Discussion:
[waw] Urzędasy atakaują Rurę !!!
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
2005-03-01 23:28:30 UTC
Permalink
cytuję za Wyborczą:

Najpierw padła Mewa. Teraz waży się los Albatrosa i Rybitwy. Czy znikną
kultowe budki z piwem nad Wisłą o kilkudziesięcioletniej tradycji?

Warszawska Spółdzielnia Gastronomiczna właśnie wypowiedziała umowy
właścicielom trzech pijalni piwa na nadwiślańskim bulwarze (między
mostem Gdańskim a Świętokrzyskim). Wypowiedziała, bo przegrała w sądzie
proces z miastem o uwłaszczenie. Teraz o losie piwiarni z tzw. Szlaku
Orlich Gniazd decyduje Zarząd Terenów Publicznych (ZTP). - Brzydkie
budy - mówią urzędnicy.

Bywalcy są w nich zakochani. Urzeka ich niepowtarzalna, uświęcona
wieloletnią tradycją atmosfera i atrakcyjne ceny piwa od 3,80 do 5 zł
za kufel. Tu, przy jednym stoliku, spotykają się rowerzyści,
intelektualiści i studenci. Obok nich siadają bezrobotni po
czterdziestce, którzy nie mają co z czasem zrobić. Wieczorami trudno
znaleźć wolne krzesło, czasem brakuje nawet kufli.

Rybitwa z kozą

Właściciele lokali ze Szlaku Orlich Gniazd zamierzają się bronić. -
Napisałem podanie do ZTP. Za nami jest 40 lat tradycji. Wspiera nas
armia piwoszy - mówi Andrzej Stępień, właściciel Albatrosa działającego
u podnóża Starówki.

- Słońce świeci, Wisła płynie i jest dobrze. Nikt nie urządza burd,
więc i policja nie ma tu czego szukać - opowiada miłośnik jasnego z
pianką z Rybitwy, którą w mrozy dogrzewa koza.

Za barem czuwa właścicielka Teresa Wiśniewska. Panią Tereskę zna każdy,
kto choć raz wstąpił tu na piwo. Rybitwę prowadzi już od 13 lat.

- U nas nic się nie zmieniło przez 40 lat. I to się chyba naszym
klientom podoba najbardziej - przypuszcza pani Tereska.

W Rybitwie i Albatrosie wszyscy się boją, że lokale podzielą los
Jaskółki czy Joaśki i znikną z nadwiślańskiego krajobrazu. Na powrót
Mewy w parku nad tunelem Wisłostrady już nikt nie liczy - jej
właściciele dopuścili się samowoli budowlanej i mogą mieć spore kłopoty
ze wznowieniem działalności.

- I ja się martwię, i moi klienci. To wierna klientela, ci ludzie nie
pójdą do innego lokalu, w którym piwo kosztuje 10 zł - mówi Andrzej
Stępień z Albatrosa.

- Czekam na decyzję. Chcę wreszcie wiedzieć, na czym stoję. Niepewność
jest najgorsza - mówi pani Tereska. Jeśli ZTP powie "nie", za miesiąc
na Rybitwie zawiśnie kłódka. - Nie wiem, co wtedy zrobię. Za stara
jestem, żeby zaczynać wszystko od nowa w innym miejscu - mówi
właścicielka kultowej budki.

Wszystko przez Kopernika

Renata Kaznowska, dyrektor Zarządu Terenów Publicznych, potwierdza, że
Rybitwa do końca marca powinna zniknąć znad tunelu Wisłostrady.
Argument o 40-letniej tradycji lokalu do niej nie przemawia. - Teren
jest szykowany pod inwestycje i musi być uporządkowany. W tym miejscu
ma stanąć Centrum Naukowe "Kopernik" - przypomina pani dyrektor, ale
przyznaje, że nie wie, czy Rybitwa stoi na planowanym placu budowy. Jej
zdaniem estetyka Rybitwy i Albatrosa pozostawiają wiele do życzenia.

- W mieście jest wiele lokali, gdzie taka działalność może być
prowadzona - podkreśla Renata Kaznowska.

Przed podjęciem ostatecznej decyzji ZTP postanowił zasięgnąć opinii
Biura Naczelnego Architekta Miasta. Tomasz Gamdzyk z tamtejszego
wydziału estetyki powiedział nam, że czeka na opinie ekspertów. Jego
zdaniem jeśli budki mają nadal działać, to powinny wypięknieć. - Ich
właściciele powinni dążyć do bardziej estetycznych form - zaleca
urzędnik.

- Zainwestujemy w estetykę - obiecują prowadzący piwiarnie.

