Discussion:
Talas - problem ze skokiem
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
ptica
2005-06-26 13:50:26 UTC
Permalink
Precel! Kope lat! :)

Witam ponownie i ide od razu do rzeczy. Wrocil mi z serwisu w cultbike moj
Fox Talas R AD2003, 125mm. Panowie,wg relacji i faktury,zrobili pelny
serwis,wymienili wszystkie uszczelki i plyny, itp za ponad 300zl. Zrobili tez
jedna rzecz, ktorej nie ma w cenniku. Zmniejszyli skok. Wlasnie zmierzylem
ponownie max
wykorzystany skok (mam zalozonego zipa na slizg) po wczorajszym ostrym
tluczeniu z Gubalowki - 97mm!! Ponad 2 cm roznicy! Az mnie zatrzeslo,jak to
zobaczylem.
Calosc slizgu ma dlugosc 123mm - czyli tyle, ile przedtem mial efektywny
skok - czego jestem pewien,bo bardzo to skrupulatnie mierzylem po zakupie.
Dalo sie wtedy tak ustawic cisnienie,ze wykorzystywalem caly ten skok bez
dobijania. Zipowi brakowalo wtedy ok 1-2mm do korony - teraz 23mm. Juz
odsylalem w tej sprawie im amora, ale mimo dlugiego tlumaczenia nie zostalem
zrozumiany wlasciwie, skok jaki byl taki zostal, a pan stwierdzil, ze
taaak... cos tam bylo, w jakiejs dyszce moze jakis kawalek lakieru... Taaa...
A jesli chodzi o skok... to pewnie(!) przez to,ze nowe uszczelki sa wyzsze.
Wg mnie to bzdura. A poza tym to przeciez sie czesto zdarza, ze efektywny
skok jest mniejszy niz deklarowany przez producenta... To juz zupelnie
powalajacy argument.

Gdyby wlasciciele Talasow byli mili i sprawdzili ile uzyskuja u siebie skoku
i jaka dlugosc max ma golen, bylbym wdzieczny. Za wszelkie inne porady co z
tym zrobic, ew. wiarygodne dane co do tego jak ma ten skok wygladac, rowniez.
Pozdrawiam,

ptica
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Ballistic-monsteR
2005-06-26 15:04:30 UTC
Permalink
Post by ptica
i jaka dlugosc max ma golen, bylbym wdzieczny. Za wszelkie inne porady co z
moim zdaniem sprawa jest jasna dosyć. W bomberach jak nie wykorzystuje
całego skoku to należy upuścić troszkę oleju. Wydaje mi się że w Foxie
możesz mieć podobnie :) Panowie nalali kilka milimetrów oleju za dużo
(możliwe nawet że to co napisane jest w instrukcji to jest właśnie
troszkę za dużo).

pozdr
adam
ptica
2005-06-26 15:46:05 UTC
Permalink
Post by Ballistic-monsteR
Post by ptica
i jaka dlugosc max ma golen, bylbym wdzieczny. Za wszelkie inne porady co z
moim zdaniem sprawa jest jasna dosyć. W bomberach jak nie wykorzystuje
całego skoku to należy upuścić troszkę oleju. Wydaje mi się że w Foxie
możesz mieć podobnie :) Panowie nalali kilka milimetrów oleju za dużo
(możliwe nawet że to co napisane jest w instrukcji to jest właśnie
troszkę za dużo).
Jakbym ja sie cieszyl, jakby to takie proste bylo. Niestety nie jest i zeby
sie o tym przekonac sam upuszczalem olej, nic to nie zmienilo.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
anghan[Katowice]
2005-06-26 19:40:58 UTC
Permalink
Post by ptica
Precel! Kope lat! :)
Witam ponownie i ide od razu do rzeczy. Wrocil mi z serwisu w cultbike moj
Fox Talas R AD2003, 125mm. Panowie,wg relacji i faktury,zrobili pelny
serwis,wymienili wszystkie uszczelki i plyny, itp za ponad 300zl. Zrobili tez
jedna rzecz, ktorej nie ma w cenniku.
Tyle mozna dać za serwis amora?? Chciałem sobie kupić cos lepszego niż
Judy TT, ale teraz toi siechbya zaczne pytać ile serwisowanie kosztuje,
bo się przeraziłem:/

anghan
Piotr Przewłocki
2005-06-26 20:23:45 UTC
Permalink
Post by anghan[Katowice]
Post by ptica
Witam ponownie i ide od razu do rzeczy. Wrocil mi z serwisu w cultbike
moj Fox Talas R AD2003, 125mm. Panowie,wg relacji i faktury,zrobili
pelny serwis,wymienili wszystkie uszczelki i plyny, itp za ponad
300zl. Zrobili tez jedna rzecz, ktorej nie ma w cenniku.
Tyle mozna dać za serwis amora?? Chciałem sobie kupić cos lepszego niż
Judy TT, ale teraz toi siechbya zaczne pytać ile serwisowanie kosztuje,
bo się przeraziłem:/
On pisał o serwisie amortyzatora tylnego, damperem zwanego.
Nie montuj dampera z przodu, bo uszami będziesz o trawe szorował ;-)
--
Pitt
Rockrider 7.5
ArteQ
2005-06-26 20:50:13 UTC
Permalink
Post by Piotr Przewłocki
On pisał o serwisie amortyzatora tylnego, damperem zwanego.
Damper ze skokiem 125mm, fiu fiu :-)
Post by Piotr Przewłocki
Nie montuj dampera z przodu, bo uszami będziesz o trawe szorował ;-)
Masz u mnie piwo jak mi pokażesz jak zamontować ten amortyzator -
http://cult-bikes.com/FoxForxTalas.htm jako damper z tyłu...
--
ArteQ <at> ArteQ <dot> org
Zanim zadasz glupie pytanie zobacz FAQ: http://chello.arteq.org
GCS d- s-:- a-- C++>$ UL+>++++$ P+ L+++>++++$ E--- W++ N++ o? K- w---
!O !M !V PS !PE Y PGP+@ t--- 5? !X R- tv-- b+ !DI D G e h r-->+++ y?
Piotr Przewłocki
2005-06-26 20:55:44 UTC
Permalink
Post by ArteQ
Post by Piotr Przewłocki
On pisał o serwisie amortyzatora tylnego, damperem zwanego.
Damper ze skokiem 125mm, fiu fiu :-)
Post by Piotr Przewłocki
Nie montuj dampera z przodu, bo uszami będziesz o trawe szorował ;-)
Masz u mnie piwo jak mi pokażesz jak zamontować ten amortyzator -
http://cult-bikes.com/FoxForxTalas.htm jako damper z tyłu...
Ale dałem...:-)
Nie pozostaje mi teraz nic innego jak zamontowanie mojego Bombera
(widelca Foxa nie mam) z tyłu i wstawienia gdzieś zdjęć na www.
Ma ktoś jakąś szlifierkę kątową? Muszę czymś ramę przeciąć... ;-)
--
Pitt, zawstydzony
Rockrider 7.5
ArteQ
2005-06-26 21:10:58 UTC
Permalink
Post by Piotr Przewłocki
Nie pozostaje mi teraz nic innego jak zamontowanie mojego Bombera
(widelca Foxa nie mam) z tyłu i wstawienia gdzieś zdjęć na www.
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na fotki :-)
--
ArteQ <at> ArteQ <dot> org
Zanim zadasz glupie pytanie zobacz FAQ: http://chello.arteq.org
GCS d- s-:- a-- C++>$ UL+>++++$ P+ L+++>++++$ E--- W++ N++ o? K- w---
!O !M !V PS !PE Y PGP+@ t--- 5? !X R- tv-- b+ !DI D G e h r-->+++ y?
Ballistic-monsteR
2005-06-26 21:31:33 UTC
Permalink
Post by ArteQ
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na fotki :-)
http://www.theped.com/TrekMountain.htm

( suspension: ... and Fox Talas RL rear air shock ... )

tak wygląda talas założony na tył :] całkiem zgrabnie go przycieli.
Nawet bym nie poznał ;)

pozdr
adam
ArteQ
2005-06-26 21:59:17 UTC
Permalink
Post by Ballistic-monsteR
tak wygląda talas założony na tył :] całkiem zgrabnie go przycieli.
Nawet bym nie poznał ;)
Noo.. i ze 125mm o których pisał ptica zostało sporo mniej ;-) Zdaje się, że
wywalili jedną lagę i koronę. Pewnie nieźle stracił przez to na masie :-)
--
ArteQ <at> ArteQ <dot> org
Zanim zadasz glupie pytanie zobacz FAQ: http://chello.arteq.org
GCS d- s-:- a-- C++>$ UL+>++++$ P+ L+++>++++$ E--- W++ N++ o? K- w---
!O !M !V PS !PE Y PGP+@ t--- 5? !X R- tv-- b+ !DI D G e h r-->+++ y?
ptica
2005-06-26 23:15:28 UTC
Permalink
Post by ArteQ
Post by Ballistic-monsteR
tak wygląda talas założony na tył :] całkiem zgrabnie go przycieli.
Nawet bym nie poznał ;)
Noo.. i ze 125mm o których pisał ptica zostało sporo mniej ;-) Zdaje się, że
wywalili jedną lagę i koronę. Pewnie nieźle stracił przez to na masie :-)
Ech... tyle postow - juz myslalem, ze sie takie bractwo 'skroconych' znalazlo.
Na dobry poczatek dostalem list o takim samym problemie po serwisie w cultbike
Vanilli '04. Zaczynam miec podejrzenia, ze jesli nie ma/bedzie wiecej
zgloszen, to tylko dlatego, ze posiadacze tych amorow jeszcze nie zdazyli sie
zapoznac z w/w serwisem, badz nie czytaja precla.Pozostalych zapraszam,
zapraszam... :)
W kazdym razie ja juz wiem na pewno, ze nastepnym amortyzatorem jaki kupie
bedzie tylko i wylacznie taki z mozliwoscia pelnego serwisu domowego. Gdyby
Fox, jak Bomber moj stary, mogl jezdzic na tych samych uszczelkach 2,3 lata -
tez moglby byc - ale w Foxach producent wstawil takie uszczelki, zeby
przypadkiem tyle nie wytrzymaly. Bo jeszcze serwis by nie zarobil...

pozdrawiam

ptica
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Przemo Siedzinski
2005-06-27 00:53:11 UTC
Permalink
Czesc,
Post by ptica
Na dobry poczatek dostalem list o takim samym problemie po serwisie w cultbike
Vanilli '04. Zaczynam miec podejrzenia, ze jesli nie ma/bedzie wiecej
zgloszen, to tylko dlatego, ze posiadacze tych amorow jeszcze nie zdazyli sie
zapoznac z w/w serwisem, badz nie czytaja precla.Pozostalych zapraszam,
zapraszam... :)
W kazdym razie ja juz wiem na pewno, ze nastepnym amortyzatorem jaki kupie
bedzie tylko i wylacznie taki z mozliwoscia pelnego serwisu domowego. Gdyby
Fox, jak Bomber moj stary, mogl jezdzic na tych samych uszczelkach 2,3 lata -
tez moglby byc - ale w Foxach producent wstawil takie uszczelki, zeby
przypadkiem tyle nie wytrzymaly. Bo jeszcze serwis by nie zarobil...
Co jest w tym Tallas'ie takiego ze trzeba wysylac? Ja mam Vanille '04 i dalo
sie toto rozebrac i przeserwisowac w domu, analogicznie jak Bomber. Jak nie
zapomne to zapytam w serwisie co tam moze skracac skok (a wlasciwie blokowac
jago prawidlowa regulacje).
Co do uszczelek to niestety prawda. Do tych z bombera sie nie umywaja...
Choc jak mieszkasz w 'suchym' klimacie to nie jest tak zle ;-)

Pozdrowienia

yeti
ptica
2005-06-27 08:04:03 UTC
Permalink
Post by Przemo Siedzinski
Co jest w tym Tallas'ie takiego ze trzeba wysylac?
Lewa laga, ta z regulacja skoku, jest 'nierozbieralna'. Tzn bez specjalnych
narzedzi sie tego nie zrobi.
Post by Przemo Siedzinski
Ja mam Vanille '04 i dalo
sie toto rozebrac i przeserwisowac w domu, analogicznie jak Bomber. Jak nie
zapomne to zapytam w serwisie co tam moze skracac skok (a wlasciwie blokowac
jago prawidlowa regulacje).
Raczej jednak skracac skok - regulacja dziala poprawnie w dostepnym zakresie
slizgu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Andrzej Komarnicki
2005-06-27 08:48:00 UTC
Permalink
Post by Przemo Siedzinski
Co jest w tym Tallas'ie takiego ze trzeba wysylac? Ja mam Vanille '04 i dalo
sie toto rozebrac i przeserwisowac w domu, analogicznie jak Bomber.
Bo nie masz komory talas z azotem tylko sprezynke. Sama wymiana oleju w
Foxach oczywiscie moze byc wykonana w domu.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Marek Tyniec
2005-06-27 07:45:29 UTC
Permalink
Gdyby Fox, jak Bomber moj stary, mogl jezdzic na tych
samych uszczelkach 2,3 lata - tez moglby byc - ale w Foxach producent
wstawil takie uszczelki, zeby przypadkiem tyle nie wytrzymaly. Bo
jeszcze serwis by nie zarobil...
Use Enduro Seals :) Przy okazji są sporo lżejsze :)

pozdrawiam!
--
__ ___ __ _ __
/ _ )/ __ \/ _ \/ |/ / Marek Tyniec jr
/ _ / /_/ / , _/ / ***@wp.usunto.pl.i_to
/____/\____/_/|_/_/|_/ RACING TEAM
Marek Tyniec
2005-06-27 07:45:45 UTC
Permalink
Post by Marek Tyniec
Gdyby Fox, jak Bomber moj stary, mogl jezdzic na tych
samych uszczelkach 2,3 lata - tez moglby byc - ale w Foxach producent
wstawil takie uszczelki, zeby przypadkiem tyle nie wytrzymaly. Bo
jeszcze serwis by nie zarobil...
Use Enduro Seals :) Przy okazji są sporo lżejsze :)
link http://www.enduroforkseals.com/id17.html
Andrzej Komarnicki
2005-06-27 08:32:20 UTC
Permalink
Post by Marek Tyniec
Use Enduro Seals :) Przy okazji są sporo lżejsze :)
True, true...

:-)

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Andrzej Komarnicki
2005-06-27 08:45:49 UTC
Permalink
Post by ptica
Ech... tyle postow - juz myslalem, ze sie takie bractwo 'skroconych' znalazlo.
Mialem Talasa i przyznam sie, ze z takim problemem sie nie zetknalem. A co
do "skracania" to sprobuj spuscic z niego powietrze (na maxa, jak juz bedzie
pusty, to popompuj amorkiem - jeszcze sporo zejdzie). Jak juz bedzie pusto
to napompuj go na 100-120PSI po czym spusc na Twoje ustawienie i zobacz czy
pomoglo. To postepowanie naprawcze (cos jak restart windowsa) opracowane dla
Fox'a 36. Tam dziala a to w sumie duzy talas...
Post by ptica
Na dobry poczatek dostalem list o takim samym problemie po serwisie w cultbike
Vanilli '04.
I to upewnia mnie w przekonaniu, ze to serwis cos spapral. Dlatego sprobuj
skontaktowac sie bezposrednio z Foxem (http://www.foxracingshox.com) lub z
Push'em (http://www.pushindustries.com/). Ta druga firma to znany tunner
Fox'ow - znaja sie na tych amorkach lepiej niz producent.
Post by ptica
W kazdym razie ja juz wiem na pewno, ze nastepnym amortyzatorem jaki kupie
bedzie tylko i wylacznie taki z mozliwoscia pelnego serwisu domowego.
A ja mialem Talasa, przesiadlem sie na Marzocchi 66 i po bardzo krotkim
okresie znowu mam Foxa, tym razem 36. Myslalem przez moment o Shermanie
Firefly, ale jakos tak wyszlo... :-) Przy wszystkich niedogodnosciach
(zwlaszcza cenowych i serwisowych) jakos mam sentyment do Foxa.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
ptica
2005-06-28 08:36:57 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Mialem Talasa i przyznam sie, ze z takim problemem sie nie zetknalem.
Serwisowales go? Przed ta nieszczesna czynnoscia, jesli chodzi o skok,
wszystko bylo w moim jak trzeba.
Post by Andrzej Komarnicki
A co do "skracania" to sprobuj spuscic z niego powietrze (na maxa, jak juz
bedzie
pusty, to popompuj amorkiem - jeszcze sporo zejdzie). Jak juz bedzie pusto
to napompuj go na 100-120PSI po czym spusc na Twoje ustawienie i zobacz
czy pomoglo.
Co tez uczynilem. Rezultaty sa takie: laga wyciagnela sie na tyle ile trzeba -
ok 127mm. I to by bylo wszystko jesli chodzi o prawidlowe dzialanie. Po
spuszczeniu powietrza do samego konca amortyzator wykorzystuje 121mm skoku.
Po napompowaniu do 50psi - 106mm. Po napompowaniu do cisnienia na ktorym
zawsze jezdzilem i praktycznie zamykalem widelec - 75psi - 96mm. Czyli trace
1/4 skoku! Jakby przeliczyc cene na kazdy mm skoku to by sie okazalo, ze to
calkiem spora wartosciowo strata...
Jazda na nizszym niz takie cisnieniu odpada - widelec jest zbyt miekki.
Przed 'serwisem' moglem ustawic tak cisnienie (wlasnie te 75psi) ze twardosc
byla odpowiednia przy maksymalnym (tj. 123mm) wykorzystaniu skoku.
Post by Andrzej Komarnicki
I to upewnia mnie w przekonaniu, ze to serwis cos spapral. Dlatego sprobuj
skontaktowac sie bezposrednio z Foxem (http://www.foxracingshox.com) lub z
Push'em (http://www.pushindustries.com/). Ta druga firma to znany tunner
Fox'ow - znaja sie na tych amorkach lepiej niz producent.
Dzieki za porady. Nie omieszkam skorzystac.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Andrzej Komarnicki
2005-06-28 09:17:52 UTC
Permalink
[ciach]

Wziawszy pod uwage, ze cult-bikes zapewnia, ze komora talas jest osobna od
komory sprezyny powietrznej i jest nabijana azotem to moze tam jest za
wysokie cisnienie... A jak zachowuje sie amor na malych nierownosciach ?
Dziala spoko i tylko jest ultra progresywny czy zrobil sie wogole malo czuly
?

