Discussion:
bieżnik w złą stronę w tylnej oponie[ długie]
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Pawe³
2005-05-09 21:07:32 UTC
Permalink
zauważyłem że tylną opnę mam założoną ze złym kierunkiem obrotu bieżnika (
28", Ritchey Speedmax 700*35c )
Przez tydzień tak jeździłem ( zamieniłem kierunki przy wymianie dętki)
i nie zauważyłem żeby gorzej mi się jeździło.
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek obrotu
na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu bieżnika?
Miszqa_Nazlew
2005-05-09 21:24:18 UTC
Permalink
Post by Pawe³
zauważyłem że tylną opnę mam założoną ze złym kierunkiem obrotu bieżnika (
28", Ritchey Speedmax 700*35c )
Przez tydzień tak jeździłem ( zamieniłem kierunki przy wymianie dętki)
i nie zauważyłem żeby gorzej mi się jeździło.
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek obrotu
na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu bieżnika?
W tym że bedzie Ci sie szybciej scierala. Sprobuj rowniez pojezdzic
troche po deszczu bo niewiem czy wiesz ale bieznik jest zazwyczaj do
odprowadzania wody [ nie mowie o jakis DH super extra ziom] :P

pzdr.
nazlew
Pawe³
2005-05-09 21:26:32 UTC
Permalink
jeździłem po deszczu i tragedii nie było, zresztą trudno ocenić mam błotniki
i mimi to nawet jak bieżnik był dobrą stronę też tył pleców trochę
zachlapany
kropki
2005-05-09 21:59:25 UTC
Permalink
W tym że bedzie Ci sie szybciej scierala. Sprobuj rowniez pojezdzic troche
po deszczu bo niewiem czy wiesz ale bieznik jest zazwyczaj do
odprowadzania wody [ nie mowie o jakis DH super extra ziom] :P
ROTFL. Oplulem ekran. Chyba do odprowadzania wody na Twoje plecy albo do
camelbacka. ;)

"Unlike a car, a bicycle will not aquaplane as the contact area is so much
smaller and the contact pressure is much higher. The floating effect of
aquaplaning could only theoretically be achieved on a bicycle ridden at
speeds over 200 km/h."

zrodlo: http://tiny.pl/hjv5


No to sie posmialismy i wracamy do tematu:

http://tiny.pl/hjv1

Ja rozumiem, ze czasem trudno wyczuc ze opona jest zalozona w zla strone.
Chyba trzeba jezdzic z naprawde naprawde dobra technika. Ale niech pozniej
ta sama osoba (ktora nie potrafila wyczuc, ze ma opone w zla strone) nie
pieprzy na grupie, ze czuje 1Watt roznicy w toczeniu albo ze jej sie rama
gnie jak maslo. ;>
--
pozdro
kropki
Pawe³
2005-05-09 22:11:48 UTC
Permalink
"Unlike a car, a bicycle will not aquaplane as the contact area is so much
smaller and the contact pressure is much higher. The floating effect of
aquaplaning could only theoretically be achieved on a bicycle ridden at
speeds over 200 km/h."


Mimo twojego wywodu nie przekonałeś mnie, normalnie w deszczu tył zawsze
ochlapany i naukowe wywody tego nie zmienią
kropki
2005-05-09 22:25:40 UTC
Permalink
Post by kropki
"Unlike a car, a bicycle will not aquaplane as the contact area is so much
smaller and the contact pressure is much higher. The floating effect of
aquaplaning could only theoretically be achieved on a bicycle ridden at
speeds over 200 km/h."
Mimo twojego wywodu nie przekonałeś mnie, normalnie w deszczu tył zawsze
ochlapany i naukowe wywody tego nie zmienią
To milo, tylko w tym tekscie nie ma ani slowa o chlapaniu ;> A jesli wogole
czytales calego posta, to ja tam napisalem, ze bieznik w oponie rowerowej
nie sluzy do odprowadzania wody na boki. Sluzy co najwyzej do odprowadzania
wody na plecy rowerzysty, co Ty wlasnie teraz napisales, a ja tez juz to
pisalem. Tylko ze u mnie to taki zart byl. Wiesz, taki smieszny ;>

