Discussion:
Baranek na "mtb"
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
piecia aka dracorp
2008-11-11 22:28:19 UTC
Permalink
Witam
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
górala używam jako uniwersalnego roweru po ostatniej jeździe pomyślałem
sobie żeby przydało by się zamontować baranka. Akurat zasuwałem na
asfaltowym podjeździe i tak mnie natchnęło.
Zastanawia mnie tylko jak będzie z jazdą w terenie? Chociaż póki nie
spróbuję to się nie przekonam.

I trochę z innej beczki, jeśli bym wymieniał kierownicę to z chęcią bym
wziął inną niż o średnicy 31.8mm. Dlaczego zaczęli robić kierownice
31.8mm? Są wytrzymalsze? Głównie chodzi o to że nic nie mogę zamontować w
pobliżu mostka. Mam miejsce tylko na 2 rzeczy, 1 lampkę i gps. A tak bym
upakował trochę więcej.

Raz w jakimś magazynie rowerowym widziałem zdjęcie jakiegoś zawodnika
który jeździł z barankiem. Ktoś kojarzy może?
--
piecia aka dracorp
Michał Wolff
2008-11-11 22:40:50 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Witam
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
górala używam jako uniwersalnego roweru po ostatniej jeździe pomyślałem
sobie żeby przydało by się zamontować baranka. Akurat zasuwałem na
asfaltowym podjeździe i tak mnie natchnęło.
Zastanawia mnie tylko jak będzie z jazdą w terenie? Chociaż póki nie
spróbuję to się nie przekonam.
Niekompatybilność hamulców to główny problem. Szosowe klamki mają inny
uciąg linki, więc do V-ek trzeba stosować przejściówki zmieniające
uciąg. W terenie trochę lepiej panuje się nad rowerem przy prostej
kierownicy, przy baranku ważne jest odpowiednie ustawienie sylwetki
(odpowiedni kąt i długość mostka, odpowieidni profil baranka). Na
Islandii jeździło mi się w terenie niespecjalnie, gdy rok temu
zmieniłem mostek na krótszy i baranek na inaczej wyprofilowany -
poczułem znaczne polepszenie w terenie, mogę wygodnie jechać w dolnym
chwuycie i bez bólu pleców wykorzystywać pełną siłę hamulców (w dolnej
pozycji hamuje się mocniej niż w górnej używanej na codzień)
Post by piecia aka dracorp
Głównie chodzi o to że nic nie mogę zamontować w
pobliżu mostka. Mam miejsce tylko na 2 rzeczy, 1 lampkę i gps. A tak bym
upakował trochę więcej.
Polecam cś takiego:
http://tinyurl.com/6dd6ua
Drogie, ale spełnia swoje zadanie, pasuje do różnych szerokości
kierownic, także 31,8. W żadnym razie nie kupować podobnych patentów
mocowanych na zipy, nic nie warte, nabrałem się kupując taki badziew
na allegro, nie był w stanie utrzymać nawet samego GPS-a, nie
wspominając o lampce.
Post by piecia aka dracorp
Raz w jakimś magazynie rowerowym widziałem zdjęcie jakiegoś zawodnika
który jeździł z barankiem. Ktoś kojarzy może?
E - coś nie bardzo to widzę. W MTB baranków nie wolno używać, ształt
kierownicy regulują przepisy, więc raczej to był tylko amator
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Zachu
2008-11-12 09:19:50 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Post by piecia aka dracorp
Raz w jakimś magazynie rowerowym widziałem zdjęcie jakiegoś zawodnika
który jeździł z barankiem. Ktoś kojarzy może?
E - coś nie bardzo to widzę. W MTB baranków nie wolno używać, ształt
kierownicy regulują przepisy, więc raczej to był tylko amator
John Tomac, mam taką fotkę.
--
Zachu
Michał Wolff
2008-11-12 09:38:14 UTC
Permalink
Post by Zachu
John Tomac, mam taką fotkę.
Zawodnik oczywiście prywatnie może mieć taki rower, ale w zawodach UCI
w MTB trzeba mieć prostą kierownicę, baranków nie wolno używać. Trochę
sztuczny przepis, tak samo jak np. zakaz używania hamulców tarczowych
w rowerach przełajowych, które amatorzy przecież nierzadko używają.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Maciorra
2008-11-12 13:54:40 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Zawodnik oczywiście prywatnie może mieć taki rower, ale w zawodach UCI
w MTB trzeba mieć prostą kierownicę, baranków nie wolno używać. Trochę
sztuczny przepis, tak samo jak np. zakaz używania hamulców tarczowych
w rowerach przełajowych, które amatorzy przecież nierzadko używają.
W zawodach Tomac wozil sie ladnych pare lat temu, w czasach kiedy na tym
samym rowerze startowalo sie w xc i dh:) Przepisu o ktorym piszesz
zapewne jeszcze nie bylo...
--
Pazdrrawiam
Maciorra
piecia aka dracorp
2008-11-12 10:28:40 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Niekompatybilność hamulców to główny problem. Szosowe klamki mają inny
uciąg linki, więc do V-ek trzeba stosować przejściówki zmieniające
uciąg. W terenie trochę lepiej panuje się nad rowerem przy prostej
kierownicy, przy baranku ważne jest odpowiednie ustawienie sylwetki
(odpowiedni kąt i długość mostka, odpowieidni profil baranka). Na
Islandii jeździło mi się w terenie niespecjalnie, gdy rok temu zmieniłem
mostek na krótszy i baranek na inaczej wyprofilowany - poczułem znaczne
polepszenie w terenie, mogę wygodnie jechać w dolnym chwuycie i bez bólu
pleców wykorzystywać pełną siłę hamulców (w dolnej pozycji hamuje się
mocniej niż w górnej używanej na codzień)
Już wyjaśniam jak ja to widzę, nie mówię że to będzie poprawne.
Rower to unibike flite. Hamulce to tarczowe avidy juicy3. I prawdę mówiąc
planowałem zostawić manetki i hamulce na tym baranku. Raczej nie
potrzebowałbym klamkomanetek. Chociaż myślałem nad czymś innym, nad
zintegrowaniem dotychczasowych hamulców z klamkami od szosówki. Tylko
zapomniałem że mam hydrauliki :) Na linkach może coś by się udało, żeby
jedna linka przebiegała przez 2 dźwignie. Ale czar prysł.

Teraz to widzę, że pomysł z barankiem bez sensownej zmiany układu
hamulcowego to samobójstwo. Jeśli bym zaczął używać baranka do zjazdów a
w dolnym chwycie nie miałbym hamulców to mogło by się nie za ciekawie
skończyć.
Post by Michał Wolff
http://tinyurl.com/6dd6ua
No w sumie całkiem dobre. Pomyślę.
--
piecia aka dracorp
PeJot
2008-11-12 10:53:14 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
I prawdę mówiąc
planowałem zostawić manetki i hamulce na tym baranku. Raczej nie
potrzebowałbym klamkomanetek. Chociaż myślałem nad czymś innym, nad
zintegrowaniem dotychczasowych hamulców z klamkami od szosówki. Tylko
zapomniałem że mam hydrauliki :) Na linkach może coś by się udało, żeby
jedna linka przebiegała przez 2 dźwignie. Ale czar prysł.
Teoretycznie da się pożenić klamkomanetki szosowe z hamulcami
hydraulicznymi - sam kiedyś puściłem linka z foto takiego roweru (
szosówka z hydraulicznymi tarczówkami sterowanymi klasycznymi
klamkomanetkami ), ale nie wyglądało to na jakieś seryjne rozwiązanie,
raczej jakiś tuningowy wybryk.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
piecia aka dracorp
2008-11-12 10:57:36 UTC
Permalink
Post by PeJot
Teoretycznie da się pożenić klamkomanetki szosowe z hamulcami
hydraulicznymi - sam kiedyś puściłem linka z foto takiego roweru (
szosówka z hydraulicznymi tarczówkami sterowanymi klasycznymi
klamkomanetkami ), ale nie wyglądało to na jakieś seryjne rozwiązanie,
raczej jakiś tuningowy wybryk.
A i pewnych rzeczy nie uda mi się zrealizować. Mam tylko podstawowe
narzędzia i mało miejsca w chałupie.
Rozkosz wynajmowania mieszkania.
--
piecia aka dracorp
Michał Wolff
2008-11-12 10:57:53 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Teraz to widzę, że pomysł z barankiem bez sensownej zmiany układu
hamulcowego to samobójstwo. Jeśli bym zaczął używać baranka do zjazdów a
w dolnym chwycie nie miałbym hamulców to mogło by się nie za ciekawie
skończyć
Do bardziej terenowych zjazdów jednak trzeba mieć hamulce w klasycznym
miejscu na baranku, bo inaczej chwyt kierownicy jest za wąski. A nie
ma żadnych klamek szosowych kompatybilnych z hydraulikami, są tylko
mechaniczne tarcze Avidy BB7 i BB5, Shimano też coś takiego ostatnio
wypuściło.