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Andrzej Komarnicki
2005-06-28 10:30:42 UTC
Permalink
Jeszcze to - moze sie przyda:

http://tinyurl.com/d7amw

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
ptica
2005-06-28 15:34:09 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Wziawszy pod uwage, ze cult-bikes zapewnia, ze komora talas jest osobna od
komory sprezyny powietrznej i jest nabijana azotem to moze tam jest za
wysokie cisnienie... A jak zachowuje sie amor na malych nierownosciach ?
Dziala spoko i tylko jest ultra progresywny czy zrobil sie wogole malo czuly
?
Wlasnie mam wrazenie, ze jest mniej czuly na powtarzajacych sie krotkich,
malych nierownosciach. Przy szybszej jezdzie i wiekszych dziurach nie
odczuwam roznicy do tego co bylo.
Dzieki za linka do mtbra - ciekawe rzeczy gosc pisze. Spytam go czy ma jakis
pomysl co oni tam mogli spieprzyc. Jak juz bede wiedzial, to sobie z
porozmawiam z cultbikiem...

pzdr

ptica
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Andrzej Komarnicki
2005-06-28 18:13:08 UTC
Permalink
Post by ptica
Wlasnie mam wrazenie, ze jest mniej czuly na powtarzajacych sie krotkich,
malych nierownosciach. Przy szybszej jezdzie i wiekszych dziurach nie
odczuwam roznicy do tego co bylo.
No to mi sie wydaje, ze za mocno nabili azotem i nie jestes w stanie suatwic
prawidlowo sprezyny powietrznej. Oczywiscie nie, ze wiem - wydaje mi sie
:-).
Post by ptica
Dzieki za linka do mtbra - ciekawe rzeczy gosc pisze. Spytam go czy ma jakis
pomysl co oni tam mogli spieprzyc. Jak juz bede wiedzial, to sobie z
porozmawiam z cultbikiem...
Poszukaj jeszcze w forum "Let's talk about shocks". Sporo mozna sie o
Talasach dowiedziec.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
ptica
2005-06-28 19:14:50 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by ptica
Wlasnie mam wrazenie, ze jest mniej czuly na powtarzajacych sie krotkich,
malych nierownosciach. Przy szybszej jezdzie i wiekszych dziurach nie
odczuwam roznicy do tego co bylo.
No to mi sie wydaje, ze za mocno nabili azotem i nie jestes w stanie suatwic
prawidlowo sprezyny powietrznej. Oczywiscie nie, ze wiem - wydaje mi sie
:-).
Cos mi sie wydaje, ze mozesz dobrze myslec, bo w pieknym opisie uslugi,ktory
otrzymalem od cultbike stoi m.in. tak:
'podczas prac serwisowych wykonano nast. czynnosci:
-czyszczenie amortyzatora
-wymiana zestawu uszczelek 803-00-079 oraz 803-00-090
-wymiana oleju
-UZUPELNIENIE AZOTU
-kontrola stanu technicznego'

Troche mnie zmartwil fakt, ze kolega, ktory wlasnie zanabyl model '05 ma
podobne objawy - przy 80psi moze wycisnac z amora jedynie ok 90mm. Byc moze
(tak powinni w sumie) robia serwis wg tych samych parametrow co nowe
amortyzatory. Co nie zmienia faktu, ze i 1 i 2 jest... niedobre.
Post by Andrzej Komarnicki
Poszukaj jeszcze w forum "Let's talk about shocks". Sporo mozna sie o
Talasach dowiedziec.
Zalozylem watek, moze sie cos dowiemy - http://forums.mtbr.com/showthread.php?
t=111023
BTW - chyba wiem, skad wziales 'resetowanie' amora :) Mam nadzieje, ze Cie
nie spotka to co goscia w tamtym watku (http://forums.mtbr.com/showthread.php?
t=107212)

pzdr

ptica
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Andrzej Komarnicki
2005-06-29 06:29:20 UTC
Permalink
Post by ptica
Troche mnie zmartwil fakt, ze kolega, ktory wlasnie zanabyl model '05 ma
podobne objawy - przy 80psi moze wycisnac z amora jedynie ok 90mm. Byc moze
(tak powinni w sumie) robia serwis wg tych samych parametrow co nowe
amortyzatory. Co nie zmienia faktu, ze i 1 i 2 jest... niedobre.
Moze... Jakby nie patrzec nowe talasy sa nieco inne (130mm) i moze chodza
na innym cisnieniu.
Post by ptica
Zalozylem watek, moze sie cos dowiemy -
http://forums.mtbr.com/showthread.php?
t=111023
Oby :-). Poki co jak widze ciagle tylko Push i Push :-). Inna sprawa, ze
serwis Push'a z wymiana wkladow R na RLC i wymiana manetki lockout na
manetke sterujaca pratforma ProPedal kosztuje jakies 180USD czyli jakies 200
zlotych wiecej niz u nas w Polsce wymiana uszczelek i oleju :-).
Post by ptica
BTW - chyba wiem, skad wziales 'resetowanie' amora :) Mam nadzieje, ze Cie
nie spotka to co goscia w tamtym watku
(http://forums.mtbr.com/showthread.php?
t=107212)
Obawiam sie, ze to typowy problem we wszystkich amorkach jednopolkowych o
skoku 150mm i wiecej. U mnie jest podobnie - deklarowany skok nie pokrywa
sie z faktycznym. W manitou pisza 150 (sherman)- ugina sie 145, pisza 145mm
(nixon) - ugina sie 130mm. Podobnie jest u Fox'a - deklarowany skok 36 to
150mm, ale amor po jakims czasie "ubija sie" do ok. 145mm. Trzeba go
"zrestetowac" i znowu jest chwila spokoju. Moj ubil sie do 146mm i tak
zostal. Po resecie wraca do 153mm, ale przestalem go resetowac - skupilem
sie na jezdzeniu :-).

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-18 08:35:36 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
W manitou pisza 150
(sherman)- ugina sie 145, pisza 145mm (nixon) - ugina sie 130mm.
Na jakiej podstawie tak uwazasz (nixon) ?

Owszem, wersja z krotkimi tlumikami i podkladkami ma skok ogrniczony do 137.
Ale tlumiki wymieniane sa na gwarancji.

Znacznie wiekszy problem to fakt, ze maja powazne problemu ze skladaniem ich
poprawnie - niszcza uszczelki przy montazu i wiele egzemplarzy od poczatku
jest uszkodzona. Oczywiscie wszystko wymieniane jest na gwarancjji.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-18 10:04:29 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Na jakiej podstawie tak uwazasz (nixon) ?
Owszem, wersja z krotkimi tlumikami i podkladkami ma skok ogrniczony do 137.
Zlej olej, wyjmij bebechy i zloz lagi to zobaczysz ze blizej do moich 130.
Post by Yans van Horn
Ale tlumiki wymieniane sa na gwarancji.
No to fajnie. Amorek za ponad 3500 pln, skok skopany do powiedzmy nawet
137mm zamiast 145mm i jeszcze zdarzaja sie uszkodzone uszczelki ?! Bez
sensu. Amortyzator ma sluzyc do jazdy, a nie zalegac w serwisach chocby i na
darmowych wymianach podzespolow. Tym bardziej ciesze sie, ze ostatecznie
zdecydowalem sie na Fox'a. :-)

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-18 10:57:10 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Na jakiej podstawie tak uwazasz (nixon) ?
Owszem, wersja z krotkimi tlumikami i podkladkami ma skok
ogrniczony do 137.
Zlej olej, wyjmij bebechy i zloz lagi to zobaczysz ze blizej do moich 130.
Ciekawe po co mam zlewac olej i wyjmowac bebechy ? :-) Choc akurat
rozbieralem go aby wymienic uszczelki (koszt 1-2zl) i 30 minut pracy :->

A skok wynosi 140mm + zderzaki.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Ale tlumiki wymieniane sa na gwarancji.
No to fajnie. Amorek za ponad 3500 pln, skok skopany do powiedzmy
nawet 137mm zamiast 145mm i jeszcze zdarzaja sie uszkodzone
uszczelki ?! Bez sensu.
137mm mialy wersje ktore byly na zachowawczo szybko serwisowane aby opona o
bardzo duzym rozmiarze nie uderzyla przypadkiem o korone (wynik kilka mm za
malej wysokosci A-C). Te ktore maja prawidlowej dlugosci tlumiki (jak np.
moj) maja pelen skok.

Nie ma co ukrywac ze bylo to powazne niedopatrzenie ze strony manitou! I nie
bronie ich. MZ jednak sama konstrukcja jest naprawde bardzo udana i dziala
bardzo dobrze. Nie ma lepszego systemu redukcji skoku niz IT. Krecenie
pokretelkami regulacji skoku mija sie z celem. Dodatkowo tlumienie SPV-E
rowniez bardzo mi odpowiada.

A o urokach fox'ow przekonasz sie gdy bedziesz musial serwisowac swojego ;-)
Oby nie tak jak ptica.

Ja za swoj nowy w pudelku (z niecieta rura sterowa) dalem 1100pln i kupilem
z pelna swiadomoscia mozliwego problemu z IT.
Post by Andrzej Komarnicki
Amortyzator ma sluzyc do jazdy, a nie
zalegac w serwisach chocby i na darmowych wymianach podzespolow.
Oczywiscie ze ma sluzyc. Ciekawe jednak czy nie wyslalbys swojego widelca na
taka wymiane jesli miala by ona usunac problem z obnizaniem skoku do 145mm ?
:-> Choc w sumie fakt, serwis fox'a predzej zmniejszy Ci go o 1/4 zamiast
naprawic ;-) (sorry ptica)
Post by Andrzej Komarnicki
Tym bardziej ciesze sie, ze ostatecznie zdecydowalem sie na Fox'a.
:-)
Co kto lubi :->
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-18 12:09:09 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Ciekawe po co mam zlewac olej i wyjmowac bebechy ? :-)
Zeby na spokojnie zobaczyc na ile golenie chowaja sie w lagach. Zwykle
pomiar skoku jest robiony od uszczelek zbierajacych do korony, a jak
przyjdzie co do czego golenie nie chowaja sie do konca nawet bez tlumikow,
zderzakow itd. Wiekszosc z nas - kuzytkownikow ma wrazenie, ze jeszcze ma
np. 1 cm zapasu, a tak faktycznie jest go kilka mm, bo golenie i tak nie
wchodza do konca.
Post by Yans van Horn
137mm mialy wersje ktore byly na zachowawczo szybko serwisowane
[ciach]

Super, ale i tak byla to informacja, ktora zawazyla w przypadku wielu osob
(w tym i mnie) na decyzji o zakupie amortyzatora. I to nie tak, ze
zanegowalem Manitou (mam z tylu Swingera 4-way), nawet dlugo bilem sie z
myslami czy nie kupic Shermana Firefly plus. Po prostu za Nixona to ja
dziekuje. Slyszalem nawet kilka bardzo pozytywnych uwag nt. czulosci pracy
itd. , ale jednoczesnie bardziej agresywnie jezdzacy kolega mial problem z
peknietym mocowaniem do goleni oski 20mm (!). Generalnie za duzo bylo tych
"ale".
Post by Yans van Horn
Nie ma lepszego systemu redukcji skoku niz IT.
Fajnie, tylko tu kolejne "ale"- czesc Nixonow skracala sie jak trzeba, ale
zeby wrocic, to juz nie koniecznie. Pewnie jest na to gwarancyjna poprawka
producenta, ale ich ilosc mnie przytlacza. Jesli dolozyc do tego fakt, ze z
redukcji skoku korzystam niezmiernie rzadko (tylko do jakichs dlugasnych i
stromych podjazdow a tych na Wybrzezu nie ma jakos strasznie duzo) a manetka
na kierownicy mimo calej swojej funkcjonalnosci koszmarnie brzydka to z
amortyzatorow Manitou pozostal mi do wyboru tylko Sherman. Bardzo podobnie
do Shermana Firefly ocenialem Marzocchi Z1FR1 - oba naprawde mi sie
podobaaly. Ostatecznie zdecydowalem sie na 36, bo zalezalo mi na sztywnosci
bocznej (zmienialem z Marzocchi 66, wiec przyzwyczailem sie do dobrego)
amorka a takiego z lagami 32mm to juz mialem (Fox Talas).
Post by Yans van Horn
A o urokach fox'ow przekonasz sie gdy bedziesz musial serwisowac swojego ;-)
Oby nie tak jak ptica.
To moj drugi Fox. Nie mialem zadnych problemow. Szczerze mowiac problem
Pticy traktuje jako wyjatek, nie regule.
Post by Yans van Horn
Ja za swoj nowy w pudelku (z niecieta rura sterowa) dalem 1100pln i
kupilem z pelna swiadomoscia mozliwego problemu z IT.
Przy takiej cenie to nie bardzo masz inne wyjscie jak zachwalac go pod
niebiosa :-).
Post by Yans van Horn
Oczywiscie ze ma sluzyc. Ciekawe jednak czy nie wyslalbys swojego widelca
na taka wymiane jesli miala by ona usunac problem z obnizaniem skoku do
145mm ?
Tak. Po sezonie, bo to jedyny klopot z tym amorkiem i prawde mowiac bardziej
przeszkadza mi jako swiadomosc niz faktycznie problem podczas jazdy.
Post by Yans van Horn
:-> Choc w sumie fakt, serwis fox'a predzej zmniejszy Ci go o 1/4 zamiast
naprawic ;-) (sorry ptica)
Mam zupelnie dobre zdanie o Cult Bikes jako serwisie. Jedyne zastrzezenie to
ceny, ale te wogole sa w naszym kraju wziete z sufitu.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-18 13:02:59 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Ciekawe po co mam zlewac olej i wyjmowac bebechy ? :-)
Zeby na spokojnie zobaczyc na ile golenie chowaja sie w lagach.
Zwykle pomiar skoku jest robiony od uszczelek zbierajacych do
korony, a jak przyjdzie co do czego golenie nie chowaja sie do
konca nawet bez tlumikow, zderzakow itd. Wiekszosc z nas -
kuzytkownikow ma wrazenie, ze jeszcze ma np. 1 cm zapasu, a tak
faktycznie jest go kilka mm, bo golenie i tak nie wchodza do konca.
Nie jestem takim ignorantem, aby uwazac ze ilosc widocznej goleni = ilosc
dostepnego skoku :->

Pisalem o tym ile da sie go ugiac przy spuszczonym powietrzu. W nixonie
zostaje na zewnatrz sporo wolnej goleni (normalnie widoczne jest ok. 170mm).
Oprocz pozytywnego skoku mamy rowniez negatywny (ok. 2cm sprezyna negatywna)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
137mm mialy wersje ktore byly na zachowawczo szybko serwisowane
[ciach]
Super, ale i tak byla to informacja, ktora zawazyla w przypadku
wielu osob (w tym i mnie) na decyzji o zakupie amortyzatora. I to
nie tak, ze zanegowalem Manitou (mam z tylu Swingera 4-way), nawet
dlugo bilem sie z myslami czy nie kupic Shermana Firefly plus. Po
prostu za Nixona to ja dziekuje. Slyszalem nawet kilka bardzo
pozytywnych uwag nt. czulosci pracy itd. , ale jednoczesnie
bardziej agresywnie jezdzacy kolega mial problem z peknietym
mocowaniem do goleni oski 20mm (!). Generalnie za duzo bylo tych
"ale".
Miejmy nadzieje, ze u mnie sie nie przydarzy. Nie wiem jak, bardzo agresywna
jest moja jazda, ale gor to on juz troche widzial :-)

Ciekawe czy pekniecie mocowania osi nie wynika czasem ze zbyt duzego momentu
uzytego do jej skrecenia ? To jest hex-lock, nie trzeba wiele sily aby sie
pewnie trzymal. A wiele osob nie ma wyczucia i skreca zbyt mocno.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Nie ma lepszego systemu redukcji skoku niz IT.
Fajnie, tylko tu kolejne "ale"- czesc Nixonow skracala sie jak
trzeba, ale zeby wrocic, to juz nie koniecznie. Pewnie jest na to
gwarancyjna poprawka producenta, ale ich ilosc mnie przytlacza.
Zgadza sie, chodzi glownie o dwa: uszczelki w IT i uderzanie opony w korone
widelca.
Post by Andrzej Komarnicki
Jesli dolozyc do tego fakt, ze z redukcji skoku korzystam
niezmiernie rzadko (tylko do jakichs dlugasnych i stromych
podjazdow a tych na Wybrzezu nie ma jakos strasznie duzo) a manetka
na kierownicy mimo calej swojej funkcjonalnosci koszmarnie brzydka
Brzydkosc to kwestia gustu. Mi ta funkcjonalnosc jest niezbedna. Nie
wyobrazam sobie trudniejszych (stromszych - czyli np. ponad 15-20%)
podjazdow w gorach bez obnizenia przodu. Moj rower ma byc uniwersalny, dawac
mozliwosc podjezdzania najstromszych odcinkow nie gorzej niz scigancki
hardtail i zjezdzania w dol przy przyzwoitej geometrii.
I IT daje dokladnie to czego potrzebuje 145-30mm skoku ustawiane
blyskawicznie bez zsiadania z roweru
Post by Andrzej Komarnicki
to z amortyzatorow Manitou pozostal mi do wyboru tylko Sherman.
Bardzo podobnie do Shermana Firefly ocenialem Marzocchi Z1FR1 - oba
naprawde mi sie podobaaly. Ostatecznie zdecydowalem sie na 36, bo
zalezalo mi na sztywnosci bocznej (zmienialem z Marzocchi 66, wiec
przyzwyczailem sie do dobrego) amorka a takiego z lagami 32mm to
juz mialem (Fox Talas).
Jesli rozwazac sztywnosc skretna, to grubosc goleni ma mniejsze znaczenie
niz podkowa oraz zastosowanie osi 20mm. Przy bocznej rowniez os 20mm daje
odczuwalna roznice. Srednica goleni napewno rowneiz ma znaczenie, ale
napewno nie jest to jedyny wyznacznik.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
A o urokach fox'ow przekonasz sie gdy bedziesz musial serwisowac
swojego ;-) Oby nie tak jak ptica.
To moj drugi Fox. Nie mialem zadnych problemow. Szczerze mowiac
problem Pticy traktuje jako wyjatek, nie regule.
Nieco hostorii o foksach mozna sie bylo naczytac. Ostatnio na topie sa
wlansie te to 36-tce.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Ja za swoj nowy w pudelku (z niecieta rura sterowa) dalem 1100pln
i kupilem z pelna swiadomoscia mozliwego problemu z IT.
Przy takiej cenie to nie bardzo masz inne wyjscie jak zachwalac go
pod niebiosa :-).
Bynajmniej nie zachwalam go pod niebiosa ;-) Staram sie obiektywnie ocenic -
np. nie polecilbym go nikomu kto nie jest sklonny sam poswiecic nieco czasu
na wlasciwe ustawienie i ew. wymiane uszczelek. A aby tego dokonac, trzeba
jednak miec pewne obycie z amortyzatorami oraz systemami tlumienia.
(Np rekonfiguracja tlumienia odbicia w SPV - i nie mam na mysli pokretla na
spodzie goleni :->
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Oczywiscie ze ma sluzyc. Ciekawe jednak czy nie wyslalbys swojego
widelca na taka wymiane jesli miala by ona usunac problem z
obnizaniem skoku do 145mm ?
Tak. Po sezonie, bo to jedyny klopot z tym amorkiem i prawde mowiac
bardziej przeszkadza mi jako swiadomosc niz faktycznie problem
podczas jazdy.
Podobnie by bylo z nixonem i skokiem 137mm. Problemy z uszczelkami to inna
inszosc i sa faktycznie bardzo denerwujace - wymagaja odeslania widelca
(koszmar) lub wlasnej interwencji.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
:-> Choc w sumie fakt, serwis fox'a predzej zmniejszy Ci go o 1/4
zamiast naprawic ;-) (sorry ptica)
Mam zupelnie dobre zdanie o Cult Bikes jako serwisie. Jedyne
zastrzezenie to ceny, ale te wogole sa w naszym kraju wziete z
sufitu.
To byl zart :-) Tak czy inaczej wszystkie swoje amortyzatory serwisuje sam.
Nie ufam serwisom z zalozenia :-) Nie wspomne juz o kosztach :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-18 17:09:29 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Pisalem o tym ile da sie go ugiac przy spuszczonym powietrzu. W nixonie
zostaje na zewnatrz sporo wolnej goleni (normalnie widoczne jest ok. 170mm).
Widzialem na zywo tylko jednego nixona (platinium, nie wiem czy to ma
znaczenie) i musze powiedziec, ze lagi nie wystawaly na ok 142-145mm. Przy
czym byl na pewno po poprawce o ktorej wspomniales, ktora zapewniala mu
pelen skok i prawidlowa prace IT. Te 170mm wydaje mi sie nieco przesadzone,
co ? :-)
Post by Yans van Horn
Miejmy nadzieje, ze u mnie sie nie przydarzy. Nie wiem jak, bardzo agresywna
jest moja jazda, ale gor to on juz troche widzial :-)
Agresywna. Chlop umie jezdzic a ze i Bozia mu nie poskapila pieniedzy do
sprzetu nie oszczedza.
Post by Yans van Horn
Ciekawe czy pekniecie mocowania osi nie wynika czasem ze zbyt duzego momentu
uzytego do jej skrecenia ? To jest hex-lock, nie trzeba wiele sily aby sie
pewnie trzymal. A wiele osob nie ma wyczucia i skreca zbyt mocno.
To raczej nie to. Ona "odpekla" od goleni.
Post by Yans van Horn
Nie wyobrazam sobie trudniejszych (stromszych - czyli np. ponad 15-20%)
podjazdow w gorach bez obnizenia przodu. Moj rower ma byc uniwersalny, dawac
mozliwosc podjezdzania najstromszych odcinkow nie gorzej niz scigancki
hardtail i zjezdzania w dol przy przyzwoitej geometrii.
A to ja wole zjezdzac i pewnie dlatego nie kombinuje ze skokiem. wjazd
trenuje jako rozgrzewke albo w krancowych przypadkach jako trening
charakteru :-) W kazdym razie od czasu jak pozbylem sie krosowki to juz pod
gorke sie nie scigam. I tak nie mam kompleksow ale nie jest to juz dla mnie
istotn.Wole poskakac i pozjezdzac w miare umiejetnosci.
Post by Yans van Horn
Jesli rozwazac sztywnosc skretna, to grubosc goleni ma mniejsze znaczenie
Uwierz na slowo - ma to ogromne znaczenie. Korona sporo daje, jeszcze wiecej
oska, ale gdy dojda grubsze lagi a co za tym idzie szerokosc i masywnosc
calej konstrukcji to porownanie zaczyna byc tylko z amortyzatorami
dwupolkowymi. Fox 36 i Marzocchi 66 po prostu sa obledne pod tym wzgledem.
Post by Yans van Horn
Nieco hostorii o foksach mozna sie bylo naczytac. Ostatnio na topie sa
wlansie te to 36-tce.
Historii o usterkach Foxow zawsze bylo mniej niz historii o sprzecie
jakichkolwiek innych producentow (mowie o zagranicznych forach dyskusyjnych
jak chocby mtbr.com, bo mala ilosc historii w Polsce to raczej wynik malej
ilosci amortyzatorw a nie ich niezawodnosci). A 36-tka ? Coz, wielu
wlasciceli jest nia rozczarowanych, bo za taka kase (w US poczatkowo
kosztowala 1000-1100 USD ) spodziewali sie cudow a dostali kolejny
przyzwoity amorek. Gdy jeszcze okazalo sie, ze gubi te 5mm skoku to
rozpetalo sie pieklo z przeliczaniem mm skoku na dolary wlacznie.
Post by Yans van Horn
Bynajmniej nie zachwalam go pod niebiosa ;-)
Dobra, dobra... :-)
Post by Yans van Horn
To byl zart :-) Tak czy inaczej wszystkie swoje amortyzatory serwisuje sam.
Nie ufam serwisom z zalozenia :-) Nie wspomne juz o kosztach :-)
Zgadza sie, ale niestety grzebanie w foxie powoduje utrate gwarancji.
Przeboleje te 200-300 zlotych raz na dwa sezony.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-19 11:43:31 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Pisalem o tym ile da sie go ugiac przy spuszczonym powietrzu. W
nixonie zostaje na zewnatrz sporo wolnej goleni (normalnie
widoczne jest ok. 170mm).
Widzialem na zywo tylko jednego nixona (platinium, nie wiem czy to
ma znaczenie) i musze powiedziec, ze lagi nie wystawaly na ok
142-145mm. Przy czym byl na pewno po poprawce o ktorej wspomniales,
ktora zapewniala mu pelen skok i prawidlowa prace IT. Te 170mm
wydaje mi sie nieco przesadzone, co ? :-)
No to miales do czynienia z jakims zdezelowanym nixonem :-)