To ja moze powiem co tam po angielsku pisza, bo to skomplikowane takie ;>

W odroznieniu od jazdy samochodem, podczas jazdy rowerem nigdy nie dojdzie
do utworzenia filmu wodnego (miedzy opona a asfaltem), poniewaz opona
rowerowa styka sie z asfaltem nieporownanie mniejsza powierzchnia. Efekt
plywania (czyli utraty przyczepnosci) na filmie wodnym (czyli malej
warstewce wody, ktora przy duzych predkosciach nie ma czasu uciec spod opon
samochodu, jesli nie ma bieznika odprowadzajacego) moglby byc teoretycznie
osiagniety tylko jesli rower jechalby z predkoscia powyzej 200km/h.
--
pozdro
kropki
Pawe³
2005-05-09 22:47:35 UTC
Permalink
Post by kropki
Post by kropki
"Unlike a car, a bicycle will not aquaplane as the contact area is so much
smaller and the contact pressure is much higher. The floating effect of
aquaplaning could only theoretically be achieved on a bicycle ridden at
speeds over 200 km/h."
Mimo twojego wywodu nie przekonałeś mnie, normalnie w deszczu tył
zawsze ochlapany i naukowe wywody tego nie zmienią
To milo, tylko w tym tekscie nie ma ani slowa o chlapaniu ;> A jesli
wogole czytales calego posta, to ja tam napisalem, ze bieznik w oponie
rowerowej nie sluzy do odprowadzania wody na boki. Sluzy co najwyzej do
odprowadzania wody na plecy rowerzysty, co Ty wlasnie teraz napisales, a
ja tez juz to pisalem. Tylko ze u mnie to taki zart byl. Wiesz, taki
smieszny ;>
To ja moze powiem co tam po angielsku pisza, bo to skomplikowane takie ;>
W odroznieniu od jazdy samochodem, podczas jazdy rowerem nigdy nie dojdzie
do utworzenia filmu wodnego (miedzy opona a asfaltem), poniewaz opona
rowerowa styka sie z asfaltem nieporownanie mniejsza powierzchnia. Efekt
plywania (czyli utraty przyczepnosci) na filmie wodnym (czyli malej
warstewce wody, ktora przy duzych predkosciach nie ma czasu uciec spod
opon samochodu, jesli nie ma bieznika odprowadzajacego) moglby byc
teoretycznie osiagniety tylko jesli rower jechalby z predkoscia powyzej
200km/h.
--
pozdro
kropki
ok bo zrozumiałem że aquaplane to "chlapać"
dzięki
Grzegorz Zychowicz
2005-05-09 23:33:07 UTC
Permalink
Efekt plywania (czyli utraty przyczepnosci) na filmie
wodnym (czyli malej warstewce wody, ktora przy duzych predkosciach
nie ma czasu uciec spod opon samochodu, jesli nie ma bieznika
odprowadzajacego) moglby byc teoretycznie osiagniety tylko jesli
rower jechalby z predkoscia powyzej 200km/h.
A dlaczego przedwczoraj poślizgnąłem się na mokrym asfalcie, tam, gdzie
normalnie skręcam z 1,5 większą prędkością?
--
Pozdrawiam, Grzesiek Z.
gzychowicz[alt+num:0064]neostrada[alt+num:0046]pl
Solar
2005-05-10 06:51:36 UTC
Permalink
Grzegorz Zychowicz wyklepał na klawiaturze
Post by Grzegorz Zychowicz
A dlaczego przedwczoraj poślizgnąłem się na mokrym asfalcie, tam, gdzie
normalnie skręcam z 1,5 większą prędkością?
Może trzeba było zwolnić poniżej 200? ;)
--
Solar
solar91.małpa.op.pl GG 1834424
www.solar.blurp.org
Beatyfikowani zatłoczyli już niebo. Nie warto tam iść.
kropki
2005-05-10 08:07:06 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Zychowicz
Efekt plywania (czyli utraty przyczepnosci) na filmie
wodnym (czyli malej warstewce wody, ktora przy duzych predkosciach
nie ma czasu uciec spod opon samochodu, jesli nie ma bieznika
odprowadzajacego) moglby byc teoretycznie osiagniety tylko jesli
rower jechalby z predkoscia powyzej 200km/h.
A dlaczego przedwczoraj poślizgnąłem się na mokrym asfalcie, tam, gdzie
normalnie skręcam z 1,5 większą prędkością?
Jak wylejesz sobie herbate na biurko i przeciagniesz po tym palcem, to tez
tarcie bedzie mniejsze, niz w przypadku suchego biurka. Jednak rada na to
nie bedzie wyzlobienie negatywnego bieznika w palcu do odproawdzania wody,
bo tu chodzi o dwa rozne efekty. ;> Ty mowisz o obnizeniu tarcia
spowodowanym zwilzeniem powierzchni, a ja ma mowie o czyms, co przypomina
chodzenie po wodzie przez takiego jednego magika :). Na to pierwsze nie
pomoze zadne zlobienie opony, bo nie ma czego odprowadzac spod opony.

No chyba, ze Solar Cie dobrze rozszyfrowal, a ja Cie nie doceniam :D
--
pozdro
kropki
lucas
2005-05-19 18:45:28 UTC
Permalink
Post by kropki
To ja moze powiem co tam po angielsku pisza, bo to skomplikowane takie ;>
nie ma dnia, zeby sie czlowiek czegos nowego nie dowiedzial i jeszcze
angielski tu podszkole:]

pozdr
lucas
Grzegorz Zychowicz
2005-05-09 23:28:15 UTC
Permalink
Post by kropki
Ja rozumiem, ze czasem trudno wyczuc ze opona jest zalozona w zla
strone. Chyba trzeba jezdzic z naprawde naprawde dobra technika.
W przypadku opon terenowych - na stricte kierunkowych czuć to wyraźnie
podczas skręcania, a na specjalizowanej napędowej dwojako - spadkiem
oporów i przyczepności na podjazdach i osłabieniu przyczepności przy
hamowaniu.

A na crossowych semislickach? Nie wiem, ale wątpię. Brejdak w każdym
razie twierdzi, że na 26" speedmaxie z przodu ślizga się tak samo -
niezależnie od tego jak założy koło po łataniu dętki. Tylną mu trudno
zamienić, chyba, żeby ściągał do łatania całą oponę, ale to przecież
strata czasu. ;-)
--
Pozdrawiam, Grzesiek Z.
gzychowicz[alt+num:0064]neostrada[alt+num:0046]pl
Rado bladteth Rzeznicki
2005-05-16 12:23:08 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Zychowicz
W przypadku opon terenowych - na stricte kierunkowych czuć to wyraźnie
podczas skręcania, a na specjalizowanej napędowej dwojako - spadkiem
oporów i przyczepności na podjazdach i osłabieniu przyczepności przy
hamowaniu.
Wyraznie czuc wplyw autosugestii ;-) Gdyby roznice byly tak oczywiste,
jak piszesz, to znacznie wczesniej kierunkowe opony pojawilyby sie w
motocyklach terenowych. Jednak jak sam widzisz, ten przemysl jeszcze
nie ulegl modzie tak, jak rowerowy i opony motocykli maja po prostu
potezne, symetrycznie rozstawione klocki, bez zadnych wzorow typu
jodelka.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Grzegorz Zychowicz
2005-05-16 13:12:58 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wyraznie czuc wplyw autosugestii ;-) Gdyby roznice byly tak oczywiste,
jak piszesz, to znacznie wczesniej kierunkowe opony pojawilyby sie w
motocyklach terenowych. Jednak jak sam widzisz, ten przemysl jeszcze
nie ulegl modzie tak, jak rowerowy i opony motocykli maja po prostu
potezne, symetrycznie rozstawione klocki, bez zadnych wzorow typu
jodelka.
Trochę się podroczę. :-)

Czy oczywiste? Tego nie napisałem, ale różnice są. Jak dla mnie -
idealna opona rowerowa powinna pogodzić trzy sprzeczne sprawy - niską
masę, niskie opory toczenia oraz wysoką przyczepność. W motocyklu
odrzucamy pierwsze dwa kryteria i zostawiamy trzecie. Co zapewnia wysoką
przyczepność? "Potężne, symetrycznie rozstawione klocki". Koniec badań.
A w rowerze? Hmm, szukamy dalej - i stąd różnorodność. A jeśli jeszcze
dorzucisz do problemu relację położenia środka ciężkości oraz jego
ciągłe zmiany w rowerze...

