Wyrostek robaczkowy - kiedy mozna jezdzic?

[Wojtas]

Witam!
W sobote 24go kwietnia mialem operacje usuniecia wyrostka robaczkowego. Niestety
nie udlao sie z laryngoskopia, i trzeba bylo ciac na 10 cm, plus male ciecie na
dren.
Wczoraj sciagnieto mi szwy. Czuje sie swietnie i nic mnie nie boli... :-)
PYTANIE: kiedy moge wsiadac na rower. Oczywiscie bez szalenstw, bez skakania?
Nie chce skonczyc z przepuklina. To bylo by zmarnowanie sezonu..
Z gory dziekuje
Pozdrawiam
Wojtek
PS: lekarz powiedzial mi ze 3 miesiace, ale patrzac na jego tusze, mniemam, ze
nie wiele zna sie na dyscyplinach sportowych - no moze sport w wiadomosciach
oglada :-)

[Rafał Wawrzycki]

Dnia 05 kwi 2007 w liście

Post by Wojtas
W sobote 24go kwietnia mialem operacje usuniecia wyrostka
robaczkowego.
PS: lekarz powiedzial mi ze 3 miesiace,

To luzik, niedługo rok minie :)

Post by Wojtas
ale patrzac na jego tusze,
mniemam, ze nie wiele zna sie na dyscyplinach sportowych - no moze
sport w wiadomosciach oglada :-)

A serio - ja tam bym się słuchał kogoś, kto jest mądrzejszy ode mnie...

[kml]

Post by Rafał Wawrzycki

Post by Wojtas
ale patrzac na jego tusze,
mniemam, ze nie wiele zna sie na dyscyplinach sportowych - no moze
sport w wiadomosciach oglada :-)

A serio - ja tam bym się słuchał kogoś, kto jest mądrzejszy ode mnie...

I dla spokojności sumienia poszedł na konsultację do kogoś innego ;)

[stefe]

Post by Rafał Wawrzycki
Dnia 05 kwi 2007 w liście

Post by Wojtas
W sobote 24go kwietnia mialem operacje usuniecia wyrostka
robaczkowego.
PS: lekarz powiedzial mi ze 3 miesiace,

To luzik, niedługo rok minie :)

Albo jest z przyszłości ;)

[w***@poczta.onet.pl]

Kurcze! Przepraszam Was za zamieszanie. Operowany bylem oczywiscie 24go MARCA!
Nie KWIETNIA
Pozdrawiam
Wojtek

[Bocian]

Post by Wojtas
Wczoraj sciagnieto mi szwy. Czuje sie swietnie i nic mnie nie boli... :-)
PYTANIE: kiedy moge wsiadac na rower. Oczywiscie bez szalenstw, bez skakania?
Nie chce skonczyc z przepuklina. To bylo by zmarnowanie sezonu..
Z gory dziekuje

Każdy lekarz ci tak powie. Zakładam że cięcie w pachwinie- po takim
cięciu powrót do sprawności ruchowej trwa 3 miesiące. Oczywiście można
zakładać spokojną jazdę, ale nie przewidzisz wszystkich sytuacji
awaryjnych. Wystarczy mały wypadek i przepuklina gotowa. I wtedy znów
operacja i 3 miesiące przymusowego odpoczynku...
Ja po cięciu w pachwinie zacząłem grać w squasha (zima była) po jakiś
4 miesiącach- nie było lekko. Trochę bolało i musiało sie powoli
rozruszać.
Wniosek- sezon nie zając, nie ucieknie, lepiej pół niż wcale :)
Pozdrawiam
Marcin

[Kret - praca]

Post by Bocian

Post by Wojtas
Wczoraj sciagnieto mi szwy. Czuje sie swietnie i nic mnie nie boli... :-)
PYTANIE: kiedy moge wsiadac na rower. Oczywiscie bez szalenstw, bez skakania?
Nie chce skonczyc z przepuklina. To bylo by zmarnowanie sezonu..

Ja po cięciu w pachwinie zacząłem grać w squasha (zima była) po jakiś
4 miesiącach- nie było lekko. Trochę bolało i musiało sie powoli
rozruszać.