Moj to rowniez platinum. I zapewniam Cie, dlugosc odslonietej goleni to
170mm. Moge przylozyc linijke i zrobic zdjecie :-)

http://bike.majora.net/g.php?m=detail&p=5&g=2005.06.11/gallery.txt

Ew. proponuje uwazne lekture watku:

http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=70984&highlight=nixon+170mm
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Miejmy nadzieje, ze u mnie sie nie przydarzy. Nie wiem jak,
bardzo agresywna jest moja jazda, ale gor to on juz troche
widzial :-)
Agresywna. Chlop umie jezdzic a ze i Bozia mu nie poskapila
pieniedzy do sprzetu nie oszczedza.
To teraz powinien sie zastanowic czy widelec przeznaczony jest do tego
zastosowania :-) Do fr sa shermany :-) Nixon to lekki widelec o dlugim
skoku, przeznaczony do roweru typu enduro lub inaczej "trail bike". Nie
wszystko co ma ~150mm skoku nadaje sie do FR/DH ;-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Ciekawe czy pekniecie mocowania osi nie wynika czasem ze zbyt
duzego momentu uzytego do jej skrecenia ? To jest hex-lock, nie
trzeba wiele sily aby sie pewnie trzymal. A wiele osob nie ma
wyczucia i skreca zbyt mocno.
To raczej nie to. Ona "odpekla" od goleni.
Masz moze jakies zdjecia ?
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Nie wyobrazam sobie trudniejszych (stromszych - czyli np. ponad
15-20%) podjazdow w gorach bez obnizenia przodu. Moj rower ma byc
uniwersalny, dawac mozliwosc podjezdzania najstromszych odcinkow
nie gorzej niz scigancki hardtail i zjezdzania w dol przy
przyzwoitej geometrii.
A to ja wole zjezdzac i pewnie dlatego nie kombinuje ze skokiem.
wjazd trenuje jako rozgrzewke albo w krancowych przypadkach jako
trening charakteru :-) W kazdym razie od czasu jak pozbylem sie
krosowki to juz pod gorke sie nie scigam. I tak nie mam kompleksow
ale nie jest to juz dla mnie istotn.Wole poskakac i pozjezdzac w
miare umiejetnosci.
Mnie "kreci" turystyka gorska.. im trudniejszy teren tym fajniej, a nie
zamirzam ograniczac sie do wyciagow ani tym bardziej pchac pod gore :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Jesli rozwazac sztywnosc skretna, to grubosc goleni ma mniejsze znaczenie
Uwierz na slowo - ma to ogromne znaczenie. Korona sporo daje,
jeszcze wiecej oska, ale gdy dojda grubsze lagi a co za tym idzie
szerokosc i masywnosc calej konstrukcji to porownanie zaczyna byc
tylko z amortyzatorami dwupolkowymi. Fox 36 i Marzocchi 66 po
prostu sa obledne pod tym wzgledem.
Pewnie tak, nie mialem okazji porownac. Nie interesowal mnie nigdy sprzet do
FR/DH. Ja szukam czegos lekkiego i swietnie dzialajacego (z odpowiednia
iloscia skoku). A widelec o skoku 145mm z IT to wlasnie cos na co czekalem
od bardzo dawna :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Nieco hostorii o foksach mozna sie bylo naczytac. Ostatnio na
topie sa wlansie te to 36-tce.
Historii o usterkach Foxow zawsze bylo mniej niz historii o sprzecie
jakichkolwiek innych producentow (mowie o zagranicznych forach
dyskusyjnych jak chocby mtbr.com, bo mala ilosc historii w Polsce
to raczej wynik malej ilosci amortyzatorw a nie ich niezawodnosci).
Zgadza sie. Jednak tych historii jest coraz wiecej, np. o RP3 i DHX
Post by Andrzej Komarnicki
A 36-tka ? Coz, wielu wlasciceli jest nia rozczarowanych, bo za
taka kase (w US poczatkowo kosztowala 1000-1100 USD ) spodziewali
sie cudow a dostali kolejny przyzwoity amorek. Gdy jeszcze okazalo
sie, ze gubi te 5mm skoku to rozpetalo sie pieklo z przeliczaniem
mm skoku na dolary wlacznie.
Czytalem rowniez o problemach z RP3 i DHX. Ale masz racje, o foxach bylo
mniej postow o problemach. Szkoda ze nie wiadomo jak wyglada przekroj
uzytkownikow widelcow poszczegolnych producentow.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
To byl zart :-) Tak czy inaczej wszystkie swoje amortyzatory
serwisuje sam. Nie ufam serwisom z zalozenia :-) Nie wspomne juz
o kosztach :-)
Zgadza sie, ale niestety grzebanie w foxie powoduje utrate
gwarancji. Przeboleje te 200-300 zlotych raz na dwa sezony.
Hmm.. ciekawe ile zaplacil ptica :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-19 14:32:22 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Moj to rowniez platinum. I zapewniam Cie, dlugosc odslonietej goleni to
170mm. Moge przylozyc linijke i zrobic zdjecie :-)
W sumie nie zalezy mi na tym az tak, zeby Cie absorbowac do tego stopnia
:-).
Post by Yans van Horn
http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=70984&highlight=nixon+170mm
No przeczytalem i wychodzi mi, ze 170 to dlugosc lag z uwzglednieniem skoku
negatywnego, nie sagu. Jedn z nich pisze nawet, ze ostatnie 5 mm pojawia sie
w uzyci przy mega dobiciu, gdzie zgniatany jest juz bumper.

<cytat>
My Fork came with the "new" long damping rod. It is a Nixon Platinum. Using
the IT I can compress the fork all the way onto the bottom out bumper. I put
on a zip tie and measured it at 140mm. This I believe is normal. Total
travel is considered to be how far it will go when the bumper is compressed.
They are all cheating us a bit. It is not 145mm. normal travel.
<cytat>
Post by Yans van Horn
To teraz powinien sie zastanowic czy widelec przeznaczony jest do tego
zastosowania :-) Do fr sa shermany :-) Nixon to lekki widelec o dlugim
skoku, przeznaczony do roweru typu enduro lub inaczej "trail bike". Nie
wszystko co ma ~150mm skoku nadaje sie do FR/DH ;-)
Tak, ale to taki maniak DH/FR, ktorego stac na leciutka konfiguracje i
ewentualne naprawy. Cos jak zjazdowka Steva Peata - do uzycia 1 (!) raz, ale
w pelnej konfiguracji jego rower zjazdowy wazy podobno 13 kg. Podobnie moj
kolega - ceni sobie prowadzenie lekkiego roweru na zjezdzie, lubi skoczyc z
2 metrowego dropa, ale generalnie wiekszac czasu to dosc ostry trail, czyli
tak wlasnie fajna turystyka gorska w gorach i lasach.
Post by Yans van Horn
Masz moze jakies zdjecia ?
Niestety - nie moj amorek i nie w mojej obecnosci pekl, wiec nie mam. Wiem
tylko jakie byly juz skutki.
Post by Yans van Horn
Mnie "kreci" turystyka gorska.. im trudniejszy teren tym fajniej, a nie
zamirzam ograniczac sie do wyciagow ani tym bardziej pchac pod gore :-)
Alez ja rowniez w pierwszej kolejnosci jezdze a dopiero potem staram sie
uczyc szybko zjezdzac, poskakac na hopkach czy z murkow. Wpychanie odpada,
albo inaczej - wpycham tylko w sytuacjach, w ktorych wpychalbym nawet
scigacza XC :-). Tyle, ze nie chce jezdzic na np. tor do 4x ze swiadomocia,
ze katuje sprzet nie nadajacy sie do takich zabaw. A jak juz mnie wezmie to
moge skrecic tego Talasa :-)
Post by Yans van Horn
Zgadza sie. Jednak tych historii jest coraz wiecej, np. o RP3 i DHX
RP3 wypadl z obiegu moich zainteresowan, wiec nawet nie wiem. DHX air pewnie
bedzie ostro sie psul, bo zareklamowano go jao lekki damper FR i zaczna go
katowac strasznie zli chlopcy :-) O DHX coil nic zlego nie slyszalem, ale
jakos odpowiadal mi zaproponowany domyslnie przez Santa Cruz pomysl
zalozenia Swingera 4-way Coil. Regulacja kompresji na poczatku i koncu skoku
jakos mnie nie kusi a amorek chodzi bajecznie i ma dobra opinie.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-19 19:32:46 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Moj to rowniez platinum. I zapewniam Cie, dlugosc odslonietej goleni
to 170mm. Moge przylozyc linijke i zrobic zdjecie :-)
W sumie nie zalezy mi na tym az tak, zeby Cie absorbowac do tego
stopnia :-).
Uwierz na slowo :->
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=70984&highlight=nixon+170mm
No przeczytalem i wychodzi mi, ze 170 to dlugosc lag z uwzglednieniem
skoku negatywnego, nie sagu. Jedn z nich pisze nawet, ze ostatnie 5
mm pojawia sie w uzyci przy mega dobiciu, gdzie zgniatany jest juz
bumper.
Na zdjeciu ktore bym zrobil zobaczylbys 170mm odslonietej goleni wtedy gdy
amortyzator stoi "luzem" (nie obciazony - czyli w pozycji 0)
Jakbys go pociagnal za rure sterowa w gore to odslonilby kolejne ze 1-2cm
goleni (czyli w sumie 180-190mm).

Zgniatanie zderzaka nie ma NIC wspolnego z widoczna dlugosci
odslonietej goleni (chyba ze mowimy o odslonietej goleniu po maksymalnym
ugieciu)
Post by Andrzej Komarnicki
<cytat>
My Fork came with the "new" long damping rod. It is a Nixon Platinum.
Using the IT I can compress the fork all the way onto the bottom out
bumper. I put on a zip tie and measured it at 140mm. This I believe
is normal. Total travel is considered to be how far it will go when
the bumper is compressed. They are all cheating us a bit. It is not
145mm. normal travel. <cytat>
A mowilem czytac uwaznie:

<cytat>
It is normal and your aren't being cheated. If they made the travel 145
before hitting the bumper the A-C would be another 5mm higher. Otherwise
you'd run into the same problem all over again bottoming out onto the tire.
Take out the bumber and it will bottom out HARD. The bumper is usable travel
and on very hard hits you will come close to using the 145mm. Be glad its
there.
</cytat>
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
To teraz powinien sie zastanowic czy widelec przeznaczony jest do
tego zastosowania :-) Do fr sa shermany :-) Nixon to lekki widelec o
dlugim skoku, przeznaczony do roweru typu enduro lub inaczej "trail
bike". Nie wszystko co ma ~150mm skoku nadaje sie do FR/DH ;-)
Tak, ale to taki maniak DH/FR, ktorego stac na leciutka konfiguracje i
ewentualne naprawy. Cos jak zjazdowka Steva Peata - do uzycia 1 (!)
raz, ale w pelnej konfiguracji jego rower zjazdowy wazy podobno 13
kg. Podobnie moj kolega - ceni sobie prowadzenie lekkiego roweru na
zjezdzie, lubi skoczyc z 2 metrowego dropa, ale generalnie wiekszac
czasu to dosc ostry trail, czyli tak wlasnie fajna turystyka gorska w
gorach i lasach.
No to nie ma sie co dziwic ze urywa mocowania osi. Wg. mnie, nie swiadczy to
o slabosci widelca lecz o zlym doborze sprzetu :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Mnie "kreci" turystyka gorska.. im trudniejszy teren tym fajniej, a
nie zamirzam ograniczac sie do wyciagow ani tym bardziej pchac pod
gore :-)
Alez ja rowniez w pierwszej kolejnosci jezdze a dopiero potem staram
sie uczyc szybko zjezdzac, poskakac na hopkach czy z murkow.
Wpychanie odpada, albo inaczej - wpycham tylko w sytuacjach, w
ktorych wpychalbym nawet scigacza XC :-).
Hm... nie wiem jaka masz rame, ale uwzgledniajac szeroka i wysoka (zgaduje)
kierownice, nisko zamontowane siodlo i widelec w najnizszej pozycji majacy
110mm, to pozwol ze wyraze swoj sceptycyzm na temat wyjezdzenia w stromych
miejscach :-)

A napewno nie tak jak na tym ze zdjecia z poprzedniego listu :-) W razie
watpliwosci zapraszam do Krakowa na sikornik na tzw. mega podjazd (trasa
bylego wyciagu, srednie nachylenie ~30%). Na rowerze z poprzedniego listu
zostal on zdobyty :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Tyle, ze nie chce jezdzic
na np. tor do 4x ze swiadomocia, ze katuje sprzet nie nadajacy sie do
takich zabaw. A jak juz mnie wezmie to moge skrecic tego Talasa :-)
Post by Yans van Horn
Zgadza sie. Jednak tych historii jest coraz wiecej, np. o RP3 i DHX
O DHX coil nic zlego
nie slyszalem, ale jakos odpowiadal mi zaproponowany domyslnie przez
Santa Cruz pomysl zalozenia Swingera 4-way Coil. Regulacja kompresji
na poczatku i koncu skoku jakos mnie nie kusi a amorek chodzi
bajecznie i ma dobra opinie.
Ja wole powietrzne :-) Lzejsze i jak dla mnie lepiej dzialajace :-) (np.
4-way air)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-20 06:23:32 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Na zdjeciu ktore bym zrobil zobaczylbys 170mm odslonietej goleni wtedy gdy
amortyzator stoi "luzem" (nie obciazony - czyli w pozycji 0)
Jakbys go pociagnal za rure sterowa w gore to odslonilby kolejne ze 1-2cm
goleni (czyli w sumie 180-190mm).
Dzwonilem do Wigwamu i zeznali, ze odslanieta czesc goleni w pozycji 0 to
ok. 145mm. Moze go zle poskladales ? :-)
Post by Yans van Horn
<cytat>
It is normal and your aren't being cheated. If they made the travel 145
before hitting the bumper the A-C would be another 5mm higher. Otherwise
you'd run into the same problem all over again bottoming out onto the tire.
Take out the bumber and it will bottom out HARD. The bumper is usable travel
and on very hard hits you will come close to using the 145mm. Be glad its
there.
</cytat>
No pisze chlopak to samo, tyle, ze w odroznieniu od poprzednika uwaza, ze
tak ma byc i bumper zaliczany jest do efektywnego skoku.
Post by Yans van Horn
No to nie ma sie co dziwic ze urywa mocowania osi. Wg. mnie, nie swiadczy
to o slabosci widelca lecz o zlym doborze sprzetu :-)
I tak nie powinien trzasnac. Moglby go dobijac, nawet polamac korone lub
golenie ale nie mocowanie osi. A czy sprzet jest dobrze dobrany ? W sumie to
juz go zmienil na 36 :-)
Post by Yans van Horn
Hm... nie wiem jaka masz rame, ale uwzgledniajac szeroka i wysoka
(zgaduje) kierownice, nisko zamontowane siodlo i widelec w najnizszej
pozycji majacy 110mm, to pozwol ze wyraze swoj sceptycyzm na temat
wyjezdzenia w stromych miejscach :-)
http://tinyurl.com/dhogm
Zdjecie jest minimalnie nieaktualne, bo poki co zdjalem zebatke 44T i
zalozylem rockringa - bardziej mi sie chwilowo przydaje. Kierownica ma dosc
typowe w rowerach takich jak moj 680mm, glowka ramy za wysoko nie jest (to
powod wymiany Marzocchi 66 - z nim na pokladzie zdecydowanie byla za
wysoko). Siodlo na typowa trase XC ustawiam nieco wyzej, do poskakania
chowam zupelnie. Teraz jest w pozycji "zlotego srodka" - do pojezdzenia i
powyglupiania sie z niewielkich schodkow czy hopek bez koniecznosci ciaglego
regulowania wysokosci. Amorek jest wyciagniety na pelne 150mm skoku i jak
widzisz geometria nie ma nic wspolnego z chopperem. Geometrycznie Heckler
jest budowany z mysla o widelcach 110-150mm, wszystkie dane techniczne sa
podawane dla amortyzatorow 125mm. Dokladnie wyglada to tak:

os tylnego kola <->suport Heckler - 17,1", 5spot - 16,9"
wysokosc suportu Heckler - 13,2", 5spot - 13,25"
kat glowki ramy Heckler - 69st, 5spot - 69st.
kat rury podsiodlowej Heckler - 71,5st, 5spot - 73,5st
baza kol Heckler - 43,4", 5spot 44,7"
przekrok Heckler - 29,3", 5spot 32"
gorna rura Heckler - 23,3", 5spot 23,9"

Moj bedzie mial z tytulu wyzszego o 3,5 cm amortyzatora troche ostrzejszy
kat glowki, wieksza baze kol i troche wyzej suport. Z reszta Twoj rower
rowniez, moze nawet bardziej skoro w pozycji 0 ma 170mm lagi (a propos - ile
jest wysokosci os kola - korona ?) Ostatecznie moze moj ma minimalnie
bardziej zjazdowa geometrie, ale roznica jest baardzo mala i zasadniczo
ogranicza sie do tego, ze ja mam o te prawie 2 cm wiecej skoku. Wniosek
prosty - pomijajac kwestie kondycyjne, gdzie wjedzie Twoj rower tam i mojego
nie trzeba wpychac. :-)))
Post by Yans van Horn
Ja wole powietrzne :-) Lzejsze i jak dla mnie lepiej dzialajace :-) (np.
4-way air)
Ja generalnie wole prace sprezyny stalowej/tytanowej ze wzgledu na czulosc,
ale robie maly kompromis na rzecz masy roweru. Inna sprawa, ze 36 RC2 mozna
ustawic, ze jest nie mniej czuly niz legendarne Marzocchi. No i jeszcze na
Fox'a 36 Van bedzie trzeba jeszcze z pol roku poczekac, a Manitou
odstraszylo mnie cena, adapterem post mount i generalna opinia na swoj temat
(choc sherman ma akurat bardzo wysokie noty, bardziej chodzi mi o ogolny
image firmy).