P.S. Chciałbym zobaczyć, jak sobie radzisz na "potężnych symetrycznych
klockach" starując w dużej pętli na maratonie w górach. Na rowerze.
--
Pozdrawiam, Grzesiek Z.
g.zychowicz[alt+num:0064]isar[alt+num:0046]pl
Rado bladteth Rzeznicki
2005-05-18 14:35:29 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Zychowicz
Trochę się podroczę. :-)
Alez prosze bardzo :-)
Post by Grzegorz Zychowicz
Czy oczywiste? Tego nie napisałem, ale różnice są. Jak dla mnie -
idealna opona rowerowa powinna pogodzić trzy sprzeczne sprawy - niską
masę, niskie opory toczenia oraz wysoką przyczepność.
Nie przecze.
Post by Grzegorz Zychowicz
W motocyklu
odrzucamy pierwsze dwa kryteria i zostawiamy trzecie. Co zapewnia wysoką
przyczepność? "Potężne, symetrycznie rozstawione klocki". Koniec badań.
A w rowerze? Hmm, szukamy dalej - i stąd różnorodność.
Nie rozumiem. Dlaczego trzeba szukac dalej? Masa i wzor bieznika sa od
siebie niezalezne - klocki mozna rozstawiac na setki sposobow, ale przy
tej samej ich ilosci masa opony bedzie identyczna. Podobnie, zwiazek
miedzy oporami tocznymi a wzorem bieznika jest dosc mglisty. Jak zwykle,
moge poprosic o konkrety?
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Grzegorz Zychowicz
2005-05-18 16:20:37 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Koniec badań. A w rowerze? Hmm, szukamy dalej - i stąd różnorodność.
Nie rozumiem. Dlaczego trzeba szukac dalej? Masa i wzor bieznika sa od
siebie niezalezne -
Ale opory toczenia są zależne, stąd niekończące się próby wykoncypowania
wzoru bieznika, który nie zamęczy nas podczas jazdy po ubitym, a
jednocześnie będzie trzymał na luźnym i grząskim.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Podobnie, zwiazek miedzy oporami tocznymi a wzorem bieznika jest dosc
mglisty.
Ale na pewno nie z jego wysokością i gęstością ułożenia, a to z kolei
wpływa na masę opony, prawda? Przy czym... Czy te cechy nie determinują
właśnie wzoru bieżnika jako takiego?
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Jak zwykle, moge poprosic o konkrety?
Masz wolne 2 euro?
http://www.bike-magazin.de/bko/bike_artikel/show.php3?id=1324&nodeid=93

Jeśli nie, to mogę później podać zmierzone wartości oporów, ale
posiłkując się własnoręcznie zakupionym MR, w którym znalazł się
przedruk w/w testu.

A tutaj test oporów dla opon szosowych i turystycznych:
http://www.users.globalnet.co.uk/~hadland/lafford.htm
--
Pozdrawiam, Grzesiek Z.
g.zychowicz[alt+num:0064]isar[alt+num:0046]pl
Rado bladteth Rzeznicki
2005-05-22 15:20:06 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Zychowicz
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Koniec badań. A w rowerze? Hmm, szukamy dalej - i stąd różnorodność.
Nie rozumiem. Dlaczego trzeba szukac dalej? Masa i wzor bieznika sa od
siebie niezalezne -
Ale opory toczenia są zależne, stąd niekończące się próby wykoncypowania
wzoru bieznika, który nie zamęczy nas podczas jazdy po ubitym, a
jednocześnie będzie trzymał na luźnym i grząskim.
Nazwalbym to raczej szukaniem kompromisu miedzy tymi przeciwnymi
oczekiwaniami. Zwykle konczy sie na tym, ze wielkosc czy "agresywnosc"
bieznika gra tutaj role (potezny na luzne, podmokle nawierzchnie, brak
na asfalt, itd), sam wzor zas ma mocno drugorzedne znaczenie lub nie ma
go w ogole.
Post by Grzegorz Zychowicz
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Podobnie, zwiazek miedzy oporami tocznymi a wzorem bieznika jest dosc
mglisty.
Ale na pewno nie z jego wysokością i gęstością ułożenia, a to z kolei
wpływa na masę opony, prawda? Przy czym... Czy te cechy nie determinują
właśnie wzoru bieżnika jako takiego?
Piszac "wzor" mialem na mysli usilne starania producentow do coraz to
dziwniejszego rozstawiania klockow, np. w jodelke. Taki wzor liczy sie
tam, gdzie opona musi rozgarniac grunt kopiac sie do mniej luznej
warstwy lezacej pod spodem, czyli np. dla traktorow badz ciezkich
maszyn, ktore nie moga ugrzasc, np. wywrotek czy spychaczy. Przenoszenie
takiego wzoru do roweru jest kompletnym nieporozumieniem - rowerzysta ma
zbyt mala moc, by efektywnie wykopac sie w ten sposob z piachu a sam
rower jest na tyle lekki, ze latwiej jest go po prostu wziac na ramie
i przeniesc. Nawet motocykle nie maja jodelek na oponach, choc dysponuja
odpowiednimi mozliwosciami, by to wykorzystac. Watpliwosc dotyczy wiec
wplywu samego rozstawienia klockow opony na opory toczne, zakladajac ze
ich wielkosc i ilosc jest taka sama.
Post by Grzegorz Zychowicz
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Jak zwykle, moge poprosic o konkrety?
Masz wolne 2 euro?
http://www.bike-magazin.de/bko/bike_artikel/show.php3?id=1324&nodeid=93
Szkoda, ze nie moge znalezc starych postow Nino na MTBr. Kiedys podawal
wyniki niemieckiego testu, w ktorym badali opony zalozone raz w jedna,
raz w druga strone i wyniki byly dosc zaskakujace. Teraz moge odszukac
tylko takie:

http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=77503
http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=2733