Są możliwe też i inne nietypowe kombinacje, mi w tym roku na wyprawie
rozwaliła się manetka i musiałem założyć klasyczną manetkę z MTB,
jakoś udało się ją przeciągnąć przez zagięcia na baranku. Remigiusz
Kitliński używa jeszcze bardziej nietypowego rozwiązania - mianowicie
klamkomanetek MTB w miejscu klamkomanetek szosowych. Traci w ten
sposób świetny chwyt na klamkach, ale za to nie ma problemów z
niekompatybilnością hamulców:
http://tinyurl.com/6ecgc6
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
kosik
2008-11-11 23:29:00 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Raz w jakimś magazynie rowerowym widziałem zdjęcie jakiegoś zawodnika
który jeździł z barankiem. Ktoś kojarzy może?
Zapewne John Tomac
http://www.tinyurl.pl?OtT3eCgg

Pozdrawiam
kosik
PeJot
2008-11-12 06:33:21 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Witam
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
górala używam jako uniwersalnego roweru po ostatniej jeździe pomyślałem
sobie żeby przydało by się zamontować baranka. Akurat zasuwałem na
asfaltowym podjeździe i tak mnie natchnęło.
Zastanawia mnie tylko jak będzie z jazdą w terenie? Chociaż póki nie
spróbuję to się nie przekonam.
/.../

Były nawet seryjne rowery tego rodzaju, OIDP robiła to firma Centurion w
latach '90 XX wieku.

Osobiście sporo jeżdżę uszosowionym MTB na szosie i prostej kierownicy
na barana bym nie zamienił. Szosowe kierownice są znacznie węższe i to
będzie odczuwalne przy manewrach w terenie. No i jeszcze kwestia
niekompatybilności klamek szosowych i v-brake.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Zapał
2008-11-12 08:02:58 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
Ja korzystałem swego czasu z przystawki aerodynamicznej, czy jakoś
tak, którą nazywaliśmy ze znajomymi właśnie baranek. Montowało się to
do standardowej kierownicy na dwie śruby i zyskiwało się kolejne
możliwości ułożenia rąk w czasie jazdy, w tym możliwość znacznego
pochylenia sylwetki przy jednoczesnym odciążeniu nadgarstków.

Dokładnie z czymś takim jeździłem:
http://allegro.pl/item477612902_przystawka_czasowa_do_kierownicy_szosowej.html

Tyle że w Twoim przypadku może być problem, bo już chyba nic na
kierownicy nie zmieścisz :/

A wrażenia? W sytuacjach awaryjnych można nie zdążyć wyjąć rąk spod
tych bocznych podstawek na łokcie - znajdują się one nad gripami i są
dość nisko. Ale jeśli się z tym pojeździ, to jest bardzo wygodne -
szczególnie na dłuższych wyprawach.

pozdrawiam,
Zapał
piecia aka dracorp
2008-11-12 10:19:52 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
Ja korzystałem swego czasu z przystawki aerodynamicznej, czy jakoś tak,
którą nazywaliśmy ze znajomymi właśnie baranek. Montowało się to do
standardowej kierownicy na dwie śruby i zyskiwało się kolejne możliwości
ułożenia rąk w czasie jazdy, w tym możliwość znacznego pochylenia
sylwetki przy jednoczesnym odciążeniu nadgarstków.
http://allegro.pl/
item477612902_przystawka_czasowa_do_kierownicy_szosowej.html
Coś takiego mam ze starego roweru, na kierownicę 31.8 mi nie pasuje. Może
na jakieś dłuższe wycieczki to było by dobre rozwiązanie ale z tym
przyjdzie mi poczekać do wakacji. Na razie jeżdżę tylko w okolicy.
--
piecia aka dracorp
r
2008-11-15 10:36:12 UTC
Permalink
Post by Zapał
Post by piecia aka dracorp
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
Ja korzystałem swego czasu z przystawki aerodynamicznej, czy jakoś
tak, którą nazywaliśmy ze znajomymi właśnie baranek. Montowało się to
do standardowej kierownicy na dwie śruby i zyskiwało się kolejne
możliwości ułożenia rąk w czasie jazdy, w tym możliwość znacznego
pochylenia sylwetki przy jednoczesnym odciążeniu nadgarstków.
http://allegro.pl/item477612902_przystawka_czasowa_do_kierownicy_szosowej.html

To jest kierownica triatlonowa zwana lemondka albo lezakiem.
Ja po pierwszej swojej wyprawie od razu taki zakup uczynilem i byl to strzal w
dziesiatke.

http://picasaweb.google.com/Robertnarowerze/KotlinaKOdzkaMaj2006#51151848360799
50402
Post by Zapał
Tyle że w Twoim przypadku może być problem, bo już chyba nic na
kierownicy nie zmieścisz :/
Nie koniecznie.
Post by Zapał
A wrażenia? W sytuacjach awaryjnych można nie zdążyć wyjąć rąk spod
tych bocznych podstawek na łokcie - znajdują się one nad gripami i są
dość nisko.
To zalezy na jakiej kierownicy sie jezdzi... przy waskiej moga byc problemy
ale przy szerokiej nie ma najmniejszych problemow.
Post by Zapał
Ale jeśli się z tym pojeździ, to jest bardzo wygodne -
szczególnie na dłuższych wyprawach.
To prawda. Na poczatku ma sie pewne problemy z opanowaniem ponizej 20 km/h
ale po pewnej wprawie mozna jechac nawet juz przy 12 km/h co przy wietrze
czolowym jest wielce pomocne.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
piecia aka dracorp
2008-11-15 11:49:41 UTC
Permalink
Post by r
To prawda. Na poczatku ma sie pewne problemy z opanowaniem ponizej 20
km/h ale po pewnej wprawie mozna jechac nawet juz przy 12 km/h co przy
wietrze czolowym jest wielce pomocne.
Aerodynamika bardzo się poprawia, że nawet taki laik jak ja to odczuł.
Ale pomimo że mam nakładkę od wakacji a wcześniej przez kilka lat miałem
na starym "góralku" i potem miałem przerwę to nie mogę się do niej
przyzwyczaić. Co jakiś czas i tak łapię za dolny chwyt w baranku lub za
górny. W sumie brzuch nie jest duży i nie uciska przepony ale tak jakoś
mi się dziwnie jeździ.
--
piecia aka dracorp
R
2008-11-16 17:45:03 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Ale pomimo że mam nakładkę od wakacji a wcześniej przez kilka lat miałem
na starym "góralku" i potem miałem przerwę to nie mogę się do niej
przyzwyczaić. Co jakiś czas i tak łapię za dolny chwyt w baranku lub za
górny. W sumie brzuch nie jest duży i nie uciska przepony ale tak jakoś
mi się dziwnie jeździ.
Podejzewam, ze masz lemondke nieco za nisko. Ja mialem podobne odczucia i
musialem nieco pomajsterkowac. Zmienilem punkt mocowania, dolozylem jedna
rurke i pozycja stala sie idealna. A oto jak taka modyfikacja wyglada:

http://picasaweb.google.com/Robertnarowerze/KotlinaKOdzkaMaj2006#51151814988903
60370