U mnie po 2,5 miesiącach od cięcia zagrłem w piłkę (lekko nie było).
Może zacznij od basenu i pływania by bezpiecznie wrócić na rower.

--

Pozdrawiam
[rower] [gps] [biegówki] [foto]
www.kluchojady.prv.pl

[Remigiusz Zukowski]

Post by Wojtas
PYTANIE: kiedy moge wsiadac na rower. Oczywiscie bez szalenstw, bez skakania?

witam, na drugi dzień po operacji byłem już w domu, po tygodniu od
operacji zacząłem wychodzić na dwór, po 3 tygodniach od operacji już
jeździłem na rowerze (spokojnie, do pracy i z powrotem), po około 2
miesiącach zacząłem jeździć troszkę poważniej, teraz dochodzi 3 miesiąc
i zacząłem też siłownię a na rowerze robię już spokojnie po te
kilkadziesiąt km w górach, jeździ się w miarę normalnie, tylko jeszcze
się oszczędzam i nie cisnę na trupa. zajrzyj na moją stronę:
www.roland.twojemiejsce.pl, jak się uprzesz to z dat wyciągniesz
dokładnie gdzie i ile wyjeździłem. Zabieg miałem operacyjny, cięcie
około 5 cm.

pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia

Remigiusz Żukowski

[Wojtas]

Wielkie dzieki za otuche!
Wczoraj sciagneli mi szwy, i dzisiaj popracowalem juz troche w ogrodzie.
Generalnie jest OK, tylko wieczorami i nad ranem troche mnie ciagnie. No i jak
sobie pofolguje w diecie, to cos tam w srodku pobolewa.
Poczekam jeszcze dwa tygodnie (do planowanego wyjazdu w Swietokrzyskie) i zaczne
jezdzic.
Na tydzien wczesniej wroce na basen. Podobno bardzo pomaga.
Pozdrawiam
Wojtek

[Bocian]

Post by Remigiusz Zukowski
dokładnie gdzie i ile wyjeździłem. Zabieg miałem operacyjny, cięcie
około 5 cm.

Należy tylko pamiętać że cięcie cięciu nie równe- wszystko zależy od
miejsca, wielkości, jak się goiło i innych, indywidualnych
uwarunkowań.
Pozdrawiam
Marcin

[Remigiusz Zukowski]

Post by Bocian
Należy tylko pamiętać że cięcie cięciu nie równe

Fakt, miałem napisać, moje nacięcie zaczyna się 6 cm na prawo i 2 cm w
dół od pępka i ma 5 cm.

pozdr.

Remigiusz Żukowski

[Szo]

Fakt, miałem napisać, moje nacięcie zaczyna się 6 cm na prawo i 2 cm w dół
od pępka i ma 5 cm.

aa to spoko.. jakby bylo 5 cm w prawo i 3cm w dool to bylaby kiszka i
musialbys czekac 4 m-ce.. a tak to mozesz juz jezdzic.... LOL :P

przestan sie chloipie sam leczyc tylko sluchacj co do Ciebie moowia bo potem
bedzie placz..

dlaczego tylko polacy zawsze wiedza wszsytko lepiej co do zalecen,
dawkowania lekoow, PORD i rooznych takich?!?! ;)

[Remigiusz Zukowski]

Post by Szo

Fakt, miałem napisać, moje nacięcie zaczyna się 6 cm na prawo i 2 cm w dół
od pępka i ma 5 cm.

aa to spoko.. jakby bylo 5 cm w prawo i 3cm w dool to bylaby kiszka i
musialbys czekac 4 m-ce.. a tak to mozesz juz jezdzic.... LOL :P

Niczego nie sugerowałem, opisałem swoje przygody po wyrostku i tyle,
jeśli wyczytałeś coś więcej między moimi słowami to Twój problem.

Post by Szo
przestan sie chloipie sam leczyc tylko sluchacj co do Ciebie moowia bo potem
bedzie placz..

Nikogo do niczego nie zmuszam, każdy ma wolną wolę i postąpi wedle niej,
także autor tego wątku.

pozdrawiam i życzę dużo zdrowia

Remigusz Żukowski