Wzory rozne, wielkosci klockow rozne, rozmiary tez nie zawsze takie, jak
podaje producent, grubosc scianek bocznych oraz gestosc oplotu nieznana,
nie mowiac juz o skladzie mieszanki gumowej.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Grzegorz Zychowicz
2005-05-23 22:40:56 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Piszac "wzor" mialem na mysli usilne starania producentow do coraz to
dziwniejszego rozstawiania klockow, np. w jodelke.
(...)
Przenoszenie takiego wzoru do roweru jest kompletnym nieporozumieniem
- rowerzysta ma zbyt mala moc, by efektywnie wykopac sie w ten sposob
z piachu a sam rower jest na tyle lekki, ze latwiej jest go po prostu
wziac na ramie i przeniesc.
Np. Continental Survival. Na błotniste tereny ponoć idealny. Ale
faktycznie nie widzę, jak miałby się sprawdzać poza terenem. :-)
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Szkoda, ze nie moge znalezc starych postow Nino na MTBr. Kiedys
podawal wyniki niemieckiego testu, w ktorym badali opony zalozone raz
w jedna, raz w druga strone i wyniki byly dosc zaskakujace.
To powiedz przynajmniej o z tgo wynikało.

Powrócę do meritum - osobiście widziałem różnice odwracając Tiogę Psycho
K i TT, Panaracera Smoke i Dart, czy Ritcheya Alfa Bite (i chyba Omega
Bite). To są stare modele terenowe, typowo specjalizowane jako
kierunkowa i napędowa. Rezultaty są takie, jak napisałem na początku.
Jeśli nawet jest to autosugestia, to niech działa, ponieważ czuję się z
nią świetnie. :-) Podpowiada mi ona natomiast, że odwracanie opon
uniwersalnych, np. Ritcheya Z-Max (takie mam aktualnie), wpółczesnych
Continentali, Schwalbe i całej masy innych - raczej nie przyniesie
żadnych wyczuwalnych efektów. Dlatego tak się kiedyś zdziwiłem, gdy
Express opowiadał o zaletach Schwalbe Fast Fred, jako opony kierunkowej.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Wzory rozne, wielkosci klockow rozne, rozmiary tez nie zawsze takie,
jak podaje producent, grubosc scianek bocznych oraz gestosc oplotu
nieznana, nie mowiac juz o skladzie mieszanki gumowej.
Po głębszym zastanowieniu - masz rację. Tzn. masz rację, że na podstawie
tych testów nie można wnioskować na temat kształtu klocków. Służą one co
najwyżej laboratoryjnemu porównaniu konkretnych modeli wobec siebie, i
wtedy mają sens. Przynajmniej jeśli zachce nam się np. opon terenowych
ale dających niskie opory na dojazdach do "miejscówek"... ;-)

Notabene... Popatrz na nową ofertę Michelina. Dominuje jeden rodzaj
(różnice to detale) bieżnika terenowego, za to do wielu zastosowań:
http://two-wheels.michelin.com/2w/front/affich.jsp?codeRubrique=2092004115517&lang=EN
http://two-wheels.michelin.com/2w/front/affich.jsp?codeRubrique=2092004115608&lang=EN

A przy okazji - link do Bike, ten który podałem - zawierał testy tego
samego typu, co skany na mtbr. Może tylko bardziej aktualne. W każdym
razie przedruk w MR był podobny.
--
Pozdrawiam, Grzesiek Z.
gzychowicz[alt+num:0064]neostrada[alt+num:0046]pl
Express
2005-05-24 07:28:50 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Zychowicz
żadnych wyczuwalnych efektów. Dlatego tak się kiedyś zdziwiłem, gdy
Express opowiadał o zaletach Schwalbe Fast Fred, jako opony kierunkowej.
Też jestem zdziwiony jak dobrze radzi sobie ta opona. Ostatnio to moje
podstawowe opony. Na przodzie i na tyle.
Przejechały maratony w Łomiankach i Karpaczu (z przodu) i sprawowały się
bez zarzutu. Znacznie lepiej niż testowane obecnie Continental Escape
Pro 2.1, które zaliczyłbym do kategorii "Dancing"
--
Michał "Express" Sadowski
http://krowa.org/?art=onas&ik=9
http://transcarpatia.wyd.pl/php/index.php?s=4301&pid=66&l=pl
Jan Cytawa
2005-05-25 07:47:35 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Zychowicz
Powrócę do meritum - osobiście widziałem różnice odwracając Tiogę Psycho
K i TT, Panaracera Smoke i Dart, czy Ritcheya Alfa Bite (i chyba Omega
Bite). To są stare modele terenowe, typowo specjalizowane jako
kierunkowa i napędowa. Rezultaty są takie, jak napisałem na początku.
Jeśli nawet jest to autosugestia, to niech działa, ponieważ czuję się z
nią świetnie. :-) Podpowiada mi ona natomiast, że odwracanie opon
uniwersalnych, np. Ritcheya Z-Max (takie mam aktualnie), wpółczesnych
Continentali, Schwalbe i całej masy innych - raczej nie przyniesie
żadnych wyczuwalnych efektów. Dlatego tak się kiedyś zdziwiłem, gdy
Express opowiadał o zaletach Schwalbe Fast Fred, jako opony kierunkowej.
Chcialbym moc obiektywnie posprawdzac to wszystko.
Ostatnio widzialem ciekawa oponke z lekko niesymetrycznym (jesli chodzi
o kierunkowosc) bieznikiem. I byly na niej 2 strzalki. Przy jednej
pisalo front i road, przy drugiej rear i mud. Albo cos takiego tylko w
innej kombinacji. O ile jeszcze wyobrazam sobie zmiane kola przedniego
przy zmianie nawierzchni to przekladanie opony w kole tylnym wydaje sie
niemozliwe bez specjalistycznych narzedzi.
Reasumujac wydaje mi sie to wszystko jawic jako marketigowy belkot.

Znajac Rado, moze zna on jakies wyniki testow 'tocznosci' opon :).

