Discussion:
Pozary wzniecone przez ladujace sie akumyulatory
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
ąćęłńóśźż
2024-06-12 09:36:18 UTC
Permalink
W UK tylko w samym ubiegłym roku 11 osób poniosło śmierć w pożarach wznieconych przez zapalające się akumulatory rowerów i hulajnóg:
https://www.dailymail.co.uk/news/article-13520735/Grieving-father-reveals-partners-harrowing-words-killed-alongside-children-fire-e-bike-explosion.html
Może drewniane budownictwo przyczynia się do ogarnięcia pożarem całego domu zamykając możliwość ucieczki?
Tak czy inaczej problem jest.
Czy wystarczy ustawienie roweru/hulajnogi w miejscu o niepalnej posadzce, ścianach i suficie/stropie, z zachowaniem odległości
powiedzmy 2 metrów?
_Master_
2024-06-12 09:51:33 UTC
Permalink
Właśnie mój rower się ładuje ale na balkonie ;-)

Tak to jest jak mejstrimy ładują do głów motłochowi że elektryfikacja to
samo DOBRO

Dzisiejsza technogia NIE POTRAFI zagwarantować bezpieczeństwa tak
wyżyłowanych baterii

W zasadzie każda powinna być traktowana jak materiał wybuchowy i
obwarowana podobnymi restrykcjami.

Sorry taki mamy klimat. Planeta PŁONIE WRÓÓÓÓĆĆĆ bateria PŁONIE ;-))
PeJot
2024-06-12 15:15:46 UTC
Permalink
Post by _Master_
Właśnie mój rower się ładuje ale na balkonie ;-)
Tak to jest jak mejstrimy ładują do głów motłochowi że elektryfikacja to
samo DOBRO
Dzisiejsza technogia NIE POTRAFI zagwarantować bezpieczeństwa tak
wyżyłowanych baterii
Potrafi, potrafi. Tylko się to nie opłaca.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
_Master_
2024-06-17 08:54:21 UTC
Permalink
Post by PeJot
Potrafi, potrafi. Tylko się to nie opłaca.
Czyli NIE POTRAFI.
PeJot
2024-06-20 15:49:29 UTC
Permalink
Post by _Master_
Post by PeJot
Potrafi, potrafi. Tylko się to nie opłaca.
Czyli NIE POTRAFI.
Opracuj *własną* technologię niepalnych akumulatorów, najlepiej taką w
wersji free.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
_Master_
2024-06-20 16:13:39 UTC
Permalink
Post by PeJot
Opracuj *własną* technologię niepalnych akumulatorów, najlepiej taką w
wersji free.
Jestem normalny. Wiem jak to jest "wyżyłowana" i niebezpieczna technologia.
Nie odważyłbym się komuś proponować trzymania tego w domu a są tacy co
ZMUSZAJĄ podatkami. To są SKOOORWENSYNY ;-0)
PeJot
2024-06-21 15:15:17 UTC
Permalink
Post by _Master_
Post by PeJot
Opracuj *własną* technologię niepalnych akumulatorów, najlepiej taką w
wersji free.
Jestem normalny. Wiem jak to jest "wyżyłowana" i niebezpieczna technologia.
Nie odważyłbym się komuś proponować trzymania tego w domu a są tacy co
ZMUSZAJĄ podatkami. To są SKOOORWENSYNY ;-0)
Spokojnie, xx lat temu to samo myślano o samochodach na bęzynkę. Ale
przez lata się zmieniło i ta technologia jest w miarę bezpieczna.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
_Master_
2024-06-23 16:37:11 UTC
Permalink
Post by PeJot
Spokojnie, xx lat temu to samo myślano o samochodach na bęzynkę. Ale
przez lata się zmieniło i ta technologia jest w miarę bezpieczna.
Ale zbiornika z benzyną nadal się nie powinno trzymać w sypialni.

