Post by RobertoZacz em je dzi trzy lata a ju w temu w
ubieg ym roku ( sorry 2007)zrobi em sam Rzesz w - Ustrzyki G rne -
Goleni w w dziewi dni (1254km)
Nie przynudzaj. To średnio 140km - dużo, ale nie za dużo. Dla
sprawnych rowerzystów to dystans akurat.
Post by RobertoTo z ciebie niezly obiezyswiat!
Udzielił się ten co chyba trzeci raz do Pribałtyki jedzie :))
Post by RobertoI bez urazy ale naprawd spodziewam si fachowych rad
odno nie ustawienia licznika , a nie podawania ilo ci posiadanych
rower w czy te wad i zalet posiadania licznika rowerowego. Pozdrawiam
wszystkich.
A nie ma problemu. Chcesz rady, pomocy wiec oto ona. Ja za kazdym razem
zakladajac opone do roweru kalibruje licznik. Oczywiscie dotyczy to tylko tych
rowerow, w ktorych mam licznik. A wiec po koleji...
1. zakladam opone i pompuje ja do maksymalnego cisnienia na jakim bede
jezdzil. Oczywiscie inne jest cisnienie w szosowce a inne w fullu.
2. Rozwijam 5 m miarke.
3. Ustawiam przednie kolo na "ZERZE" a dokladniej tak aby wentyl pokrywal sie
z 0.
4. Siadam na rame i jade wykonujac pelne obroty kola. Dlaczego siadam a nie
prowadze? Bo pod obciazeniem opona nieco sie ugina wiec obwod jest deko
mniejszy niz na lekko.
5. Odczytuje wynik w cm i dziele przez ilosc obrotow kola.
6. Otrzymany wynik wpisuje do licznika.
Teraz jestes zadowolony z odpowiedzi?
No jakże Robercie? Ale przecież jak jeździsz z bagażem - to ciśnienie
jest inne niż bez bagażu, a tego w swoim jakże dokładnym opisie
zapomniałeś uwzględnić :))
A co jak ciśnienie spadnie? Nie ma rady - trzeba dźwigać manometr i
regularnie mierzyć
A poważniej - w moim rowerze opona szosowa 23mm ma obwód 211cm, opona
30mm 215mm, więc 25mm to będzie gdzieś 212,5-213. A najprościej będzie
to jak pisze Robert rzeczywiście zmierzyć.