[Wawa] Kabaty-Warka - jak dojechać ?

[Przemek I.]

Witam.

Szukam drogi Ursynów --> Warka (oby nie asfaltem, a jeśli asfaltem to, żeby
mało samochdów było).
Chcę jechać na działkę na rowerze jednak nie jestem pewien drogi.
Z tego co oglądałem to do Góry Kalwarii i do Czerska dojadę niebieskim
szlakiem. Tą drogę pokonałem do połowy więc wiem czego się spodziewać.
Niestety nie bardzo wiem jak jechać dalej - macie jakieś propozycje ?
Na mapie Gory Kalwarii 1:100 000 jest zielony szlak Góra K. --> Warka.
Jechał ktos tym szlakiem - jakie wrażenie, można śmiało jechać ? Może jest
jakaś inna droga równoległa do drogi 731 ? Na odcinku drogi 731 zielony
szlak nieco odbija w stronę Wisły. Nie chcę za dużo nadkładać, ponieważ
muszę jechać jeszcze za Warkę okolo 15 km - ale tutaj znam dobrą drogę.
Z góry dzięki za propozycje :).

[musta]

Lecisz z kabat na Julianowska w Piasecznie - potem do ulicy Swietojanskiej -
jedziesz prosto przez dwa mostki. Potem dojedzasz do Lasu Chojnowskiego we
wsi Zabieniec i tam jadac w strone zachodnia asfaltem skrecasz w pierwsza
przecinke na Południe. Zrobi sie potem zwirowa i twarda.
Jedziesz nia do konca az wyjedziesz w Chojnowie, a potem asfaltem na Sobików
(2), albo przez Dobiesz do Czachowka (1).

Taka trasa nie prowadzi ani przez chwile drogami o jakim kolwiek natezeniu
ruchu.
mozna tez ominac Piaseczno i wyjechac w Zabiencu, ale ta masz troche wiecej
samochodów.

narysowalem ci dwe trasy - trasa 1 (czerwona) prowadzi przez stary szlak
warecki(Czachówek).
Loading Image...

Ja te trase robie na oponach 32-700c wiec mimo piachu da sie przejechac.

Musta

[Artur]

Ta trasa jest ciekawa Musta, chwalę również za bardzo klarowne objaśnienie
wraz z mapą i zaznaczoną trasą ale...
Tobie i koledze chciałbym polecić trasę moim zdaniem ciekawszą: bardziej
malowniczą i urozmaiconą krajobrazowo.
Opiszę ją zaraz w głównym toku wątku.

Pozdrawiam,
Artur.

Post by musta
Lecisz z kabat na Julianowska w Piasecznie - potem do ulicy
Swietojanskiej - jedziesz prosto przez dwa mostki. Potem dojedzasz do Lasu
Chojnowskiego we wsi Zabieniec i tam jadac w strone zachodnia asfaltem
skrecasz w pierwsza przecinke na Południe. Zrobi sie potem zwirowa i
twarda.
Jedziesz nia do konca az wyjedziesz w Chojnowie, a potem asfaltem na
Sobików (2), albo przez Dobiesz do Czachowka (1).
Taka trasa nie prowadzi ani przez chwile drogami o jakim kolwiek natezeniu
ruchu.
mozna tez ominac Piaseczno i wyjechac w Zabiencu, ale ta masz troche
wiecej samochodów.
narysowalem ci dwe trasy - trasa 1 (czerwona) prowadzi przez stary szlak
warecki(Czachówek).
http://www.mFoto.pl/uploads/ed30cbf6dd.jpg
Ja te trase robie na oponach 32-700c wiec mimo piachu da sie przejechac.
Musta

[Artur]

Najlepsza trasa jaką znam (a znam kilka). Walory:

- minimum samochów
- minimum trudności na trasie
- różnorodność krajobrazów: lasy, woda, kolej, łąki, samotne romantyczne
ścieżki

Opis:

Etap I
Dojechać do Powsina do polany, na której zazwyczaj w weekendy kupią się
ludzie na polanie jadąc w kierunku od Warszawy
masz do wyboru przy polu jechać prosto lub skręcić w lewo (kierunek
wschodni),. Skręcasz w lewo i jedziesz jakieś 400m skrajem
pola. Teraz jedyną drogą prowadzącą przez pole (piaszczysta) dojeżdżasz do
przeciwległego końca pola gdzie dalej już na granicy lasu jedziesz prosto
drogą opuszczającą las. Polna droga doprowadza Cię do asfaltówki (średnio 1
samochód na 5 min. ). Jesteś teraz w Konstancinie. Jedziesz cały czas prosto
aż mojając stare tory kolejowe, do dużej prostopadłej trasy na styku
Konstancina (tablica z graniczna z herbem) Na mapie mojego
przemówcy(Loading Image...) jest to trasa 721.
Skręcasz w prawo w trasę i jedziesz nią jakieś 400 - 500m, by skręcić w lewo
w mniejszą drogę i znów jedziesz nią cały czas prosto po drodze przecinając
rzekę Jeziorkę, boisko piłkarskie, (po lewej stronie) , korty tenisowe,
ośrodek rehabilitacyjny.
Dojeżdżasz do kolejnej większej przecznicy i znów skręcasz w nią (w prawo).
Tuż obok (30m) , przed łukiem skręcasz w małą asfaltową dróżkę i jedziesz
tym razem wśród pól (widoki!!!) aż do Sedlisk gdzie przy Żabieńcu dojeżdzasz
do trasy (Warszawa - Góra Kalwaria). Przejeżdzasz na drugą stronę trasy
(uważaj!!)
15 m w kierunku Warszawy skręcasz w lewo w niewielką asfaltową drogę przez
Żabieniec (po lewej kościół). Droga asfaltowa doprowadza Cię na skraj lasów
Chojnowskich. Tu asfalt zamienia się w ziemię, a Ty wypatrujesz drogi leśnej
w którą skręcasz. Jedziesz nią jakieś 2km i gdy ujrzysz polanę leśną po
lewej, skręcasz tam by scieżką dojechać do Strumyka. Teraz rozpocznie się
najbardziej malowniczy etap trasy (dużo wody!+ las).

Etap II
Mając strumyk po prawej jedziesz cały czas prosto scieżką krajoznawczą
podziwiając widoki stawów oraz okazy flory (lub z rzadka fauny).
Dojeżdzasz do mostku nad strumykiem, i skręcasz w prawo w jezdnię asfaltową.
To najdłuższy (ok 1.5km) odcinek stosunkowo uczęszczanej drogi.
Dojeżdzasz do torów kolejowych w Zalesiu Górnym i..... tu w zasadzie
powinien skończyć się mój instruktaż gdyż jedziesz prosto wzdłóż torów
scieżką aż do Warki (odległość mniej więcej jak z Zalesia do Kabat). Nie
znaczy to, że trasa będzie mniej ciekawa. W Warce powinieneś się znależć po
ok 2h spokojnego pedałowania.

Pozdrawiam
Artur

[Przemek I.]

Słuchajcie, wielkie naprawdę wielkie dzięki za te opisy i mapki :) !
Z pewnością przetestuję oba. Bardzo ułatwiło mi to sprawę.
Jeszcze raz wielkie dzięki.

[Artur]

:-] Wyrazy radości. Niech żyje nowy potencjalny miłośnik tej trasy. Myślę,
że to jedna z ciekawszych podwarszawskich tras dużego kalibru.
Artur

Post by Przemek I.
Słuchajcie, wielkie naprawdę wielkie dzięki za te opisy i mapki :) !
Z pewnością przetestuję oba. Bardzo ułatwiło mi to sprawę.
Jeszcze raz wielkie dzięki.
--
Przemek

[Przemek]

Post by Artur
:-] Wyrazy radości. Niech żyje nowy potencjalny miłośnik tej trasy. Myślę,
że to jedna z ciekawszych podwarszawskich tras dużego kalibru.