Nadwiślańskie budki z piwem

Gdy na początku lat 60. władze miasta budowały nadwiślański szlak piwny
zwany Szlakiem Orlich Gniazd budek takich jak Albatros czy Rybitwa
stało wzdłuż Wisły kilkanaście. Do dziś działają Arab i Żagiel na Kępie
Potockiej, bar Syrena (nieoficjalnie zwany barem Pod Rurą) przy moście
Gdańskim, Albatros i Rybitwa. Starsi piwosze z łezką w oku wspominają
nieistniejące już Joaśkę i Jaskółkę.


http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2580025.html
--
"Jezeli cos sie zacina - uzyj sily. Gdy sie zlamie to znaczy, ze i tak
wymagalo wymiany" - Murphy
chrzanek malpa supernet kropka peel
gg#: 1947365
Kuba qpcio Rosinski
2005-03-01 23:55:07 UTC
Permalink
[ciap]

Ty tak nie strasz tym tematem! Na szczęście do czepiania się Rury
jeszcze im daleko... :-) ufff a pozostałym.. współczuć pozostaje.. może
jakieś pismo byśmy wydelegowali?
--
Pozdrowienia, ..::Kuba qpcio Rosinski::..
GG#: 136812 | Skype: qpcio_
[Waw] VLO Team ..::vlo.rowery.prv.pl::..
http://www.fixedgeargallery.com/2005/feb/rosinski.htm
Wojtas
2005-03-02 01:41:46 UTC
Permalink
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
Bywalcy są w nich zakochani. Urzeka ich niepowtarzalna, uświęcona
wieloletnią tradycją atmosfera i atrakcyjne ceny piwa od 3,80 do 5 zł
Taa. Nie ma to jak świeże rzygi tu i tam w dniu wagarowicza. Czysta
atmosfera jak nic.
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
za kufel. Tu, przy jednym stoliku, spotykają się rowerzyści,
intelektualiści i studenci. Obok nich siadają bezrobotni po
czterdziestce, którzy nie mają co z czasem zrobić. Wieczorami trudno
znaleźć wolne krzesło, czasem brakuje nawet kufli.
Zaraz się dowiemy z tego artykułu, że dochodzi tu do swoistej symbiozy
pomiędzy plugawą hołotą z proletariatu a intelektualistami z UW. Jakże
to śliczne i ładnie wychodzi w takim sponsorowanym artykule.
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- Słońce świeci, Wisła płynie i jest dobrze. Nikt nie urządza burd,
więc i policja nie ma tu czego szukać - opowiada miłośnik jasnego z
pianką z Rybitwy, którą w mrozy dogrzewa koza.
Oj, małe kłamczuszki.
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- U nas nic się nie zmieniło przez 40 lat. I to się chyba naszym
No właśnie - szkoda gadać...
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- I ja się martwię, i moi klienci. To wierna klientela, ci ludzie nie
pójdą do innego lokalu, w którym piwo kosztuje 10 zł - mówi Andrzej
Stępień z Albatrosa.
Po bramach ciszej i taniej.
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- W mieście jest wiele lokali, gdzie taka działalność może być
prowadzona - podkreśla Renata Kaznowska.
Nareszcie jakiś rozsądny argument.
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- Zainwestujemy w estetykę - obiecują prowadzący piwiarnie.
Zainwestują w nowe ławki parkowe hehe ?
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
Gdańskim, Albatros i Rybitwa. Starsi piwosze z łezką w oku wspominają
nieistniejące już Joaśkę i Jaskółkę.
Nie ma to jak stara gwardia z pod budek z piwem. Jak nic chluba Polski
Ludowej.
--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl
Frankie
2005-03-02 08:47:25 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Nie ma to jak stara gwardia z pod budek z piwem. Jak nic chluba Polski
Ludowej.
Wole ta atmosfere z czasow Himilsbacha i Maklakiewicza niz lokale z lysymi
karkami czy nadetymi frajerami zapietymi w gajery (oczywiscie nie dotyczy to
wszystkich chodzacych w garniturach ;-)
--
Pozdro,

Paffka [Frankie] Oraczynski [WAW]
e-mail: ***@pozt.pl (zmien "z" na "s")
gg#: 1579953
click
2005-03-02 12:27:21 UTC
Permalink
Post by Frankie
Wole ta atmosfere z czasow Himilsbacha i Maklakiewicza niz lokale z lysymi
karkami czy nadetymi frajerami zapietymi w gajery (oczywiscie nie dotyczy to
zadziwiajace ze to tylko warszawiacy maja taka alternatywe (4) ;-)
nie bylo trzeba frankie za chlebem do sztolicy wyjezdzac ;-)
BTW mnie urzekla "Karczma Warszawska" gdzies za Ministerstwem Gospodarki
i cafe "Lido" na Proznej - ale to juz nie to samo co 8 lat temu
--
(just)click
"Wroclaw zawsze poddaje sie ostatni"
Frankie
2005-03-02 12:23:13 UTC
Permalink
Post by click
zadziwiajace ze to tylko warszawiacy maja taka alternatywe (4) ;-)
nie bylo trzeba frankie za chlebem do sztolicy wyjezdzac ;-)
BTW mnie urzekla "Karczma Warszawska" gdzies za Ministerstwem Gospodarki
i cafe "Lido" na Proznej - ale to juz nie to samo co 8 lat temu
Wlasnie do tego zmierzam. W wawie coraz mniej juz takich miejsc. Ja np.
lubie sobie w piatek po pracy wpasc do Alhambry z kumplami na browar.
Ciekawe ile ona jeszcze wytrzyma?
A w zamian otrzymujemy "modne" lokale i kluby. Z jednej strony pelne yuppis
a z drugiej takich do ktorych strach wejsc i spojrzec komus w oczy bo mozna
dostac w nos.