Jan Cytawa
Rado bladteth Rzeznicki
2005-05-29 06:25:34 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Zychowicz
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Szkoda, ze nie moge znalezc starych postow Nino na MTBr. Kiedys
podawal wyniki niemieckiego testu, w ktorym badali opony zalozone raz
w jedna, raz w druga strone i wyniki byly dosc zaskakujace.
To powiedz przynajmniej o z tgo wynikało.
Dokladnie nie pamietam, bo bylo to wiele lat temu. Owszem, wystepowaly
drobne rozbieznosci miedzy oponami zalozonymi zgodnie lub przeciwnie do
zalecanego kierunku, ale nie zawsze pokrywalo sie to z zamyslem
producenta. Jak znajde, to podrzuce odsylacz.
Post by Grzegorz Zychowicz
Powrócę do meritum - osobiście widziałem różnice odwracając Tiogę Psycho
K i TT, Panaracera Smoke i Dart, czy Ritcheya Alfa Bite (i chyba Omega
Bite). To są stare modele terenowe, typowo specjalizowane jako
kierunkowa i napędowa. Rezultaty są takie, jak napisałem na początku.
Jeśli nawet jest to autosugestia, to niech działa, ponieważ czuję się z
nią świetnie. :-) Podpowiada mi ona natomiast, że odwracanie opon
uniwersalnych, np. Ritcheya Z-Max (takie mam aktualnie), wpółczesnych
Continentali, Schwalbe i całej masy innych - raczej nie przyniesie
żadnych wyczuwalnych efektów.
Moze odwrot od opon typowo "kierunkowych" oznacza, ze jednak producenci
dojrzeli (lub autosugestia uzytkownikow nie przeklada sie juz tak silnie
na presje konsumpcyjna ;-)
Post by Grzegorz Zychowicz
Notabene... Popatrz na nową ofertę Michelina. Dominuje jeden rodzaj
http://two-wheels.michelin.com/2w/front/affich.jsp?codeRubrique=2092004115517&lang=EN
http://two-wheels.michelin.com/2w/front/affich.jsp?codeRubrique=2092004115608&lang=EN
Wygladaja jak typowe opony motocyklowe.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Tomasz Minkiewicz
2005-05-10 09:59:38 UTC
Permalink
Post by kropki
ROTFL. Oplulem ekran. Chyba do odprowadzania wody na Twoje plecy albo do
camelbacka. ;)
"Unlike a car, a bicycle will not aquaplane as the contact area is so much
smaller and the contact pressure is much higher. The floating effect of
aquaplaning could only theoretically be achieved on a bicycle ridden at
speeds over 200 km/h."
zrodlo: http://tiny.pl/hjv5
No to albo mam bardzo zepsuty licznik, albo moje Kendy (622x32,
semislick, ale klocki wysoko, ciśnienie spore, więc w praktyce
w tej sytuacji slick) tej stronki nie czytały, bo ostatnio przy
ulewnym deszczu ślizgałem się na na gładkim asfalcie. Jak to nie
był film wodny, to już nie wiem, co było. Oba koła absolutnie bez
przyczepności, rower zaczął mi się składać, przede mną stojący
samochód, za mną samochód jadący (nie mogłem się odwrócić, żeby
sprawdzić jak daleko). Byłem już zdecydowany walić w ten z przodu
i kłaść się na masce, kiedy koła "złapały". Ale korzyść ze
zdarzenia była niewątpliwa - od razu przestało mi być zimno i
poczułem się jak w saunie. ;)

Zresztą chyba w ogóle ludkowie z firmy Kenda tych faktów nie
znają, bo przy prawie każdej oponie piszą o rowkach
odprowadzających wodę. Pewnie zaczęto ich gnębić pozwami po
wypuszczeniu tej mojej opony, bo ona żadnych rowków nie ma,
tylko siakieś maleńkie roweczki, nie otwarte na boki.
--
***@interia.pl

Kupiłem rower. Odrzut z eksportu do Anglii.
Nie jeżdżę, bo ma kierownicę z drugiej strony.
(OT.TO)
Rado bladteth Rzeznicki
2005-05-16 13:41:25 UTC
Permalink
Post by Tomasz Minkiewicz
No to albo mam bardzo zepsuty licznik, albo moje Kendy (622x32,
semislick, ale klocki wysoko, ciśnienie spore, więc w praktyce
w tej sytuacji slick) tej stronki nie czytały, bo ostatnio przy
ulewnym deszczu ślizgałem się na na gładkim asfalcie. Jak to nie
był film wodny, to już nie wiem, co było.
Kiepska mieszanka gumowa. Tak samo slizgalbys sie, gdyby ta opona miala
klocki.
Post by Tomasz Minkiewicz
Oba koła absolutnie bez
przyczepności, rower zaczął mi się składać, przede mną stojący
samochód, za mną samochód jadący (nie mogłem się odwrócić, żeby
sprawdzić jak daleko). Byłem już zdecydowany walić w ten z przodu
i kłaść się na masce, kiedy koła "złapały".
Niezly z Ciebie bajkopisarz ;-) Gdyby obie opony mialy absolutnie
zerowa przyczepnosc, to bys lezal w ulamku sekundy. Zreszta, wystarczy
by przednie kolo sie uslizgnelo.
Post by Tomasz Minkiewicz
Zresztą chyba w ogóle ludkowie z firmy Kenda tych faktów nie
znają, bo przy prawie każdej oponie piszą o rowkach
odprowadzających wodę. Pewnie zaczęto ich gnębić pozwami po
wypuszczeniu tej mojej opony, bo ona żadnych rowków nie ma,
tylko siakieś maleńkie roweczki, nie otwarte na boki.
Rowki odprowadzajace wode w oponach rowerowych to wlasnie skutek
zatwardzialego myslenia sporej czesci klientow, ktorzy sa odporni na
fakty i nie kupia gladkiej opony, bo nie zdaja sobie sprawy z tego,
ze tak waska i silnie nabita guma zachowuje sie inaczej niz szeroki
kapec w samochodzie. Nawet wyscigowe opony motocyklowe nie maja
rowkow odprowadzajacych wode, ale to rowniez nie ma dla tych ludzi
znaczenia.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Boban
2005-05-16 14:05:02 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Rowki odprowadzajace wode w oponach rowerowych to wlasnie skutek
zatwardzialego myslenia sporej czesci klientow, ktorzy sa odporni na
fakty i nie kupia gladkiej opony, bo nie zdaja sobie sprawy z tego,
ze tak waska i silnie nabita guma zachowuje sie inaczej niz szeroki
kapec w samochodzie. Nawet wyscigowe opony motocyklowe nie maja
rowkow odprowadzajacych wode, ale to rowniez nie ma dla tych ludzi
znaczenia.
Dla motocyklistów wyścigowych (np Moto GP)to akurat ma znaczenie. Na deszcz
mają inne opony, oczywiście z rowkami. Pamiętam wyścig, gdzie faworyt
zupełnie zawiódł bo miał założone slicki a tor był mokry. Dużo gorsi
zawodnicy objeżdżali go bez problemu. Do warunków rowerowych nie ma to
jednak przełożenia - motocykle wyścigowe rozpędzają sie pod 300 km/h a i
opony mają dużo szersze więc i te opony muszą odprowadzać dużo więcej wody
niż opony rowerowe.
Tomasz Minkiewicz
2005-05-16 15:28:30 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Tomasz Minkiewicz
Oba koła absolutnie bez
przyczepności, rower zaczął mi się składać, przede mną stojący
samochód, za mną samochód jadący (nie mogłem się odwrócić, żeby
sprawdzić jak daleko). Byłem już zdecydowany walić w ten z przodu
i kłaść się na masce, kiedy koła "złapały".
Niezly z Ciebie bajkopisarz ;-)
Staram się. Taki Krasicki w biskupy poszedł, to może i ja
awansuję. :)
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Gdyby obie opony mialy absolutnie
zerowa przyczepnosc, to bys lezal w ulamku sekundy.
Była "wystarczająco zerowa", jak na moją zdolność opanowania
poślizgu.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Post by Tomasz Minkiewicz
Zresztą chyba w ogóle ludkowie z firmy Kenda tych faktów nie
znają, bo przy prawie każdej oponie piszą o rowkach
odprowadzających wodę. Pewnie zaczęto ich gnębić pozwami po
wypuszczeniu tej mojej opony, bo ona żadnych rowków nie ma,
tylko siakieś maleńkie roweczki, nie otwarte na boki.
Rowki odprowadzajace wode w oponach rowerowych to wlasnie skutek
zatwardzialego myslenia sporej czesci klientow, ktorzy sa odporni na
fakty i nie kupia gladkiej opony,
Nie kupią, bo chcą mieć możliwość zjechania z asfaltu na sypkie
podłoże albo trawkę, a wozić ze sobą dwa dodatkowe koła, albo
choćby tylko opony na zmianę - niewygodnie.
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Nawet wyscigowe opony motocyklowe nie maja
rowkow odprowadzajacych wode, ale to rowniez nie ma dla tych ludzi
znaczenia.
No właśnie - "wyścigowe". A większość ludzi jeździ po bułki, nie
po medal.