Dużego kalibru powiadasz - to mnie troche przeraziłeś. Ja mam za sobą 150
km nowym rowerkiem po 15 letniej przerwie, kiedy to w podstawówce kolega z
mojego JUBILATA na policjancie harleya zrobił ;].
Ale trochę pływam, biegam, w pierwszy weekend po zakupie przejechalem 100
km bez zadnych bóli i specjalnego zmęczenia,wiec wydaje mi się, że dam
jakoś radę. Na szczęście w sobotę jadę a w niedzielę wracam wiec zdążę
odpocząć.

[Artur]

Post by Przemek
Dużego kalibru powiadasz - to mnie troche przeraziłeś. Ja mam za sobą 150

(...)

Post by Przemek
jakoś radę. Na szczęście w sobotę jadę a w niedzielę wracam wiec zdążę
odpocząć.

Wielkość kalibru rzecz jasna jest kwestią idywidualną - dla mnie -
mieszkańca północnych obrzeży Warszawy wycieczka do Warki byłaby nawet
bardzo dużym kalibrem jak na jeden dzień...

Post by Przemek
--
Przemek

[Livia]

Najlepsza trasa jaką znam <ciach piękny opis>

Bardzo, bardzo, bardzo Ci dziękuję :-) Też mam działkę w okolicach Warki i
zawsze od Góry Kalwarii jechałam główną drogą. Teraz muszę wypróbować ten
wariant :-)

Pozdrawiam serdecznie,

Livia

--
www.ciekawerzeczy.pl

[Artur]

Post by Livia

Najlepsza trasa jaką znam <ciach piękny opis>

Bardzo, bardzo, bardzo Ci dziękuję :-) Też mam działkę w okolicach Warki i
zawsze od Góry Kalwarii jechałam główną drogą. Teraz muszę wypróbować ten
wariant :-)

Oj koniecznie!!! Od wielu lat miałem problem z dojazdem do tamtych okolic -
zawsze albo trasą na Górę albo wzdłóż szosy przy Piasecznie - zawsze w
beznadziejnej blizkości od pędzących samochodów. Pewnego razu jednak gdy
wracałem z ojcem z Zalesia minęliśmy pana niosącego wiaderko z wodą. Ojciec
zapytał o drogę do Warszawy i ten metodycznie krok po kroku podzielił się
swą tajemną trasą - nadeszła i moja kolej na przekazanie pałeczki dalej. Nie
ma ładniejszej trasy z Piaseczna do Wawy. Cieszmy się. :-)

Post by Livia
Pozdrawiam serdecznie,
Livia

Wzajemnie nie mniej serdecznie pozdrawiam Livię :-)
Artur.

Post by Livia
--
www.ciekawerzeczy.pl

[Livia]

Post by Artur
Oj koniecznie!!! Od wielu lat miałem problem z dojazdem do tamtych okolic -
zawsze albo trasą na Górę albo wzdłóż szosy przy Piasecznie - zawsze w
beznadziejnej blizkości od pędzących samochodów.

Mi chodziło raczej o "etap II" z Twojego opisu :) Bo z Warszawy do Góry
Kalwarii jest kilka pięknych tras. A mi chodziło o to, żeby od GK w okolice
Warki nie jechać głównymi drogami :)
A Twój opis baaaardzo mi się przyda - jeszcze raz dziękuję :)

Pozdrawiam,

Livia

[zpos]

Post by Artur
Etap II

<ciach>

Post by Artur

Post by Artur
To najdłuższy (ok 1.5km) odcinek stosunkowo uczęszczanej drogi.