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-20 10:58:17 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Na zdjeciu ktore bym zrobil zobaczylbys 170mm odslonietej goleni
wtedy gdy amortyzator stoi "luzem" (nie obciazony - czyli w
pozycji 0) Jakbys go pociagnal za rure sterowa w gore to odslonilby
kolejne
ze 1-2cm goleni (czyli w sumie 180-190mm).
Dzwonilem do Wigwamu i zeznali, ze odslanieta czesc goleni w
pozycji 0 to ok. 145mm. Moze go zle poskladales ? :-)
Ok, zrobie zatem zdjecie :-) I napewno nie jest nieprawidlowo poskladany :-)
Wszystkie manitou tak maja: dlugosc odslonietej goleni to dlugosc skoku +
2-3cm. Tak bylo w marsie, blacku, minute i tak jest w nixonie.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
<cytat>
It is normal and your aren't being cheated. If they made the
travel 145 before hitting the bumper the A-C would be another 5mm
higher. Otherwise you'd run into the same problem all over again
bottoming out onto the tire.
Take out the bumber and it will bottom out HARD. The bumper is usable travel
and on very hard hits you will come close to using the 145mm. Be
glad its there.
</cytat>
No pisze chlopak to samo, tyle, ze w odroznieniu od poprzednika
uwaza, ze tak ma byc i bumper zaliczany jest do efektywnego skoku.
Bo oczywiscie jest :-) Zamiast twardego "rabniecia" jak w wypadku marzocchi
masz elastomerowy zderzak w ksztalcie stozka ktory wytlumia ostatnia faze
ugiecia. A ma on wysokosc wieksza niz 5 mm, mianowicie ok ~10-12mm. Popatrz
na KAZDY damper sprezynowy.. co masz zamontowane na koncu ? Czyby elastomer
? Czyby ograniczal skok ? Pelni dokladnie taka sama funkcje. Tyle ze w
nixonie robi to na ostatnich 5mm skoku.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
No to nie ma sie co dziwic ze urywa mocowania osi. Wg. mnie, nie
swiadczy to o slabosci widelca lecz o zlym doborze sprzetu :-)
I tak nie powinien trzasnac. Moglby go dobijac, nawet polamac
korone lub golenie ale nie mocowanie osi. A czy sprzet jest dobrze
dobrany ? W sumie to juz go zmienil na 36 :-)
Mocowanie ma takie samo prawo trzasnac jak i korona.. aby uzyskac niewielka
wage jest rowniez wycieniowane :-)

I slusznie, ze wybral 36-tke. Wazy ona 5.3 funta, nixon 4.4 - prawie 0.5kg
roznicy.

<ciach>
Post by Andrzej Komarnicki
os tylnego kola <->suport Heckler - 17,1", 5spot - 16,9"
wysokosc suportu Heckler - 13,2", 5spot - 13,25"
kat glowki ramy Heckler - 69st, 5spot - 69st.
kat rury podsiodlowej Heckler - 71,5st, 5spot - 73,5st
baza kol Heckler - 43,4", 5spot
44,7" przekrok Heckler - 29,3",
5spot 32" gorna rura Heckler -
23,3", 5spot 23,9"
Moj bedzie mial z tytulu wyzszego o 3,5 cm amortyzatora troche
ostrzejszy kat glowki,
Raczej bardziej plaski kat glowki :-) Im wiekszy skok - tym bardziej plaski
kat.
Post by Andrzej Komarnicki
wieksza baze kol i troche wyzej suport. Z
reszta Twoj rower rowniez, moze nawet bardziej skoro w pozycji 0 ma
170mm lagi (a propos - ile jest wysokosci os kola - korona ?)
Ilosc odslonietej lagi bynajmniej nie musi wplywac na wysokosc A-C. Nixon
nalezy do jednych z najnizszych widelcow - przy 145mm skoku dlugosc ta
wynosci 518mm. (Zmierze dokladnie jak wroce do domu). Natomiast 36-tka ma
535mm, przyjmijmy roznice 10-15mm na korzysc nixona.

Podjezdzanie najwiekszych stromizn odbywa sie przy skoku 30mm - czyli z
samego porownania nixon jest nizszy o 80mm (36-tka ma minimalny skok 110mm).

Razem daje to roznice 90-95mm - czy wg. Ciebie oznacza to te sama zdolnosc
podjezdzania ??? :-)

Albo zartujesz :-) albo dawno nie spotkales podjazdu na ktorym wywala Cie na
plecy z powodu zbyt wysokiego A-C :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Ostatecznie moze moj ma minimalnie bardziej zjazdowa geometrie, ale
roznica jest baardzo mala i zasadniczo ogranicza sie do tego, ze ja
mam o te prawie 2 cm wiecej skoku.
Co masz wiecej ? U Ciebie skok zmniejszyl sie do 145mm, u mnie wynosi 140 +
5mm zderzaka. Widzisz tu jakas roznice ?
Post by Andrzej Komarnicki
Wniosek prosty - pomijajac
kwestie kondycyjne, gdzie wjedzie Twoj rower tam i mojego nie
trzeba wpychac. :-)))
Obawiam sie ze grubo sie mylisz :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Ja wole powietrzne :-) Lzejsze i jak dla mnie lepiej dzialajace
:-) (np. 4-way air)
Ja generalnie wole prace sprezyny stalowej/tytanowej ze wzgledu na
czulosc, ale robie maly kompromis na rzecz masy roweru. Inna
sprawa, ze 36 RC2 mozna ustawic, ze jest nie mniej czuly niz
legendarne Marzocchi.
Roznice w czulosci pomiedzy sprezyna a powietrzem od dluzszego czasu mozna
wlozyc miedzy bajki :-) Roznice moga wynikac jedynie z systemu tlumienia.
Mysle ze ptica moze Ci napisac ktory widelec (Talas czy Nixon) wydal mu sie
lepiej "lykac".

SPV-E ustawione na ok. 40psi jest wystarczajaco czule na male nierownosci a
jednoczesnie pieknie "otwiera sie" w wypadku wiekszych przeszkod, nie mowiac
o ladnym kontrolowaniu nurkowania :-)
Post by Andrzej Komarnicki
No i jeszcze na Fox'a 36 Van bedzie trzeba
jeszcze z pol roku poczekac, a Manitou odstraszylo mnie cena,
adapterem post mount i generalna opinia na swoj temat (choc sherman
ma akurat bardzo wysokie noty, bardziej chodzi mi o ogolny image
firmy).
Kazdy ma swoje priorytety. Dla mnie nixon jest idealny (lekki, duzo skoku, i
ma IT)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-20 13:00:45 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Bo oczywiscie jest :-) Zamiast twardego "rabniecia" jak w wypadku
marzocchi masz elastomerowy zderzak w ksztalcie stozka ktory wytlumia
ostatnia faze
Niby tak, tylko porownujesz damper z amortyzatorem. W damperach zderzak jest
koniecznoscia - inne dzialaja sily chocby z tytulu przelozenia i rozlozenia
masy rowerzysty. Dobicie pojawia sie najczesciej przy zeskoku. Ladowanie na
przednim kole co prawda zdarza sie, ale jest nieporzadane, a na tylnym
laduje sie bo tak ma byc, wiec z zalozenia inne musza byc zabezpieczenia
przed dobiciem. Druga sprawa to kwestia medium sciskanego - powietrze jest
bardzo progresywne i zakladajac ksiazkowe ustawienia cisnienia a pomijac te
skrajnie zle, dobic amortyzator powietrzny nie jest tak latwo. W tej
sytuacji zderzak jest chyba jednak na wyrost i bardziej granicza skok niz
faktycznie umozliwia z niego skorzystanie.
Post by Yans van Horn
Mocowanie ma takie samo prawo trzasnac jak i korona.. aby uzyskac
niewielka wage jest rowniez wycieniowane :-)
Czyli nie powinno trzasnac, ale jest mocno wycieniowane i moze sie to
zdarzyc ? Oj, chyba jednak tego nixona zachwalasz :-) Przeciez to mocowanie
kola - powinno byc ultra solidne. To jakby rozgrzeszac rame, ze urwaly sie
haki kola.
Post by Yans van Horn
I slusznie, ze wybral 36-tke. Wazy ona 5.3 funta, nixon 4.4 - prawie 0.5kg
roznicy.
Inaczej - slusznie, ze wybral 36-tke. To znacznie fajniejszy amortyzator niz
Nixon :-)
Post by Yans van Horn
Raczej bardziej plaski kat glowki :-) Im wiekszy skok - tym bardziej
plaski kat.
Wiem, ze rowerzysci patrza na to "odwrotnie", ale moje politechniczne
wyksztalcenie nie pozwala mi na napisanie inaczej, niz ze kat jest ostry,
prosty lub rozwarty :-). Ale co do zasady - zgoda ! :-)
Post by Yans van Horn
Ilosc odslonietej lagi bynajmniej nie musi wplywac na wysokosc A-C.
Nie musi, to prawda, ale wtedy mamy sytuacje dosc nieciekawa zz punktu
widzenia sztywnosci amortyzatora. Bo przeciez 17 cm goleni wystaje, czyli
zeby rachunek sie zgadzal to dolne lagi maja jakies 32 cm (ze 3 centymetry
zabierze korona i uszczelki zbierajace, wiec 52 -3-17=32). Zamocowanie
tlumika + zderzak to jakies 1-2 cm w srodku lag zagospodarowane. Zostaje nam
30 cm, w ktore ma schowac sie 17 cm goleni. Zakladajac, ze cale pozostale
13-14 cm to juz golen pracujaca w srodku lagi, nadal amortyzator o dlugosci
52cm opiera sie zlamaniu czy powstawaniu luzow na dlugosci 13-14cm. Wydaje
mi sie, ze to jakos malo. A jesli jednak wplywa, to od reki jestesmy kolejne
2 cm do przodu i zaczyna to jakos przekonywajaco brzmiec (tyle samo w srodku
ci na zewnatrz). Chyba, ze gdzies mamy Ty lub ja lub obaj zle dane.
Post by Yans van Horn
Nixon nalezy do jednych z najnizszych widelcow - przy 145mm skoku dlugosc
ta wynosci 518mm. (Zmierze dokladnie jak wroce do domu). Natomiast 36-tka
ma 535mm, przyjmijmy roznice 10-15mm na korzysc nixona.
No, byl nawet taki niski, ze pierwsze egzemplarze ocieraly kolem o korone
:-) A powaznie - na naprawde nie traktuje tego jako "na korzysc". Nie
budowalem roweru do scigania sie w maratonach, tylko do jezdzenia w trudnym
terenie, ktory zniesie praktycznie kazdy moj pomysl na aktywnosc na rowerze,
wliczajac to murki, hopki i inne takie. Nixon po prostu jest niski i tak
jak juz pisalem zarowno Twoja rama jak i amortyzator maja bardziej krosowy
charakter niz moja rama i amortyzator. Nie znaczy to jednak, ze mam bestie
DH a Ty scigacza - generalnie wiecej tu podobienstw niz roznic i jesli
ktorys z nas gdzies podjedzie lub nie to nie z powodu sprzetu. Pytanie, kto
szybciej jest otwarte :-).
Post by Yans van Horn
Podjezdzanie najwiekszych stromizn odbywa sie przy skoku 30mm - czyli z
samego porownania nixon jest nizszy o 80mm (36-tka ma minimalny skok 110mm).
Razem daje to roznice 90-95mm - czy wg. Ciebie oznacza to te sama zdolnosc
podjezdzania ??? :-)
Wylicznie OK, tylko jedno zastrzezenie. Wynika z niego, ze dzieki IT mozesz
oposcic glowke ramy o 9 cm nizej niz ja moglbym w 36-tce. I moze sie okazac,
ze nic wiecej, bo osobiscie mam watpliwosci, czy geometria roweru bedzie
lepsza do podjazdow przy skoku 30mm. Gdyby tak bylo mistrzowie olimpijscy
jezdzili by na czyms rownie niskim a nie na 80mm widelcach - przeciez te
40-50 km wyscigu moga obyc sie bez komfortu, a technika jazdy pozwala im na
przejechanie wiekszosci przeszkod chocby na Jubilacie. Zmierzam do tego, ze
geometria roweru to calosc, trzeba by pomierzyc i porownac geometrie ramy
(przede wszystkim kat glowki i baze kol) z geometria wyscigowek XC. Moze sie
okazac, ze 5spot przy tak krotkim widelcu jezdzi w gore obiektywnie gorzej
niz np. przy widelcu 80mm bo taka jest geometria tej ramy.
Post by Yans van Horn
Albo zartujesz :-) albo dawno nie spotkales podjazdu na ktorym wywala Cie
na plecy z powodu zbyt wysokiego A-C :-)
Nie pojezdzalem pod taki podjazd, na ktorym przewalaloby mnie na plecy na
Hecklerze z widelcem o skoku 110mm. Obawiam sie , ze takie pojazdy moga sie
okazac wogole kiepsko podjezdzalne przez jakikolwiek rower a z pewnoscia w
kontekscie wyniku sportowego przed takim podjazdem sie schodzi i pod niego
wbiega.
Post by Yans van Horn
Co masz wiecej ? U Ciebie skok zmniejszyl sie do 145mm, u mnie wynosi 140
+ 5mm zderzaka. Widzisz tu jakas roznice ?
Mowie o ramie, nie o amortyzatorze. 5spot ma 5"skoku, Heckler z damperem
sprezynowym o skoku tloka 2,25 ma 5,6" (143 albo 145mm). Poza tym moj amorek
ubil sie tylko o 4mm i ma 146. A do pomiarow moge go zresetowac i bedzie
mial 153-154mm :-))).
Post by Yans van Horn
Obawiam sie ze grubo sie mylisz :-)
Moze. Moja zona najczesciej sie po czasie z takich deklaracji wycofuje :-)
Post by Yans van Horn
Roznice w czulosci pomiedzy sprezyna a powietrzem od dluzszego czasu mozna
wlozyc miedzy bajki :-)
Jesli mowimy o srodku pracy skoku to pelna zgoda - roznic nie ma, ale jednak
poczatek i koniec skoku to domena sprezyn stalowych. Tlumieniem kompresji
mozna sporo nadrobic, ale roznice chocby male - pozostana.
Post by Yans van Horn
Mysle ze ptica moze Ci napisac ktory widelec (Talas czy Nixon) wydal mu
sie lepiej "lykac".
To porownanie nic nie mowi o sprawie powietrze-sprezyna. Oba sa powietrzne,
wiec wszystko zalezy od cisnienia i tlumienia. Z tego co pamietam Ptica mial
Talasa R, wiec mogl ustawic tylko tlumienie odbicia, na kompresje wogole nie
ma wplywu. W Nixonie poza odbiciem jest mozliwosc ustawienia cisnienia SPV
(mocno przeklada sie to na kompresje widelca) i z tego co pamietam wielkosci
komory czyli liniowosci ugiecia. Twoj widelec po prostu daje sie
precyzyjniej ustawic i tyle. Ja mam wyregulowane tlumienie odbicia,
tlumienie kompresji osobno dla szybkich i wolnych nierownosci, cisnienie w
komorze sprezyny 55 PSI i rowniez dziala bardzo OK. Praktycznie tak dobrze
jak ze sprezyna stalowa :-).
Post by Yans van Horn
SPV-E ustawione na ok. 40psi jest wystarczajaco czule na male nierownosci
a jednoczesnie pieknie "otwiera sie" w wypadku wiekszych przeszkod, nie
mowiac o ladnym kontrolowaniu nurkowania :-)
A ja lubie jak nurkuje przy hamowaniu. Moglbym to zniwelowac (low speed
compression) ale nie chce :-).
A platformy z przodu nie mam i nie chce. Lubie czuc jak fajnie pracuje
zawieszenie, wydajnosc podjazdow ma dla mnie mniejsze znaczenie.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-20 16:01:07 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Bo oczywiscie jest :-) Zamiast twardego "rabniecia" jak w wypadku
marzocchi masz elastomerowy zderzak w ksztalcie stozka ktory
wytlumia ostatnia faze
Niby tak, tylko porownujesz damper z amortyzatorem. W damperach
zderzak jest koniecznoscia - inne dzialaja sily chocby z tytulu
przelozenia i rozlozenia masy rowerzysty. Dobicie pojawia sie
najczesciej przy zeskoku. Ladowanie na przednim kole co prawda
zdarza sie, ale jest nieporzadane, a na tylnym laduje sie bo tak ma
byc, wiec z zalozenia inne musza byc zabezpieczenia przed dobiciem.
Owszem przelozenie ramy jest np. 1/2.33 i w jezdzie po plaskim na damper
dziala wieksza sila, jednak jest sporo sytuacji gdy na amortyzator dzialaja
podobne.

Np. wyobraz sobie sytuacje gdy jedziesz w szybko w dol na zjezdzie po
"telewizorach" i przednie kolo (na ktorym wisisz spora czescia masy) musi
reagowac na te "ostre" przeszkody (wysokie kamienie). Uwazasz ze tam
dzialaja mniejsze sily ? I ochrona przed dobiciem jest zbedna ? Ja tam wole
miec te 5mm elastomera.

Jezeli widelec ma sie schowac az tak gleboko (140mm), to uderzenie musi byc
naprawde mocne i teraz powstaje pytanie, czy:

- nalezy mu pozwolic ugiac sie dalej i spowodowac przy 145 zderzenie
metal-metal i prawdopodobnie uszkodzenie
- czy tez moze lepiej wsadzic elastomer i wytlumic ten ostatni ruch.

MZ drugie jest lepsze. A poza tym zawsze mozna go wyjac :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Druga sprawa to kwestia medium sciskanego - powietrze jest bardzo
progresywne i zakladajac ksiazkowe ustawienia cisnienia a pomijac
te skrajnie zle, dobic amortyzator powietrzny nie jest tak latwo. W
tej sytuacji zderzak jest chyba jednak na wyrost i bardziej
granicza skok niz faktycznie umozliwia z niego skorzystanie.
Nie generalizuj wszystkiego do amortyzatora wygladajacego jak zatkana
strzykawka.

Jakby kazdy amortyzator powietrzny byl tak progresywny to TALAS nie bylby
TALAS. Popatrz jak wyglada ch-ka amortyzatora z dwoma komorami: negatywna +
pozytywna. Druga sprawa: wszystkoe zalezy od tego w jakim zakresie zmienia
sie objetosc komory pozytywnej.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Mocowanie ma takie samo prawo trzasnac jak i korona.. aby uzyskac
niewielka wage jest rowniez wycieniowane :-)
Czyli nie powinno trzasnac, ale jest mocno wycieniowane i moze sie
to zdarzyc ? Oj, chyba jednak tego nixona zachwalasz :-)
Jesli uzywasz czegos niezgodnie z zastosowaniem, to chyba jest jasne ze
mozesz sie spodziewac wszystkiego, prawda ? :-)

To tak jakbys narzekal ze sid Ci sie zgial bo uzywales go w dh.
Post by Andrzej Komarnicki
Przeciez
to mocowanie kola - powinno byc ultra solidne. To jakby rozgrzeszac
rame, ze urwaly sie haki kola.
Raczej jakby peklo mocowanie dampera po tym jak ramy do XC/Enduro zaczales
uzywac w dh.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
I slusznie, ze wybral 36-tke. Wazy ona 5.3 funta, nixon 4.4 -
prawie 0.5kg roznicy.
Inaczej - slusznie, ze wybral 36-tke. To znacznie fajniejszy
amortyzator niz Nixon :-)
Uhm ;-)

"I'm gonna have to go ahead and say "Nay". The true test of my 36 was 2
weeks ago, when I rode Porcupine Rim in Moab twice. The 36 beat that crap
out of me. I have been riding a SC Heckler with an 04 Z-1, and I absolutely
loved it. I decided that for Utah riding, 6 inches was going to be
necessary. My choices were 05 Z-1 FR1, Fox 36RC2, and Sherman Firefly +.
Long Story short, I decided to go with the higher priced Fox. My main beefs
with this fork are the fact that after a few rides, the fork stopped getting
full travel. The fork now gets no more than 5 5/8th's inches of travel.
Also, the bottom out resistance, and small bump sensitivty on this fork
leave something to be desired. It'd be nice if the high speed compression
adjustment only affected the last 3 inches of travel, instead of creating a
harsh ride all around. I know 3 other people on 36's, and all of them have
the same complaints. Needless to say, I sold the fork yesterday, and my 05
Z-1 will be here sometime next week."