PS. O ile sobie dobrze przypominam ostatnio widzielismy sie wlasnie w Cafe
Lido :->
--
Pozdro,

Paffka [Frankie] Oraczynski [WAW]
e-mail: ***@pozt.pl (zmien "z" na "s")
gg#: 1579953
Bodzio Podolak, Jr.
2005-03-02 12:50:36 UTC
Permalink
Post by Frankie
lubie sobie w piatek po pracy wpasc do Alhambry z kumplami na browar.
Ciekawe ile ona jeszcze wytrzyma?
Oj, długo ona się trzyma. Moi starzy jeszcze tam chodzili. Na NŚ masz
jeszcze old-schoolowego Piotrusia, Bajkę i Amatorską. Ale Kuchcika czy
Iglo próżno już szukać.
--
Bodzio Podolak, Jr. \_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Zaawansowany entuzjasta kolarstwa _\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Najszybszy na podwórku, bajeczny technik _\_\_\_\_\_\_\
Sprawdzam e-pocztę w dni robocze w godz. 9.00-17.00 _\_\
Frankie
2005-03-02 13:22:45 UTC
Permalink
Post by Bodzio Podolak, Jr.
Oj, długo ona się trzyma. Moi starzy jeszcze tam chodzili. Na NŚ masz
jeszcze old-schoolowego Piotrusia, Bajkę i Amatorską. Ale Kuchcika czy
Iglo próżno już szukać.
Taaaa... Bajka tez jest ok, i starsze panie z obslugi kontaktowne ;-) .
Czasem latem jedziemy tam na rowerkach, siadamy i ogladamy laski na deptaku
:-)))) A czasami jest na co popatrzec :-]
--
Pozdro,

Paffka [Frankie] Oraczynski [WAW]
e-mail: ***@pozt.pl (zmien "z" na "s")
gg#: 1579953
click
2005-03-02 13:42:01 UTC
Permalink
Post by Frankie
Taaaa... Bajka tez jest ok, i starsze panie z obslugi kontaktowne ;-) .
Czasem latem jedziemy tam na rowerkach, siadamy i ogladamy laski na deptaku
:-)))) A czasami jest na co popatrzec :-]
a J. wtedy gdzie jest? na urlopie? ;-P
i jak se tak siedzisz na tym deptaku to kolem krecisz zeby na liczniku DST
byl odpowiedni?
--
(just)click
Frankie
2005-03-02 13:36:11 UTC
Permalink
Post by click
a J. wtedy gdzie jest? na urlopie? ;-P
i jak se tak siedzisz na tym deptaku to kolem krecisz zeby na liczniku DST
byl odpowiedni?
Bedac cwanym zaopatrzylem sie w licznik w ktorym mozna wpisac dystans
dzienny ;-))) Ale o tym sza!!! bo to tajemnica ;-))
--
Pozdro,

Paffka [Frankie] Oraczynski [WAW]
e-mail: ***@pozt.pl (zmien "z" na "s")
gg#: 1579953
Bodzio Podolak, Jr.
2005-03-02 13:38:51 UTC
Permalink
Post by Frankie
Taaaa... Bajka tez jest ok, i starsze panie z obslugi kontaktowne ;-) .
A i bro w odpowieniej cenie. ;-)
Post by Frankie
Czasem latem jedziemy tam na rowerkach, siadamy i ogladamy
laski na deptaku
Nie tylko Wy. ;-)
Pozdro!
--
Bodzio Podolak, Jr. \_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Zaawansowany entuzjasta kolarstwa _\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Najszybszy na podwórku, bajeczny technik _\_\_\_\_\_\_\
Sprawdzam e-pocztę w dni robocze w godz. 9.00-17.00 _\_\
Aleksander Buczynski
2005-03-02 09:04:13 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Zaraz się dowiemy z tego artykułu, że dochodzi tu do swoistej symbiozy
pomiędzy plugawą hołotą z proletariatu a intelektualistami z UW. Jakże
to śliczne i ładnie wychodzi w takim sponsorowanym artykule.
Sponsorowanym przez kogo? Przez panią Tereskę? Czy intelektualistów z UW?
Post by Wojtas
Nie ma to jak stara gwardia z pod budek z piwem.
Stara gwardia z Rybitwy więcej ma w sobie ogłady niż 90% bywalców
"normalnych" pubów i restauracji.


pozdrawiam, olek
--
Zielone Mazowsze - http://www.fz.eco.pl
Na rowerze - http://duch.mimuw.edu.pl/~abuczyns/rower/
Lukasz 'Ognacy' Rewerenda
2005-03-02 09:16:52 UTC
Permalink
Post by Aleksander Buczynski
Post by Wojtas
Zaraz się dowiemy z tego artykułu, że dochodzi tu do swoistej symbiozy
pomiędzy plugawą hołotą z proletariatu a intelektualistami z UW. Jakże
to śliczne i ładnie wychodzi w takim sponsorowanym artykule.
Sponsorowanym przez kogo? Przez panią Tereskę? Czy intelektualistów z UW?
Intelektualistow, oczywiscie! Toz od marca '68 wiadomo, ze intelektualisci z UW
to nic dobrego, chodza na pasku angielskich i francuskich szpiegow. Grubymi
nicmi szyta prowokacja, na pewno sam Michnik ten artykul wysmazyl.

Ognacy

;-))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Tomek Głowacki
2005-03-02 10:15:00 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Taa. Nie ma to jak świeże rzygi tu i tam w dniu wagarowicza. Czysta
atmosfera jak nic.
Hmm.... czy ty aby napewno myślisz o tych samych miejscach co w
artykule? Chyba nie.
Post by Wojtas
Nie ma to jak stara gwardia z pod budek z piwem. Jak nic chluba Polski
Ludowej.
Wiesz, ta stara gwardia to klasa w porównaniu z bywalcami innych tak
zwanych "modnych" restauracji i pubów w Warszawie. Poza tym, te knajpy
to kawał historii i specyficznego warszawskiego klimatu, który sobie
cenię. Wychowałeś się tu? Urodziłeś? Znasz historię i folklor Warszawy?
jak nie, no to nie ma o czym rozmawiać.