Dużo się zmieniło przez lata? ;-)
J.F
2024-06-24 11:45:54 UTC
Permalink
Post by PeJot
Post by _Master_
Post by PeJot
Opracuj *własną* technologię niepalnych akumulatorów, najlepiej taką w
wersji free.
Jestem normalny. Wiem jak to jest "wyżyłowana" i niebezpieczna technologia.
Nie odważyłbym się komuś proponować trzymania tego w domu a są tacy co
ZMUSZAJĄ podatkami. To są SKOOORWENSYNY ;-0)
Spokojnie, xx lat temu to samo myślano o samochodach na bęzynkę. Ale
przez lata się zmieniło i ta technologia jest w miarę bezpieczna.
A tu widzisz - strazacy donoszą, ze auta spalinowe palą się relatywnie
częsciej.

Tylko ja nie wiem, czy mogę wierzyć statystykom, obejmującym
podpalenia.

Na tym statku Fremantle Highway chyba juz nie podejrzewają elektryka o
pożar, w tym słynnym pożarze w hali garażowej w warszawie też nie
elektryk, pożar na lotnisku w Luton zrobił diesel ... problem teraz w
tym, ze każdy samochód jest pełny palnych plastików, jak się już coś
zapali, to trudno zdążyć ugasić.

J.
Olivander
2024-06-25 12:20:41 UTC
Permalink
Post by PeJot
Opracuj *własną* technologię niepalnych akumulatorów, najlepiej taką w
wersji free.
paanie, a jak wozy drabiniaaaste się paliły, zwł. w czas żniw...
:-)

co do "se zrób" jako ironicznego synonimu "się nie da inaczej", nie mam
doświadczeń z płonącymi rowerami, ani w ogóle z elektrycznymi rowerami,
uważam je za motocykle, a prawo świrujące inaczej mam na przekręt w stylu
"lub czasopisma/i inne rośliny", tyle że w skali globalnej a nie lokalnej,
ale używam mocnych akumulatorków w lampach i do jednej "se kupiłem"
18650-tkę sodowo-jonową.

one są "mniej palne" (pamiętajcie - "wozy drabiniaste"). mają być tańsze,
acz ta akurat kosztowała drożej niż jej litowy analog. byłem ciekaw. mają
je robić w GDN...
--
Google skończył z pl.rec.rowery bo INNE grupy to binaria+spam.
Tak jak by burzyć wszystkie uczelnie USA bo T.Kaczynski był z Berkeley.
(I ♥ NewsTap + news.chmurka.net)
PeJot
2024-06-25 12:44:15 UTC
Permalink
Post by Olivander
Post by PeJot
Opracuj *własną* technologię niepalnych akumulatorów, najlepiej taką w
wersji free.
paanie, a jak wozy drabiniaaaste się paliły, zwł. w czas żniw...
:-)
co do "se zrób" jako ironicznego synonimu "się nie da inaczej",
No cóż, z mojej strony podpałka pod jakiegoś flejma okazała się za
słaba. Ale nadal twierdzę że gdyby się dało opracować odpowiednio
bezpieczną technologię przechowywania energii opartą o reakcje
chemiczne, dawno już by powstała. To nie jest tak że się inżynierom nie
chce, tylko trzeba kasy i czasu na badania i jeszcze więcej kasy na
wprowadzenie do produkcji.
Post by Olivander
ale używam mocnych akumulatorków w lampach i do jednej "se kupiłem"
18650-tkę sodowo-jonową.
Parametry na papierze takie sobie, ale pożyjemy, zobaczymy.

A tak w temacie palących się benzyniaków:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ford_Pinto

"W trakcie eksploatacji okazało się, że Pinto po uderzeniu w tył
nadwozia ma skłonność do zapalania się i eksplozji. Było to spowodowane
rozwiązaniami konstrukcyjnymi zastosowanymi w tym modelu. Zbiornik
paliwa został umieszczony pomiędzy tylną osią a tylnym zderzakiem i w
przypadku uderzenia w tył nadwozia często dochodziło rozszczelnienia
zbiornika i zapłonu paliwa. Wyposażenie samochodu tylko w dwoje drzwi
dla pasażerów uniemożliwiało sprawną i szybką ewakuację z płonącego pojazdu.