"In May we ran into two guys in the Amasa Back trailhead parking lot with
Fox 36s on Specialized Enduros. They both complained about the same thing on
Porcupine Rim a day or two before. I kinda dismissed it as probably not
knowing how to set up their forks or something, but this sounds strangely
similar...even on the same trail."

Podsumowujac: jesli wymienic uszczelki, to nixon dziala bez zarzutu i dziala
naprawde swietnie. Natomiast napewno jest bardziej "delikatny" niz 36-tka i
moze nie wytrzymac katowania w dh.

Ja wole nixona. Komus innemu moze odpowiadac co innego, co sobie wybiora -
ich sprawa :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Raczej bardziej plaski kat glowki :-) Im wiekszy skok - tym
bardziej plaski kat.
Wiem, ze rowerzysci patrza na to "odwrotnie", ale moje
politechniczne wyksztalcenie nie pozwala mi na napisanie inaczej,
niz ze kat jest ostry, prosty lub rozwarty :-).
W takim razie bardziej rozwarty ;-)
Post by Andrzej Komarnicki
Ale co do zasady - zgoda ! :-)
Post by Yans van Horn
Ilosc odslonietej lagi bynajmniej nie musi wplywac na wysokosc A-C.
Nie musi, to prawda, ale wtedy mamy sytuacje dosc nieciekawa zz
punktu widzenia sztywnosci amortyzatora. Bo przeciez 17 cm goleni
wystaje, czyli zeby rachunek sie zgadzal to dolne lagi maja jakies
32 cm (ze 3 centymetry zabierze korona i uszczelki zbierajace, wiec
52 -3-17=32). Zamocowanie tlumika + zderzak to jakies 1-2 cm w
srodku lag zagospodarowane. Zostaje nam 30 cm, w ktore ma schowac
sie 17 cm goleni. Zakladajac, ze cale pozostale 13-14 cm to juz
golen pracujaca w srodku lagi, nadal amortyzator o dlugosci 52cm
opiera sie zlamaniu czy powstawaniu luzow na dlugosci 13-14cm.
Wydaje mi sie, ze to jakos malo. A jesli jednak wplywa, to od reki
jestesmy kolejne 2 cm do przodu i zaczyna to jakos przekonywajaco
brzmiec (tyle samo w srodku ci na zewnatrz). Chyba, ze gdzies mamy
Ty lub ja lub obaj zle dane.
To nie jest FOX :-> Zupelnie nie uwzgledniles faktu, ze srodek mocowania osi
jest znaczaco (3-4cm?) wyzej niz dolna czesc dolnych goleni.

Loading Image...

A 52cm to odleglosc srodka osi do dolnej biezni sterow. Ta wiec:

Dolne golenie maja:

52cm + 4cm - 4cm (korona) - 1cm (uszczelka) - ~17cm = 34cm (zmierze jak
wroce)

Golenie gorne chowaja sie 14.5cm, wiec zostaje:

34 - 14.5 = 19.5cm

Gwint tlumikow + reszta elastomera to ok: 1-1.5cm gwint tlumikow

19.5 - 1.5cm = 17cm

Czyli dokladnie pol rury w srodku. Slizgi moga byc rozmieszczone w
odleglosci ok. 17cm. To malo ?
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Nixon nalezy do jednych z najnizszych widelcow - przy 145mm skoku
dlugosc ta wynosci 518mm. (Zmierze dokladnie jak wroce do domu).
Natomiast 36-tka ma 535mm, przyjmijmy roznice 10-15mm na korzysc
nixona.
No, byl nawet taki niski, ze pierwsze egzemplarze ocieraly kolem o
korone :-) A powaznie - na naprawde nie traktuje tego jako "na
korzysc". Nie budowalem roweru do scigania sie w maratonach, tylko
do jezdzenia w trudnym terenie, ktory zniesie praktycznie kazdy moj
pomysl na aktywnosc na rowerze, wliczajac to murki, hopki i inne
takie. Nixon po prostu jest niski i tak jak juz pisalem zarowno
Twoja rama jak i amortyzator maja bardziej krosowy charakter niz
moja rama i amortyzator.
Nie wiem jak heckler, ale 5spot to enduro/trail tak samo jak i widelec :-)
I moj rower ma na celu umozliwic podjezdzadzanie wszystkiego bez
ograniczania mozliwosci zjezdzania. Twoj jest nastawiony bardziej na zjazd
oraz skakanie.
Post by Andrzej Komarnicki
Nie znaczy to jednak, ze mam bestie DH a
Ty scigacza - generalnie wiecej tu podobienstw niz roznic i jesli
ktorys z nas gdzies podjedzie lub nie to nie z powodu sprzetu.
MZ wielu podjazdow ktore sie da pokonac na tym, nie uda Ci sie na swoim. Ale
tak jak pisze, chodzi o naprawde duze nachylenia.
Post by Andrzej Komarnicki
Pytanie, kto szybciej jest otwarte :-).
http://bike.majora.net/pix/ptica-megapodjazd.avi

Zwroc uwage na dyszacego kamerzyste ;-) ktory biegnie bez roweru :-)

Jesli kondycja obu osob bedzie taka sama, to jadacy bedzie na gorze szybciej
niz ten ktory rower bedzie niosl :-)))
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Podjezdzanie najwiekszych stromizn odbywa sie przy skoku 30mm -
czyli z samego porownania nixon jest nizszy o 80mm (36-tka ma
minimalny skok 110mm).
Razem daje to roznice 90-95mm - czy wg. Ciebie oznacza to te sama
zdolnosc podjezdzania ??? :-)
Wylicznie OK, tylko jedno zastrzezenie. Wynika z niego, ze dzieki
IT mozesz oposcic glowke ramy o 9 cm nizej niz ja moglbym w 36-tce.
I moze sie okazac, ze nic wiecej, bo osobiscie mam watpliwosci, czy
geometria roweru bedzie lepsza do podjazdow przy skoku 30mm.
Rower oczywiscie robi sie nerwowy, ale dzieki temu nie trzeba zsiadac na
stromiznach. A zsiadanie to to czego nie lubie ;-) Jezdze na nixonie juz
troche czasu.. chwale sobie ogromnie mozliwosc obnizenia przodu az tak
bardzo.. bo dzieki temu nie musze sie "tulic" do kierownicy lecz wyjezdzac w
pelnym komforcie.
Post by Andrzej Komarnicki
Gdyby
tak bylo mistrzowie olimpijscy jezdzili by na czyms rownie niskim a
nie na 80mm widelcach - przeciez te 40-50 km wyscigu moga obyc sie
bez komfortu, a technika jazdy pozwala im na przejechanie
wiekszosci przeszkod chocby na Jubilacie.
Jak jest trudniejszy odcinek to gosc biegnie bo ma lekki rower i zalezy mu
na czasie. Mi zalezy na tym aby nie musiec niesc i wyjechac.. natomiast nie
zalezy mi az tak bardzo na czasie. (i tak bede szybciej niz niosacy 13-14kg
rower ale to drugorzedne).
Post by Andrzej Komarnicki
Zmierzam do tego, ze
geometria roweru to calosc, trzeba by pomierzyc i porownac
geometrie ramy (przede wszystkim kat glowki i baze kol) z geometria
wyscigowek XC. Moze sie okazac, ze 5spot przy tak krotkim widelcu
jezdzi w gore obiektywnie gorzej niz np. przy widelcu 80mm bo taka
jest geometria tej ramy.
Jest bardziej nerwowy oczywiscie, ale na podjazdy nadaje sie doskonale..
wiem bo jezdzilem :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Albo zartujesz :-) albo dawno nie spotkales podjazdu na ktorym
wywala Cie na plecy z powodu zbyt wysokiego A-C :-)
Nie pojezdzalem pod taki podjazd, na ktorym przewalaloby mnie na
plecy na Hecklerze z widelcem o skoku 110mm.
No to musze powiedziec ze z plaskim terenem sie spotykasz :-) Zapraszam
zatem do Krakowa lub w gory :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Obawiam sie , ze takie
pojazdy moga sie okazac wogole kiepsko podjezdzalne przez
jakikolwiek rower a z pewnoscia w kontekscie wyniku sportowego
przed takim podjazdem sie schodzi i pod niego wbiega.
Jak ktos lubi biegac niech biega.. ja na rowerze jezdze a nie go nosze ;-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Co masz wiecej ? U Ciebie skok zmniejszyl sie do 145mm, u mnie
wynosi 140 + 5mm zderzaka. Widzisz tu jakas roznice ?
Mowie o ramie, nie o amortyzatorze. 5spot ma 5"skoku, Heckler z
damperem sprezynowym o skoku tloka 2,25 ma 5,6" (143 albo 145mm).
Ale skok tylu nie ma zadnego znaczenia.. no chyba ze Ci bardziej "siada" tyl
gdy jedziesz pod gore.. wtedy tym gorzej dla Ciebie :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Poza tym moj amorek ubil sie tylko o 4mm i ma 146. A do pomiarow
moge go zresetowac i bedzie mial 153-154mm :-))).
To resetuj ;-) "Ja wole jezdzic" ;-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Obawiam sie ze grubo sie mylisz :-)
Moze. Moja zona najczesciej sie po czasie z takich deklaracji
wycofuje :-)
Tak jak juz pisalem. Mozemy to latwo zweryfikowac na megapodjezdzie.
Pokazesz ze sie da na hecklerze. Ja mam swiadkow ze udalo sie mi i pticy :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Roznice w czulosci pomiedzy sprezyna a powietrzem od dluzszego
czasu mozna wlozyc miedzy bajki :-)
Jesli mowimy o srodku pracy skoku to pelna zgoda - roznic nie ma,
ale jednak poczatek i koniec skoku to domena sprezyn stalowych.
Bajki :-) Jezli nie wierzysz.. to moge pokazac Ci jak dziala nixon gdy
spuscic powietrze. Tarcie statycznie jest praktycznie niewyczuwalne.
Post by Andrzej Komarnicki
Tlumieniem kompresji mozna sporo nadrobic, ale roznice chocby male
- pozostana.
Post by Yans van Horn
Mysle ze ptica moze Ci napisac ktory widelec (Talas czy Nixon)
wydal mu sie lepiej "lykac".
To porownanie nic nie mowi o sprawie powietrze-sprezyna. Oba sa
powietrzne, wiec wszystko zalezy od cisnienia i tlumienia. Z tego
co pamietam Ptica mial Talasa R, wiec mogl ustawic tylko tlumienie
odbicia, na kompresje wogole nie ma wplywu. W Nixonie poza odbiciem
jest mozliwosc ustawienia cisnienia SPV (mocno przeklada sie to na
kompresje widelca) i z tego co pamietam wielkosci komory czyli
liniowosci ugiecia. Twoj widelec po prostu daje sie precyzyjniej
ustawic i tyle. Ja mam wyregulowane tlumienie odbicia, tlumienie
kompresji osobno dla szybkich i wolnych nierownosci, cisnienie w
komorze sprezyny 55 PSI i rowniez dziala bardzo OK. Praktycznie tak
dobrze jak ze sprezyna stalowa :-).
Medium (sprezyna lub powietrze) ma obecnie wielce drugorzedne znaczenie. Oba
potrafia dzialac rewelacyjnie.. ja np. preferuje lekko progresywna ch-ke.
Ale i tak, to tlumienie jest najwazniejsze. I masz racje, ptica narzeka
najpewniej z powodu zbyt duzego tlumienia kompresji (hi-speed)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
SPV-E ustawione na ok. 40psi jest wystarczajaco czule na male
nierownosci a jednoczesnie pieknie "otwiera sie" w wypadku
wiekszych przeszkod, nie mowiac o ladnym kontrolowaniu nurkowania
:-)
A ja lubie jak nurkuje przy hamowaniu. Moglbym to zniwelowac (low
speed compression) ale nie chce :-).
No.. ja nie lubie leciec "na twarz" przy stromym technicznym zjezdzie
dlatego ze wcisnalem przedni hamulec ;-) lub dobijac amortyzatora na tzw.
g-outs :-)
Post by Andrzej Komarnicki
A platformy z przodu nie mam i nie chce. Lubie czuc jak fajnie
pracuje zawieszenie, wydajnosc podjazdow ma dla mnie mniejsze
znaczenie.
Bynajmniej, ja platformy nie mam z powodu efektywnosci lecz jakosci
dzialania :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-21 05:27:52 UTC
Permalink
Owszem przelozenie ramy jest np. 1/2.33 [ciach]
Wydaje mi sie, ze zawsze sila przykladana na damper jest sporo wieksza.
Podkreslam - wydaje mi sie, bo nie mam zadnych danych a bardziej tak czuje
niz wiem na pewno. Jedno jest na 100% - amorka mozna dobic i dodatkowe
zabezpiecznie moze sobie byc. Pytanie czy jest niezbedne - mysle ze nie
jest. Gdyby bylo wszyscy producenci by je stosowali - w koncu elastomer jest
tani.
Jakby kazdy amortyzator powietrzny byl tak progresywny to TALAS nie bylby
TALAS.
OK, sprezyny powietrzne sa budowane coraz bardziej liniowe i to fakt, ale
wciaz jeszcze koncowka ugiecia jest znacznie progresywna. Dobic powietrzny
amorek po prostu jest trudniej niz sprezyne stalowa.
Jesli uzywasz czegos niezgodnie z zastosowaniem, to chyba jest jasne ze
mozesz sie spodziewac wszystkiego, prawda ? :-)
W sumie tak, tylko TO miejsce jest ostatnim w jakim spodziewalbym sie
usterki. Lagi, korona - OK, ale odpadajace mocowanie oski ?
To tak jakbys narzekal ze sid Ci sie zgial bo uzywales go w dh.
No walsnie - jak sie zegnie to nie ma co sie dziwic, ale jak np. peknie
golen wzdluz to juz bedzie abstrakcja niezaleznie od tego jak niewlasciwie
byl uzywany.
"I'm gonna have to go ahead and say "Nay".
<ciach>