Pozdrawiam,
Tomek
Slaytan
2005-03-02 10:39:15 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Nie ma to jak stara gwardia z pod budek z piwem. Jak nic chluba Polski
Ludowej.
Te lokale to chyba jedyne miejsca w Warszawie, gdzie można spotkać prawdziwych
Warszawiaków z dziada, pradziada i można z nimi pogadać na luzie bez obawy że
jak odezwiesz się do kogoś nieznajomego, to w najlepszym razie popatrzy na
ciebie jakbyś spadł z Księżyca.

Pozdrawiam, Sławek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
2005-03-02 11:59:25 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
Bywalcy są w nich zakochani. Urzeka ich niepowtarzalna, uświęcona
wieloletnią tradycją atmosfera i atrakcyjne ceny piwa od 3,80 do 5 zł
Taa. Nie ma to jak świeże rzygi tu i tam w dniu wagarowicza. Czysta
atmosfera jak nic.
Tak to jest jak ktoś nie był, a wypisuje na podstawie doświadczeń z jakiś
"diskobud" z piwem pełnych drechów na Wybrzeżu Bałtyku, pubów w Centrum
Warszawy, czy blaszaków na Starzyńskiego.
Post by Wojtas
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
za kufel. Tu, przy jednym stoliku, spotykają się rowerzyści,
intelektualiści i studenci. Obok nich siadają bezrobotni po
czterdziestce, którzy nie mają co z czasem zrobić. Wieczorami trudno
znaleźć wolne krzesło, czasem brakuje nawet kufli.
Zaraz się dowiemy z tego artykułu, że dochodzi tu do swoistej symbiozy
pomiędzy plugawą hołotą z proletariatu a intelektualistami z UW. Jakże
to śliczne i ładnie wychodzi w takim sponsorowanym artykule.
Ciekaw jestem czy to ploretariat, czy intelektualiści z UW sponsorują
artykuł.. wyjawisz sekret? I skąd czerpiesz swą wiedze na ten temat?
A co do symbiozy - przyjdź kiedyś, zobacz sam.. inaczej raczej nie
uwierzysz, że w tym fałszywym, plastykowym, nowoczesnym i 'pięknym' świecie
żyją jeszcze normalni ludzie, którzy pozwalają się dosiaść, pogadać itp :-)
Post by Wojtas
Oj, małe kłamczuszki.
Kłamstwo to wypadałoby udowodnić.
Post by Wojtas
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- U nas nic się nie zmieniło przez 40 lat. I to się chyba naszym
No właśnie - szkoda gadać...
Czy ja wiem... specyficzny klimat tych barów mi pasuje, a to, że coś ma 40
lat nie znaczy, że jest w opłakanym stanie i jest brzydkie... gdyby było
inaczej musiałbyś wyburzyć połowę miasta w tym całe Centrum i Starówkę :-P
Post by Wojtas
Po bramach ciszej i taniej.
Rozumiem, że mówisz z dowiadczenia własnego?
Post by Wojtas
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- W mieście jest wiele lokali, gdzie taka działalność może być
prowadzona - podkreśla Renata Kaznowska.
Nareszcie jakiś rozsądny argument.
Problem w tym, że ludzie nie chcą pić piwka na śmierdzącej spalinami
Marszałkowskiej, tylko pomiędzy tą resztką drzew nad Wisłą... i nie dotycy
to tylko intelektualistów z UW, czy pijaczków... Parasole nad Wisłą
powodowały opustoszenie dyskotek w Centrum, choć tam akurat nie było ani
klimatycznie, ani miło, ani bezpiecznie.
Post by Wojtas
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- Zainwestujemy w estetykę - obiecują prowadzący piwiarnie.
Zainwestują w nowe ławki parkowe hehe ?
Np pomalują elewację, wystawią nowsze parasole na zewnątrz... jak nie wiesz
na czym polega estetyka i sądzisz, że ogracznia się ona tylko do ławek, to
może zapisz się do jakiejś szkoły :-P
Post by Wojtas
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
Gdańskim, Albatros i Rybitwa. Starsi piwosze z łezką w oku wspominają
nieistniejące już Joaśkę i Jaskółkę.
Nie ma to jak stara gwardia z pod budek z piwem. Jak nic chluba Polski
Ludowej.
Teraz pytanie... czy Magister Informtyki na UW, który napisał kilka książek,
czasem wieczorkiem przyjedzie sobie na piwko z przyjaciółmi to od razu Stara
Gwardia i chłopaczek-pijaczek z PRL-u?
Ja rozumiem Twój wstręt do alkoholu (choć Go nie podzielam :-P), ale bez
przesady - nie każdy kto pije piwko w barze to żul... to zależy nie od
miejsca, a od człowieka!