Firma Ford była świadoma zagrożenia, jednak ze względów ekonomicznych
zdecydowano o nie wprowadzaniu poprawek konstrukcyjnych (oszczędzano w
ten sposób 11$ na każdym egzemplarzu). "

Teraz samo mięcho:

"Przeprowadzona kalkulacja ryzyka wykazała, że koszty odszkodowań dla
osób poszkodowanych i ich rodzin będą niższe od kosztów zmian
konstrukcyjnych. Ogółem Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu
Drogowego (NHTSA) stwierdziła 27 zgonów w płonących samochodach i
zmusiła Forda do zakończenia sprzedaży Pinto."
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
_Master_
2024-06-25 20:14:28 UTC
Permalink
Ale nadal twierdzę że gdyby się dało opracować odpowiednio bezpieczną
technologię przechowywania energii opartą o reakcje chemiczne, dawno już
by powstała. To nie jest tak że się inżynierom nie chce, tylko trzeba
kasy i czasu na badania i jeszcze więcej kasy na wprowadzenie do produkcji.
Dlatego dziwią pomysły ekofaszystów na ZMUSZANIE obywateli do używania
odpowiednio ;-) niebezpiecznej niedopracowanej technologii.
PeJot
2024-06-26 06:24:29 UTC
Permalink
Post by _Master_
Ale nadal twierdzę że gdyby się dało opracować odpowiednio bezpieczną
technologię przechowywania energii opartą o reakcje chemiczne, dawno
już by powstała. To nie jest tak że się inżynierom nie chce, tylko
trzeba kasy i czasu na badania i jeszcze więcej kasy na wprowadzenie
do produkcji.
Dlatego dziwią pomysły ekofaszystów na ZMUSZANIE obywateli do używania
odpowiednio ;-) niebezpiecznej niedopracowanej technologii.
Ten kij ma 2 końce :)

Jakieś 15 lat temu UE zaczęła wycofywać żarówki z rynku. Ile to było
zrzędzenia, narzekania i kombinowania. Były żarówki specjalne, kule
grzewcze i takie tam. Tyle że przez te 15 lat technologia oświetlenia
ledowego poszła tak do przodu przy jednoczesnym obniżeniu cen, że dziś
jest powszechna i ogólnodostępna. A kiedyś żarówki ledowe miały
badziewne parametry i kosztowały naprawdę sporo.

W tym wypadku regulacje UE miały wpływ na rozwój i upowszechnienie nowej
technologii.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
Olivander
2024-06-26 11:00:02 UTC
Permalink
Post by PeJot
Ten kij ma 2 końce :)
a tonfa trzy.
Przypominam wam waszą dyskusję o lampkach rowerowych i próby na siłę
niepotrzebnego pożenienia dynam z ledami ;-)

Testowałem starą rowerową lampę naftową. (Nie spaliłem się) Oczowypalarka
to nie jest, ale kiedyś wystarczyła, bo kiedyś robili ciemniejszą ciemność.
Dziś gdy ciemno w mieście bywa tylko w piwnicach, gdy standardem są
ludziska z tysiąclumenowymi lampami rowerowymi w trybie szperacza
przeciwlotniczego (świecą w górę) takie kaganki były by śmieszne. A kiedyś
były luksusem. Może kiedyś ludziska jedli więcej marchewki i lepiej
widzieli w półmroku? I w ogóle byli silniejsi, skoro dawali radę bez
silnika?
--
Google skończył z pl.rec.rowery bo INNE grupy to binaria+spam.
Tak jak by burzyć wszystkie uczelnie USA bo T.Kaczynski był z Berkeley.
(I ♥ NewsTap + news.chmurka.net)
PeJot
2024-06-26 11:55:05 UTC
Permalink
Post by Olivander
Post by PeJot
Ten kij ma 2 końce :)
a tonfa trzy.
Przypominam wam waszą dyskusję o lampkach rowerowych i próby na siłę
niepotrzebnego pożenienia dynam z ledami ;-)
Testowałem starą rowerową lampę naftową. (Nie spaliłem się)
Czyli krasz-testu nie było ? :)
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
J.F
2024-06-26 12:50:28 UTC
Permalink
Post by Olivander
Post by PeJot
Ten kij ma 2 końce :)
a tonfa trzy.
Przypominam wam waszą dyskusję o lampkach rowerowych i próby na siłę
niepotrzebnego pożenienia dynam z ledami ;-)
To wcale nie jest takie niepotrzebne.
Dynamo zawsze pod ręką, nie rozładowuje się, itp.
A w przypadku LED nie obciąża jakoś istotnie rowerzysty, może świecic
na postoju itp.
Post by Olivander
Testowałem starą rowerową lampę naftową. (Nie spaliłem się) Oczowypalarka
to nie jest, ale kiedyś wystarczyła, bo kiedyś robili ciemniejszą ciemność.
Dziś gdy ciemno w mieście bywa tylko w piwnicach, gdy standardem są
ludziska z tysiąclumenowymi lampami rowerowymi w trybie szperacza
przeciwlotniczego (świecą w górę) takie kaganki były by śmieszne. A kiedyś
były luksusem.
No ale kiedys nie smigały po miescie samochody.
Miasto niby oświetlone, ale juz rower na DDR gdzieś z boku trudniej
zauważyć.

