Discussion:
[tech]Hamulce rolkowe, ich rozpinanie, a klamki.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
rmikke
2012-12-02 12:19:17 UTC
Permalink
Podobno dziś http://u.42.pl/2Jo6 , więc co mi tam :D

Mam ci ja w zimówce hamulce rolkowe. I one teoretycznie
dają się rozpiąć i zapiąć, jak chcę zdjąć koło.

Praktycznie jest z tym trochę gorzej, bo jak się da tyle luzu
na lince, żeby się dało rozpiąć, to słabo hamują (na zjeździe
do korpogarażu lądowałem na framudze od bramy), a jak się
naciągnie linkę tak, że hamują, to już się ich rozpiąć nie da,
trzeba odkręcić tę śrubkę, co linkę zaciska i przy zakładaniu
ustawiać wszystko od nowa.

Wykombinowałem więc coś takiego, a Wy mi powiedzcie, czy to
ma sens, zanim wydam pieniądze:

OIDP klamki są od cantileverów (znaczy, wydaje mi się, że góral,
z którego zimówka jest zrobiona, oryginalnie miał canti).
To może, jakby wymienić klamki na takie od v-brake'ów, linka
miałaby większy skok i dałoby się to tak ustawić, żeby i hamowało
jak trzeba, i rozpiąć się dawało?

Pytanie dodatkowe: jak sprawdzić, czy mnie pamięć nie myli
i te klamki rzeczywiście są od canti? Suwmiarkę w razie czego mam
i pewnie pomiar odległości zaczepu linki od osi obrotu klamki
odpowiedziałby mi na to pytanie, tylko nie umiem zinterpretrować
wyników pomiaru, tj. nie wiem, jaka odległość odpowiada canti,
a jaka vb. Albo może jest jeszcze prostszy sposób sprawdzenia?
rmikke
2012-12-02 14:02:36 UTC
Permalink
Post by rmikke
Podobno dziś http://u.42.pl/2Jo6 , więc co mi tam :D
Mam ci ja w zimówce hamulce rolkowe. I one teoretycznie
dają się rozpiąć i zapiąć, jak chcę zdjąć koło.
Praktycznie jest z tym trochę gorzej, bo jak się da tyle luzu
na lince, żeby się dało rozpiąć, to słabo hamują (na zjeździe
do korpogarażu lądowałem na framudze od bramy), a jak się
naciągnie linkę tak, że hamują, to już się ich rozpiąć nie da,
trzeba odkręcić tę śrubkę, co linkę zaciska i przy zakładaniu
ustawiać wszystko od nowa.
Wykombinowałem więc coś takiego, a Wy mi powiedzcie, czy to
OIDP klamki są od cantileverów (znaczy, wydaje mi się, że góral,
z którego zimówka jest zrobiona, oryginalnie miał canti).
To może, jakby wymienić klamki na takie od v-brake'ów, linka
miałaby większy skok i dałoby się to tak ustawić, żeby i hamowało
jak trzeba, i rozpiąć się dawało?
Pytanie dodatkowe: jak sprawdzić, czy mnie pamięć nie myli
i te klamki rzeczywiście są od canti? Suwmiarkę w razie czego mam
i pewnie pomiar odległości zaczepu linki od osi obrotu klamki
odpowiedziałby mi na to pytanie, tylko nie umiem zinterpretrować
wyników pomiaru, tj. nie wiem, jaka odległość odpowiada canti,
a jaka vb. Albo może jest jeszcze prostszy sposób sprawdzenia?
Dobra, z pytaniem dodatkowym poradziłem sobie w ten prosty sposób,
że zszedłem z suwmiarką do garażu i znalazłem jakiś rower z canti
(z vb nie ma problemu - mam w góralu). Klamki w zimówce są zdecydowanie
po canti, pamięć mnie nie myliła.

To myślicie, że jest sens zmienić je na takie od vb?
Ma ktoś może zbędne klamki vb w stolycy do oddania za piwo,
czy coś koło tego?
PeJot
2012-12-02 14:20:53 UTC
Permalink
Post by rmikke
To myślicie, że jest sens zmienić je na takie od vb?
Spróbować można. Uciąg v-klamek jest większy, być może załatwi to Twoje
kłopoty, ale z kolei do zahamowania trzeba będzie potrzebna większa siła
rąk. Jeszcze jedna opcja to klamki ze regulowaną ilością wybieranej
linki, np. stare blaszane LXy BL-M570.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Paveu
2012-12-03 12:33:58 UTC
Permalink
Post by rmikke
Podobno dziś http://u.42.pl/2Jo6 , więc co mi tam :D
Mam ci ja w zimówce hamulce rolkowe. I one teoretycznie
dają się rozpiąć i zapiąć, jak chcę zdjąć koło.
Praktycznie jest z tym trochę gorzej, bo jak się da tyle luzu
na lince, żeby się dało rozpiąć, to słabo hamują (na zjeździe
do korpogarażu lądowałem na framudze od bramy), a jak się
naciągnie linkę tak, że hamują, to już się ich rozpiąć nie da,
trzeba odkręcić tę śrubkę, co linkę zaciska i przy zakładaniu
ustawiać wszystko od nowa.
Mam ci ja holendra, a w nim też rolkowe ustawione na dobre hamowanie.
Nie miałem wszelako problemów z rozpinaniem linki, bo na moje oko skok
dźwigni przy rolce jest ciut większy niż dystans, na który trzeba
przesunąć w prowadnicy śrubkę trzymającą linkę, żeby się dała odpiąć.
Jeśli z jakiegoś powodu nie udaje się tak cofnąć ramienia dźwigni przy
rolce, żeby dało się śrubkę wysunąć z prowadnicy, można (przynajmniej u
mnie) wysunąć linkę z dźwigni hamulca przy kierownicy, nawet bez
wypinania końcówki, byle pancerz dawał więcej luzu lince.