Zastanów się co mówisz... nie wszystko co nowe jest lepsze. Plastykowa
tandeta w 'nowoczesnych' pubach ulokowanych po piwnicach w śmierdzącym
Centrum Warszawy, gdzie za piwo płaci się po 10zł i w zamian otrzymuje
towarzystwo klnących drechów z sąsiedniego stolika i ubranych w oczojebne
ciuchy panienek jednak nie każdemu odpowiada... wolą "budę" z historią,
klimatem, porządnymi ludźmi w środku, z którymi można normalnie pogadać
rozkoszując się wspaniałym smrodkiem z Wisły pijąc piwko w prawdziwym kuflu,
a nie jakimś plastykowym kubeczku.

Jak zabrzmiało osrto to sorry, ale mam wrażenie, że wypowiadasz się o
miejscach, w których nigdy w życiu nie byłeś, i o których nie masz pojęcia.

--
Pozdrawiam rowerowo
Rafał 'Raffi' Muszczynko
TigerA1
2005-03-02 12:57:09 UTC
Permalink
[ciach]
Popieram, całą wypowiedź w pełnej rozciągłości!!! Przyjezdnym chamom z prowincji
bez pojęcia i polotu z odrobiną kasy, bo mieszkają w 10 osób w wynajętym w Wawie
mieszkaniu mówię stanowcze NIE!!! Won do swoich wspaniałych miast i miasteczek.
Kreujcie tam rzeczywistość i swoje "przepiękne" otoczenie...... Warszawa dla
warszawiaków.

P.S.

Zaznaczam, iż nikogo nie chciałem urazić!!!! Ale mierzi mnie już ta przyjezdna
#$%ota bez pojęcia.... Przykre, ale prawdziwe niestety:(
Frankie
2005-03-02 13:27:23 UTC
Permalink
Użytkownik "TigerA1" <***@op.pl> napisał:

[ciach]
Post by TigerA1
P.S.
Zaznaczam, iż nikogo nie chciałem urazić!!!! Ale mierzi mnie już ta
przyjezdna #$%ota bez pojęcia.... Przykre, ale prawdziwe niestety:(
Jestem tez przyjezdnym. Z wrocka. I mysle, ze nie tutaj lezy problem. Nie ma
podzialu na warszawiakow i przyjezdnych ale bardziej na madrych i glupich
;-))
Ale to, ze w wawie czesciej mozna sie spotkac z zasciankowosia i
prowincjonalizmem upchnietymi w ladne auto czy drogie ciuchy to rzeczywiscie
prawda :-/
--
Pozdro,

Paffka [Frankie] Oraczynski [WAW]
e-mail: ***@pozt.pl (zmien "z" na "s")
gg#: 1579953
click
2005-03-02 13:54:00 UTC
Permalink
Post by Frankie
Jestem tez przyjezdnym. Z wrocka. I mysle, ze nie tutaj lezy problem. Nie ma
podzialu na warszawiakow i przyjezdnych ale bardziej na madrych i glupich
co sie frankie odzywasz?, przeca pisal "przyjezdnym_chamom" znaczy nie do
wszystkich przyjezdnych pije tylko chamow.
a co z miejscowymi chamami? nie macie? trzeba importowac?
my tu wicie, na prowincji, we wogole nie zauwazamy chamow (moze one do w-wy
wyjechaly? 8-O )
my nasza tozsamosc bez chama budujemy
ale moze to kwestia roznicy tych kilkuset lat w historii?
--
(just)click
Frankie
2005-03-02 14:08:58 UTC
Permalink
Post by click
my tu wicie, na prowincji, we wogole nie zauwazamy chamow (moze one do w-wy
wyjechaly? 8-O )
my nasza tozsamosc bez chama budujemy
ale moze to kwestia roznicy tych kilkuset lat w historii?
click`us ;-) ja sie za to we wrocq tez naoogladalem buractwa przeroznego...
a i po mordzie bylem kilka razy obity, co mi sie, odpukac, w wawie jeszcze
nie zdazylo.
--
Pozdro,

Paffka [Frankie] Oraczynski [WAW]
e-mail: ***@pozt.pl (zmien "z" na "s")
gg#: 1579953
TigerA1
2005-03-02 13:52:39 UTC
Permalink
Post by Frankie
Jestem tez przyjezdnym. Z wrocka. I mysle, ze nie tutaj lezy problem. Nie ma
podzialu na warszawiakow i przyjezdnych ale bardziej na madrych i glupich ;-))
Ale to, ze w wawie czesciej mozna sie spotkac z zasciankowosia i
prowincjonalizmem upchnietymi w ladne auto czy drogie ciuchy to rzeczywiscie
prawda :-/
Bardzo piękne miasto Wrocek, znam, bywałem, kumpli mam, choć ostatnio trochę
dawno :( myślę że wiesz do czego piję, nie do Ciebie ! do takich ludzi, którzy
wypowiadają te bzdurne słowa( parę postów wyżej), którzy przyjechali do Wawki
( ale tyczy się to wielu dużych miast, twojego wrocka także) i mają najwięcej do
powiedzenia a w głowie nic ;) to jest przykre i o tych ludzi mi chodziło !
Lukasz 'Ognacy' Rewerenda
2005-03-02 16:28:23 UTC
Permalink
Post by TigerA1
Bardzo piękne miasto Wrocek, znam, bywałem, kumpli mam, choć ostatnio trochę
dawno :( myślę że wiesz do czego piję, nie do Ciebie ! do takich ludzi, którzy
wypowiadają te bzdurne słowa( parę postów wyżej), którzy przyjechali do Wawki
( ale tyczy się to wielu dużych miast, twojego wrocka także) i mają najwięcej do
powiedzenia a w głowie nic ;) to jest przykre i o tych ludzi mi chodziło !
To czy ktos jest autochtonem (ale slowo!) czy alochtonem (jeszcze lepsze :) nie
ma chyba zadnego znaczenia. Sa ludzie z ktorymi sie zgadzamy (umownie nazywani
mądrymi, kulturalnymi, itp.) i ci, z którymi się nie zgadzamy (określani mianem
głupich, prostaków, itp, patrz posting wyżej) - i tyle.