A przecież rowerzysta nie musi się ograniczać do oświetlonych ulic -
moze wraca z terenu, może był w parku, może wypatruje dziur w asfalcie
:-)
Post by Olivander
Może kiedyś ludziska jedli więcej marchewki i lepiej
widzieli w półmroku? I w ogóle byli silniejsi, skoro dawali radę bez
silnika?
Na pewno przytyli ... tak statystycznie.
To i jeździć ciężej :-)

J.
PeJot
2024-06-26 14:20:55 UTC
Permalink
Post by J.F
Post by Olivander
Może kiedyś ludziska jedli więcej marchewki i lepiej
widzieli w półmroku? I w ogóle byli silniejsi, skoro dawali radę bez
silnika?
Na pewno przytyli ... tak statystycznie.
To i jeździć ciężej :-)
Ale łożyska lepsze :)
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
_Master_
2024-06-26 12:38:55 UTC
Permalink
Post by PeJot
W tym wypadku regulacje UE miały wpływ na rozwój i upowszechnienie nowej
 technologii.
Przez dekadę obywatele kupowali CHŁAM, przepłacali, aby zadowolić
ideologów ekofaszystowskich i uważasz że to BYŁO DOBRE?

Chwila. W kwestii żarówek nie wprowadzano podatku od używanych zwykłych
lub innych restrykcji

Teraz MA BYĆ upowszechnienie samochodów elektrycznych za pomocą KIJA.

Jest POSTĘP ;-)



Do tej pory mam oświetlenie w łazience i mimo kupowania porządnych marek
raz na pół roku w pizdu te ledy trafia

Śmiem twierdzić że NIE ZWRÓCIŁO MI SIĘ w prądzie
PeJot
2024-06-26 14:05:10 UTC
Permalink
Post by _Master_
Post by PeJot
W tym wypadku regulacje UE miały wpływ na rozwój i upowszechnienie
nowej   technologii.
Przez dekadę obywatele kupowali CHŁAM, przepłacali, aby zadowolić
ideologów ekofaszystowskich i uważasz że to BYŁO DOBRE?
Że było dobre nie powiedziałem. Tylko że upłynęły latam zanim
technologia przeszła przez choroby wieku dziecięcego.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
_Master_
2024-06-27 06:25:35 UTC
Permalink
Post by PeJot
Że było dobre nie powiedziałem. Tylko że upłynęły latam zanim
technologia przeszła przez choroby wieku dziecięcego.
Jeśli potwierdzasz że takie choroby są to chyba DEBILNYM jest
dążenie/ZMUSZANIE do upowszechnienie produktów Z CHOROBAMI.
PeJot
2024-06-27 10:18:38 UTC
Permalink
Post by _Master_
Post by PeJot
Że było dobre nie powiedziałem. Tylko że upłynęły latam zanim
technologia przeszła przez choroby wieku dziecięcego.
Jeśli potwierdzasz że takie choroby są to chyba DEBILNYM jest
dążenie/ZMUSZANIE do upowszechnienie produktów Z CHOROBAMI.
Dziwne, ale nie czuję, aby ktokolwiek zmuszał mnie do używania
elektrycznej hulajnogi czy elektrycznego roweru.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
_Master_
2024-06-27 10:54:21 UTC
Permalink
Dziwne, ale nie czuję, aby ktokolwiek zmuszał  mnie do używania
elektrycznej hulajnogi czy elektrycznego roweru.
Nie rżnij głupa. Wiesz o co chodzi.
J.F
2024-06-26 13:10:28 UTC
Permalink
Post by PeJot
Jakieś 15 lat temu UE zaczęła wycofywać żarówki z rynku. Ile to było
zrzędzenia, narzekania i kombinowania. Były żarówki specjalne, kule
grzewcze i takie tam. Tyle że przez te 15 lat technologia oświetlenia
ledowego poszła tak do przodu przy jednoczesnym obniżeniu cen, że dziś
jest powszechna i ogólnodostępna. A kiedyś żarówki ledowe miały
badziewne parametry i kosztowały naprawdę sporo.
Kosztowały umiarkowanie, szczególnie jak doliczyc "przepalanie"
zwykłych żarówek i koszt prądu.
Poza tym były już świetlówki kompaktowe.

