Paveu
2012-01-25 10:43:25 UTC
Jadąc na starym holendrze, najechałem (chyba) zbyt szybko na jakiś
krawężnik. W pierwszej chwili zdało mi się, że pękła szprycha. Dotarłem
do celu i nuże macać szprychy. Rzeczywiście, jedna dynda luzem, ale
okazało się, że cała. Nie główka się urwała (jak przeważnie bywa), ale
odleciał kawałek rantu piasty z dziurką, w której główka szprychy
tkwiła. Widać to na fotkach:
Loading Image...
Loading Image...
Loading Image...
Loading Image...
Jakieś pomysły na "załatanie" tego? Tzn. na zamocowanie tej szprychy, bo
bez niej obręcz się rozcentrowała i opona ociera o błotnik i tylny widelec.
Z góry dziękuję za pomysły typu wymiana piasty czy całego koła, bo koszt
przekroczy wartość całego roweru. W piaście jest bowiem 5-biegowe
Torpedo Pentasport (2 linki) i hamulec bębnowy.
krawężnik. W pierwszej chwili zdało mi się, że pękła szprycha. Dotarłem
do celu i nuże macać szprychy. Rzeczywiście, jedna dynda luzem, ale
okazało się, że cała. Nie główka się urwała (jak przeważnie bywa), ale
odleciał kawałek rantu piasty z dziurką, w której główka szprychy
tkwiła. Widać to na fotkach:
Loading Image...
Loading Image...
Loading Image...
Loading Image...
Jakieś pomysły na "załatanie" tego? Tzn. na zamocowanie tej szprychy, bo
bez niej obręcz się rozcentrowała i opona ociera o błotnik i tylny widelec.
Z góry dziękuję za pomysły typu wymiana piasty czy całego koła, bo koszt
przekroczy wartość całego roweru. W piaście jest bowiem 5-biegowe
Torpedo Pentasport (2 linki) i hamulec bębnowy.