LR (przyjezdny)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
skuter
2005-03-02 13:45:20 UTC
Permalink
zawsze sie zastanawiam skad sie bierze stereotypowe wyobrazenie warszawiaka
ale dzieki twojemu postowi juz wiem:)

pozdrowienia ze szczecina
Slaytan
2005-03-03 14:36:21 UTC
Permalink
Post by skuter
zawsze sie zastanawiam skad sie bierze stereotypowe wyobrazenie warszawiaka
ale dzieki twojemu postowi juz wiem:)
Jako Stereotypowy Warszawiak od wielu pokoleń siedzę sobie w tej Warszawie i
patrze na tych Przyjezdnych, którzy zamiast się czegoś nauczyć, ukulturalnić i
czerpać z wielkomiejskiego klimatu, przyworzą ze sobą wiochę i bydło. Ostatnio
gdzieś przeczytałem że ponad połowa ludzi mieszkających w Wa-wie to nowi
mieszkańcy. Na moich oczach dokonuje się chamienie tego miasta i to naprawdę w
krótkim czasie. Pamiętam jeszcze czasy kiedy wysiadając z autobusu ludzie
mówili "przepraszam" jak chcieli wyjść, a teraz? Szkoda gadać.
I może stąd bierze się stereotypowe wyobrażenie Warszawiaka, że mamy tego po
prostu powyżej nosa!

Oczywiście nie chciałem nikogo urazić, jak ktoś jest na poziomie to się nie
obrazi bo wie że to nie do niego.

Pozdrawiam wszystkich Warszawiaków i Pryjezdnych na poziomie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Tomek Banach
2005-03-03 15:50:16 UTC
Permalink
Post by Slaytan
Jako Stereotypowy Warszawiak od wielu pokoleń siedzę sobie w tej
Warszawie i patrze na tych Przyjezdnych, którzy zamiast się czegoś
nauczyć, ukulturalnić i czerpać z wielkomiejskiego klimatu, przyworzą
ze sobą wiochę i bydło.
osoby kulturalne tak nie pisza nawet jak tak mysla
--
Pozdrawiam Tomek
Slaytan
2005-03-03 16:03:56 UTC
Permalink
Post by Tomek Banach
osoby kulturalne tak nie pisza nawet jak tak mysla
A co nie mogę wyrazić swojego zdania? Po to jest forum - do wymiany
doświadczeń i poglądów.
Poza tym czasami trzeba dać trochę mięchem po oczach chocaż wiem że i tak nie
odniesie to żadnego skutku (chociażby dla higieny psychicznej;).
Czyżbyś poczuł się urażony?
Jeszcze raz piszę pretensję mam do ludzi, którzy przywożą do Warszawy wiochę.
Sam mam wielu znajomych przyjezdnych i wiem że można na przyjeździe do
wielkiego miasta wiele skorzystać. I nie mam tu na myśli pracowania za psie
pieniądze i mieszkania w wynajętym lokalu w 8 osób.

Pozdrawiam. Sławek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Artur Czeczko
2005-03-04 10:18:22 UTC
Permalink
Post by Slaytan
Jako Stereotypowy Warszawiak od wielu pokoleń siedzę sobie w tej Warszawie i
patrze na tych Przyjezdnych, którzy zamiast się czegoś nauczyć, ukulturalnić i
czerpać z wielkomiejskiego klimatu, przyworzą ze sobą wiochę i bydło.
Tyle że gdyby nie ci przyjezdni, to by nie było żadnego wielkomiejskiego
klimatu, Warszawa byłaby takim sobie niezbyt dużym miastem.;-)

Pozdrawiam,
Artur
Bodzio Podolak, Jr.
2005-03-04 10:32:32 UTC
Permalink
Post by Artur Czeczko
Tyle że gdyby nie ci przyjezdni, to by nie było żadnego wielkomiejskiego
klimatu, Warszawa byłaby takim sobie niezbyt dużym miastem.;-)
A ja zarabiałbym dwa razy więcej. ;-)
--
Bodzio Podolak, Jr. \_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Entuzjasta swawolnej jazdy \_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Najszybszy na podwórku, bajeczny technik _\_\_\_\_\_\_\
Sprawdzam e-pocztę w dni robocze w godz. 9.00-17.00 _\_\
Romal
2005-03-02 13:45:21 UTC
Permalink
osób w wynajętym w Wawie mieszkaniu mówię stanowcze NIE!!! Won do
swoich wspaniałych miast i miasteczek. Kreujcie tam rzeczywistość i
I nawzajem. Siedźcie sobie w tej Warszawie dla Warszawiaków i nie wytykajcie
nosa poza nią.