A oto wyjasnienie:
od gory

1. polowalne podkladki pod rece
2. czerwona rurka to orginalna czesc kierownicy triatlonowej
3. czarna rurka jest dodatkowa
4. orginalne mocowanie. powinno sie znajdowac niemalze po srodku kierownicy
czyli w okolicy mostka
5. Kierownica
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
piecia aka dracorp
2008-11-16 19:45:16 UTC
Permalink
Post by R
Post by piecia aka dracorp
Ale pomimo że mam nakładkę od wakacji a wcześniej przez kilka lat
miałem na starym "góralku" i potem miałem przerwę to nie mogę się do
niej przyzwyczaić. Co jakiś czas i tak łapię za dolny chwyt w baranku
lub za górny. W sumie brzuch nie jest duży i nie uciska przepony ale
tak jakoś mi się dziwnie jeździ.
Podejzewam, ze masz lemondke nieco za nisko. Ja mialem podobne odczucia
i musialem nieco pomajsterkowac. Zmienilem punkt mocowania, dolozylem
jedna rurke i pozycja stala sie idealna. A oto jak taka modyfikacja
http://picasaweb.google.com/Robertnarowerze/
KotlinaKOdzkaMaj2006#51151814988903
Post by R
60370
Sorrt winetou ale ja tam nic nie widzę :)
Trudno powiedzieć czy mam za nisko, specjalnie kupiłem taką nakładkę
http://tiny.pl/kz4d
Wcześniej jeździłem z mostkiem skierowanym w dół ale ostatnio mam coś
awersję do zginania się. Muszę chyba więcej octu pić żeby być bardziej
giętkim.
Post by R
od gory
1. polowalne podkladki pod rece
2. czerwona rurka to orginalna czesc kierownicy triatlonowej 3. czarna
rurka jest dodatkowa
4. orginalne mocowanie. powinno sie znajdowac niemalze po srodku
kierownicy czyli w okolicy mostka
5. Kierownica
Te zdjęcie da się jakoś powiększyć?
--
piecia aka dracorp
piecia aka dracorp
2008-11-16 19:49:56 UTC
Permalink
Post by R
Post by R
Post by piecia aka dracorp
Ale pomimo że mam nakładkę od wakacji a wcześniej przez kilka lat
miałem na starym "góralku" i potem miałem przerwę to nie mogę się do
niej przyzwyczaić. Co jakiś czas i tak łapię za dolny chwyt w baranku
lub za górny. W sumie brzuch nie jest duży i nie uciska przepony ale
tak jakoś mi się dziwnie jeździ.
Podejzewam, ze masz lemondke nieco za nisko. Ja mialem podobne odczucia
i musialem nieco pomajsterkowac. Zmienilem punkt mocowania, dolozylem
jedna rurke i pozycja stala sie idealna. A oto jak taka modyfikacja
http://picasaweb.google.com/Robertnarowerze/
KotlinaKOdzkaMaj2006#51151814988903
Post by R
60370
Sorrt winetou ale ja tam nic nie widzę :) Trudno powiedzieć czy mam za
nisko, specjalnie kupiłem taką nakładkę http://tiny.pl/kz4d
Wcześniej jeździłem z mostkiem skierowanym w dół ale ostatnio mam coś
awersję do zginania się. Muszę chyba więcej octu pić żeby być bardziej
giętkim.
Post by R
od gory
1. polowalne podkladki pod rece
2. czerwona rurka to orginalna czesc kierownicy triatlonowej 3. czarna
rurka jest dodatkowa
4. orginalne mocowanie. powinno sie znajdowac niemalze po srodku
kierownicy czyli w okolicy mostka
5. Kierownica
Te zdjęcie da się jakoś powiększyć?
Złe mi zdjęcie wyświetlało, pod operą już widzę. Chociaż ogólnie coś
piccas dziwnie mi wyświetla.
Pomysł dobry tylko swoją szosówkę traktuję czysto sportowo. Może z
unibika coś się uda zrobić. Ogólnie pomysł ciekawy.
--
piecia aka dracorp
Wojtek Paszkowski
2008-11-12 07:48:42 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Witam
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
górala używam jako uniwersalnego roweru po ostatniej jeździe pomyślałem
sobie żeby przydało by się zamontować baranka. Akurat zasuwałem na
asfaltowym podjeździe i tak mnie natchnęło.
już ktoś to za Ciebie wymyślił i nazwał rowerem przełajowym ;) Tylko że w
tej odmianie kolarstwa chodzi głównie o bieganie z rowerem na plecach, więc
ergonomia baranka nie jest tak wielkim problemem. O ile problem hamulców
można obejść stosując canti, mini-v albo Avidy BB7 w wersji szosowej (do
tego koniecznie dodatkowe klamki na "zasadniczej" części kierownicy), to
kwestia szerokości będzie nie do przeskoczenia - znacznie trudniej będzie
opanować w terenie rower z tak wąską kierownicą, do tego położoną zapewne
ciut bliżej siodełka niż kierownica MTB. No i jeszcze pytanie - jak z
kompatybilnością szosowej manetki i górskiej przerzutki przedniej?

pzodr
Kuba Abuk
2008-11-12 09:45:48 UTC
Permalink
Post by Wojtek Paszkowski
No i jeszcze pytanie - jak z
kompatybilnością szosowej manetki i górskiej przerzutki przedniej?
Nijak. Przerabiałem to ostatnio - rama trekingowa (sprawdzi się w
przełaju) z górnym ciągiem + k-manetki szosowe + przerzutka górska. To
nie działa. Na dwa kliknięcia manetki ok. 1 zmiana przełożenia. Taka
kombinacja wymaga zmieniacza (odwracacza) ciągu i przerzutki
szosowej.
Przednia przerzutka szosowa obsłuży 44-32-22?

Zdravim!
Kuba
Rowerex
2008-11-12 20:14:30 UTC
Permalink
Post by Wojtek Paszkowski
No i jeszcze pytanie - jak z
kompatybilnością szosowej manetki i górskiej przerzutki przedniej?
Nijak. Przerabiałem to ostatnio  - rama trekingowa (sprawdzi się w
przełaju) z górnym ciągiem + k-manetki szosowe + przerzutka górska. To
nie działa. Na dwa kliknięcia manetki ok. 1 zmiana przełożenia. Taka
kombinacja wymaga zmieniacza (odwracacza) ciągu i przerzutki
szosowej.
Górska przerzutka ma za długie ramię za które ciągnie linka, dlatego
wymaga większego uciągu linki. Można próbować obejść problem poprzez
niestandardowe mocowanie linki, tak aby to ramię skrócić.

