post by mbutTo chyba mało widziałeś.
Skoro tak mówisz, to pewnie wiesz lepiej ;)
Post by mbutNie będę i nie mam zamiaru udowadniać swojej racji
To po co się wypowiadasz? Bez sensu, lepiej iść na rower. Chyba że jesteś
zwolennikiem popularnej ostatnimi laty w polityce tezy "wiem, ale nie
powiem", to przepraszam :-)
Post by mbutjak dla mnie spawanie to igraszka z ogniem. Oczywiście dobry spaw to
zależy od fachowca.
Mam nieodparte wrażenie, że sam sobie zaprzeczasz :-) Póki co, te
kilkanaście (albo więcej, strzelam) tysięcy kilometrów na pospawanych ramach
pod blisko stukilowym zawodnikiem upewniają mnie, że solidnie pospawana rama
nie tylko nie traci swoich właściwości, ale wręcz jest w tym miejscu
wzmocniona i nie do zajechania. Chyba że mówisz o jakichś koślawych
przypadkach w rodzaju "pan Heniek przegrzał ramę i się rozlazła", ale o
takich traumach nie mówimy. Stary, ta sama rama była spawana przez
Tajwańczyka, sądzisz że wykonując swoją robotę hurtowo zawsze robi to
porządniej od polskiego fachowca, któremu na ręce patrzy klient? ;-) Zresztą
w tym wątku już koledzy się wypowiedzieli o jakości fabrycznych spawów.
Pzdr
A.