PS. Ja też nie chciałem nikogo obrazić.
--
pozdrawiam
Romal
rowerowe podróże po Europie:
http://www.cyklotramping.resnet.pl/
Wojtas
2005-03-02 20:53:21 UTC
Permalink
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Tak to jest jak ktoś nie był, a wypisuje na podstawie doświadczeń z jakiś
"diskobud" z piwem pełnych drechów na Wybrzeżu Bałtyku, pubów w Centrum
Warszawy, czy blaszaków na Starzyńskiego.
Otóż powyższy obrazek jest żywcem wzięty z Rybitwy. Polecam przyjść tam
w dzień wagarowicza dla sprawdzenia. Osobiście wagarów nie musze sobie
urządzać bo jestem za stary ale wiem jak wygląda w te dni Rybitwa.
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Post by Wojtas
Zaraz się dowiemy z tego artykułu, że dochodzi tu do swoistej symbiozy
pomiędzy plugawą hołotą z proletariatu a intelektualistami z UW. Jakże
to śliczne i ładnie wychodzi w takim sponsorowanym artykule.
Ciekaw jestem czy to ploretariat, czy intelektualiści z UW sponsorują
artykuł.. wyjawisz sekret? I skąd czerpiesz swą wiedze na ten temat?
Jak dla mnie śmierdzi on nowomową dziennikarską.
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
A co do symbiozy - przyjdź kiedyś, zobacz sam.. inaczej raczej nie
uwierzysz, że w tym fałszywym, plastykowym, nowoczesnym i 'pięknym' świecie
żyją jeszcze normalni ludzie, którzy pozwalają się dosiaść, pogadać itp :-)
Nie muszę wierzyć - wiem że są takie miejsca.
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Post by Wojtas
Oj, małe kłamczuszki.
Kłamstwo to wypadałoby udowodnić.
Tak jak nie wierzę w "zdrowienie" pana papieża tak i nie daję wiary tej
dziennikarskiej bredni nt. "incydentów".
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Post by Wojtas
Po bramach ciszej i taniej.
Rozumiem, że mówisz z dowiadczenia własnego?
Oczywiście, nawet w zimie. Choć przyznam, że wolę gdzieś na otwartej
przestrzeni np. baseny - z panem Antkiem specnazowcem sobie można zawsze
pogadać hehe. Taniej i ciszej...
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Problem w tym, że ludzie nie chcą pić piwka na śmierdzącej spalinami
Marszałkowskiej, tylko pomiędzy tą resztką drzew nad Wisłą... i nie dotycy
Śmiem twierdzić, że z Wisły bardziej wali niż z nieumytego pyska. No i
ten świeży powiew spalin z wisłostrady.
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Post by Wojtas
Nie ma to jak stara gwardia z pod budek z piwem. Jak nic chluba Polski
Ludowej.
Teraz pytanie... czy Magister Informtyki na UW, który napisał kilka książek,
czasem wieczorkiem przyjedzie sobie na piwko z przyjaciółmi to od razu Stara
Gwardia i chłopaczek-pijaczek z PRL-u?
A ilość napisanych książek to o czym ma tu decydować, o jakiejś pozycji
społecznej hę?
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Ja rozumiem Twój wstręt do alkoholu (choć Go nie podzielam :-P), ale bez
przesady - nie każdy kto pije piwko w barze to żul... to zależy nie od
miejsca, a od człowieka!
A gdzie ja napisałem, że mam wstręt do alkoholu? Wręcz przeciwnie bardzo
go lubię.
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Zastanów się co mówisz... nie wszystko co nowe jest lepsze. Plastykowa
tandeta w 'nowoczesnych' pubach ulokowanych po piwnicach w śmierdzącym
Centrum Warszawy, gdzie za piwo płaci się po 10zł i w zamian otrzymuje
towarzystwo klnących drechów z sąsiedniego stolika i ubranych w oczojebne
ciuchy panienek jednak nie każdemu odpowiada... wolą "budę" z historią,
klimatem, porządnymi ludźmi w środku, z którymi można normalnie pogadać
rozkoszując się wspaniałym smrodkiem z Wisły pijąc piwko w prawdziwym kuflu,
a nie jakimś plastykowym kubeczku.
Jak zabrzmiało osrto to sorry, ale mam wrażenie, że wypowiadasz się o
miejscach, w których nigdy w życiu nie byłeś, i o których nie masz pojęcia.
Tak zabrzmiało gdyż wszystko co napisałem (prawie) to prowokacja.
Chciałem zabrzmieć tak jakoś "prawicowo-narodowo" i chyba wyszło dobrze.
Tak w ogóle to zgadzam się z tobą w 90% więc oponenta we mnie nie masz.
Impulsem do tego był tylko ten głupi i nieobiektywny artykulik z
koszernej, który trochę mnie sprowokował.
--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