Pozdr-
-Rowerex
Michał Wolff
2008-11-12 09:56:16 UTC
Permalink
Post by Wojtek Paszkowski
już ktoś to za Ciebie wymyślił i nazwał rowerem przełajowym ;) Tylko że w
tej odmianie kolarstwa chodzi głównie o bieganie z rowerem na plecach, więc
ergonomia baranka nie jest tak wielkim problemem.
Nie no - to jest dziecinne uproszczenie. W przełajach wcale nie pcha
się roweru wiele częściej niż w ciężkim XC, to tylko takie wrażenie
można odnieść z 5sek migawek w TV. A jeździ się po terenie często
bardzo błotnistym, bo sezon przełajowy to raczej wczesna wiosna, od
MTB różni się rodzajem trasy ze znacznie mniejszą ilością gór.
Post by Wojtek Paszkowski
O ile problem hamulców
można obejść stosując canti, mini-v albo Avidy BB7 w wersji szosowej (do
tego koniecznie dodatkowe klamki na "zasadniczej" części kierownicy)
Wcale nie są konieczne, spokojnie możesz każdy z tych modeli
zainstalować do zwykłych klamek, zresztą na tej fotce roweru Johna
Tomaca widać że ma właśnie hamulce tarczowe i nie ma dodatkowych
klamek. Dodatkowe klamki - to po prostu udogodnienie by hamować w
takiej pozycji jak to się robi na prostej kierownicy
Post by Wojtek Paszkowski
kwestia szerokości będzie nie do przeskoczenia - znacznie trudniej będzie
opanować w terenie rower z tak wąską kierownicą
Znacznie - to bym nie przesadzał, są baranki i po 46cm, pewnie większe
też się znajdzie. Może dla zawodników to jest duża różnica, dla
amatora nie aż taka, aczkolwiek jak wspominałem w terenie jednak jest
to kierownica mniej wygodna, ale z kolei nadrabia to na szosie, a w
tym wątku chodzi o rower do wszystkiego.
Post by Wojtek Paszkowski
do tego położoną zapewne
ciut bliżej siodełka niż kierownica MTB.
Dlaczego ciut bliżej? W terenie jeździsz częściej w dolnym chwycie ze
względu na hamulce - więc będziesz dalej od siodełka niż w MTB
Post by Wojtek Paszkowski
No i jeszcze pytanie - jak z
kompatybilnością szosowej manetki i górskiej przerzutki przedniej?
Używałem przez krótki czas takiej kombinacji (korba 53 i przerzutka do
trekingowej korby 48) i nie przypominam sobie jakiś problemów. Szosowa
manetka przednia ma więcej skoków niż górska, więc nawet w razie
drobnej niekompatybilności nie powinno być problemów z jej
ustawieniem, by o wózek nie przycierała.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Wojtek Paszkowski
2008-11-12 10:19:23 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Nie no - to jest dziecinne uproszczenie. W przełajach wcale nie pcha
to nie turystyka MTB, na przełajach w ogóle się nie pcha tylko nosi na
plecach, ew pod pachą ;)
Post by Michał Wolff
się roweru wiele częściej niż w ciężkim XC, to tylko takie wrażenie
jest zasadnicza różnica - trasy XC czy maratonów MTB z zasady są przejezdne,
natomiast trasa CX z zasady ma mieć odcinek nieprzejezdny. Czy widziałeś
kiedyś na trasie MTB ustawiane sztucznie szykany?
Post by Michał Wolff
Wcale nie są konieczne, spokojnie możesz każdy z tych modeli
zainstalować do zwykłych klamek
Dodatkowe klamki - to po prostu udogodnienie by hamować w
takiej pozycji jak to się robi na prostej kierownicy
chodziło mi nie o kompatybilność, a właśnie o funkcjonalność - nie wątpie,
że da się jakoś zjechać trudniejsze zjazdy z rękoma na baranku, ale z wygodą
i bezpieczeństwem nie ma to wiele wspólnego - zwłaszcza gdy tyłek ma się za
siodełkiem
Post by Michał Wolff
Post by Wojtek Paszkowski
kwestia szerokości będzie nie do przeskoczenia - znacznie trudniej będzie
opanować w terenie rower z tak wąską kierownicą
Znacznie - to bym nie przesadzał, są baranki i po 46cm, pewnie większe
też się znajdzie. Może dla zawodników to jest duża różnica, dla
amatora nie aż taka
msz właśnie odwrotnie - zawodnicy MTB często jeżdżą na skracanych
kierownicach i sobie radzą, amatorzy niekoniecznie. W góralu mam prostą
kierownicę 56cm i zazwyczaj na zjazdach brakuje mi tego poczucia, jakie daje
np. Duraflite 60cm/9st. A co tu dopiero mówić o takim kikucie 46cm?
Post by Michał Wolff
Post by Wojtek Paszkowski
do tego położoną zapewne
ciut bliżej siodełka niż kierownica MTB.
Dlaczego ciut bliżej? W terenie jeździsz częściej w dolnym chwycie ze
względu na hamulce - więc będziesz dalej od siodełka niż w MTB
"ze względu na hamulce" zaproponowałem dodatkowe klamki na prostej części
kiery. A ze względu na to, że mając baranka zdecydowaną większość czasu
trzyma się dłonie na "giętych" częściach, to pod ten chwyt dopasowuje się
długość mostka - i wtedy część "prosta" wychodzi bliżej niż w przypadku
kierownic MTB, zwłaszcza tych pozbawionych rogów.
Post by Michał Wolff
Szosowa
manetka przednia ma więcej skoków niż górska, więc nawet w razie
drobnej niekompatybilności nie powinno być problemów z jej
ustawieniem, by o wózek nie przycierała.
tak przy okazji (przepraszam za pytanie laika) - czy szosowe korby nie mają
przypadkiem innego rozstawu zębatek?