Moc/"siłę światła", miały istotnie kiepską na początku.
Post by PeJot
W tym wypadku regulacje UE miały wpływ na rozwój i upowszechnienie nowej
technologii.
no, najpierw to ktoś musiał opracować biały LED, odpowiednio wydajny.
Nakamura z Nichii.
Było więcej badaczy, ale UE chyba nie chciała im dopłacic :-)

A elektronika ogólnie bardzo tanieje, bez patrzenia na regulacje i
inflacje :-)

J.
PeJot
2024-06-26 14:11:33 UTC
Permalink
Post by J.F
Post by PeJot
Jakieś 15 lat temu UE zaczęła wycofywać żarówki z rynku. Ile to było
zrzędzenia, narzekania i kombinowania. Były żarówki specjalne, kule
grzewcze i takie tam. Tyle że przez te 15 lat technologia oświetlenia
ledowego poszła tak do przodu przy jednoczesnym obniżeniu cen, że dziś
jest powszechna i ogólnodostępna. A kiedyś żarówki ledowe miały
badziewne parametry i kosztowały naprawdę sporo.
Kosztowały umiarkowanie, szczególnie jak doliczyc "przepalanie"
zwykłych żarówek i koszt prądu.
Poza tym były już świetlówki kompaktowe.
Moc/"siłę światła", miały istotnie kiepską na początku.
Post by PeJot
W tym wypadku regulacje UE miały wpływ na rozwój i upowszechnienie nowej
technologii.
no, najpierw to ktoś musiał opracować biały LED, odpowiednio wydajny.
Nakamura z Nichii.
Było więcej badaczy, ale UE chyba nie chciała im dopłacic :-)
A elektronika ogólnie bardzo tanieje, bez patrzenia na regulacje i
inflacje :-)
Ale badania nie tanieją, szczególnie te długotrwałe, np. badania
żywotności. A są takie kfiatki, które wyłażą dopiero po latach
eksploatacji, np. żółknięcie tanich paneli led.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
J.F
2024-06-27 13:54:55 UTC
Permalink
Post by PeJot
Post by J.F
Post by PeJot
Jakieś 15 lat temu UE zaczęła wycofywać żarówki z rynku. Ile to było
zrzędzenia, narzekania i kombinowania. Były żarówki specjalne, kule
grzewcze i takie tam. Tyle że przez te 15 lat technologia oświetlenia
ledowego poszła tak do przodu przy jednoczesnym obniżeniu cen, że dziś
jest powszechna i ogólnodostępna. [...]
W tym wypadku regulacje UE miały wpływ na rozwój i upowszechnienie nowej
technologii.
no, najpierw to ktoś musiał opracować biały LED, odpowiednio wydajny.
Nakamura z Nichii.
Było więcej badaczy, ale UE chyba nie chciała im dopłacic :-)
A elektronika ogólnie bardzo tanieje, bez patrzenia na regulacje i
inflacje :-)
Ale badania nie tanieją, szczególnie te długotrwałe, np. badania
żywotności. A są takie kfiatki, które wyłażą dopiero po latach
eksploatacji, np. żółknięcie tanich paneli led.
Owszem, ale jesli nie są drogie i wytrzymują parę lat .. to może
całkiem dobre są :-)