Tak, El Chignon czy jakos tak brzmi nick tego faceta strasznie narzeka na
Foxa 36. Ale jak przeczytasz jego posty o Nixonie czy manitou wogole to
przestaniesz go lubic i cytowac :-). On kocha marzocchi jako kultowe i
oldschoolowe i w sumie to nie wiem czemu kupil sobie te 36-tke. Pierwsze 5
postow chwalil ja pod niebiosa a potem sprzedal, kupil Z1 i zaczal narzekac.
Ja wole nixona. Komus innemu moze odpowiadac co innego, co sobie wybiora -
ich sprawa :-)
Bardzo ladna puenta. Podpisuje sie pod nia wszystkimi konczynami :-).
W takim razie bardziej rozwarty ;-)
Chyba jednak ostry - kat 65 st jest np. ostrzejszy niz 70st. Kat rozwarty to
np 110st.
To nie jest FOX :->
Gdyby byl, to by nie bylo tej dyskusji ;-).
Zupelnie nie uwzgledniles faktu, ze srodek mocowania osi
jest znaczaco (3-4cm?) wyzej niz dolna czesc dolnych goleni.
Powiedzmy, ze to faktycznie jeszcze 3 cm, ale zastanowilo mnie co innego.
Golenie maja 170mm a wchodza w lagi tylko na 145 ? Duzo zostaje, jak
rozumiem to przez te tlumiki . Teraz zgadza mi sie. Umowmy sie, ze jest
50/50 schowane do wyjetych. Fox to nie jest, ale ujdzie.
Nie wiem jak heckler, ale 5spot to enduro/trail tak samo jak i widelec :-)
Heckler to ta sama klasa, moze ze wzgledu na skok i wzmocnienia przesunieta
w strone lekkiego FR. Ale lekkiego, rowerem jednozawiasowym Santa Cruz do FR
jest Bullit.
I moj rower ma na celu umozliwic podjezdzadzanie wszystkiego bez
ograniczania mozliwosci zjezdzania. Twoj jest nastawiony bardziej na zjazd
oraz skakanie.
Bo tak je poskladalismy. Z 5spota mozna zrobic malego SixPacka a z Hecklera
ciezsza krosowke. Zalezy od zamiaru i podzespolow.
MZ wielu podjazdow ktore sie da pokonac na tym, nie uda Ci sie na swoim.
Ale tak jak pisze, chodzi o naprawde duze nachylenia.
Moze. Ale podjazd na filmie, do ktorego dales linka wyglada podobnie stormo
jak trojmiejski pacholek. Nie podjezdzam tego w tym tempie (przynajmniej
nigdy nie probowalem, pacholek to dla mnie fragment duzo wiekszych tras i
szkoda mi bylo energii) ale podjezdzam tego typu wzniesienia i nie przegina
mnie na plecy.
bo dzieki temu nie musze sie "tulic" do kierownicy lecz wyjezdzac w pelnym
komforcie.
OK, ja musze sie pochylic. Ale nawet gdybym nie musial i tak nie byloby mowy
o komforcie :-))).
No to musze powiedziec ze z plaskim terenem sie spotykasz :-) Zapraszam
zatem do Krakowa lub w gory :-)
No Trojmiasto plaskie nie jest, ale fakt - gory czy jura to to nie jest. :-(
Jak ktos lubi biegac niech biega.. ja na rowerze jezdze a nie go nosze ;-)
Gadanie. Oni tez jezdza, ale od zasad wazniejszy jest czas i wynik w
generalce pucharu swiata :-).
Ale skok tylu nie ma zadnego znaczenia.. no chyba ze Ci bardziej "siada"
tyl gdy jedziesz pod gore.. wtedy tym gorzej dla Ciebie :-)
Porownywalem wczesniej geometrie ram to i napisalem o skoku zawieszenia. To
nie ma nic wspolnego z praca zawieszenia na podjezdzie. Po prostu - to
najwieksza z roznic pomiedzy ramami naszych rowerkow.
To resetuj ;-) "Ja wole jezdzic" ;-)
Do pomiarow ? :-)
Bajki :-) Jezli nie wierzysz.. to moge pokazac Ci jak dziala nixon gdy
spuscic powietrze. Tarcie statycznie jest praktycznie niewyczuwalne.
OK, widze, ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic pod siebie
i pojezdzic na dobrym amorku ze sprezyna stalowa po jakichs drobnych
nierownosciach. I badz obiektywny - w sumie chodzi o przekonanie samego
siebie.
No.. ja nie lubie leciec "na twarz" przy stromym technicznym zjezdzie
dlatego ze wcisnalem przedni hamulec ;-)
Staram sie nie hamowac na zjadach, zwlasza technicznych. Im szybciej
zjezdzam tym (co do zasady) bezpieczniej i pewniej prowadzi sie rower. Jak
zwalniam to zaczynaja sie problemy. Choc ostatnio kolega zabral mnie na taki
zjazd, przy ktorym poki co sie poddalem. Musze potrenowac. On zjechal.
Bynajmniej, ja platformy nie mam z powodu efektywnosci lecz jakosci
dzialania :-)
Ale ona dziala przede wszystkim do podnoszenia efektywnosci pracy
zawieszenia i w sporym zakresie do regulacji kompresji.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-21 08:33:21 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Owszem przelozenie ramy jest np. 1/2.33 [ciach]
Wydaje mi sie, ze zawsze sila przykladana na damper jest sporo
wieksza. Podkreslam - wydaje mi sie, bo nie mam zadnych danych a
bardziej tak czuje niz wiem na pewno.
Ja rowniez nie mam dostepu do badan.. i sugeruje sie techniczna intuicja.
Post by Andrzej Komarnicki
Jedno jest na 100% - amorka
mozna dobic i dodatkowe zabezpiecznie moze sobie byc. Pytanie czy
jest niezbedne - mysle ze nie jest. Gdyby bylo wszyscy producenci
by je stosowali - w koncu elastomer jest tani.
Ciezko powiedziec dlaczego nie stosuja lub dlaczego manitou stosuje. MZ nie
jest to rzecz ktora w istotny sposob przeszkadza. Mozna ja rowniez
zdemontowac wiec mysle ze, fakt ze jest nie ma znaczenia.
Post by Andrzej Komarnicki
Jakby kazdy amortyzator powietrzny byl tak progresywny to TALAS
nie bylby TALAS.
OK, sprezyny powietrzne sa budowane coraz bardziej liniowe i to
fakt, ale wciaz jeszcze koncowka ugiecia jest znacznie progresywna.
Tak jak pisalem: wszystko zalezy od tego do jakiej objetosci zmniejsza sie
komora powietrzna. Zrob eksperyment, wez strzykawke: i zaloz ze skos
zawieszenia to polowa jej dlugosci. Czy utwardza sie na koniec skoku ? (w
polowie dlugosci strzykawki). NIE! Dlatego nie mozna generalizowac ze
powietrze jest bardziej progresywne. Sa rozne konstrukcje komor
powietrznych.
Post by Andrzej Komarnicki
Dobic powietrzny amorek po prostu jest trudniej niz sprezyne
stalowa.
j.w :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Jesli uzywasz czegos niezgodnie z zastosowaniem, to chyba jest
jasne ze mozesz sie spodziewac wszystkiego, prawda ? :-)
W sumie tak, tylko TO miejsce jest ostatnim w jakim spodziewalbym
sie usterki. Lagi, korona - OK, ale odpadajace mocowanie oski ?
Wiesz.. wszystko zalezy w jakich okolicznosciach. Nic o nich nie wiemy, wiec
mozemy jedynie gdybac. Moze szczegolny to przypadek, moze wada fabryczna..
diabli wiedza.
Post by Andrzej Komarnicki
To tak jakbys narzekal ze sid Ci sie zgial bo uzywales go w dh.
No walsnie - jak sie zegnie to nie ma co sie dziwic, ale jak np.
peknie golen wzdluz to juz bedzie abstrakcja niezaleznie od tego
jak niewlasciwie byl uzywany.
Pekanie goleni wzdluz owszem. Pekanie mocowania osi jednak uznalbym za
bardziej prawdopodobne :-)
Post by Andrzej Komarnicki
"I'm gonna have to go ahead and say "Nay".
<ciach>
Tak, El Chignon czy jakos tak brzmi nick tego faceta strasznie
narzeka na Foxa 36. Ale jak przeczytasz jego posty o Nixonie czy
manitou wogole to przestaniesz go lubic i cytowac :-). On kocha
marzocchi jako kultowe i oldschoolowe i w sumie to nie wiem czemu
kupil sobie te 36-tke. Pierwsze 5 postow chwalil ja pod niebiosa a
potem sprzedal, kupil Z1 i zaczal narzekac.
Nie sledzilem tych watkow az tak dokladnie :-) Ale masz racje: opinie
oszolomow nalezy pomijac :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Ja wole nixona. Komus innemu moze odpowiadac co innego, co sobie
wybiora - ich sprawa :-)
Bardzo ladna puenta. Podpisuje sie pod nia wszystkimi konczynami :-).
:-)
Post by Andrzej Komarnicki
W takim razie bardziej rozwarty ;-)
Chyba jednak ostry - kat 65 st jest np. ostrzejszy niz 70st. Kat
rozwarty to np 110st.
Oczywiscie.. moj blad. Miales racje.. oczywiscie ostrzejszy.
Post by Andrzej Komarnicki
To nie jest FOX :->
Gdyby byl, to by nie bylo tej dyskusji ;-).
Zupelnie nie uwzgledniles faktu, ze srodek mocowania osi
jest znaczaco (3-4cm?) wyzej niz dolna czesc dolnych goleni.
Powiedzmy, ze to faktycznie jeszcze 3 cm, ale zastanowilo mnie co
innego. Golenie maja 170mm a wchodza w lagi tylko na 145 ?
Oczywiscie - chowaja sie 145mm, bo tyle wynosi skok. Dlaczego mialyby chowac
sie wiecej ?
Post by Andrzej Komarnicki
Duzo zostaje, jak rozumiem to przez te tlumiki .
Neee.. to typowe dla manitou. Nigdy nie chowaly sie do konca. Trzeba by
poszukac wyniku testow sztywnosci z niemieckiego bike'a. manitou wyszly tam
bardzo wysoko.
Post by Andrzej Komarnicki
Teraz zgadza mi sie.
Umowmy sie, ze jest 50/50 schowane do wyjetych. Fox to nie jest,
ale ujdzie.
Nie swiadczy to o sztywnosci jeszcze :-) Popatrz na glowki ram.. sa coraz
nizsze, a amortyzatory coraz wyzsze. Wszystkie zalezy od srednicy, grubosci
scianek i sztywnosci podparcia.
Post by Andrzej Komarnicki
I moj rower ma na celu umozliwic podjezdzadzanie wszystkiego bez
ograniczania mozliwosci zjezdzania. Twoj jest nastawiony bardziej
na zjazd oraz skakanie.
Bo tak je poskladalismy. Z 5spota mozna zrobic malego SixPacka a z
Hecklera ciezsza krosowke. Zalezy od zamiaru i podzespolow.
Oczywiscie. Ja jednak pisalem o Twojej konkretnej konfiguracji.
Post by Andrzej Komarnicki
MZ wielu podjazdow ktore sie da pokonac na tym, nie uda Ci sie na
swoim. Ale tak jak pisze, chodzi o naprawde duze nachylenia.
Moze. Ale podjazd na filmie, do ktorego dales linka wyglada
podobnie stormo jak trojmiejski pacholek.
Film wyplaszcza. Ten na filmie, wiem ze podjechaly jedynie _dwie_ osoby.
Tamten tez jest tak stromy ? Jesli znasz kogos z altimietrem, to go zmierz.
Dlugosc podjazdu i roznice wysokosci. Ten ma:

42m w pione na podjezdzie o dlugosci 140m. Czyli w poziomie ma: 133m. A
srednie nachylenie to: 42/133 czyli: 31.5% . W najstromszym miejscu jest ok
35% lub moze nawet kilka % wiecej.

Jest najstromszym podjazdem (do wyjechania) jaki znam.
Post by Andrzej Komarnicki
Nie podjezdzam tego w tym
tempie (przynajmniej nigdy nie probowalem, pacholek to dla mnie
fragment duzo wiekszych tras i szkoda mi bylo energii) ale
podjezdzam tego typu wzniesienia i nie przegina mnie na plecy.
Sadze w takim razie, ze maja mniejsze nachylenie. Bez pomiaru sie nie
dowiemy. A moze ktos inny wie ?
Post by Andrzej Komarnicki
bo dzieki temu nie musze sie "tulic" do kierownicy lecz wyjezdzac
w pelnym komforcie.
OK, ja musze sie pochylic. Ale nawet gdybym nie musial i tak nie
byloby mowy o komforcie :-))).
Z 30mm nachylenia rzedu 15%-20% jedzie sie jak po plaskim :-)
Post by Andrzej Komarnicki
No to musze powiedziec ze z plaskim terenem sie spotykasz :-)
Zapraszam zatem do Krakowa lub w gory :-)
No Trojmiasto plaskie nie jest, ale fakt - gory czy jura to to nie jest. :-(
Zgadza sie. Jednak odpowiednik wiekszego laksu wolskiego macie. Tereny
bardzo fajne :-) Zaluje ze w gdansku bylem bez roweru.
Post by Andrzej Komarnicki
Jak ktos lubi biegac niech biega.. ja na rowerze jezdze a nie go nosze ;-)
Gadanie. Oni tez jezdza, ale od zasad wazniejszy jest czas i wynik w
generalce pucharu swiata :-).
Wlasnie to pisalem. Liczy sie wynik i maja bardzo lekkie rowery :-) (~8kg)
Post by Andrzej Komarnicki
Ale skok tylu nie ma zadnego znaczenia.. no chyba ze Ci bardziej
"siada" tyl gdy jedziesz pod gore.. wtedy tym gorzej dla Ciebie
:-)
Porownywalem wczesniej geometrie ram to i napisalem o skoku
zawieszenia. To nie ma nic wspolnego z praca zawieszenia na
podjezdzie. Po prostu - to najwieksza z roznic pomiedzy ramami
naszych rowerkow.
Pomijajac rure podsiodlowa, tak :-) Tyle ze skok, nie ma praktycznie zadnego
wplywu. Co najwyzej moze spowodowac (rowneiz ze wzgledu na wzmocnienia)
zakwalifikowanie roweru do kategorii bardziej FR
Post by Andrzej Komarnicki
To resetuj ;-) "Ja wole jezdzic" ;-)
Do pomiarow ? :-)
Do pomarow "urojonych" wartosci ;-) Przeciez jezdzisz na mniejszym bez
przerwy :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Bajki :-) Jezli nie wierzysz.. to moge pokazac Ci jak dziala
nixon gdy spuscic powietrze. Tarcie statycznie jest praktycznie
niewyczuwalne.
OK, widze, ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic
pod siebie i pojezdzic na dobrym amorku ze sprezyna stalowa po
jakichs drobnych nierownosciach. I badz obiektywny - w sumie chodzi
o przekonanie samego siebie.
Wiem co masz na mysli.. ale tak jak mowie. Trzeba by miec dwa identyczne
widelce.. jeden z powietrzem a drugi ze sprezyna. Tak aby wykluczyc wplyw
tlumienia. A MZ to wlansie one jest decydujace.

Moge napisac jedynie tyle: jesli wylaczyc tlumienie w nixonie, to ma sie
wrazenie ze wystarczy jedynie dmuchnac na kierownice aby sie ugial. Zadnego
tarcia statycznego - tak jak sprezyna. Wiec skad ma byc roznica ?
Post by Andrzej Komarnicki
No.. ja nie lubie leciec "na twarz" przy stromym technicznym
zjezdzie dlatego ze wcisnalem przedni hamulec ;-)
Staram sie nie hamowac na zjadach, zwlasza technicznych. Im szybciej
zjezdzam tym (co do zasady) bezpieczniej i pewniej prowadzi sie
rower.
Hmm.. to chyba malo strome te zjazdy. Na zakrzowku jest wiele zjazdow do
pokazania.. jesli zjedziesz wszystkie bez hamownaia, to bedziesz moim guru
:-)
Post by Andrzej Komarnicki
Jak zwalniam to zaczynaja sie problemy. Choc ostatnio kolega
zabral mnie na taki zjazd, przy ktorym poki co sie poddalem. Musze
potrenowac. On zjechal.
Zrob mu zdjecia :-)
Post by Andrzej Komarnicki
Bynajmniej, ja platformy nie mam z powodu efektywnosci lecz
jakosci dzialania :-)
Ale ona dziala przede wszystkim do podnoszenia efektywnosci pracy
zawieszenia i w sporym zakresie do regulacji kompresji.
Nie tylko! Wszyscy powtarzaja stereotyp ze to tylko zwiekszanie
efektywnosci.. a to nie prawda. To tlumienie naprawde rewelacyjnie dziala:
zapobiega nurkowaniu jednoczesnie umozliwia przeplyw duzej ilosci oleju aby
"lyknac" ostra przeszkode (kraweznik). Odbywa sie to kosztem czulosci na
najmniejsze nierownosci.. jednak je wylapuja opony. Wole miec stabilny
widelec niz cos co reaguje na liscie. To kamerdole ma lykac.

Popularny jest mit o wspanialym dzialanie wielkiego M z rodziny MX.. to
bzdura.. one owszedm dzialaja swietnie na lisciach... ale im wieksze
przeszkody tym gorzej. Ja chce aby bylo odwrotnie.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-21 09:33:02 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Wiesz.. wszystko zalezy w jakich okolicznosciach. Nic o nich nie wiemy,
wiec mozemy jedynie gdybac. Moze szczegolny to przypadek, moze wada
fabryczna.. diabli wiedza.
To prawda - mozliwe, ze to przypadek, zwlaszcza, ze nie slychac jakos o
wiekszej ilosci tego typu usterek. I dlatego ta wydala mi sie dziwna i
podejrzana :-)
Post by Yans van Horn
Nie sledzilem tych watkow az tak dokladnie :-) Ale masz racje: opinie
oszolomow nalezy pomijac :-)
Moze nie, ze oszolom. Bardziej "sprzetowiec" z silnym przekonaniem, ze tylko
Marzocchi potrafi robic amortyzatory. Mam wrazenie, ze gosc za bardzo skupia
sie na testowaniu i ocenianiu sprzetu a za malo na czerpaniu frajdy z jazdy.
Post by Yans van Horn
Oczywiscie - chowaja sie 145mm, bo tyle wynosi skok. Dlaczego mialyby
chowac sie wiecej ?
No zapas 5mm jest OK, ale 25mm to juz marnotrastwo :-) Mozna by bardzie
schowac lub skrocic golenie i usztywnic konstrukcje. A mozna zrobic 150,160
albo wrecz 170mm skoku :-) Z reszta Manitou wypuszcza w przyszlym roku
jakiegos jednopolkowego potwora z 200mm skoku. Travis ? Jakos tak sie to
nazywa...
Post by Yans van Horn
Neee.. to typowe dla manitou. Nigdy nie chowaly sie do konca. Trzeba by
poszukac wyniku testow sztywnosci z niemieckiego bike'a. manitou wyszly
tam bardzo wysoko.
No wlasnie dzis juz cos slyszalem o tym tescie. Jest to gdzies na sieci ?
Chcialbym sobie poogladac. Podobno Fox 36 wypadl lepiej niz Marzocchi 66 i
wogole tylko dwa dwupolkowce okazaly sie od niego sztywniejsze (???).
Post by Yans van Horn
Film wyplaszcza. Ten na filmie, wiem ze podjechaly jedynie _dwie_ osoby.
To moze wyplaszcza. Pacholek (100,8 m n.p.m) jest stromy i dosc dlugi (w
miejscu startu jest pewnie ze 20m n.p.m, podjazd ma jakies 200-300m i wije
sie dookola wzgorza) ale wiekszosc powaznie jezdzacych rowerzystow tam
podjedzie. W kazdym razie to nie tak, ze tylko kilku. :-)
Post by Yans van Horn
Wiem co masz na mysli.. ale tak jak mowie. Trzeba by miec dwa identyczne
widelce.. jeden z powietrzem a drugi ze sprezyna. Tak aby wykluczyc wplyw
tlumienia. A MZ to wlansie one jest decydujace.
Mysle, ze to bardziej kwestia bezwladnosci medium sciskanego a nie tarcia.
powierze po prostu potrzebuje silnejszego impulsu, by wywolac konkretniejsza
zmiane skoku i cisnienia. Naprezona sprezyna chyba po prostu latwiej sie
wzbudza z rownowagi.
Post by Yans van Horn
Hmm.. to chyba malo strome te zjazdy. Na zakrzowku jest wiele zjazdow do
pokazania.. jesli zjedziesz wszystkie bez hamownaia, to bedziesz moim guru
:-)
No oczywiscie, ze czasem zwalniam, ale nigdy nie powoduje to "lecenia na
twarz". A tak jak pisalem staram sie jechace bez hamowania - wieksza frajda
a i trakcja zdecydowanie wyzsza.
Post by Yans van Horn
Post by Andrzej Komarnicki
Choc ostatnio kolega
zabral mnie na taki zjazd, przy ktorym poki co sie poddalem. Musze
potrenowac. On zjechal.
Zrob mu zdjecia :-)
Oj nadawaloby sie. Fakt zjechania z tamtej gorki to juz powod do
zadowolenia. Szybki zjazd w tamtym miejscu jest technicznie dosc trudny i
przede wszystkim wymaga niezlego przelamania sie psychicznego. Same korzenie
i kamienie narzutowe. Do tego bardzo duze nachylenie stoku, droga waska na
dwa rowery i uskoki 40-50cm. To wszystko do kupy daje niezla przeprawe.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-21 12:19:31 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
No zapas 5mm jest OK, ale 25mm to juz marnotrastwo :-) Mozna by bardzie
schowac lub skrocic golenie i usztywnic konstrukcje.
... zwiekszajac mase calosci.
Post by Andrzej Komarnicki
A mozna zrobic 150,160
albo wrecz 170mm skoku :-) Z reszta Manitou wypuszcza w przyszlym roku
jakiegos jednopolkowego potwora z 200mm skoku. Travis ? Jakos tak sie to
nazywa...
Pewnie podobna zagrywka marketingowa jak Super Monster swego czasu.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Wiem co masz na mysli.. ale tak jak mowie. Trzeba by miec dwa identyczne
widelce.. jeden z powietrzem a drugi ze sprezyna. Tak aby wykluczyc wplyw
tlumienia. A MZ to wlansie one jest decydujace.
Mysle, ze to bardziej kwestia bezwladnosci medium sciskanego a nie tarcia.
powierze po prostu potrzebuje silnejszego impulsu, by wywolac konkretniejsza
zmiane skoku i cisnienia. Naprezona sprezyna chyba po prostu latwiej sie
wzbudza z rownowagi.
Bezwladnosc powietrza? O czym Ty, za przeproszeniem, pierniczysz? ;-)
Powietrzne amory musza miec ciasniejsze uszczelki, ktore sa dodatkowo
pod cisnieniem i to jedyny powod, dla ktorego moga byc nieco mniej
czule od sprezynowych. Jesli kiedykolwiek macales widelec wyposazony
w dwie komory (pozytywna/negatywna) i porzadnie nasmarowany, ukapany
w oleju, to powinienes wiedziec, ze taki amor chodzi jak w masle. Jesli
nie, to zapraszam do przejazdzki na SIDzie SL mojej zony :-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Andrzej Komarnicki
2005-07-21 13:18:27 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Andrzej Komarnicki
No zapas 5mm jest OK, ale 25mm to juz marnotrastwo :-) Mozna by bardzie
schowac lub skrocic golenie i usztywnic konstrukcje.
... zwiekszajac mase calosci.
Jak zwiekszyc ? Przeciez proponyje, zeby skrocic golen albo ja glebiej
wprowadzic w lage. Nic wiecej. Albo bedzie lzejszy albo masa sie nie zmieni.
Sztywnosc na pewno wzrosni.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Pewnie podobna zagrywka marketingowa jak Super Monster swego czasu.
Tez tak mysle. Pewnie nikt sie nie przelamie do takiego wichajstra :-)
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Bezwladnosc powietrza? O czym Ty, za przeproszeniem, pierniczysz? ;-)
Chodzi mi o opoznienie momentu rozpoczecia pracy. Juz tlumacze. Oderwijmy
sie na moment od amortyzatora a zostanmy przy samym medium sciskanym.
Sprezyna, zwlaszcza naprezona reaguje natychmiast na zmiany sily
sciskajacej. Powietrze w przypadku zmiany cisnienia musi pokonac sile tarcia
np. tloka w strzykawce. I nawet jesli tarcie jest minimalne sukcesuwnie
zwiekszane cisnienie daje efekt, ze tlok zaczyna sie poruszac z pewnym
opoznieniem (trzeba pokonac tarcie) i potem porusza sie juz bez przeszkod.
To w amortyzatorach daje efekt mniejszej czulosci - cisnienie zwieksza sie
pod naporem malej przeszkody, ale prawie natychmiast odpuszcza (bo mala
przeszkoda) i amortyzator nawet nie zostanie wytracony z rownowagi.
Uszczelki olejowe i zbierajace sa w obu systemach amortyzacji i dlatego
pisze o medium w oderwaniu od amortyzatora jako takiego. Dodam tylko, z
wyjasnilem dla porzadku, bo przemawia do mnie Twoje wyjasnienie o
ciasniejszych uszczelnieniach. To faktycznie bedzie chyba mialo jeszcze
wiekszy wplyw na prace amortyzatora.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-21 17:16:30 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Andrzej Komarnicki
No zapas 5mm jest OK, ale 25mm to juz marnotrastwo :-) Mozna by
bardzie schowac lub skrocic golenie i usztywnic konstrukcje.
... zwiekszajac mase calosci.
Jak zwiekszyc ? Przeciez proponyje, zeby skrocic golen albo ja
glebiej wprowadzic w lage. Nic wiecej. Albo bedzie lzejszy albo
masa sie nie zmieni. Sztywnosc na pewno wzrosni.
Za przeproszeniem "dupa". Bo jak zmniejszysz dlugosci gornej goleni
(pozostawiajac reszte bez zmian) to opona zacznie przy tym skoku uderza o
korone!
Post by Andrzej Komarnicki
Chodzi mi o opoznienie momentu rozpoczecia pracy. Juz tlumacze.
Oderwijmy sie na moment od amortyzatora a zostanmy przy samym
medium sciskanym. Sprezyna, zwlaszcza naprezona reaguje natychmiast
na zmiany sily sciskajacej. Powietrze w przypadku zmiany cisnienia
musi pokonac sile tarcia np. tloka w strzykawce. I nawet jesli
tarcie jest minimalne sukcesuwnie zwiekszane cisnienie daje efekt,
ze tlok zaczyna sie poruszac z pewnym opoznieniem (trzeba pokonac
tarcie) i potem porusza sie juz bez przeszkod. To w amortyzatorach
daje efekt mniejszej czulosci - cisnienie zwieksza sie pod naporem
malej przeszkody, ale prawie natychmiast odpuszcza (bo mala
przeszkoda) i amortyzator nawet nie zostanie wytracony z rownowagi.
Uszczelki olejowe i zbierajace sa w obu systemach amortyzacji i
dlatego pisze o medium w oderwaniu od amortyzatora jako takiego.
Dodam tylko, z wyjasnilem dla porzadku, bo przemawia do mnie Twoje
wyjasnienie o ciasniejszych uszczelnieniach. To faktycznie bedzie
chyba mialo jeszcze wiekszy wplyw na prace amortyzatora.
To o czym napisales 15-zdan ma swoja nazwe: tarcie statyczne.