pozdr
Michał Wolff
2008-11-12 10:41:43 UTC
Permalink
Post by Wojtek Paszkowski
jest zasadnicza różnica - trasy XC czy maratonów MTB z zasady są przejezdne,
natomiast trasa CX z zasady ma mieć odcinek nieprzejezdny. Czy widziałeś
kiedyś na trasie MTB ustawiane sztucznie szykany?
Ale nieraz widziałem zawodników pchających, bo nie dawali sobie rady
na podjazdach, a przy deszczowych warunkach także sprowadzających na
zjazdach najostrzejsze kawałki.
Post by Wojtek Paszkowski
Post by Michał Wolff
Wcale nie są konieczne, spokojnie możesz każdy z tych modeli
zainstalować do zwykłych klamek
Dodatkowe klamki - to po prostu udogodnienie by hamować w
takiej pozycji jak to się robi na prostej kierownicy
msz właśnie odwrotnie - zawodnicy MTB często jeżdżą na skracanych
kierownicach i sobie radzą, amatorzy niekoniecznie. W góralu mam prostą
kierownicę 56cm i zazwyczaj na zjazdach brakuje mi tego poczucia, jakie daje
np. Duraflite 60cm/9st. A co tu dopiero mówić o takim kikucie 46cm?
No dobrze - tylko zauważ, że w baranku masz hamulce właśnie na tym 46
centymetrze szerokości, a w kierownicy MTB, nawet 60cm nie będzie to
wcale szerzej, a w końcu na trudnym zjeździe jedzie się z rękoma na
hamulcach.
Post by Wojtek Paszkowski
"ze względu na hamulce" zaproponowałem dodatkowe klamki na prostej części
kiery. A ze względu na to, że mając baranka zdecydowaną większość czasu
trzyma się dłonie na "giętych" częściach, to pod ten chwyt dopasowuje się
długość mostka - i wtedy część "prosta" wychodzi bliżej niż w przypadku
kierownic MTB, zwłaszcza tych pozbawionych rogów.
Niekoniecznie, na szosie zawsze jeździsz bardziej zgięty niż w
terenie, więc da się to wypośrodkować. Te dodatkowe klamki wiele nie
dają, bo do górskich zjazdów kierownica jest za wąska w tym miejscu,
gdzie się je zakłada, by bezpiecznie hamować. Jak widzisz na tym
zdjęciu Tomaca - taki góral z barankiem do trudnych tras tych
dodatkowych hamluców wcale nie ma, bo w trudnym terenie są prawie
bezużyteczne.
Post by Wojtek Paszkowski
tak przy okazji (przepraszam za pytanie laika) - czy szosowe korby nie mają
przypadkiem innego rozstawu zębatek?
A co to ma do rzeczy? Liczy się zakres i największa tarcza, w moim
przypadku przerzutka na 48 dała radę obsłużyć 52, zakres był
wystarczający aż na 26 biegów (z tym, że na małej tarczy obsługuje
tylko 4-5 najlżejszych biegów, bo na cięższych już obciera o wózek).
Inaczej będą się pewnie sprawować przerzutki do 44 zębów, takich nie
próbowałem.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Wojtek Paszkowski
2008-11-12 11:02:42 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Ale nieraz widziałem zawodników pchających, bo nie dawali sobie rady
na podjazdach, a przy deszczowych warunkach także sprowadzających na
zjazdach najostrzejsze kawałki.
takie rzeczy się zdarzają, choć przede wszystkim u amatorów - bo tacy
głównie startują w masowych zawodach MTB. Nie zmienia to faktu, że
założeniem zawodów MTB jest jazda, a nie jazda przeplatana bieganiem. A na
CX, jak warunki terenowo-pogodowe są niekorzystne (czyt.: zbyt sprzyjające
do jazdy), to się sztucznie zmusza zawodników do zsiadania z roweru
stawianiem różnych płotków :)
Post by Michał Wolff
No dobrze - tylko zauważ, że w baranku masz hamulce właśnie na tym 46
centymetrze szerokości, a w kierownicy MTB, nawet 60cm nie będzie to
wcale szerzej, a w końcu na trudnym zjeździe jedzie się z rękoma na
hamulcach.
kiedy ostatni raz jechałeś rowerem z prostą kierownicą? :) Dłonie masz
zazwyczaj rozstawione maksymalnie szeroko, punkt mocowania klamki hamulcowej
nie ma tu nic do rzeczy. Uruchom wyobraźnię albo zjedź raz rowerem z prostą
kierownicą (zwłaszcza z klamkami hydraulków XT'08 - te mają taką paskudną
geometrię, że dłoń najlepiej by trzymać 5cm za kierownicą, albo klamkę
zamienić miejscem mocowania z manetką)
Post by Michał Wolff
tak przy okazji (przepraszam za pytanie laika) - czy szosowe korby nie mają
przypadkiem innego rozstawu zębatek?
A co to ma do rzeczy?
podejrzewam że to samo, co ma używanie manetek Shimano do przerzutek Sram
ESP, ew. manetek 9sp do kasety 8sp ;) Ale tak tylko teoretyzuję.
Post by Michał Wolff
Liczy się zakres i największa tarcza, w moim
przypadku przerzutka na 48 dała radę obsłużyć 52, zakres był
wystarczający aż na 26 biegów (z tym, że na małej tarczy obsługuje
tylko 4-5 najlżejszych biegów, bo na cięższych już obciera o wózek).
Inaczej będą się pewnie sprawować przerzutki do 44 zębów, takich nie
próbowałem.
Jeśli się nie mylę, to obecnie w grupach MTB Shimano 48 i 44z to są te same
przerzutki? Są tylko 2 typy - jedne do 9biegów/skoku 12zębów/max 44 albo
48z, drugie do 8b/10zębów różnicy/max 42albo 48z

pozdr
Michał Wolff
2008-11-12 11:32:55 UTC
Permalink
Post by Wojtek Paszkowski
kiedy ostatni raz jechałeś rowerem z prostą kierownicą? :) Dłonie masz
zazwyczaj rozstawione maksymalnie szeroko, punkt mocowania klamki hamulcowej
nie ma tu nic do rzeczy. Uruchom wyobraźnię albo zjedź raz rowerem z prostą
kierownicą (zwłaszcza z klamkami hydraulków XT'08 - te mają taką paskudną
geometrię, że dłoń najlepiej by trzymać 5cm za kierownicą, albo klamkę
zamienić miejscem mocowania z manetką)
Nie bardzo rozumiem. To co twierdzisz, że na zjazdach nie trzyma się
rąk na hamulcach?
Post by Wojtek Paszkowski
Jeśli się nie mylę, to obecnie w grupach MTB Shimano 48 i 44z to są te same
przerzutki? Są tylko 2 typy - jedne do 9biegów/skoku 12zębów/max 44 albo
48z, drugie do 8b/10zębów różnicy/max 42albo 48z
Ja pisałem o sytuacji sprzed paru lat, nie obecnej. Wtedy standardem
było 42 nie 44 i były przerzutki do 42 i do 44, ten model który
próbowałem ze swoją korbą to była jakaś niska grupa z rowerów
użytkowych, jakieś "C" coś tam, już nie pamiętam. atomiast nie
próbowałem kombinacji klasyczna górska tarcza + górska przerzutka +
szosowe manetki. Ale podejrzewam, że gdyby założyć przerzutkę szosową
to powinno pójść, zakres szosowych "trójek"jest wystarczający.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Wojtek Paszkowski
2008-11-12 12:51:29 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Nie bardzo rozumiem. To co twierdzisz, że na zjazdach nie trzyma się
rąk na hamulcach?
hmm, czy naprawdę poza barankiem nie trzymałeś innej kierownicy w rękach? :)
Na klamkach trzymasz jeden, góra dwa palce. Co najmniej od czasu
wprowadzenia v-brake i przyzwoitych klamek doń. A generalnie w grabie
dzierżysz mocno kierownicę. Bynajmniej nie na środku, ale na zewnętrznych
krańcach.
Post by Michał Wolff
Post by Wojtek Paszkowski
Jeśli się nie mylę, to obecnie w grupach MTB Shimano 48 i 44z to są te same
przerzutki? Są tylko 2 typy - jedne do 9biegów/skoku 12zębów/max 44 albo
48z, drugie do 8b/10zębów różnicy/max 42albo 48z
Ja pisałem o sytuacji sprzed paru lat, nie obecnej. Wtedy standardem
było 42 nie 44 i były przerzutki do 42 i do 44
to chyba nie sprzed kilku, ale kilkunastu...
Post by Michał Wolff
ten model który
próbowałem ze swoją korbą to była jakaś niska grupa z rowerów
użytkowych, jakieś "C" coś tam, już nie pamiętam
ano właśnie. Pytanie było o przerzutki górskie. Choć wydaje mi się, że C-050
w ogólnej konstrukcji przypominała przerzutki mtb downswing na 42/48z. A że
montowana była do rowerów niskobudżetowych, w których z przyczyn nie do
końca uzasadnionych były montowane korby 48/38/28 - to pewnie przyjęło się
je nazywać przerzutkami do 48z.
Post by Michał Wolff
zakres szosowych "trójek"jest wystarczający.
problem będzie najprawdopodobniej z korbami zintegrowanymi. OIDP, już nawet
stary "górski" Sram 3.0 miał problem z ll 50mm i obsługą największej
zębatki.

