Post by AdrianSochoPost by MoritoJa proponuję zostawić, jeżeli kiedyś spadnie łańcuch na nieosłonięte
szprychy to może je połamać, a po plastikowej osłonce będzie się
tylko ślizgał.
z czego Ty masz szprychy skoro mogą się połamać? Jak jakieś 10-14 lat
temu miałem pierwszego górala i się uczyłem w nim regulować wszystko
to łańcuch często spadał i nic się szprychom nie działo... bosze,
chyba się aż tak nie skiepściły?
No to ja miałem wyjątkowego pecha, jak łańcuch wyjechał poza kasetę przy
prędkości ~20km/h to poważnie naciętych zostało 18 szprych, przerzutka
Sachs Neos połamała się ("wywróciła się na lewą stronę"), oraz pogięły
się ostatnie trzy zębatki na kasecie.
A jakbyś się pytał, po co przy tej prędkości na taki bieg wrzucałem -
używałem wówczas tylko jednego blatu - 52t.
--
jid: live_evil[]jabber.ru