W Nixonie tarcie statycznie jest niewyczuwalne, wiec to co piszesz o
nieczulosci na nierownosci amortyzatora powietrznego to niestety farmazony
:-)

Jedyna nieczulosc moze wynikac z tlumienia.

A na duze szybkie strzaly to tak naprawde mniej czula bedzie sprezyna:
poniewaz ma o wiele wieksza bezwladnosc ;-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-21 18:03:42 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Za przeproszeniem "dupa". Bo jak zmniejszysz dlugosci gornej goleni
(pozostawiajac reszte bez zmian) to opona zacznie przy tym skoku uderza o
korone!
Wiem, pamietam o czym pisalismy na poczatku rozmowy. Pisalem czysto
hipotetycznie co by bylo, gdyby bylo inaczej, A ze jest jak jest, to mimo
wielu zalet tego widelca o ktorych sporo napisales i tak nie podoba mi sie
konstrukcja Nixona. :-)
Post by Yans van Horn
W Nixonie tarcie statycznie jest niewyczuwalne, wiec to co piszesz o
nieczulosci na nierownosci amortyzatora powietrznego to niestety farmazony
:-)
Pierwszy model matematyczny w naszym wymiarze ? Nawet jesli jest swietnie
wykonany to tarci musi byc. Moze jest czulszy niz inne powietrzne
rozwiazania (tego nie wiem), ale wciaz sprezyny stalowe/tytanowe sa klasa do
ktorej sie rowna. I taka byla moja glowna mysl.
Post by Yans van Horn
Jedyna nieczulosc moze wynikac z tlumienia.
To jest ustawialne.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-31 13:02:15 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
W Nixonie tarcie statycznie jest niewyczuwalne, wiec to co piszesz o
nieczulosci na nierownosci amortyzatora powietrznego to niestety farmazony
Skad wiesz, ze tarcie statyczne jest niewyczuwalne? Proba wcisniecia
amora stojac obok roweru jest niewiarygodnym testem. Podczas jazdy
sily dzialajace na amor rzadko kiedy dzialaja w osi goleni a czesto
pod dosc duzymi katami. Tarcie statyczne moze byc spore, ale oczywiscie
bardziej zalezy od budowy wewnetrznej - samo medium sciskane ma nan
niemal pomijalny wplyw.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-21 12:38:20 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Wydaje mi sie, ze zawsze sila przykladana na damper jest sporo wieksza.
Podkreslam - wydaje mi sie, bo nie mam zadnych danych a bardziej tak czuje
niz wiem na pewno. Jedno jest na 100% - amorka mozna dobic i dodatkowe
zabezpiecznie moze sobie byc. Pytanie czy jest niezbedne - mysle ze nie
jest. Gdyby bylo wszyscy producenci by je stosowali - w koncu elastomer jest
tani.
Tez stosuja. W RST Mozo Pro byly, w SIDzie SL tez sa, nawet dosc dlugie,
ok. 15 mm z obu stron (jeden zamiast sprezyny negatywnej).
Post by Andrzej Komarnicki
OK, sprezyny powietrzne sa budowane coraz bardziej liniowe i to fakt, ale
wciaz jeszcze koncowka ugiecia jest znacznie progresywna. Dobic powietrzny
amorek po prostu jest trudniej niz sprezyne stalowa.
O ile sie nie myle, to w pierwszych SIDach z 1998 roku mozna bylo
regulowac objetosc komory powietrznej, czyli progresywnosc amora.
Technicznie nie jest to wielkim problemem i szczerze mowiac nie wiem
dlaczego z tego zrezygnowali. Dla zbicia masy? Moze, tylko dlaczego
kolejne wcielenia SIDow byly coraz ciezsze?
Post by Andrzej Komarnicki
OK, widze, ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic pod siebie
i pojezdzic na dobrym amorku ze sprezyna stalowa po jakichs drobnych
nierownosciach. I badz obiektywny - w sumie chodzi o przekonanie samego
siebie.
OK, widze ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic pod
siebie i pojezdzic na dobrym amorku powietrznym... ;-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Andrzej Komarnicki
2005-07-21 12:44:49 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Andrzej Komarnicki
OK, widze, ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic pod siebie
i pojezdzic na dobrym amorku ze sprezyna stalowa po jakichs drobnych
nierownosciach. I badz obiektywny - w sumie chodzi o przekonanie samego
siebie.
OK, widze ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic pod
siebie i pojezdzic na dobrym amorku powietrznym... ;-)
Ale ja jezdze na amorku powietrznym :-) Tyle, ze w moim przypadku to efekt
tego, ze poki co Fox 36 nie wypuscil na rynek amorka ze sprezyna stalowa w
klasie 36. Planuja na przyszly rok, ale polubilem ten, ktory mam i nie
planuje zmieniac.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-21 17:23:47 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Andrzej Komarnicki
OK, sprezyny powietrzne sa budowane coraz bardziej liniowe i to
fakt, ale wciaz jeszcze koncowka ugiecia jest znacznie
progresywna. Dobic powietrzny amorek po prostu jest trudniej niz
sprezyne stalowa.
O ile sie nie myle, to w pierwszych SIDach z 1998 roku mozna bylo
regulowac objetosc komory powietrznej, czyli progresywnosc amora.
Technicznie nie jest to wielkim problemem i szczerze mowiac nie wiem
dlaczego z tego zrezygnowali. Dla zbicia masy? Moze, tylko dlaczego
kolejne wcielenia SIDow byly coraz ciezsze?
Nie wszyscy zrezygnowali :-) W nixonie:

- Zamiast regulowac objetosc komory powietrznej mozna regulowac objetosc
komory SPV (poziomem oleju lub sruba regulacyjna) czyli wlasnie
progresywnosc (tlumienia).

- A objetosc komory powietrznej zawsze mozna zmniejszyc dolewajac wiecej
oleju na tlok (zamiast standardowego 6-8 cm^3 :-)
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Andrzej Komarnicki
OK, widze, ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic
pod siebie i pojezdzic na dobrym amorku ze sprezyna stalowa po
jakichs drobnych nierownosciach. I badz obiektywny - w sumie
chodzi o przekonanie samego siebie.
OK, widze ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic pod
siebie i pojezdzic na dobrym amorku powietrznym... ;-)
Jego fox 36 jest powietrzny.. ale mozliwe ze ze wzgledu na tlumienie i duza
srednice goleni (wieksze tarcie) moze byc malo czuly :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-21 18:05:46 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Jego fox 36 jest powietrzny.. ale mozliwe ze ze wzgledu na tlumienie i duza
srednice goleni (wieksze tarcie) moze byc malo czuly :-)
Ja nigdy nie narzekalem na czulosc mojego amorka. mamtyle galek do zabawy,
ze mozna go ustawic chocby na wybieranie lisci :-)

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Rado bladteth Rzeznicki
2005-08-02 10:50:11 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Post by Rado bladteth Rzeznicki
O ile sie nie myle, to w pierwszych SIDach z 1998 roku mozna bylo
regulowac objetosc komory powietrznej, czyli progresywnosc amora.
Technicznie nie jest to wielkim problemem i szczerze mowiac nie wiem
dlaczego z tego zrezygnowali. Dla zbicia masy? Moze, tylko dlaczego
kolejne wcielenia SIDow byly coraz ciezsze?
- Zamiast regulowac objetosc komory powietrznej mozna regulowac objetosc
komory SPV (poziomem oleju lub sruba regulacyjna) czyli wlasnie
progresywnosc (tlumienia).
Jesli SPV jest tak cudne, to po co w ogole w Nixonie jest komora
powietrzna w ladze? Wystarczyloby nabic tlumik i po sprawie ;-) Naprawde
te roznice w cisnieniu w SPV czujesz? Nie bardzo chce mi sie w to
wierzyc.
Post by Yans van Horn
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Andrzej Komarnicki
OK, widze, ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic
pod siebie i pojezdzic na dobrym amorku ze sprezyna stalowa po
jakichs drobnych nierownosciach. I badz obiektywny - w sumie
chodzi o przekonanie samego siebie.
OK, widze ze nie dasz sie przekonac. Ale sprobuj kiedys ustawic pod
siebie i pojezdzic na dobrym amorku powietrznym... ;-)
Jego fox 36 jest powietrzny.. ale mozliwe ze ze wzgledu na tlumienie i duza
srednice goleni (wieksze tarcie) moze byc malo czuly :-)
Napisalem: dobrym amorku powietrznym ;->
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-21 12:54:26 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Np. wyobraz sobie sytuacje gdy jedziesz w szybko w dol na zjezdzie po
"telewizorach" i przednie kolo (na ktorym wisisz spora czescia masy) musi
reagowac na te "ostre" przeszkody (wysokie kamienie). Uwazasz ze tam
dzialaja mniejsze sily ? I ochrona przed dobiciem jest zbedna ? Ja tam wole
miec te 5mm elastomera.
Jezeli widelec ma sie schowac az tak gleboko (140mm), to uderzenie musi byc
- nalezy mu pozwolic ugiac sie dalej i spowodowac przy 145 zderzenie
metal-metal i prawdopodobnie uszkodzenie
- czy tez moze lepiej wsadzic elastomer i wytlumic ten ostatni ruch.
Zadne. Nalezy tak ustawic progresje amora, by ten zderzak nie byl
potrzebny. Pomysl - przeciez te 5 mm zderzaka nie ma kompletnie
znaczenia. Co za roznica czy amor leci przez 14.5 cm i zderza sie czy
"tylko" 14 cm i... rowniez sie zderza. Masz mozliwosci, wiec dla
sprawdzenia tego w praktyce mozesz wyjac zderzak i sprawdzic czy robi
jakakolwiek roznice.
Post by Yans van Horn
MZ drugie jest lepsze. A poza tym zawsze mozna go wyjac :-)
Gumowe zderzaki w SIDzie SL waza 9 g, wiec jest o co walczyc ;-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Andrzej Komarnicki
2005-07-21 13:22:44 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Zadne.
Raczej niewielkie. Ale mysle, ze ma.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Nalezy tak ustawic progresje amora, by ten zderzak nie byl
potrzebny.
Moim zdaniem, trzeba je ustawic tak, zeby amor bardzo rzadko dobijal, ale
jednak aby wykorzystac maksimum skoku. Skoro Manitou zaserwowalo juz ten
bumper, to moze nie do konca, ale choc w polowie trzeba go pozgniatac.
Zwiekszy progresje i moze to wystarczy.

Pomysl - przeciez te 5 mm zderzaka nie ma kompletnie
Post by Rado bladteth Rzeznicki
znaczenia. Co za roznica czy amor leci przez 14.5 cm i zderza sie czy
"tylko" 14 cm i... rowniez sie zderza.
Ale z elastromerem. Idac tym tropem jak samobojca skacze powiedzmy z 5-tego
pietra, to po co strazacy rozkladaja te cholerna plachte. Przeciez i tak
spadnie :-)

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-21 17:19:31 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Np. wyobraz sobie sytuacje gdy jedziesz w szybko w dol na
zjezdzie po "telewizorach" i przednie kolo (na ktorym wisisz
spora czescia masy) musi reagowac na te "ostre" przeszkody
(wysokie kamienie). Uwazasz ze tam dzialaja mniejsze sily ? I
ochrona przed dobiciem jest zbedna ? Ja tam wole miec te 5mm
elastomera. Jezeli widelec ma sie schowac az tak gleboko (140mm), to
- nalezy mu pozwolic ugiac sie dalej i spowodowac przy 145
zderzenie metal-metal i prawdopodobnie uszkodzenie
- czy tez moze lepiej wsadzic elastomer i wytlumic ten ostatni ruch.
Zadne. Nalezy tak ustawic progresje amora, by ten zderzak nie byl
potrzebny. Pomysl - przeciez te 5 mm zderzaka nie ma kompletnie
znaczenia. Co za roznica czy amor leci przez 14.5 cm i zderza sie
czy "tylko" 14 cm i... rowniez sie zderza. Masz mozliwosci, wiec dla
sprawdzenia tego w praktyce mozesz wyjac zderzak i sprawdzic czy
robi jakakolwiek roznice.
Owszem rowniez sie zderza.. ale z elastorem, ktory wlasnei zapewnia
dodatkowa progresje. A w zasadzie chroni przed zderzeniem metal-metal.
Dziala tylko i wylacznie jako rozwiazanie awaryjne - pozwalajac
wczesniejszym 140mm skoku byc bardziej liniowymi. Rozumiesz co mam na mysli
?
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
MZ drugie jest lepsze. A poza tym zawsze mozna go wyjac :-)
Gumowe zderzaki w SIDzie SL waza 9 g, wiec jest o co walczyc ;-)
Wyjac aby efekt elastomera zastapic odpowiednio ustawionym tlumieniem SPV -
konkretnie objetoscia komory :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-31 12:44:08 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Nie musi, to prawda, ale wtedy mamy sytuacje dosc nieciekawa zz punktu
widzenia sztywnosci amortyzatora. Bo przeciez 17 cm goleni wystaje, czyli
zeby rachunek sie zgadzal to dolne lagi maja jakies 32 cm (ze 3 centymetry
zabierze korona i uszczelki zbierajace, wiec 52 -3-17=32). Zamocowanie
tlumika + zderzak to jakies 1-2 cm w srodku lag zagospodarowane. Zostaje nam
30 cm, w ktore ma schowac sie 17 cm goleni. Zakladajac, ze cale pozostale
13-14 cm to juz golen pracujaca w srodku lagi, nadal amortyzator o dlugosci
52cm opiera sie zlamaniu czy powstawaniu luzow na dlugosci 13-14cm. Wydaje
mi sie, ze to jakos malo.
Dla porownania. Slizgi w Juniorze T o skoku 17 cm maja 12 mm szerokosci
i sa oddalone od siebie od 85 mm.
Post by Andrzej Komarnicki
A ja lubie jak nurkuje przy hamowaniu. Moglbym to zniwelowac (low speed
compression) ale nie chce :-)
Czyli NTG -> pl.rec.nurkowanie ;-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-31 12:34:58 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
I slusznie, ze wybral 36-tke. Wazy ona 5.3 funta, nixon 4.4 - prawie 0.5kg
roznicy.
Wg WW, 36 wazy nieco ponizej 2.4 kg, podczas gdy Nixon Elite odrobine
wiecej niz 2.3 kg.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Yans van Horn
2005-08-01 13:08:47 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
I slusznie, ze wybral 36-tke. Wazy ona 5.3 funta, nixon 4.4 -
prawie 0.5kg roznicy.
Wg WW, 36 wazy nieco ponizej 2.4 kg, podczas gdy Nixon Elite
odrobine wiecej niz 2.3 kg.
Nixon Elite to sprezyna i tlumik TPC. I nie ma sensu go porownywac skoro
36-tka to powietrze.

Moj Nixon platinum wazy ~2kg (bez osi 20mm) (~2.1kg z osia)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Yans van Horn
2005-07-20 11:06:49 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Na zdjeciu ktore bym zrobil zobaczylbys 170mm odslonietej goleni
wtedy gdy amortyzator stoi "luzem" (nie obciazony - czyli w
pozycji 0) Jakbys go pociagnal za rure sterowa w gore to odslonilby
kolejne
ze 1-2cm goleni (czyli w sumie 180-190mm).
Dzwonilem do Wigwamu i zeznali, ze odslanieta czesc goleni w
pozycji 0 to ok. 145mm. Moze go zle poskladales ? :-)
Nawet sprawdzilam w starej instrukcji od nixona (mozesz zassac ze strony
answera)

Seal-to-Crown: NIXON 145 mm - Around 160 mm

A przez to ze dotyczy ona widelcow "przed upgradem" - czyli tych o wysokosci
A-C 508mm, to w "nowszych" dlugosc odslonietej goleni bedzie o ok. 10mm
wieksza, czyli ok. 170mm.

Nie wspomne juz o fakcie iz odleglosc te mozna mierzyc w roznym miejscu,
poniewaz korona obejmuje gorna golen pod katem.

Wniosek: goscie z wigwamu bzdury pisza o jakichs 145mm.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-20 13:04:18 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Wniosek: goscie z wigwamu bzdury pisza o jakichs 145mm.
Mowia. Rozmawialem przez telefon. Byc moze Ty masz racje - nie wiem. Ja nie
wiem, bo na ryzyko zwiazane z zakupem Nixona nie poszedlem. :-)

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Yans van Horn
2005-07-21 00:10:12 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Yans van Horn
Wniosek: goscie z wigwamu bzdury pisza o jakichs 145mm.
Mowia. Rozmawialem przez telefon. Byc moze Ty masz racje - nie wiem.
Ja nie wiem, bo na ryzyko zwiazane z zakupem Nixona nie poszedlem. :-)
To chyba rozwiaze wszelkie watpliwosci:

Loading Image...