pozdr
Michał Wolff
2008-11-12 13:11:42 UTC
Permalink
Post by Wojtek Paszkowski
hmm, czy naprawdę poza barankiem nie trzymałeś innej kierownicy w rękach? :)
Na klamkach trzymasz jeden, góra dwa palce. Co najmniej od czasu
wprowadzenia v-brake i przyzwoitych klamek doń. A generalnie w grabie
dzierżysz mocno kierownicę. Bynajmniej nie na środku, ale na zewnętrznych
krańcach.
To chyba jak masz łapy jak bochenki chleba, wiele lat jeździłem z
prostą kierownicą i aż tak szeroko tego nie trzymałem
Post by Wojtek Paszkowski
to chyba nie sprzed kilku, ale kilkunastu...
Przerzutkę do 48 używałem jak się przesiadałem na baranka, czyli w
2004 roku
Post by Wojtek Paszkowski
ano właśnie. Pytanie było o przerzutki górskie. Choć wydaje mi się, że C-050
w ogólnej konstrukcji przypominała przerzutki mtb downswing na 42/48z. A że
montowana była do rowerów niskobudżetowych, w których z przyczyn nie do
końca uzasadnionych były montowane korby 48/38/28 - to pewnie przyjęło się
je nazywać przerzutkami do 48z.
Nie przyjęło się nazywać - tylko po prostu miały krzywiznę wózka
wystarczającą do 48 zębów, nawet 52; mój stary STX był do 42 i już 52
nie obsługiwał
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Wojtek Paszkowski
2008-11-12 13:26:14 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
To chyba jak masz łapy jak bochenki chleba, wiele lat jeździłem z
prostą kierownicą i aż tak szeroko tego nie trzymałem
hmm, to chyba klamki hamulcowe obsługiwałeś najmniejszym palcem? Czy też
były zamocowane kilka cm do środka od manetek? Bo inaczej nie wyobrażam
sobie, jak można zaciskać klamki typowymi paluchami (wskazujący/środkowy),
przy gripach 12cm i manetkach umiejscowionych tuż obok - nie trzymając rąk
na zewnątrz. Tzn można - trzymając paluch blisko punktu obrotu - ale sensu
tego w świetle praw fizyki i ergonomii kształtu klamki nie kumam.

pzodr
Michał Wolff
2008-11-12 14:01:23 UTC
Permalink
Post by Wojtek Paszkowski
hmm, to chyba klamki hamulcowe obsługiwałeś najmniejszym palcem? Czy też
były zamocowane kilka cm do środka od manetek? Bo inaczej nie wyobrażam
sobie, jak można zaciskać klamki typowymi paluchami (wskazujący/środkowy),
przy gripach 12cm i manetkach umiejscowionych tuż obok - nie trzymając rąk
na zewnątrz. Tzn można - trzymając paluch blisko punktu obrotu - ale sensu
tego w świetle praw fizyki i ergonomii kształtu klamki nie kumam.
Na zewnątrz oczywiście tak, ale na szerokości porównywalnej z szerokim
barankiem jakiego używam (44cm). Prostą kierownicę miałem 56cm.
http://wyprawyrowerowe.neostrada.pl/dolomity/galeria/zdjecie27.html
piecia aka dracorp
2008-11-12 10:43:58 UTC
Permalink
Post by Wojtek Paszkowski
już ktoś to za Ciebie wymyślił i nazwał rowerem przełajowym ;) Tylko że
w tej odmianie kolarstwa chodzi głównie o bieganie z rowerem na plecach,
więc ergonomia baranka nie jest tak wielkim problemem. O ile problem
hamulców można obejść stosując canti, mini-v albo Avidy BB7 w wersji
szosowej (do tego koniecznie dodatkowe klamki na "zasadniczej" części
kierownicy), to kwestia szerokości będzie nie do przeskoczenia -
znacznie trudniej będzie opanować w terenie rower z tak wąską
kierownicą, do tego położoną zapewne ciut bliżej siodełka niż kierownica
MTB.
O przełajówce kiedyś myślałem ale na szczęście mi przeszło. Jedyne zawody
w których jeżdżę to szosowe.
No właśnie się zastanawiałem jak będzie z szerokością kierownicy.
W szosówce mam rozstaw 40cm, w góralu 56cm.
Post by Wojtek Paszkowski
No i jeszcze pytanie - jak z kompatybilnością szosowej manetki i
górskiej przerzutki przedniej?
Tego nie chcę zastosować.
Bardziej interesowała mnie większa możliwość chwytów. Na kierownicy mtb
zamontowałem sobie rogi ale prawdę mówiąc rzadko z nich korzystam. U
siebie w pobliżu mam teren morenowy na którym łapy trzymam blisko
hamulców bo jest dość stromo na podjazdach i zjazdach. Może przy
delikatnych górkach przydałyby się. Ale takich u siebie, chyba nie mam.

Prawdę mówiąc nie pozostaje mi nic innego jak znaleźć szerszego baranka,
zamontować go i zdać relacje.
--
piecia aka dracorp
PeJot
2008-11-12 10:59:42 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Prawdę mówiąc nie pozostaje mi nic innego jak znaleźć szerszego baranka,
Co wcale łatwe nie będzie, a i tak do 56 cm prostej kierownicy będzie mu
daleko.
Post by piecia aka dracorp
zamontować go i zdać relacje.
No a co wykombinujesz ze sterowaniem hamulcami i napędem ?
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
piecia aka dracorp
2008-11-12 12:53:18 UTC
Permalink
Post by PeJot
No a co wykombinujesz ze sterowaniem hamulcami i napędem ?
No jak nie zastosuję klamkomanetek to przecież mogę przełożyć części z
oryginalnej kierownicy.
Ostatnio widziałem ale nie pamiętam gdzie widziałem albo szosówkę albo OK
(chociaż w to wątpię) z dźwigniami od hamulców w części prostej
kierownicy.
--
piecia aka dracorp
PeJot
2008-11-12 12:57:24 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Post by PeJot
No a co wykombinujesz ze sterowaniem hamulcami i napędem ?
No jak nie zastosuję klamkomanetek to przecież mogę przełożyć części z
oryginalnej kierownicy.
Ostatnio widziałem ale nie pamiętam gdzie widziałem albo szosówkę albo OK
(chociaż w to wątpię) z dźwigniami od hamulców w części prostej
kierownicy.
Ryzykowne rozwiązanie, a i odpada pozycja z rękami na łapach
hamulcowych. Z podobnych dziwolągów, to Giant robił seryjną budżetową
szosówkę z manetkami obrotowymi montowanymi na prostym odcinku baranka.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Kuba Abuk
2008-11-12 13:06:09 UTC
Permalink
Post by PeJot
Ryzykowne rozwiązanie, a i odpada pozycja z rękami na łapach
hamulcowych. Z podobnych dziwolągów, to Giant robił seryjną budżetową
szosówkę z manetkami obrotowymi montowanymi na prostym odcinku baranka.
Kupię taką kierownicę, ale z już z gripami! Ciekawe jak tym małym,
zgrabnym, Chińskim bądź Tajwańskim rączkom udało się założyć gripy
przez gięcia baranka.

Zdravim!
Kuba
PeJot
2008-11-12 13:18:03 UTC
Permalink
Post by Kuba Abuk
Kupię taką kierownicę, ale z już z gripami! Ciekawe jak tym małym,
zgrabnym, Chińskim bądź Tajwańskim rączkom udało się założyć gripy
przez gięcia baranka.
Sam chciałbym wiedzieć :>
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Rzaq
2008-11-12 19:36:39 UTC
Permalink
Użytkownik PeJot napisał
Post by PeJot
Post by Kuba Abuk
Ciekawe jak tym małym,
zgrabnym, Chińskim bądź Tajwańskim rączkom udało się założyć gripy
przez gięcia baranka.
Sam chciałbym wiedzieć :>
Kierownica jest rozbieralna

--
Rzaq
Jan Srzednicki
2008-11-12 19:52:08 UTC
Permalink
Post by Rzaq
Użytkownik PeJot napisał
Post by PeJot
Post by Kuba Abuk
Ciekawe jak tym małym,
zgrabnym, Chińskim bądź Tajwańskim rączkom udało się założyć gripy
przez gięcia baranka.
Sam chciałbym wiedzieć :>
Kierownica jest rozbieralna
Rozkręcana znaczy? Jak, opowiedz.
--
Jan Srzednicki :: ***@IRCNet :: http://wrzask.pl/
Rzaq
2008-11-12 20:03:05 UTC
Permalink
Użytkownik Jan Srzednicki napisał
Post by Jan Srzednicki
Post by Rzaq
Kierownica jest rozbieralna
Rozkręcana znaczy? Jak, opowiedz.
W mostku zamontowany jest kawałek rurki z zaciskami na końcach, dodatkowo są
w niej gniazda na śruby które po wkręceniu wchodzą w otwory w polówkach
kierownicy.