Ja zasadniczo wierzę w całą tę teorię o niemożności powstania
filmu wodnego, ale w praktyce opony z niewysokimi klocuszkami,
które sobie właśnie założyłem, wyraźnie lepiej trzymają się
mokrego asfaltu, niż dotychczasowe semislicki. Guma pewnie też
nieszczególnie wspaniała, bo to Dębice po 20 zł sztuka.
Nie wiem - może na asfalcie idealnie gładkim nie miałyby żadnej
przewagi, a na asfalcie rzeczywistym np. chwytają bieżnikiem
drobne nierówności? A może chodzi o coś innego? Nawet jeśli
aquaplaning w ogóle nie występuje, ale przy gładkich oponach
łatwiej o poślizg za przyczyną zmniejszonego tarcia, to i tak jest
argument przeciwko nim.
--
***@interia.pl

Kupiłem rower. Odrzut z eksportu do Anglii.
Nie jeżdżę, bo ma kierownicę z drugiej strony.
(OT.TO)
Rado bladteth Rzeznicki
2005-05-18 14:30:13 UTC
Permalink
Post by Tomasz Minkiewicz
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Gdyby obie opony mialy absolutnie
zerowa przyczepnosc, to bys lezal w ulamku sekundy.
Była "wystarczająco zerowa", jak na moją zdolność opanowania
poślizgu.
Problem z poslizgiem przedniego kola jest taki, ze jesli juz sie
zacznie, to jest nie do opanowania. Kladac sie na bok mozesz miec
wrazenie, ze trwa to dosc dlugo, ale to tylko zludzenie, bo lecisz w
mgnieniu oka i nie masz czasu na reakcje. Stad tez poslizgi przodu sa
znacznie bardziej niebezpieczne niz tylu i dlatego bardziej przyczepne
(np. kolcowane na lodzie) opony zaklada sie na przod a nie tyl.
Post by Tomasz Minkiewicz
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Rowki odprowadzajace wode w oponach rowerowych to wlasnie skutek
zatwardzialego myslenia sporej czesci klientow, ktorzy sa odporni na
fakty i nie kupia gladkiej opony,
Nie kupią, bo chcą mieć możliwość zjechania z asfaltu na sypkie
podłoże albo trawkę, a wozić ze sobą dwa dodatkowe koła, albo
choćby tylko opony na zmianę - niewygodnie.
Nie wyobrazam sobie, w jaki sposob rowki umownie (bajkowo :-) sluzace
do odprowadzania wody mogly pomoc na sypkim podlozu lub trawce.
Post by Tomasz Minkiewicz
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Nawet wyscigowe opony motocyklowe nie maja
rowkow odprowadzajacych wode, ale to rowniez nie ma dla tych ludzi
znaczenia.
No właśnie - "wyścigowe". A większość ludzi jeździ po bułki, nie
po medal.
Tym bardziej wiec rowki nie sa im potrzebne.
Post by Tomasz Minkiewicz
Ja zasadniczo wierzę w całą tę teorię o niemożności powstania
filmu wodnego, ale w praktyce opony z niewysokimi klocuszkami,
które sobie właśnie założyłem, wyraźnie lepiej trzymają się
mokrego asfaltu, niż dotychczasowe semislicki. Guma pewnie też
nieszczególnie wspaniała, bo to Dębice po 20 zł sztuka.
Jezdzilem przez jeden sezon na Agamach i poza relatywnie duza masa
nie mialem do nich zastrzezen. Naprawde dobre oponki majace doskonaly
stosunek jakosci do ceny.
Post by Tomasz Minkiewicz
Nie wiem - może na asfalcie idealnie gładkim nie miałyby żadnej
przewagi, a na asfalcie rzeczywistym np. chwytają bieżnikiem
drobne nierówności?
Podobnie zachowuja sie zupelnie gladkie opony, bo guma jest elastyczna.
Gdyby asfalt byl lustrzany, to zobaczylbys jak deformuje sie opona na
styku z podlozem.
Post by Tomasz Minkiewicz
Nawet jeśli
aquaplaning w ogóle nie występuje, ale przy gładkich oponach
łatwiej o poślizg za przyczyną zmniejszonego tarcia, to i tak jest
argument przeciwko nim.
... jak i kazdym innym oponom. Podczas deszczu trzeba jezdzic troche
bardziej zachowawczo i bieznikiem tego nie zmienisz.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Mikołaj Bartnicki
2005-05-17 08:45:18 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Rowki odprowadzajace wode w oponach rowerowych to wlasnie skutek
zatwardzialego myslenia sporej czesci klientow, ktorzy sa odporni na
fakty i nie kupia gladkiej opony, (...)
Nieprawda, są szosowe opony całkiem gładkie, zupełnie łyse. Jakby ich
nikt nie kupował, to by sie nie sprzedawały i nie byłyby produkowane.
Nie jest wiec tak źle jak piszesz :-)
--
Mikołaj Bartnicki
e***@doctor.com
2005-05-17 09:54:33 UTC
Permalink
Post by Mikołaj Bartnicki
Nieprawda, są szosowe opony całkiem gładkie, zupełnie łyse.
Rado będzie w szoku jak się o tym dowie;-)