J.
PeJot
2024-06-27 14:19:49 UTC
Permalink
Post by J.F
Post by PeJot
Post by J.F
Post by PeJot
Jakieś 15 lat temu UE zaczęła wycofywać żarówki z rynku. Ile to było
zrzędzenia, narzekania i kombinowania. Były żarówki specjalne, kule
grzewcze i takie tam. Tyle że przez te 15 lat technologia oświetlenia
ledowego poszła tak do przodu przy jednoczesnym obniżeniu cen, że dziś
jest powszechna i ogólnodostępna. [...]
W tym wypadku regulacje UE miały wpływ na rozwój i upowszechnienie nowej
technologii.
no, najpierw to ktoś musiał opracować biały LED, odpowiednio wydajny.
Nakamura z Nichii.
Było więcej badaczy, ale UE chyba nie chciała im dopłacic :-)
A elektronika ogólnie bardzo tanieje, bez patrzenia na regulacje i
inflacje :-)
Ale badania nie tanieją, szczególnie te długotrwałe, np. badania
żywotności. A są takie kfiatki, które wyłażą dopiero po latach
eksploatacji, np. żółknięcie tanich paneli led.
Owszem, ale jesli nie są drogie i wytrzymują parę lat .. to może
całkiem dobre są :-)
Parę lat < gwarancja :)
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
ąćęłńóśźż
2024-07-02 08:25:30 UTC
Permalink
Mleczne osłony świetlówek też żółkły na potęgę.


-----
są takie kfiatki, które wyłażą dopiero po latach eksploatacji, np. żółknięcie tanich paneli led.
PeJot
2024-07-02 18:37:41 UTC
Permalink
Post by ąćęłńóśźż
Mleczne osłony świetlówek też żółkły na potęgę.
I co z tego, jeszcze trochę a w żadnej hurtowni elektrycznej nie
uświadczysz oprawy pod świetlówkę.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
ąćęłńóśźż
2024-06-28 13:51:33 UTC
Permalink
Przy jakich żarówkach lepiej widzisz?


-----
W tym wypadku regulacje UE miały wpływ na rozwój i upowszechnienie nowej technologii.
J.F
2024-06-26 13:04:45 UTC
Permalink
Post by PeJot
Post by Olivander
Post by PeJot
Opracuj *własną* technologię niepalnych akumulatorów, najlepiej taką w
wersji free.
paanie, a jak wozy drabiniaaaste się paliły, zwł. w czas żniw...
:-)
co do "se zrób" jako ironicznego synonimu "się nie da inaczej",
No cóż, z mojej strony podpałka pod jakiegoś flejma okazała się za
słaba. Ale nadal twierdzę że gdyby się dało opracować odpowiednio
bezpieczną technologię przechowywania energii opartą o reakcje
chemiczne, dawno już by powstała. To nie jest tak że się inżynierom nie
chce, tylko trzeba kasy i czasu na badania i jeszcze więcej kasy na
wprowadzenie do produkcji.
Ale przeciez powstały.
Kwasowo-ołowiowe się nie zapalają, NiCd się nie zapalają, NiMH sie
raczej nie zapalają.

Tylko Li-ion od nich lepsze.
Post by PeJot
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ford_Pinto
"W trakcie eksploatacji okazało się, że Pinto po uderzeniu w tył
nadwozia ma skłonność do zapalania się i eksplozji. Było to spowodowane
rozwiązaniami konstrukcyjnymi zastosowanymi w tym modelu. Zbiornik
paliwa został umieszczony pomiędzy tylną osią a tylnym zderzakiem i w
przypadku uderzenia w tył nadwozia często dochodziło rozszczelnienia
zbiornika i zapłonu paliwa.
"Przeprowadzona kalkulacja ryzyka wykazała, że koszty odszkodowań dla
osób poszkodowanych i ich rodzin będą niższe od kosztów zmian
konstrukcyjnych. Ogółem Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu
Drogowego (NHTSA) stwierdziła 27 zgonów w płonących samochodach i
zmusiła Forda do zakończenia sprzedaży Pinto."
Tylko tak - 27 zgonów na 3 mln aut - dużo, mało ?
A przecież samochody mają i zwykłe wypadki drogowe, w których też giną
ludzie.

Zmusiła do zakończenia? 10 lat produkowali, to IMO w miare normalny
okres produkcji.

A późniejszy model Sierra ... miał chyba tak samo umieszczony zbiornik
paliwa.
Tylko chyba nie była produkowana w USA. Ale na niemieckich
autostradach predkosci wieksze ... pożarów nie było, czy odszkodowania
w Europie niższe.


J.
Loading...