--
Rzaq
PeJot
2008-11-13 06:24:59 UTC
Permalink
Post by Rzaq
Użytkownik Jan Srzednicki napisał
Post by Jan Srzednicki
Post by Rzaq
Kierownica jest rozbieralna
Rozkręcana znaczy? Jak, opowiedz.
W mostku zamontowany jest kawałek rurki z zaciskami na końcach, dodatkowo są
w niej gniazda na śruby które po wkręceniu wchodzą w otwory w polówkach
kierownicy.
A było to rozwiązanie stosowane w mocno budżetowych rowerach, a tu taki
kwiatek z nietypową kierownicą.

Poza tym wydaje mi się że najkrótsze gripshifty dało by się przewlec
przez krzywiznę baranich rogów.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Michał Wolff
2008-11-12 20:01:18 UTC
Permalink
Post by Rzaq
Kierownica jest rozbieralna
A to nie odbija się na jej wytrzymałości? Jak wspominałem w tym roku
jakoś manetki Shimano przez baranka przeciągnąłem (choć z trudem), ale
gripów to już nie ma szans.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Michał Pysz
2008-11-12 22:50:55 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Witam
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
górala używam jako uniwersalnego roweru po ostatniej jeździe pomyślałem
sobie żeby przydało by się zamontować baranka. Akurat zasuwałem na
asfaltowym podjeździe i tak mnie natchnęło.
Zastanawia mnie tylko jak będzie z jazdą w terenie? Chociaż póki nie
spróbuję to się nie przekonam.
I trochę z innej beczki, jeśli bym wymieniał kierownicę to z chęcią bym
wziął inną niż o średnicy 31.8mm. Dlaczego zaczęli robić kierownice
31.8mm? Są wytrzymalsze? Głównie chodzi o to że nic nie mogę zamontować w
pobliżu mostka. Mam miejsce tylko na 2 rzeczy, 1 lampkę i gps. A tak bym
upakował trochę więcej.
Raz w jakimś magazynie rowerowym widziałem zdjęcie jakiegoś zawodnika
który jeździł z barankiem. Ktoś kojarzy może?
Może to nie do końca odpowiedź na Twoje pytanie ale używam z powodzeniem
przełajówki.
Z grubsza konfiguracja:
- baranek z klamkomanetkami szosowymi
- hamulce to BB7 road z dodatkowymi klamkami
- trójtarcz

Tylko chyba muszę zmienić opony ze slicków 28mm na jakieś 32mm z lekkim
bocznym bieżnikiem bo przy ostatniej pogodzie i moich niezbyt szosowych
trasach bywa często ślisko.

Rower spisuje sie nieźle, oczywiście MTB to to nie jest i trzeba jeździć
delikatniej. Ale generalnie da się przejechać praktycznie wszystko.
Zdarzało mi sie już jeździć (gdy mój full był w remoncie) z kumplami
którzy pomykali na rowerach ze skokiem przód 130 tył 150 i jakoś dawałem
radę.

Moje zastosowania są jednak głownie takie:
liczne wycieczki szosowe z możliwością wskoczenia w dowolny teren w
dowolnym miejscu
Wcześniej używałem typowej współczesnej szosówki i właśnie problemem
było gdy na przykład zapragnąłem będąc np w okolicy Bochni przejechać
puszczę niepołomicką niekonieczni korzystając z asfaltowych przecinek.

Na przełajówce naprawdę da się wiele.

mp.
piecia aka dracorp
2008-11-12 23:19:58 UTC
Permalink
Post by Michał Pysz
Post by piecia aka dracorp
Witam
Używał ktoś kierownicy typu baranek na góralu? Z racji tego że swojego
górala używam jako uniwersalnego roweru po ostatniej jeździe pomyślałem
sobie żeby przydało by się zamontować baranka. Akurat zasuwałem na
asfaltowym podjeździe i tak mnie natchnęło. Zastanawia mnie tylko jak
będzie z jazdą w terenie? Chociaż póki nie spróbuję to się nie
przekonam.
I trochę z innej beczki, jeśli bym wymieniał kierownicę to z chęcią bym
wziął inną niż o średnicy 31.8mm. Dlaczego zaczęli robić kierownice
31.8mm? Są wytrzymalsze? Głównie chodzi o to że nic nie mogę zamontować
w pobliżu mostka. Mam miejsce tylko na 2 rzeczy, 1 lampkę i gps. A tak
bym upakował trochę więcej.
Raz w jakimś magazynie rowerowym widziałem zdjęcie jakiegoś zawodnika
który jeździł z barankiem. Ktoś kojarzy może?
Może to nie do końca odpowiedź na Twoje pytanie ale używam z powodzeniem
przełajówki.
- baranek z klamkomanetkami szosowymi - hamulce to BB7 road z
dodatkowymi klamkami - trójtarcz
Tylko chyba muszę zmienić opony ze slicków 28mm na jakieś 32mm z lekkim
bocznym bieżnikiem bo przy ostatniej pogodzie i moich niezbyt szosowych
trasach bywa często ślisko.
Rower spisuje sie nieźle, oczywiście MTB to to nie jest i trzeba jeździć
delikatniej. Ale generalnie da się przejechać praktycznie wszystko.
Zdarzało mi sie już jeździć (gdy mój full był w remoncie) z kumplami
którzy pomykali na rowerach ze skokiem przód 130 tył 150 i jakoś dawałem
radę.
Moje zastosowania są jednak głownie takie: liczne wycieczki szosowe z
możliwością wskoczenia w dowolny teren w dowolnym miejscu
Wcześniej używałem typowej współczesnej szosówki i właśnie problemem
było gdy na przykład zapragnąłem będąc np w okolicy Bochni przejechać
puszczę niepołomicką niekonieczni korzystając z asfaltowych przecinek.
Na przełajówce naprawdę da się wiele.
Nie przeczę ale gdzie ja 3 rower wrzucę?
Na początku myślałem sobie aby zrobić przełajówkę z mojej szosy, jednak
do niej ciężko(mi) było by coś dołożyć. I dlatego z czasem zakupiłem
górala. I jak na razie nie planuję zmian.
Aczkolwiek wolałbym w swoim garażu mieć rower na każdą okazję niż
garnitur na każdą galę. Na razie zmierzam ku rowerom w wyniku 2:0.
--
piecia aka dracorp
Zygmunt M. Zarzecki
2008-11-12 23:23:00 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Nie przeczę ale gdzie ja 3 rower wrzucę?
Na początku myślałem sobie aby zrobić przełajówkę z mojej szosy, jednak
do niej ciężko(mi) było by coś dołożyć. I dlatego z czasem zakupiłem
górala. I jak na razie nie planuję zmian.
Aczkolwiek wolałbym w swoim garażu mieć rower na każdą okazję niż
garnitur na każdą galę. Na razie zmierzam ku rowerom w wyniku 2:0.
Ja mam 3.