pozdrawiam
epo
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mikołaj Bartnicki
2005-05-17 12:23:07 UTC
Permalink
Post by e***@doctor.com
Rado będzie w szoku jak się o tym dowie;-)
Może od razu pogotowie mu zamówmy, bo jeszcze chłopak zawału dostanie.
Tylko kto zafunduje telefon międzykontynentalny?
--
Mikołaj Bartnicki
Rado bladteth Rzeznicki
2005-05-18 15:51:30 UTC
Permalink
Post by Mikołaj Bartnicki
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Rowki odprowadzajace wode w oponach rowerowych to wlasnie skutek
zatwardzialego myslenia sporej czesci klientow, ktorzy sa odporni na
fakty i nie kupia gladkiej opony, (...)
Nieprawda, są szosowe opony całkiem gładkie, zupełnie łyse.
Sa - sam mam takie w mojej szosowce - ale to chyba nie przeczy temu,
co napisalem.
Post by Mikołaj Bartnicki
Jakby ich
nikt nie kupował, to by sie nie sprzedawały i nie byłyby produkowane.
Nie jest wiec tak źle jak piszesz :-)
Nie wszyscy rowerzysci wierza w mity :-)
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Grzegorz Zychowicz
2005-05-18 19:24:41 UTC
Permalink
Post by Rado bladteth Rzeznicki
Nie wszyscy rowerzysci wierza w mity :-)
Wszyscy, Ty też - w mit celowości obalania mitów na preclu. ;-)
--
Pozdrawiam, Grzesiek Z.
gzychowicz[alt+num:0064]neostrada[alt+num:0046]pl
kropki
2005-05-09 22:01:49 UTC
Permalink
Post by Miszqa_Nazlew
Post by Pawe³
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek
obrotu na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu
bieżnika?
W tym że bedzie Ci sie szybciej scierala.
A - jeszcze jedno: ale masz [na to] jakies wsparcie?

Tekst ostatnio trendy na preclu. :D
--
pozdro
kropki
e***@doctor.com
2005-05-09 21:22:47 UTC
Permalink
Post by Pawe³
zauważyłem że tylną opnę mam założoną ze złym kierunkiem obrotu bieżnika (
28", Ritchey Speedmax 700*35c )
Przez tydzień tak jeździłem ( zamieniłem kierunki przy wymianie dętki)
i nie zauważyłem żeby gorzej mi się jeździło.
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek obrotu
na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu bieżnika?
Jeżeli masz opony uniwersalne, przeznaczone na przód lub tył bieżniki, powinny
być ustawione w przeciwnych kierunkach. Prawdopodobnie miałeś wcześniej
prawidłowo założone opony.

pozdrawiam
epo
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Pawe³
2005-05-09 21:29:18 UTC
Permalink
mam zaznaczone kierunki obrotu na przedniej i tylnej oponie
także wiem że tylna ma bieżnik w złą stronę
e***@doctor.com
2005-05-09 21:45:02 UTC
Permalink
Post by Pawe³
mam zaznaczone kierunki obrotu na przedniej i tylnej oponie
także wiem że tylna ma bieżnik w złą stronę
Z tego, co widzę w katalogu Ritchey masz najszerszego Speedmaxa Crossa. To
jest chyba opona uniwersalna? Jeżeli przednia i tylna są identyczne kierunek
bieżnika powinien być ustawiony na zewnątrz roweru. Z przodu "do przodu"
(opona staje się oponą kierunkową), z tyłu "do tyłu" (ta sama opona staje się
oponą napędową).

pozdrawiam
epo
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Grzegorz Zychowicz
2005-05-09 23:38:24 UTC
Permalink
Post by e***@doctor.com
Z tego, co widzę w katalogu Ritchey masz najszerszego Speedmaxa
Crossa. To jest chyba opona uniwersalna? Jeżeli przednia i tylna są
identyczne kierunek bieżnika powinien być ustawiony na zewnątrz
roweru. Z przodu "do przodu" (opona staje się oponą kierunkową), z
tyłu "do tyłu" (ta sama opona staje się oponą napędową).
Dodam, że jak ktoś dużo dojeżdza na oponach terenowych, ale po
utwardzonych nawierzchniach - to warto, gdyby rozważył pozostawienie
tylnej w tym samym kierunku, co przedniej. Daje to mniejsze zużycie
opony i mniejsze opory toczenia, a efekt zamiany przy umiarkowanym
terenie - prawie niewyczuwalny dla przyczepności na podjazdach.
--
Pozdrawiam, Grzesiek Z.
gzychowicz[alt+num:0064]neostrada[alt+num:0046]pl
Buzzz
2005-05-09 21:30:09 UTC
Permalink
Post by Pawe³
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek
obrotu na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu
bieżnika?
Musisz koniecznie przełożyć oponę! Bo jak przejedziesz po świeżo
pomalowanych pasach dla pieszych to będziesz ślady nie w tą stronę
zostawiał!!! A to bardzo niekulowo i przynosi wstyd środowisku rowerzystów!