Dojeżdzasz do torów kolejowych w Zalesiu Górnym i..... tu w zasadzie
powinien skończyć się mój instruktaż gdyż jedziesz prosto wzdłóż torów
scieżką aż do Warki (odległość mniej więcej jak z Zalesia do Kabat). Nie
znaczy to, że trasa będzie mniej ciekawa. W Warce powinieneś się znależć po
ok 2h spokojnego pedałowania.

czlowieku!! to nie grupa pl.rec.motocross!! :P nie piekly cie w sobote
policzki?;)
wczoraj mialem watpliwa przyjemnosc przetestowac ta trase wzdluz torow
kolejowych i stwierdzam, ze ta opcja to _porazka_! trasa w duzej czesci jest
zarosnieta przez laki i ciezka do przejechania, na niektorych odcinkach jest
duzo piachu, czasami sady rosna przy samych torach (ogrodzenia) i jest sie
zmuszonym szukac drogi na wsi, a potem wracac do torow (bo mapy nie wzialem,
mialem zamiar jechac prosta droga;)), 2 razy bylem zmuszony do przenoszenia
roweru przez tory.
trasa (wzdluz torow, bo do zalesia owszem, jest ok) nie ma zadych walorow
krajoznawczych...
w okolicach michalczewa spotkalem tubylca idacego torami i po rozmowie z nim
skierowalem sie na asfalt, ktory poprowadzil mnie prosto do warki. ufff...

ale i tak pozdro!:)

[geos]

Post by zpos
czlowieku!! to nie grupa pl.rec.motocross!! :P nie piekly cie w sobote
policzki?;)
wczoraj mialem watpliwa przyjemnosc przetestowac ta trase wzdluz torow
kolejowych i stwierdzam, ze ta opcja to _porazka_! trasa w duzej czesci jest
zarosnieta przez laki i ciezka do przejechania, na niektorych odcinkach jest
duzo piachu, czasami sady rosna przy samych torach (ogrodzenia) i jest sie
zmuszonym szukac drogi na wsi, a potem wracac do torow (bo mapy nie wzialem,
mialem zamiar jechac prosta droga;)), 2 razy bylem zmuszony do przenoszenia
roweru przez tory.
trasa (wzdluz torow, bo do zalesia owszem, jest ok) nie ma zadych walorow
krajoznawczych...
w okolicach michalczewa spotkalem tubylca idacego torami i po rozmowie z nim
skierowalem sie na asfalt, ktory poprowadzil mnie prosto do warki. ufff...
ale i tak pozdro!:)

ciesze sie, ze przetestowales. mialem zamiar jechac ta trasa, ale chyba
zrezygnuje :)

pozdrawiam,
geos

[zpos]

Post by geos

Post by zpos
wczoraj mialem watpliwa przyjemnosc przetestowac ta trase wzdluz torow
kolejowych i stwierdzam, ze ta opcja to _porazka_!

ciesze sie, ze przetestowales. mialem zamiar jechac ta trasa, ale chyba
zrezygnuje :)
pozdrawiam,
geos

szukajac wyjazdu na tory w zalesiu, spotkalem w lesie chojnowskim czlowieka,
ktory zdecydowanie odradzal mi 'sciezke' wzdluz torow, a polecal jechac
szlakiem wareckim - podobno ciekawa krajoznawczo i latwa(wyprobuj), ale ja
koniecznie chcialem zaplanowana trasa... poza tym nie mam turystycznej mapy
okolic i nie chcialem jechac na slepo.

[X-RAV]

Post by Przemek I.
Nie chcę za dużo nadkładać, ponieważ
muszę jechać jeszcze za Warkę okolo 15 km - ale tutaj znam dobrą drogę.

W okolicach "KUFELKA" ???

:)

Co jakis czas tam jezdzimy z Ursynowa...

Pozdrawiam
-------------------------
X-RAV GG:487463
www: www.xrav.prv.pl | www.pasja.az.pl
e-mail: ***@gazeta.pl | ***@pasja.az.pl

[Livia]

Post by X-RAV
W okolicach "KUFELKA" ???
:)
Co jakis czas tam jezdzimy z Ursynowa...

I ze Stegien :->

Livia