Post by kosikChyba wiesz jak ta droga wygląda i możesz sie domyślać jakby ludzie jeździli
na rowerach gdyby nie było zakazu. Wypadki już były i to podobno tragiczne w
skutkach. To że Ty umiesz jezdzic na rowerze nie znaczy, że jakiś rozpędzony
debil bez hamulców nie spowoduje wypadku. Niestety (a może i stety) przepisy
są ustanawiane pod tego "debila".
Ano dokładnie tak. Ja również słyszałam o tragiczicznym w skutkach wypadku
rowerzysty na drodze do MoKa, jednak z niepotwierdzonego źródła, więc nie
będę się na niego powoływać. Ale tak to właśnie działa jak piszesz, przepisy
ustalane są dla ludzi bez wyobraźni.
Poza tym, nie trzeba wjeżdzać do TPN-u żeby móc podziwiać Tatry - ot
chociażby droga rowerowa na Gubałówkę, widoki przepiękne, Tatry jak na
dłoni, wrażenia estetyczne gwarantowane.
Po stronie słowackiej jest więcej tras dostępnych, nawet mocno
wymagających - jak choćby droga do Zielonego Stawu Kieżmarskiego - 7.5 km,
650 m różnicy wzniesień. Ja póki co sie tam nie wybieram, musze troche
potrenować :) Ale za rok - kto wie, kto wie ..
pozdrawiam,
elawinia