Buzzz
biodarek
2005-05-09 21:30:34 UTC
Permalink
Post by Pawe³
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek
obrotu na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu
bieżnika?
To było długie?

Ja bym zostawił. Bardziej się zniszczy opona od przekładania niż od
tego jeżdżenia. A nuż trafi się kolejna guma i bedziesz mógł sobie
odwrócić oponę...
... nie życzę :)
--
biodarek
Miszqa_Nazlew
2005-05-09 21:33:35 UTC
Permalink
Post by biodarek
Post by Pawe³
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek
obrotu na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu
bieżnika?
To było długie?
Ja bym zostawił. Bardziej się zniszczy opona od przekładania niż od
tego jeżdżenia. A nuż trafi się kolejna guma i bedziesz mógł sobie
odwrócić oponę...
... nie życzę :)
ehh... te pl.rec.rowery to jest naprawde beznajdziejna rzecz, NIKT NIC
NIE DORADZI - kazdy sie tylko zgrywa...

pzdr.
nazlew
Raist
2005-05-09 21:59:01 UTC
Permalink
Post by Miszqa_Nazlew
ehh... te pl.rec.rowery to jest naprawde beznajdziejna rzecz, NIKT NIC
NIE DORADZI - kazdy sie tylko zgrywa...
generalizujesz :)

Raist

ps.NiktNicNieWie to inna bajka :]
Grzegorz Zychowicz
2005-05-09 23:20:12 UTC
Permalink
Post by Miszqa_Nazlew
ehh... te pl.rec.rowery to jest naprawde beznajdziejna rzecz, NIKT NIC
NIE DORADZI - kazdy sie tylko zgrywa...
To po co to czytasz?
--
Pozdrawiam, Grzesiek Z.
gzychowicz[alt+num:0064]neostrada[alt+num:0046]pl
michal_siedlce
2005-05-10 12:32:04 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Zychowicz
Post by Miszqa_Nazlew
ehh... te pl.rec.rowery to jest naprawde beznajdziejna rzecz, NIKT NIC
NIE DORADZI - kazdy sie tylko zgrywa...
To po co to czytasz?
żeby się pośmiać :P ;-)


--
Pozdrawiam! michal_siedlce
Merida Kalahari 580sx
www.rowerowanie.of.pl
gg:2076599
***@op.pl
Miszqa_Nazlew
2005-05-11 05:45:01 UTC
Permalink
bo czasami wiem jak odpowiedziec....
Grzegorz Zychowicz
2005-05-09 23:20:27 UTC
Permalink
Post by biodarek
To było długie?
T
--
Pzdr, G.
Bodzio Podolak, Jr.
2005-05-10 13:11:00 UTC
Permalink
Bieżnik ustawia się odwrotnie w XC podczas wet (a w zasadzie mud) races.
Lepiej wówczas zgarnia przy pedałowaniu pod górę. Nie rób tego z
kierunkową oponą. ;-)
--
Bodzio Podolak, Jr. \_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Entuzjasta swawolnej jazdy \_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\_\
Najszybszy na podwórku, bajeczny technik _\_\_\_\_\_\_\
Sprawdzam e-pocztę w dni robocze w godz. 9.00-17.00 _\_\
Jakub.S
2005-05-10 14:34:10 UTC
Permalink
Post by Pawe³
zauważyłem że tylną opnę mam założoną ze złym kierunkiem obrotu bieżnika (
28", Ritchey Speedmax 700*35c )
Przez tydzień tak jeździłem ( zamieniłem kierunki przy wymianie dętki)
i nie zauważyłem żeby gorzej mi się jeździło.
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek obrotu
na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu bieżnika?
Wydaje mi się, że w tym przypadku możesz spodziewać się ciut mniejszej
przyczepności w terenie na zakrętach. Jeśli moja wyobraźnia dobrze to
wyświetla to odwrotnie założona opona, w zakręcie (chodzi o klocki
boczne) będzie się stykać w inny sposób z podłożem (mniejszą/krótszą
krawędzią klocków będzie wrzynać się w grunt). Nie umiem tego inaczej
wytłumaczyć słowami...musiałbym ręcami albo narysować :) Tyle że to
czysta teoria...

Pozdro
K.
--
------------------
jakub.s[at]post.pl
KIELCE
www.e-tour.pl
------------------
nemo
2005-05-10 21:47:05 UTC
Permalink
Post by Pawe³
zauważyłem że tylną opnę mam założoną ze złym kierunkiem obrotu bieżnika (
28", Ritchey Speedmax 700*35c )
/ciach/
Post by Pawe³
na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu bieżnika?
Jeżeli ten SpeedMax (Omega pewnie - czy w 28" nie ma rozróżnienia na
Alfę i Omegę?) ma taki bieżnik, jak SpeedMax 26", to "odwrotny kierunek"
opony spowoduje pogorszenie własności napędowych opony. W warunkach
suchej i gładkiej nawierzchni raczej bez znaczenia.

pozdrawiam,
nemo
--
Cats are smarter than dogs.
You can't get eight cats
to pull a sled through snow. | Jeff Valdez
Rado bladteth Rzeznicki
2005-05-16 12:17:24 UTC
Permalink
Post by Pawe³
zauważyłem że tylną opnę mam założoną ze złym kierunkiem obrotu bieżnika (
28", Ritchey Speedmax 700*35c )
Przez tydzień tak jeździłem ( zamieniłem kierunki przy wymianie dętki)
i nie zauważyłem żeby gorzej mi się jeździło.
Jak wiecie to powiedzcie czy opłaca się z powrotem zamienić kierunek obrotu
na właściwy i w czym może przeszkadzać zły kierunek obrotu bieżnika?
Bieznik w tych Ritchejach jest tak kosmetyczny, ze kierunek nie ma
praktycznie zadnego znaczenia dla przyczepnosci, co zreszta zdajesz sie
potwierdzac. Mozesz odwrocic, by rowno zetrzec klocki.
--
Pozdrawiam!
Rado bladteth Rzeznicki
mailto:***@poszta.onet.pl (zmien "s" na "c")
Loading...