PS. Pawia i klimatu z Rybitwy wcale nie wymyśliłem.
Tomek Koliski
2005-03-02 23:00:34 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Tak to jest jak ktoś nie był, a wypisuje na podstawie doświadczeń z jakiś
"diskobud" z piwem pełnych drechów na Wybrzeżu Bałtyku, pubów w Centrum
Warszawy, czy blaszaków na Starzyńskiego.
Otóż powyższy obrazek jest żywcem wzięty z Rybitwy. Polecam przyjść tam
w dzień wagarowicza dla sprawdzenia. Osobiście wagarów nie musze sobie
urządzać bo jestem za stary ale wiem jak wygląda w te dni Rybitwa.
Zapewne wygląda tak samo, jak każda inna knajpa w dzień wagarowicza.
Post by Wojtas
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Problem w tym, że ludzie nie chcą pić piwka na śmierdzącej spalinami
Marszałkowskiej, tylko pomiędzy tą resztką drzew nad Wisłą... i nie dotycy
Śmiem twierdzić, że z Wisły bardziej wali niż z nieumytego pyska. No i
ten świeży powiew spalin z wisłostrady.
??
Z Rybitwy do jakiejś ruchliwej ulicy jest kawałek (chyba, że liczymy w
pionie).
Post by Wojtas
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Teraz pytanie... czy Magister Informtyki na UW, który napisał kilka książek,
czasem wieczorkiem przyjedzie sobie na piwko z przyjaciółmi to od razu Stara
Gwardia i chłopaczek-pijaczek z PRL-u?
A ilość napisanych książek to o czym ma tu decydować, o jakiejś pozycji
społecznej hę?
Tak, ilość napisanych (i wydanych) książek może być niezłym
wyznacznikiem pozycji społecznej.
Post by Wojtas
Post by Rafa³ 'Raffi' Muszczynko
Zastanów się co mówisz... nie wszystko co nowe jest lepsze. Plastykowa
tandeta w 'nowoczesnych' pubach ulokowanych po piwnicach w śmierdzącym
Centrum Warszawy, gdzie za piwo płaci się po 10zł i w zamian otrzymuje
towarzystwo klnących drechów z sąsiedniego stolika i ubranych w oczojebne
ciuchy panienek jednak nie każdemu odpowiada... wolą "budę" z historią,
klimatem, porządnymi ludźmi w środku, z którymi można normalnie pogadać
rozkoszując się wspaniałym smrodkiem z Wisły pijąc piwko w prawdziwym kuflu,
a nie jakimś plastykowym kubeczku.
Jak zabrzmiało osrto to sorry, ale mam wrażenie, że wypowiadasz się o
miejscach, w których nigdy w życiu nie byłeś, i o których nie masz pojęcia.
Tak zabrzmiało gdyż wszystko co napisałem (prawie) to prowokacja.
Chciałem zabrzmieć tak jakoś "prawicowo-narodowo" i chyba wyszło dobrze.
Tak w ogóle to zgadzam się z tobą w 90% więc oponenta we mnie nie masz.
Impulsem do tego był tylko ten głupi i nieobiektywny artykulik z
koszernej, który trochę mnie sprowokował.
Przeczytaj sobie to:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34879,2480580.html
W tym artykule GW przedstawia jakby inny punkt widzenia w kwestii Rybitwy.
Co wcale nie znaczy, że artykuł jest mniej bełkotliwy. Ale za to dowiedziałem
się z niego, że to różowe jelenio-podobne-nie-wiadomo-co to jest sztuka,
wielkie osiągnięcie jakiejś tam fundacji i że pielgrzymują do tego badziewia
całe rodziny...

Po przeczytaniu zacząłem się zastanawiać skąd oni biorą ludzi wypisujących
takie brednie. Jacyś przypadkowi praktykanci?

t.
Tomek Banach
2005-03-03 15:49:07 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Otóż powyższy obrazek jest żywcem wzięty z Rybitwy. Polecam przyjść
tam w dzień wagarowicza dla sprawdzenia. Osobiście wagarów nie musze
sobie urządzać bo jestem za stary ale wiem jak wygląda w te dni
Rybitwa.
a dzien wagarowicza mamy codziennie :/ - tym tokiem rozumowania nalezy
zamknac rowniez wszyskie klatki i parki gdzie nasza mlodziez wali wina
:)
Frankie
2005-03-02 08:43:45 UTC
Permalink
Użytkownik "Michał 'Chrzanek' Chrzanowski" <***@patrz.w.sigu>
napisał:

[ciach]
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
Gdy na początku lat 60. władze miasta budowały nadwiślański szlak piwny
zwany Szlakiem Orlich Gniazd budek takich jak Albatros czy Rybitwa
stało wzdłuż Wisły kilkanaście. Do dziś działają Arab i Żagiel na Kępie
Potockiej, bar Syrena (nieoficjalnie zwany barem Pod Rurą) przy moście
Gdańskim, Albatros i Rybitwa. Starsi piwosze z łezką w oku wspominają
nieistniejące już Joaśkę i Jaskółkę.
Nie jezdze do Albatrosa, Rybitwy. Do Zagielka i Araba sporadycznie. Ale
powiem jedno - precz z lapskami od Rury bo bedzie goraco :-]
--
Pozdro,

Paffka [Frankie] Oraczynski [WAW]
e-mail: ***@pozt.pl (zmien "z" na "s")
gg#: 1579953
Bodzio Podolak, Jr.
2005-03-02 09:07:00 UTC
Permalink
Post by Michał 'Chrzanek' Chrzanowski
- Zainwestujemy w estetykę - obiecują prowadzący piwiarnie.
I dobrze. Ja tam lubię te bary takie jakie są bo wiosen mam już trochę
na karku i chętnie wspominam czasy PRL ale trza iść z duchem czasu i
rozwoju zatem... Do dzieła!
--
Bodzio Podolak, Jr. \_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Zaawansowany entuzjasta kolarstwa _\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Najszybszy na podwórku, bajeczny technik _\_\_\_\_\_\_\
Sprawdzam e-pocztę w dni robocze w godz. 9.00-17.00 _\_\
Loading...