Zalamujaca jest ignorancja wigwamu. Jak mozna im powierzyc widelec, jesli
nawet dlugosci goleni zmierzyc nie potrafia.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-07-21 05:30:58 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
http://bike.majora.net/pix/nixon-laga.jpg
No jest :-) Faktycznie - jakiegos trefnego Nixona ogladalem.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-31 07:55:48 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Jesli rozwazac sztywnosc skretna, to grubosc goleni ma mniejsze znaczenie
niz podkowa oraz zastosowanie osi 20mm.
Nie podkowa a korona. Podkowa sluzy glownie do ograczania rozginania
lag hamulcami obreczowymi. Wiele teleskopowych widelcow motocyklowych
nie ma w ogole podkowy (tylko lacznik, na ktorym wisi blotnik) i sobie
radzi bez problemow.
Post by Yans van Horn
Przy bocznej rowniez os 20mm daje odczuwalna roznice.
"Bocznej" to znaczy w ktorej plaszczyznie? Jesli chodzi Ci o poprzeczna,
to akurat tutaj kazdy teleskop jest bardzo sztywny i watpie, by roznice
miedzy roznymi amorami byly w ogole odczuwalne.
Post by Yans van Horn
Srednica goleni napewno rowneiz ma znaczenie, ale
napewno nie jest to jedyny wyznacznik.
Najwieksze momenty gnace dzialaja na rure sterowa widelca. Golenie
znajduja sie blizej osi kola, wiec sa mniej obciazone. Dlatego wlasnie
Manitou wykombinowalo sterowki 1.5" przy jednopolkowych amorach o duzym
skoku a Marzocchi stosuje gruboscienne, czesto dodatkowo wzmacniane rury
sterowe (oraz nie dolicza ich kosmicznej masy podajac ogolna mase
widelca ;-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Yans van Horn
2005-08-01 12:20:41 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Jesli rozwazac sztywnosc skretna, to grubosc goleni ma mniejsze
znaczenie niz podkowa oraz zastosowanie osi 20mm.
Nie podkowa a korona. Podkowa sluzy glownie do ograczania rozginania
lag hamulcami obreczowymi.
Zarowno podkowa jak i korona maja duze znaczenia jesli chodzi o sztywnosc
skretna. Uwazasz ze konstrukcja jednopolkowa bez podkowy bedzie rownie
sztywna ? MZ na pewno nie.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wiele teleskopowych widelcow
motocyklowych nie ma w ogole podkowy (tylko lacznik, na ktorym wisi
blotnik) i sobie radzi bez problemow.
widelce motocyklowe:
1) sa dwupolkowe!
2) maja o golenie o wiele wiekszej srednicy
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Przy bocznej rowniez os 20mm daje odczuwalna roznice.
"Bocznej" to znaczy w ktorej plaszczyznie? Jesli chodzi Ci o
poprzeczna, to akurat tutaj kazdy teleskop jest bardzo sztywny i
watpie, by roznice miedzy roznymi amorami byly w ogole odczuwalne.
Mialem na mysli sztywnosc poprzeczna.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Srednica goleni napewno rowneiz ma znaczenie, ale
napewno nie jest to jedyny wyznacznik.
Najwieksze momenty gnace dzialaja na rure sterowa widelca.
Oczywiscie, dlatego tez zabawanie wygladaja golenie 36mm w porownaniu z rura
sterowa o grubosci 28.8mm ;-) (mowa o jednopolkowym amortyzatorze)
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Golenie
znajduja sie blizej osi kola, wiec sa mniej obciazone. Dlatego
wlasnie Manitou wykombinowalo sterowki 1.5" przy jednopolkowych
amorach o duzym skoku a Marzocchi stosuje gruboscienne, czesto
dodatkowo wzmacniane rury sterowe (oraz nie dolicza ich kosmicznej
masy podajac ogolna mase widelca ;-)
i czasem bez oleju w tlumikach :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Rado bladteth Rzeznicki
2005-08-03 07:24:01 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Jesli rozwazac sztywnosc skretna, to grubosc goleni ma mniejsze
znaczenie niz podkowa oraz zastosowanie osi 20mm.
Nie podkowa a korona. Podkowa sluzy glownie do ograczania rozginania
lag hamulcami obreczowymi.
Zarowno podkowa jak i korona maja duze znaczenia jesli chodzi o sztywnosc
skretna. Uwazasz ze konstrukcja jednopolkowa bez podkowy bedzie rownie
sztywna ? MZ na pewno nie.
Gdyby mase oszczedzona na podkowie wladowac w korone i os oraz jej haki,
to kto wie. Chetnie bym zobaczyl wyniki analizy MES.
Post by Yans van Horn
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wiele teleskopowych widelcow
motocyklowych nie ma w ogole podkowy (tylko lacznik, na ktorym wisi
blotnik) i sobie radzi bez problemow.
1) sa dwupolkowe!
Ciekaw jestem, czemu standardowe, teleskopowe, dwupolkowe widelce w
rowerach trzymaja sie podkow?
Post by Yans van Horn
2) maja o golenie o wiele wiekszej srednicy
Obecnie to raczej nieznacznie. Przynajmniej nie od Foksa 36.
Post by Yans van Horn
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Srednica goleni napewno rowneiz ma znaczenie, ale
napewno nie jest to jedyny wyznacznik.
Najwieksze momenty gnace dzialaja na rure sterowa widelca.
Oczywiscie, dlatego tez zabawanie wygladaja golenie 36mm w porownaniu z rura
sterowa o grubosci 28.8mm ;-) (mowa o jednopolkowym amortyzatorze)
Cicho, nie psuj zabawy marketoidom ;-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Yans van Horn
2005-08-05 09:24:25 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Jesli rozwazac sztywnosc skretna, to grubosc goleni ma
mniejsze znaczenie niz podkowa oraz zastosowanie osi 20mm.
Nie podkowa a korona. Podkowa sluzy glownie do ograczania
rozginania lag hamulcami obreczowymi.
Zarowno podkowa jak i korona maja duze znaczenia jesli chodzi o
sztywnosc skretna. Uwazasz ze konstrukcja jednopolkowa bez
podkowy bedzie rownie sztywna ? MZ na pewno nie.
Gdyby mase oszczedzona na podkowie wladowac w korone i os oraz jej
haki, to kto wie. Chetnie bym zobaczyl wyniki analizy MES.
Sam stwierdziles ze im dalej od osi kola tym wiekszy dziala moment. Wiec ta
sama masa "dwa razy dalej" da mniejsza sztywnosc. CHoc dopiero dokladna
analiza moze nam powiedziec prawde ;-)
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wiele teleskopowych widelcow
motocyklowych nie ma w ogole podkowy (tylko lacznik, na ktorym
wisi blotnik) i sobie radzi bez problemow.
1) sa dwupolkowe!
Ciekaw jestem, czemu standardowe, teleskopowe, dwupolkowe widelce w
rowerach trzymaja sie podkow?
Moze os jest mimo wszystko za malo sztywna aby poradzic sobie z obciazeniami
poprzecznymi ? Na mocowanie osi dziala bardzo duzy moment, wystarczy
porownac promiec kola z polowa szerokosci osi - przelozenie jest spore.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
2) maja o golenie o wiele wiekszej srednicy
Obecnie to raczej nieznacznie. Przynajmniej nie od Foksa 36.
Srednica moze juz nieznacznie.. ale masa chyba sporo.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Srednica goleni napewno rowneiz ma znaczenie, ale
napewno nie jest to jedyny wyznacznik.
Najwieksze momenty gnace dzialaja na rure sterowa widelca.
Oczywiscie, dlatego tez zabawanie wygladaja golenie 36mm w
porownaniu z rura sterowa o grubosci 28.8mm ;-) (mowa o
jednopolkowym amortyzatorze)
Cicho, nie psuj zabawy marketoidom ;-)
;-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Andrzej Komarnicki
2005-08-05 12:22:02 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Yans van Horn
Oczywiscie, dlatego tez zabawanie wygladaja golenie 36mm w
porownaniu z rura sterowa o grubosci 28.8mm ;-) (mowa o
jednopolkowym amortyzatorze)
Cicho, nie psuj zabawy marketoidom ;-)
;-)
Rura sterowa w foxach 36 ma przy koronie grubosc scianki 6mm (potem
naturalnie ta grubosc sie zmniejsza). Podobnie jest w Marzocchi 66 (tyle ze
tam rura jest stalowa nie aluminiowa) i pewnie bedzie w kazdym szanujacym
sie widelcu jednopolkowym o duzym skoku i przeznaczeniu enduro/FR/DH. A jak
istotna jest srednica goleni w kontekscie sztywnosci amortyzatora pokazaly
testy niemieckiego Bike dla widelcow FR i test w ostatnim Magazynie
Rowerowym albo Bikeboardzie dla amortyzatorowXC, enduro (z reszta to chyba
tez przedruk z niemieckiego Bike).

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Rado bladteth Rzeznicki
2005-08-08 02:45:15 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
A jak
istotna jest srednica goleni w kontekscie sztywnosci amortyzatora pokazaly
testy niemieckiego Bike dla widelcow FR i test w ostatnim Magazynie
Rowerowym albo Bikeboardzie dla amortyzatorowXC, enduro (z reszta to chyba
tez przedruk z niemieckiego Bike).
Masz go pod reka i moglbys zeskanowac? Chetnie rzucilbym okiem.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Andrzej Komarnicki
2005-08-08 07:02:14 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
A jak istotna jest srednica goleni w kontekscie sztywnosci amortyzatora
pokazaly testy niemieckiego Bike dla widelcow FR i test w ostatnim
Magazynie Rowerowym albo Bikeboardzie dla amortyzatorowXC, enduro (z
reszta to chyba tez przedruk z niemieckiego Bike).
Masz go pod reka i moglbys zeskanowac? Chetnie rzucilbym okiem.
Mam polska wersje dotyczaca amorkow XC/enduro (wygraly bodaj RS Reba i Fox
F100X). Niestety niemieckim Bike nie dysponuje. Postaram sie o skan jak
najszybciej.

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki

Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-12 04:35:31 UTC
Permalink
Post by ptica
Zalozylem watek, moze sie cos dowiemy - http://forums.mtbr.com/showthread.php?
t=111023
BTW - chyba wiem, skad wziales 'resetowanie' amora :) Mam nadzieje, ze Cie
nie spotka to co goscia w tamtym watku (http://forums.mtbr.com/showthread.php?
t=107212)
Mnie zastanawia jedno: dlaczego wszystkie wady wychodza w tej firmie
Push? A juz zupelnie nie pojmuje czemu ludzie nieskonczenie bardziej
ufaja firmie tuningowej/serwisowej niz producentowi. Przeciez ona tez
zdziera z nich kase, tym wiecej, im wiecej wad, czy to rzeczywistych
czy tylko urojonych znajdzie.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Andrzej Komarnicki
2005-07-12 06:34:38 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Mnie zastanawia jedno: dlaczego wszystkie wady wychodza w tej firmie
Push?
Jest jeszcze jedn uznany tunner - Id. A wady wychodza wczesniej, tyle ze
Push jako mala i najwyrazniej obrotna firma szybko je poprawia. Fox ma swoja
inercje w dzialaniu. Inna sprawa, ze podobno obsluga klienta w Foxie ma
powazne problemy z przyznaniem, ze w ich produkcie moze cos szwankowac. Po
prostu im sie to nie miesci w glowach (lub w polityce obslugi :-) ).
Post by Rado bladteth Rzeznicki
A juz zupelnie nie pojmuje czemu ludzie nieskonczenie bardziej
ufaja firmie tuningowej/serwisowej niz producentowi.
Push wprowadzil na rynek sporo usprawnien do Fox'a (lepsze uszczelki,
wymiana kartridzy R na RLC w ktorych manetka lockout'u nie obsluguje
lockout'u tylko wlacza/wylacza platforme propedal/terra valve. A ze te ich
usprawnienia dzialaja, to i zyskali sobie zaufanie klienta. Fox i jego help
desk najwyrazniej je traca. Z reszta wogole mam wrazenie, ze Fox bedac prze
kilka ostatnich lat liderem technologicznym na polu amortyzatorow (damperow
tez, tyle ze tu walczy jeszcze Progressive) spoczal na laurach. Konkurencja
dogonila i teraz platformy zapobiegajace bujaniu maja juz wszyscy. Wszyscy
maja tez golenie o duzej srednicy i systemy redukcji skoku. Jeszcze troche i
wybor amorka stanie sie sprawa filozoficzno-marketingowa... :-)
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Przeciez ona tez
zdziera z nich kase, tym wiecej, im wiecej wad, czy to rzeczywistych
czy tylko urojonych znajdzie.
Oni akurat skupiaja sie na zwiekszaniu mozliwosci a nie ani usuwaniu
usterek. Tyle tylko, ze maja zdrowe podejscie do klienta i przy okazji znaja
sprzet Fox'a lepiej niz sam Fox :-)

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Rado bladteth Rzeznicki
2005-07-23 09:22:12 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Mnie zastanawia jedno: dlaczego wszystkie wady wychodza w tej firmie
Push?
Jest jeszcze jedn uznany tunner - Id. A wady wychodza wczesniej, tyle ze
Push jako mala i najwyrazniej obrotna firma szybko je poprawia.
Chodzilo mi o cos innego, ale moze zle zrozumialem tekst. Czlowiek
oddaje widelec do serwisu w firmie Push. Nagle okazauje sie, ze tu
element jest zlamany, drugi zapchany itd. i serwis inkasuje sume za
cos, czego wcale mogl nie wykonac. Fox odradza samodzielne grzebanie
w swoich amorach, wiec uzytkownicy tego nie robia i przez to moga
pasc lupem roznych spryciarzy. Amory po powrocie z firmy dzialaja
lepiej, ale czy jest to zasluga rzeczywistych zmian czy moze jednak
autosugestii? Oczywiscie tylko gdybam, ale mialem do czynienia z
roznymi serwisami, czy to rowerowymi, czy jak ostatnio z samochodowymi
i fuszerka, jaka potrafia tam odstawiac, moze przyprawic o zawrot
glowy (nie wspominajac o czesto kosmicznych kosztach). Dlatego jak
tylko moge unikam serwisow i wszystko robie sam, bo wiem, ze jesli
cos zepsuje, to sam bede winny a dodatkowo sie czegos nowego naucze.
Zaufanie do serwisow dawno stracilem i dlatego jestem pod wrazeniem
bezwarunkowej wiary ludzi piszacych w tamtym watku.
Post by Andrzej Komarnicki
Push wprowadzil na rynek sporo usprawnien do Fox'a (lepsze uszczelki,
wymiana kartridzy R na RLC w ktorych manetka lockout'u nie obsluguje
lockout'u tylko wlacza/wylacza platforme propedal/terra valve.
To sa bardzo proste modyfikacje, ktore kazdy moglby przeprowadzic w
domu. Zakladam oczywiscie, ze Fox nie skomplikowal bezsensownie
konstrukcji tlumikow blaszkowych, ale wszystko jest mozliwe.
Post by Andrzej Komarnicki
A ze te ich
usprawnienia dzialaja, to i zyskali sobie zaufanie klienta. Fox i jego help
desk najwyrazniej je traca. Z reszta wogole mam wrazenie, ze Fox bedac prze
kilka ostatnich lat liderem technologicznym na polu amortyzatorow (damperow
tez, tyle ze tu walczy jeszcze Progressive) spoczal na laurach. Konkurencja
dogonila i teraz platformy zapobiegajace bujaniu maja juz wszyscy.
Wybacz, ale tlumiki o takim dzialaniu istnieja juz od wielu lat i byly
stosowane w motocyklach oraz samochodach na dlugo przed wprowadzeniem
pierwszych amorow rowerowych. Curnutt zmienil doskonale sprawujace sie
blaszki na w sumie prostszy zawor, ale dzialanie jest takie samo. Fox
wymyslil zawor bezwladnosciowy, ktorego praca pierwsi uzytkownicy nie
byli zachwyceni - ja zreszta tez nie chcialbym, by to amortyzator
decydowal za mnie kiedy ma pracowac a kiedy nie.
Post by Andrzej Komarnicki
Wszyscy
maja tez golenie o duzej srednicy i systemy redukcji skoku. Jeszcze troche i
wybor amorka stanie sie sprawa filozoficzno-marketingowa... :-)
Nie doceniasz wyobrazni specjalistow od marketingu i reklamy. Ide o
zaklad, ze beda pojawialy sie nowe rozwiazania, ktore wcale nie beda
lepsze od obecnych, ale dzieki odpowiedniemu naglosnieniu nagle okaze
sie, ze stare jest juz passe i trza miec cos nowego. Rynek nie lubi
zastoju i tak jest wszedzie, nie tylko w swiecie rowerowym.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Andrzej Komarnicki
2005-07-23 11:31:21 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Chodzilo mi o cos innego, ale moze zle zrozumialem tekst. Czlowiek
oddaje widelec do serwisu w firmie Push. Nagle okazauje sie, ze tu
element jest zlamany, drugi zapchany itd. i serwis inkasuje sume za
cos, czego wcale mogl nie wykonac.
Mam takie wrazenie, ze wiekszosc oddajacych do tunnera (nie serwisu)
oczekuje przede wszystkim poprawy wlasnego samopoczucia, nie konkretow.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
To sa bardzo proste modyfikacje, ktore kazdy moglby przeprowadzic w
domu. Zakladam oczywiscie, ze Fox nie skomplikowal bezsensownie
konstrukcji tlumikow blaszkowych, ale wszystko jest mozliwe.
NIe wiem jak wygladaja w srodku tlumiki Fox'a, nie wiem rowniez jak trudne
jest zrobienie tlumikow takich jak te, ktore oferuje Push. Jedne fakt
pozostaje bezsprzeczny - tunning w Push (wymiana tlumikow, uszczelek i
oleju) jest tylko ok. 50% drozszy niz serwis olejowy z wymiana uszczelek w
Polsce...
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wybacz, ale tlumiki o takim dzialaniu istnieja juz od wielu lat i byly
stosowane w motocyklach oraz samochodach na dlugo przed wprowadzeniem
pierwszych amorow rowerowych.
Alez oczywiscie ! Mi chodzi jedynie o liderowanie w implementacji
technologii do swiata rowerow. W tym Fox zdecydowanie przodowal. Teraz
oferta wszystkich producentow bardzo sie upodobnila.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Nie doceniasz wyobrazni specjalistow od marketingu i reklamy. Ide o
zaklad, ze beda pojawialy sie nowe rozwiazania, ktore wcale nie beda
lepsze od obecnych, ale dzieki odpowiedniemu naglosnieniu nagle okaze
sie, ze stare jest juz passe i trza miec cos nowego. Rynek nie lubi
zastoju i tak jest wszedzie, nie tylko w swiecie rowerowym.
Pewnie masz racje. Dzis na rynku rowerowym wszyscy walcza o jak najgrubsze i
najsztywniejsze golenie przy najmniejszej masie i najwiekszym skoku, a np. w
motocyklach osiagnieto juz najwyrazniej maxa i teraz na topie jest...
zminiejszanie srednicy goleni :-)

Pozdrowienia,
Andrzej Komarnicki
Rado bladteth Rzeznicki
2005-08-02 10:58:57 UTC
Permalink
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Chodzilo mi o cos innego, ale moze zle zrozumialem tekst. Czlowiek
oddaje widelec do serwisu w firmie Push. Nagle okazauje sie, ze tu
element jest zlamany, drugi zapchany itd. i serwis inkasuje sume za
cos, czego wcale mogl nie wykonac.
Mam takie wrazenie, ze wiekszosc oddajacych do tunnera (nie serwisu)
oczekuje przede wszystkim poprawy wlasnego samopoczucia, nie konkretow.
:-)
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Rado bladteth Rzeznicki
To sa bardzo proste modyfikacje, ktore kazdy moglby przeprowadzic w
domu. Zakladam oczywiscie, ze Fox nie skomplikowal bezsensownie
konstrukcji tlumikow blaszkowych, ale wszystko jest mozliwe.
NIe wiem jak wygladaja w srodku tlumiki Fox'a, nie wiem rowniez jak trudne
jest zrobienie tlumikow takich jak te, ktore oferuje Push. Jedne fakt
pozostaje bezsprzeczny - tunning w Push (wymiana tlumikow, uszczelek i
oleju) jest tylko ok. 50% drozszy niz serwis olejowy z wymiana uszczelek w
Polsce...
Tyle, ze jak juz sam napisales, ceny w Polsce sa kosmiczne.
Post by Andrzej Komarnicki
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wybacz, ale tlumiki o takim dzialaniu istnieja juz od wielu lat i byly
stosowane w motocyklach oraz samochodach na dlugo przed wprowadzeniem
pierwszych amorow rowerowych.
Alez oczywiscie ! Mi chodzi jedynie o liderowanie w implementacji
technologii do swiata rowerow. W tym Fox zdecydowanie przodowal. Teraz
oferta wszystkich producentow bardzo sie upodobnila.
Czy ja wiem? Tlumiki blaszkowe byly w amortyzatorach rowerowych juz od
jakiegos czasu (stare Marzocchi, wiekszosc zjazdowych zabawek typu
Avalanche czy White Brothers itp). Fox dodal mnostwo pokretel, by to
wszystko mozna bylo ustawic pod mase i styl jazdy rowerzysty.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Loading...