zyga
Michał Wolff
2008-11-13 09:12:50 UTC
Permalink
Post by piecia aka dracorp
Nie przeczę ale gdzie ja 3 rower wrzucę?
Na początku myślałem sobie aby zrobić przełajówkę z mojej szosy, jednak
do niej ciężko(mi) było by coś dołożyć. I dlatego z czasem zakupiłem
górala. I jak na razie nie planuję zmian.
Aczkolwiek wolałbym w swoim garażu mieć rower na każdą okazję niż
garnitur na każdą galę. Na razie zmierzam ku rowerom w wyniku 2:0.
Ale z tą przełajówka to jest ciekawa propozycja, ja też używam
podobnej kombinacji - rower szosowy oraz wyprawowy rower trekingowy z
barankiem, czyli de facto prawie przełajówka. Podstawa to możliwość
obsługi szerszych opon, bo jednak typowa szosówka to generalnie tylko
na asfalt się na nadaje, jak się ktoś uprze to w teren też wjedzie,
ale już się na tym dużo traci. A taki rower przełajowy/trekingowy to
bardzo uniwersalny sprzęt, sprawuje się dobrze i na szosie i w lekkim
terenie. Jeśli założyłbyś przedni amortyzator - to dawałby sobie radę
i w cięższym terenie, ale z tego co pisałeś to jakiś ekstremów raczej
nie jeździsz, wystarczy Ci rower do lżejszego, nie stricte górskiego
terenu.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Michał Wolff
2008-11-13 09:18:12 UTC
Permalink
Post by Michał Pysz
Może to nie do końca odpowiedź na Twoje pytanie ale używam z powodzeniem
przełajówki.
- baranek z klamkomanetkami szosowymi
- hamulce to BB7 road z dodatkowymi klamkami
- trójtarcz
Wreszcie ktoś kto używa takiej nietypowej kombinacji hamulców
tarczowych z klamkomanetkami szosowymi !
Jak oceniasz skuteczność takiego zestawu, czy te elementy dobrze
współpracują ze sobą? Czy jest sens drogiej inwestycji w taki sprzęt?
Ja używam V-brake'ów ze zmieniaczem linki, z siły hamowania jestem jak
najbardziej zadowolony, ale tylko dopóki jest sucho, na ostatnich
dwóch wyprawach miałem spore kłopoty z klockami hamulcowymi na
deszczu, co np. z cantileverami się nie zdarzało, choć niewykluczone,
że była to kwestia nie klocków a dziadowskiej obręczy. Ale tarcze
właśnie teoretycznie na deszczu powinny sobie radzić lepiej, ale to
tylko teoria.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Michał Pysz
2008-11-14 20:57:47 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Wreszcie ktoś kto używa takiej nietypowej kombinacji hamulców
tarczowych z klamkomanetkami szosowymi !
Jak oceniasz skuteczność takiego zestawu, czy te elementy dobrze
współpracują ze sobą? Czy jest sens drogiej inwestycji w taki sprzęt?
Ja używam V-brake'ów ze zmieniaczem linki, z siły hamowania jestem jak
najbardziej zadowolony, ale tylko dopóki jest sucho, na ostatnich
dwóch wyprawach miałem spore kłopoty z klockami hamulcowymi na
deszczu, co np. z cantileverami się nie zdarzało, choć niewykluczone,
że była to kwestia nie klocków a dziadowskiej obręczy. Ale tarcze
właśnie teoretycznie na deszczu powinny sobie radzić lepiej, ale to
tylko teoria.
Ja jestem generalnie tą konfiguracją zachwycony.
Właśnie hamulce były głównym powodem zmiany z szosówki na przełajówkę.
Niezależnie od błota czy wilgoci działają tak samo.
Co ciekawe siła i modulacja tego hamulca jest bardzo przyzwoita bardzo
pozytywnie mnie pod tym względem zaskoczył. W mtb mam hydrauliczne xtr'y
i bb7 jakoś znacznie nie odstają poza oczywiście minusami linki i
pancerza ale przy przełajówce nie jest to takie istotne.

W szosówce pomimo niewielkiego przebiegu (około 5.5tys) miałem już
obręcze do wymiany. Z tym, ze ja szosówką (teraz przełajówką) jeżdżę po
górach, w terenie, po błocie itp.

Opony aktualnie mam 28mm ale najwyższy czas zmienić na 32 z jakimś
bocznym bieżnikiem bo już kilka razy nieźle płynąłem na slickach po
trawie czy błocie.

A sam rower jest w całości gotowy, tzn nie składałem samemu:
http://m.pysz.org/schwinn/

Długo go szukałem bo takiej konfiguracji nikt nie produkuje,
przynajmniej ja nigdy nie znalazłem roweru z takimi wymaganiami:
- szosa/przełaj
- trójtarcz
- tarcze
- baranek
- klamkomanetki
- dodatkowe klamki hamulcowe (to nie takie ważne bo można sobie samemu
kupić i dołożyć)

mp.
Michał Wolff
2008-11-15 16:21:29 UTC
Permalink
A sam rower jest w całości gotowy, tzn nie składałem samemu:http://m.pysz.org/schwinn/
Długo go szukałem bo takiej konfiguracji nikt nie produkuje,
Rzeczywiście bardzo ciekawa propozycja, ta rama nadawałaby się też
świetnie do turystyki ze względu na swoją uniwersalność. Bo typowe
rowery przełajowe to z reguły bardzo rzadko mają mocowania pod
bagażniki, tarcze też nieczęsto. A ta rama Schwinna ma wszystko - i
pod błotniki i pod bagażniki i pod tarcze i V-ki, nawet widelec
karbonowy, jedyne czego brakuje to mocowań w połowie goleni pod low-
rider (chyba że źle widzę). A skąd zamawiałeś/sprowadzałeś ten rower?
Czy można dostać np samą ramę?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Michał Pysz
2008-11-15 19:50:01 UTC
Permalink
Post by Michał Wolff
Rzeczywiście bardzo ciekawa propozycja, ta rama nadawałaby się też
świetnie do turystyki ze względu na swoją uniwersalność. Bo typowe
rowery przełajowe to z reguły bardzo rzadko mają mocowania pod
bagażniki, tarcze też nieczęsto. A ta rama Schwinna ma wszystko - i
pod błotniki i pod bagażniki i pod tarcze i V-ki, nawet widelec
karbonowy, jedyne czego brakuje to mocowań w połowie goleni pod low-
rider (chyba że źle widzę).
Wszystko sie zgadza, tzn nie ma lowridera, pozostałe dziury są, te od
bagażnika nawet używam z plastikowym dużym koszem na jedzenie/ubranie.
Post by Michał Wolff
A skąd zamawiałeś/sprowadzałeś ten rower?
Czy można dostać np samą ramę?
No to nie była prosta sprawa ale dzięki zbiegowi okoliczności poszło
bardzo łatwo.
Przedstawiciel Schwinna na polskę nawet nie wiedział, że taki model
istnieje. Był w kilku sklepach w USA z wysyłką do PL i juz szukałem
najlepszej oferty gdy znalazłem nówkę w sklepie w Polsce, nie wiem skąd
go wytrzasnęli ale ..... nie pytałem tylko wysłałem szybko przelew :-)

Więc raczej z ramą nie będzie prosto.
W stanach dalej jest dostępny więc jak komuś by zależało można kupić.


mp.
piecia aka dracorp
2008-11-16 15:18:40 UTC
Permalink
Post by Michał Pysz
http://m.pysz.org/schwinn/
Coś podobnego widziałem dzisiaj na giełdzie, oprócz baranka. Siodło
Brooks, też były zamocowania na tarcze, dynamo w piaście. Ale jak
wróciłem zeby dokładnie zobaczyć jaka rama, jaki osprzęt i po ile kolesia
już nie było. Pewnie za tydzień będzie.
--
piecia aka dracorp
Loading...