P.
rmikke
2012-12-03 12:58:59 UTC
Permalink
Post by Paveu
Post by rmikke
Podobno dziś http://u.42.pl/2Jo6 , więc co mi tam :D
Mam ci ja w zimówce hamulce rolkowe. I one teoretycznie
dają się rozpiąć i zapiąć, jak chcę zdjąć koło.
Praktycznie jest z tym trochę gorzej, bo jak się da tyle luzu
na lince, żeby się dało rozpiąć, to słabo hamują (na zjeździe
do korpogarażu lądowałem na framudze od bramy), a jak się
naciągnie linkę tak, że hamują, to już się ich rozpiąć nie da,
trzeba odkręcić tę śrubkę, co linkę zaciska i przy zakładaniu
ustawiać wszystko od nowa.
Mam ci ja holendra, a w nim też rolkowe ustawione na dobre hamowanie.
Nie miałem wszelako problemów z rozpinaniem linki, bo na moje oko skok
dźwigni przy rolce jest ciut większy niż dystans, na który trzeba
przesunąć w prowadnicy śrubkę trzymającą linkę, żeby się dała odpiąć.
Być może przyczyną jest fakt, że ja mam te hamulce wsadzone
do starego górala i przyczepione do tych klamek. które w nim były,
czyli canti. Możliwe, że Shimano przewidziało tam klamki vb,
a ja się nad tym w ogóle nie zastanawiałem przy składaniu...
Post by Paveu
Jeśli z jakiegoś powodu nie udaje się tak cofnąć ramienia dźwigni przy
rolce, żeby dało się śrubkę wysunąć z prowadnicy, można (przynajmniej u
mnie) wysunąć linkę z dźwigni hamulca przy kierownicy, nawet bez
wypinania końcówki, byle pancerz dawał więcej luzu lince.
Chyba nie rozumiem. Wydaje mi się, że jak mam ramię przy rolce
przykręcone na tyle wysoko, że nie mogę pociągnąć linki na tyle
wysoko, żeby wyszła z zaczepu, to (1) przesuwanie pancerza
da niewiele, (2) nie ma jak wypiąć tej linki przy klamce.

A może istnieją jednak jakieś specjalne klamki do hamulców rolkowych?
Paveu
2012-12-03 15:43:05 UTC
Permalink
Post by rmikke
Post by Paveu
Mam ci ja holendra, a w nim też rolkowe ustawione na dobre hamowanie.
Nie miałem wszelako problemów z rozpinaniem linki, bo na moje oko skok
dźwigni przy rolce jest ciut większy niż dystans, na który trzeba
przesunąć w prowadnicy śrubkę trzymającą linkę, żeby się dała odpiąć.
Być może przyczyną jest fakt, że ja mam te hamulce wsadzone
do starego górala i przyczepione do tych klamek. które w nim były,
czyli canti. Możliwe, że Shimano przewidziało tam klamki vb,
a ja się nad tym w ogóle nie zastanawiałem przy składaniu...
Może tak.
Post by rmikke
Post by Paveu
Jeśli z jakiegoś powodu nie udaje się tak cofnąć ramienia dźwigni przy
rolce, żeby dało się śrubkę wysunąć z prowadnicy, można (przynajmniej u
mnie) wysunąć linkę z dźwigni hamulca przy kierownicy, nawet bez
wypinania końcówki, byle pancerz dawał więcej luzu lince.
Chyba nie rozumiem. Wydaje mi się, że jak mam ramię przy rolce
przykręcone na tyle wysoko, że nie mogę pociągnąć linki na tyle
wysoko, żeby wyszła z zaczepu, to (1) przesuwanie pancerza
da niewiele, (2) nie ma jak wypiąć tej linki przy klamce.
A może istnieją jednak jakieś specjalne klamki do hamulców rolkowych?
Chyba nie. Moje klamki - nie wiem, czy bardziej przypominają te do
canti, czy do V-ek. W każdym razie mają śruby regulacyjne "napięcia"
hamulca, a minimalna odległość końcówki linki od pancerza (w klamce)
jest ok. 2 cm, czyli tyle można zyskać, uwalniając pancerz i pozwalając
mu dojść do końca linki.

Paveu

Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...